0:00:50: T�umaczenie Soneri. 0:01:10: RAKHT 0:03:17: Pa. | -Pa mamo. 0:03:21: Arjun! 0:03:22: Tak mamo? 0:03:24: Chod� tutaj. 0:03:28: Zn�w zapomnia�e� swojego lunchu. 0:03:31: Nie zapomnij go zje��. Nie mo�esz chodzi� ca�y dzie� g�odny. 0:03:38: Chod�. 0:03:44: La�, ten przystojniak tu jest. 0:03:59: Wiedzia�am, �e przyjdzie tu i powie... 0:04:01: Cze�� Drishti. | -Cze�� Drishti. 0:04:08: M�wi�em ci wcze�niej. 0:04:13: Arjun posuwa si� do przodu. 0:04:15: Dzi�ki bogu. 0:04:16: O jest jedynym kt�ry ci�ko pracuje... 0:04:18: ..wi�c dlaczego m�wisz "Dzi�ki bogu"? 0:04:20: Ja powinnam podzi�kowa�. Jeste� jedynym kt�ry pracuj� mocniej ni� on. 0:04:25: Prosz� mnie nie o�miela�. A je�li czego� potrzebujesz, dzwo� do mnie. 0:04:28: B�d�, dzi�ki. 0:04:36: *Zgubili�my ca�y �wiat...* 0:04:40: *..w twojej mi�o�ci... w twojej mi�o�ci..* 0:04:48: Dlaczego szukasz dziury w ca�ym? 0:04:51: Poniewa� to jest oczywiste �e Rahul ci� kocha. 0:04:54: To nieprawda. 0:04:55: On niepokoi si� o Arjuna. 0:04:57: M�j syn Bobby uczy si� w tej samej szkole. 0:04:59: I sta�am obok ciebie. 0:05:01: Ale Rahul nawet na mnie nie spojrza�. 0:05:04: Mo�emy przesta� o tym gada�? 0:05:07: A w czym problem? 0:05:08: To �e jeste� wdow� wcale nie znaczy, �e... 0:05:10: ...do ko�ca �ycia nie mo�esz si� ju� o�eni�. 0:05:12: Nie powiedzia�am �e si� nie o�eni�. 0:05:14: Widz� drugie ma��e�stwo w swoim �yciu. 0:05:17: Ale nie widz� w nim Rahula. 0:05:21: Zacz��e� ju� swoje ESP. 0:05:23: Mog� to zobaczy�. Co si� stanie. Czuj� to. 0:05:27: Jak chcesz Tanya. Je�li wierzysz temu to dobrze, je�li nie to nie. 0:05:30: Ale prosz� nie r�b sobie �art�w z tego. 0:05:32: Przepraszam. 0:05:36: Powiedzia�am przepraszam. 0:05:38: Nie ma sprawy. 0:05:41: Musz� dzisiaj i�� na lanch, wi�c prosz�... 0:05:46: Podwioz� Bobby. 0:05:47: Jeste� kochana, pa. 0:05:48: Trzymaj si�. 0:06:05: Tanya, czekaj! 0:06:07: Dlaczego? 0:06:08: Nawet nie wa� si� zrobi� kroku. 0:06:10: Ty te twoje wizje. 0:06:26: nie wiem dlaczego, ale mam te wizje od narodzin. 0:06:32: Nawet moja babcia ma wizje. 0:06:35: Boisz si�? 0:06:38: Tak. 0:06:42: Nawet ba�am si� na pocz�tku. 0:06:45: Ale moja babcia m�wi, �e bardzo ma�o... 0:06:48: ...ludzi ma ten skarb. Wci�� pami�tam... 0:06:54: ..t� noc z mojego dzieci�stwa. 0:07:39: Mamo, samolot spad�... mamo, samolot wpad� do morza. 0:07:42: Co si� sta�o? 0:07:43: Samolot spad�. Zgin�o 350 ludzi. 0:07:46: Musia�a� mie� koszmar. | - nie... 0:07:48: Nie! Mama! M�wi� prawd�! 0:07:50: Samolot spad� , mama! | -Dosy� Drishti. 0:07:53: Wszystko b�dzie dobrze. Wszystko b�dzie dobrze. 0:08:01: I tej samej nocy... 0:08:03: Trzystu pi��dziesi�ciu ludzi zgin�o... 0:08:05: ..kiedy samolot wpad� do morza. 0:08:15: Drishti, jestem zszokowana. | - Jestem do tego przyzwyczajona. 0:08:20: Jai umar� w wypadku, prawda? 0:08:23: Tak. 0:08:24: Nie widzia�a� tego? 0:08:28: Widzia�am. 0:08:31: Jai by� bardzo szcz�liwy tego dnia. Dosta� awans. 0:08:38: Mia� pojecha� jako in�ynier... 0:08:40: .. na nowy projekt do Londynu. 0:08:45: By�am bardzo z�a. 0:08:47: Nie chc� jecha� do Londynu! 0:08:49: Je�dzimy do Londynu, nie b�d� jak Tallaya. 0:08:51: Jest tam Oxford, Cambridge i... 0:08:54: David Beckham te�. 0:08:55: Nie lubi� �art�w. 0:09:01: Je�li tego nie ma w naszym przeznaczeniu, to nie jedziemy. 0:09:07: Jai pojecha� do biura... 0:09:10: ...ja jak zwykle ka�dego rana siedzia�am przed telewizorem. 0:09:20: Jai da� mi nowe karty Tarota. 0:09:47: Prosz� da� do telefony Jaia | - Jeszcze nie dojecha�. 0:09:52: Ka� mu oddzwoni� jak przyjedzie. 0:09:55: Czeka�am przez p� godziny. 0:09:57: A nast�pnie u�wiadomi�am sobie, �e nadchodz� k�opoty... 0:09:59: ..co� nieznajomego przyniesie ze sob� k�opoty. 0:10:03: Zadzwoni�am jeszcze raz. 0:10:04: Powiedzia�am mu. Ale on odpowiedzia�... 0:10:07: ..�e mam go zawo�a� po pracy. 0:10:09: Niech przyjdzie! 0:10:16: Powiedz panu, �e jest to telefon od Drishti. 0:10:18: Sir, to jest telefon od pana �ony. 0:10:20: Powied� jej �e oddzwoni� za minut�. 0:10:22: Oddzwoni� za minut�. 0:10:23: Powied� pani �e oddzwoni za minut�. 0:10:27: Ka� mu odej�� stamt�d natychmiast. 0:10:32: Pani kaza�a panu odej�� st�d. 0:10:36: Halo Jai pos�uchaj... | -Halo? 0:10:55: Min�o ju� du�o czasu. 0:11:22: Jeste� chory. 0:11:24: Nie. Wszystko wporz�dku. 0:11:26: Dlaczego k�amiesz? Id� do lekarza. 0:11:29: Nie, boj� si�. 0:11:35: Nie ma powodu do niepokoju. 0:11:37: Masz zaka�enie w nerce. 0:11:39: Dlatego krwawisz. 0:12:04: Zdejmij okulary. 0:12:11: Zdejmij. Nic si� przede mn� nie ukryje. 0:12:13: Mog� widzie� wszystko. 0:12:29: Z dnia na dzie� robi si� coraz gorzej. 0:12:33: Sko�czy� mi si� szampon. 0:12:37: Wi�c posz�am do sklepu go kupi�. 0:12:40: Gdy wr�ci�am zobaczy�am, �e Sunny... 0:12:43: ..czeka na mnie z paskiem w r�ce. 0:12:50: Zostaw go. M�wi�am ci to wcze�niej. 0:12:53: Sunny mnie zabije.. 0:12:55: Znajdzie mnie wsz�dzie. 0:12:57: Nie znajdzie ci�. 0:13:01: Ostrzega� mnie ju� wcze�niej. 0:13:03: Nieprawda. 0:13:05: Sunny nie mo�e nikogo zabi�. 0:13:08: Nie jest taki pewny siebie. 0:13:11: Jest jeszcze inna sprawa. | -Co? 0:13:16: My�l� �e on kogo� ma. 0:13:21: Tak. Widz� to. Ale ona nie b�dzie d�ugo z nim. 0:13:29: Dzi�ki bogu. 0:13:30: Twoje zmartwienia si� nie zmniejsz� przez to. 0:13:34: Zostaw Sunnego, Rhea. | -Ale... 0:13:45: Dzwoni� ze szko�y. Przyjdziesz? 0:13:49: Musz� porozmawia� o Arjunie. | -Przyjd� natychmiast. 0:13:59: Chod�, Dristhi. Usi�d�. | -Gdzie jest Arjun? 0:14:05: Nie martw si� Dristhi. 0:14:06: Usi�d�. 0:14:10: Zobacz. Rozumie sw�j b��d. 0:14:14: Ale zn�w uderzy� tego ch�opca. | -Arjun zn�w si� bi�? 0:14:18: Tak. Jest w nim du�o gniewu. 0:14:21: Jai zmar� p�tora roku temu. 0:14:25: Nie wiem co mu si� dzi� sta�o. 0:14:29: Czy bada� go jaki� psychiatra? 0:14:32: Arjun nie potrzebuje psychiatry. 0:14:35: My�l�. Je�li on... 0:14:41: Nie wiedzia�em �e kto� jest z tob�. 0:14:43: Nic nie szkodzi. 0:14:45: Ruby by�a na zewn�trz, wiec przysz�a. 0:14:49: Ruby jest na wakacjach. 0:14:52: Wymiotuje od 2 dni. 0:14:58: Dristhi, to Natasha. 0:15:01: Narzeczona Rahula. 0:15:05: Mi�o mi. 0:15:07: Mi r�wnie�. 0:15:09: Mo�esz wyj�� na 2 minuty. To co� wa�nego. 0:15:12: O przepraszam. Nie b�d� wam marnowa� czasu. 0:15:13: Nie. Czekaj. Czekaj� na mnie w domu. 0:15:17: Porozmawiam z Arjunem. 0:15:21: Jeste� tym astrologiem? 0:15:25: Nie do ko�ca. 0:15:28: Czytam z kart i przewiduj� przysz�o��. 0:15:31: A co my�lisz o nas? 0:15:33: O naszym ma��e�stwie. 0:16:20: Co si� sta�o? 0:16:23: Nic. 0:16:27: B�dziecie ze sob� bardzo szcz�liwi. 0:16:42: Dlaczego to robisz? 0:16:45: Ten Bunty nazwa� ci� czarownic�. Zdenerwowa�em si�. 0:16:52: Je�li nazwie ci� jeszcze raz czarownic�, to uderz� go jeszcze raz. 0:17:12: Hej, przyjaci�ko Przysz�a� tak wcze�nie. 0:17:16: Tw�j samoch�d... 0:17:18: Nie jest jeszcze gotowy. 0:17:20: Wracam ze szko�y. Pomy�la�am �e przyjd�. 0:17:24: Jedna...nie, p�tora godziny jeszcze mi to zajmie. B�d� jeszcze malowa�. 0:17:30: Ok. Przyjd� wieczorem. 0:17:32: Nie. Zaraz to zrobi�. 0:17:36: Id�. 0:17:38: Hey, przyjaci�ko. 0:17:40: Gdzie idziesz? | - Do domu, a gdzie niby? 0:17:44: Poczekaj. 0:17:46: Podwioz� ci� do domu. Moim samochodem. 0:17:52: Laxman, pilnuj gara�u, ok? 0:18:02: W�a�nie musia�am zmieni� zamek w drzwiach. 0:18:04: Dlaczego jeszcze malujesz? 0:18:07: Wygl�da bardzo �le. Nie denerwuj si�. 0:18:10: Nie wezm� pieni�dzy. | -Dlaczego? 0:18:13: Dlaczego! Zrobi�a� tyle dla mnie. Czy kiedykolwiek chcia�a� zap�aty? 0:18:18: A tak... 0:18:19: Mam przynajmniej przyjaciela. Prawda, przyjaci�ko? 0:18:29: Jeste� dzi� w dobrym humorze. 0:18:32: Dostaje du�o propozycji. Dzisiaj. Wczoraj by�em taki szcz�liwy. 0:18:38: Czy�by? 0:18:40: Nawet nie musia�em bra� lek�w. 0:18:44: Ale... jednak wi�z�em. 0:18:47: Wesz�o mi to ju� w nawyk. 0:18:48: Teraz zrobi� sobie przerw� w lekach. 0:18:52: Masz ca�kowit� racj�. 0:18:56: Je�li tak m�wisz. Wierz� ci. 0:19:01: By�em szcz�liwy wczoraj. 0:19:05: Ale dzi�.. 0:19:13: Ale dzi�.. | -Co si� sta�o Mohit? 0:19:15: Ale dzi�.. 0:19:22: Co si� sta�o? Mohit? 0:19:24: Ty mi powied�. Natychmiast. |- Co? 0:19:31: Umr� je�li zabij� wo�a? 0:19:34: O jakim wole m�wisz? 0:19:36: To ja mam wiedzie�?! Umr� je�li zabij� wo�a? 0:19:40: Nie. Nie. Nie umrzesz. 0:19:46: Tak si� boj�. 0:19:50: Gdyby� powiedzia�a, �e umr�, pope�ni�bym samob�jstwo. Boj� si� 0:20:03: To jest brudne. Poczekaj. 0:20:07: We� to. 0:20:10: Nie... | - We� to. 0:20:14: To te� jest brudne. 0:20:17: Zachowujesz si� jak dziecko. 0:20:24: Wszystko dobrze? | Tak. 0:20:35: W pocz�tku? 0:20:38: Nie musisz podwozi� mnie do domu. 0:20:40: P�jd�... | -Nie, w porz�dku. Ciesz� si�...jedziemy? 0:20:54: Wystraszy�e� mnie. 0:20:57: Wyjdziesz za mnie? 0:21:04: Nie wystraszy�em ci�? 0:21:14: Tu, dom. Jestem szcz�liwy. Lubi� wczorajszy dzie�. 0:21:24: Przyjaci�ko. 0:21:27: Umyj� i zwr�c�. 0:21:37: Drishti! 0:21:41: Babcia! 0:21:44: C�rko! 0:21:49: Nie zmieni�a� si� przez te p�tora roku. 0:21:51: Babcia, ty tutaj, tak nagle? 0:21:54: T�skni�am za tob� dziecko. Dlatego przysz�am. 0:22:02: Hej, na co tak patrzysz? 0:22:04: Babciu, ciesz� si� �e przysz�a�. 0:22:07: Czy� tak? Zobacz. Przynios�am cukierki. Twoje ulubione. Zobacz. 0:22:13: Babciu... 0:22:15: Czuj� si� tak dobrze jak cie widz�. 0:22:18: Chod�! Chod�! 0:22:20: B�dzie pada�. 0:22:23: Deszcz? Niebo jest czyste. 0:22:25: Nie sprzeczaj si� ze mn�. Chod�! Chod�! 0:22:29: Chod� babciu. 0:22:35: Na co tak patrzysz? | - Na nic. 0:22:39: Gdzie jest Arjun? | - W szkole. 0:22:44: Trudny czas min��. 0:22:47: Co ty m�wisz, babciu? 0:22:49: S�uchaj wewn�trznego g�osu | -Co masz na my�li? 0:22:54: Chc�... chc� herbaty. 0:22:57: Chod�. |- Nie. Przynie� herbat� i ... 0:23:02: ..gdzie jest telewizor? | -W pokoju. 0:23:05: Przynie� herbat� a...
vidya_balan