Dzialo Orgonowe.doc

(230 KB) Pobierz

Działo Orgonowe?

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––

Napisał:

Macij Trojanowski.

 

 

 

 

22 kwietnia 2001 wyemitowany został odcinek NDW po takim tytułem. Wnikliwi obserwatorzy bez wątpienia zauważyli, że na początku został w nim użyty materiał pochodzący z pierwszego odcinka NDW z 4.10.1997. Odcinek ów poświęcony możliwości manipulacji pogodą wspominał, a nawet pokazywał zdjęcie, działa orgonowego, tzw. Cloudbustera. Jednak chyba nikt w Polsce (za wyjątkiem Pana Wojciecha Wacury) nie miał wówczas zielonego pojęcia o istnieniu takiego urządzenia, jego pochodzeniu i zasadzie jego działania. Ja sam spotkałem wówczas się z tym pojęciem po raz pierwszy i szczerze mówiąc uważałem je za bujdę. Jednak wpadły mi wtedy w ręce artykuły na temat działa orgonowego tłumaczone przez Pana Wacurę. Były one pisane z wielką pasją prawdziwego eksperymentatora i wynalazcy przez Trevora Jamesa Constable z Kalifornii. Postanowiłem bliżej przyjrzeć się temu zagadnieniu. Przejrzałem dziesiątki stron internetowych i zapoznałem się z życiem i pracą Wilhelma Reicha, twórcy tego urządzenia oraz jego następców TJ Constable’a, James’a DeMeo i innych. Szybko zorientowałem się, że ich osiągnięcia, począwszy od Wilchelma Reicha to temat dla „Nie Do Wiary”. Przyczyna jest prosta. Teorie naukowe, o które opierają się eksperymenty prowadzone przez tych ludzi, stworzone przez nich technologie a nawet metody terapeutyczne zostały odrzucone przez oficjalną naukę, a jednak nie wszyscy naukowcy się z tym zgadzali i zgadzają. Jeżeli istnieje różnica poglądów, która swoimi korzeniami sięga pierwszej dekady dwudziestego wieku, a dokładniej przyjęcia jako dogmatu teorii Einsteina, jeżeli przez kilkadziesiąt lat trwa zakulisowa dyskusja na temat czy Eter Kosmiczny to bzdura czy nie, jeżeli jednak w oparciu o to pojęcie powstają technologie dające mierzalne efekty to jest to wystarczający powód, by przyjrzeć się tematowi z pozytywnego punktu widzenia. Tak też czynię i choć daję tym dowód ignorancji naukowej, to zwyciężą we mnie gnoseolog ( teoria poznania lub gnoseologia – dział filozofii, zajmujący się relacjami między poznawaniem, poznaniem a rzeczywistością. Epistemologia rozważa naturę takich pojęć jak: prawda, przekonanie, sąd, spostrzeganie, wiedza czy uzasadnienie.), który w jakiś sposób musi rezydować w sympatyku, a tym bardziej rzeczniku Strefy 11, jakim przecież jestem. Trudno, jestem gotów zaryzykować swoją (pewnie i tak już nadszarpniętą) opinię by przeżyć kolejną fascynującą przygodę, spotkanie z tajemniczymi mocami przyrody, których oficjalnie nie ma a ich ujarzmienie oficjalnie jest niemożliwe, a które jak wiele wskazuje można wykorzystać w sposób wielce skuteczny. Po wielu wysiłkach udało mi się zobaczyć na własne oczy urządzenie nazywane Cloudbuster lub inaczej Działo Orgonowe, co więcej udało mi się pokonać nieufność ludzi zajmujących się wykorzystaniem tego urządzenia i jego bardziej współczesnych wersji. Zaowocowało to materiałem umożliwiającym stworzenie relacji Strefy 11 na ten temat.

Pracowałem ponad dwa lata, by w końcu Trevor James Constable zgodził się ze mną spotkać, ale nie udało mi się zarejestrować z nim wywiadu. TJC ma swoją filozofię twórcy unikatowej (to takie słowo bardzo modne w TVN) a przy tym niezwykle cennej technologii. Po krótkim wstępie powiadomił mnie, że na temat „Etheric Weather Engineering”, czyli Eterycznej Inżynierii Pogodowej, której jest twórcą może dzisiaj rozmawiać jedynie z rządami państw. Nie jest zainteresowany udzielaniem wywiadów mediom, które uczyniły mu wiele zła. Nie po raz pierwszy w mojej karierze, prowadzącego NDW zdarzyło mi się, że ze mną zdecydował się na rozmowę ktoś, kto z definicji nie rozmawia z mediami. To dobrze rokuje, jak sądzę. Przygotowując się do tego spotkania przeczytałem książkę wywiad z TJC i chyba rozumiem jego niechęć. Kiedyś pracując nad napełnieniem zbiornika zapory Melaka w Malezji, w czasie pory suchej, spowodował opady deszczu stanowiące 70% rocznego opadu w tym rejonie. Nie przypuszczał, że ten niezwykły sukces nie wszystkim się spodoba i przysporzy mu wrogów, a jednak, naraził się ... firmom czerpiącym olbrzymie zyski z dystrybucji wody pitnej w porze suchej. Sterowane przez nie media nie zostawiły na nim „suchej” nitki, nie wypłacono mu honorarium i po prostu wyrzucono go stamtąd i nie był to jedyny przypadek, gdy media nie zachowały obiektywności w stosunku do jego osiągnięć. Inna przyczyna jego skłonności do pozostania w cieniu to stworzona przez niego nowa generacja cloudbuster’ów. W odróżnieniu od pierwowzoru Reicha urządzenia opracowane i rozwinięte przez TJC są o wiele prostsze w konstrukcji i niezwykle przy tym skuteczne. TJC widzi ich strategiczne znaczenie i zastosowanie; nie chce by jego wiedza została mu wydarta z rąk w wyniku pokusy, którą jest bez wątpienia popularność.

Prace TJC doprowadziły do powstania nowej koncepcji inżynierii pogodowej opartej o generowanie określonej jakości wirów w eterycznym continuum i poprzez to modyfikowanie jego energii na żądanych obszarach. Tak to wyjaśnia w swoim filmie pt. Etheric Weather Engineering on the High Seas”. Prezentuje w nim swoje nowatorskie urządzenia i wyjaśnia, że istotą działania są ich geometryczne kształty i proporcje. Film ten, podobnie jak i wspomniana wyżej książka są dostępne w Borderland Sciences Research Foundation (patrz przypis strona poprzednia). W swoim filmie przedstawia on znakomitą ilustrację skuteczności swojego działania w postaci zdjęć ekranu pokładowego radaru w czasie prowadzonej operacji. Przy wysokim ciśnieniu i niskiej wilgotności względnej powietrza (czyli warunkach wykluczających nadejście deszczu) wokół płynącego S/S Maui powstaje grupa chmur deszczowych , która towarzyszy statkowi przez kilkadziesiąt mil. Wszędzie wokół wyż baryczny o promieniu dwóch tysięcy mil a statek z działającymi na jego pokładzie generatorami wirów eteru ciągnie za sobą mini front deszczu padającego pomimo wysokiego ciśnienia. Każdy może to zobaczyć. Film kosztuje kilkanaście dolarów i wart jest obejrzenia. Jego swoistą wadą jest jednak to, że „akcja” rozgrywa się na Pacyfiku, gdzie jest pełno wody. Też miałem taki krytyczny odruch: przecież tego typu operacja nie może być traktowana jako dowód na działanie tych nadzwyczaj prostych urządzeń, ze względu na roztaczający się wokół bezmiar wód, a nawet gdyby był to dowód, to po co komu deszcz na oceanie? Pomijając fakt, że może ono być źródłem wody pitnej w pewnych warunkach, zresztą trudnych w dzisiejszych czasach do pomyślenia, to tego typu działanie nie ma praktycznego zastosowania, no może gdzieś przy brzegu...?  Ideałem byłoby dokonać tego samego na kontynencie, gdzie można by w ten sposób kontrolować poziom opadów w szczególnie suchych regionach. Czy dokonania TJ Constable’a kończą się na zaprezentowanej technologii kontroli pogody na morzu?

Moja myśl została wyprzedzona oczywiście. Choć TJC nie chciał o tym mówić, to udało mi się natrafić na ślad firmy, w której ma on ponad wszelką wątpliwość udziały. Firma ta istnieje w Singapurze i jest prowadzona przez Mr. George K.C. Wuu. Jest to długoletni współpracownik TJC, jego nazwisko pojawia się we wspomnianej przez mnie książce. Nie mogło być mowy o pomyłce. Etheric Rain Engineering Pte. Ltd. (www.rainengineering.com – każdy może to sprawdzić) oferująca usługi w zakresie lotniczej inżynierii pogodowej jest właśnie ukoronowaniem prac prowadzonych wcześniej przez TJC na Pacyfiku.



Naprawdę żałuję, że nie nagrałem z wywiadu z TJ Constable, był ostrożny, ale to wspaniały człowiek. Choć twierdził, że nie jest możliwym przedstawienie inżynierii pogodowej w dwudziesto pięcio minutowym programie (z czym musiałem się zgodzić), że to mogłoby bardziej zaszkodzić niż pomóc jego wysiłkom mającym na celu globalną komercjalizację tej metody, nie zostawił mnie bez pomocy i dał mi zdjęcia, których z tak wielkim uporem, szukałem: dowodu działania cloudbustera. Słyszałem o tych zdjęciach ale w pewnym momencie przestałem wierzyć w ich istnienie. Wszyscy mówili o nich w czasie przeszłym, zostały wykonane na 8 mm taśmie filmowej w latach sześćdziesiątych lub siedemdziesiątych, były legendą. Bez nich nie miał bym zbyt wiele przekonania do całej tej sprawy. Na szczęście TJ Constable, dzisiaj chyba już w swoich późnych latach siedemdziesiątych, wyczuł tę potrzebę i wyszedł jej naprzeciw. Podarował mi taśmę z wieloma ujęciami pokazującymi cloudbusting czyli rozbijanie chmur. Proces, o którym pisał, że jego widok wywołuje neurotyczne reakcje polityków i biznesmenów. To właśnie te zdjęcia zaprezentowaliśmy w relacji o Dziale Orgonowym. Jestem mu wdzięczny. Zanim przejdę do drugiego bohatera tego tematu, Jamesa DeMeo chciałbym wspomnieć pewną ciekawostkę: Zainteresowanie cloudbuste’rem Reicha wzięło się u TJ Constable’a z przyczyn bardzo praktycznych. Był on w młodości badaczem UFO i postanowił wypróbować cloudbuster’a do zapewnienia sobie dobrej pogody w  czasie prowadzenia obserwacji obiektów plazmiodalnych. Osiągnięte wyniki pogodowe sprawiły jednak, że to cloudbusting stał się jego życiową pasją.

 

James DeMeo jest innej natury badaczem. Wykształcony akademik, były profesor paru uniwersytetów amerykańskich, zafascynowany cloudbustingiem, obronił doktorat, jedyny na świecie doktorat w dziedzinie, której twórcą był Wilchelm Reich, i otrzymał na uniwersytecie Kanzas tytuł PhD za prace nad kontrolą pogody przy pomocy cloudbustera Reicha. Chciał poddać tę technikę oficjalnie sponsorowanym badaniom naukowym, chciał być kontynuatorem prac Reicha, mecenasem należnego mu (zdaniem DeMeo) miejsca w panteonie wielkich naukowców XX wieku. Niestety zamiast tego znalazł się po za marginesem oficjalnej nauki. Podobnie jak TJC zdecydowanie sceptyczny w stosunku do pomysłu relacji Strefy 11 na temat cloudbustingu uległ w końcu moim namowom i zaprosił mnie do złożenia mu wizyty w jego tajemniczym laboratorium, ukrytym w górach, położonym w odludnym rejonie południowego Oregonu, w okolicach Ashland. Gościłem tam dwa dni i przez dwa dni rozmawialiśmy ze sobą o wielu różnych aspektach jego działalności.

Dr DeMeo nie w pełni zgadza się z teoriami TJC, nie używa w swoich rozważaniach pojęcia eteru kosmicznego, lecz jest wierny pojęciu energii orgonu, które wprowadził Reich i jest zwolennikiem innego mechanizmu cloudbustingu. Ma oczywiście bardziej naukowe podejście, publikuje, jest wydawcą magazynu poświęconego różnym aspektom orgonu. Wyjeżdża do Europy, gdzie prowadzi wykłady w Fachhochschule für Wirtschaft w Berlinie i współpracuje z Prof. Dr. Bernd Senf.

W swoim laboratorium organizuje letnie seminaria, w których biorą udział studenci pragnący swą wiedzę powiększyć o aspekty prac Wilhelma Reicha, chcący dowiedzieć się co to jest i jak działa Akumulator Orgonowy lub nauczyć się wykorzystywać cloudbuster do kontroli warunków atmosferycznych. Jego domena w Internecie to  http://www.orgonelab.org/. Zrozumienie zasady działania cloudbustera, akumulatora orgonowego, zrozumienie pojęcia orgonu w oparciu o historię jego powstania wymaga sporego wysiłku. Nie ma w Polsce jeszcze książki, która ujmowałaby te zagadnienia w wyczerpujący sposób, ba nie ma nawet publikacji opisujących ich elementy. Ten, kto chciałby bliżej poznać prace Dr Reicha musi prowadzić poszukiwania w literaturze angielskojęzycznej. Szkoda, bo kontrowersyjna postać Dr Reicha w ostatnich latach zyskała sobie wielką popularność przede wszystkim w USA ale i wielu krajach europejskich. James DeMeo bardzo pomógł mi w zdobyciu materiału potrzebnego do relacji Strefy 11, udzielając mi długiego wywiadu i prezentując garażujące w jego lesie prawdziwe cloudbustery. Jestem mu za to niezwykle wdzięczny. Z tego co wiem Pan Wojciech Wacura jest chyba bliski opublikowania w Polsce książki DeMeo o akumulatorze orgonowym, zanim to jednak nastąpi dziura informacyjna będzie istniała. Żeby ją nieznacznie choć wypełnić i żeby oddać w niewielkiej części hołd Jamesowi DeMeo w podzięce za jego pomoc dla Strefy 11 postanowiłem zawiesić na tej stronie parę jego wypowiedzi z udzielonego mi wywiadu. Są to nie redagowane tłumaczenia, sauté (na gorąco – surowe). Myślę, że dla wielu będą bardzo interesujące:

 


JMT: Czy mógłby Pan powiedzieć nam, co Pan tu robi, do czego służy to laboratorium?

DeMeo: To jest Laboraturium Biofizycznych Badań Orgonu, które założyłem w 1978, gdy byłem studentem University of Kansas.

W 1988 roku przeniosłem się za Zachodnie Wybrzeże, Zachodnie Wybrzeże Kalifornii i zacząłem tam prowadzić serię cotygodniowych seminariów. Były one bardzo popularne i podobały się studentom, ale nie mogłem przeprowadzić prezentacji eksperymentalnych dowodów prac Reicha, a w moim małym mieszkaniu w Kalifornii nie miałem wystarczająco dużo miejsca by wykonywać taki rodzaj pracy, jaki zamierzałem, zatem ... żeby skrócić całą historię w 1995 przenieśliśmy się tutaj do Green  Springs, jak to miejsce jest nazywane, w południowym Oregonie, gdzie ceny gruntów były sensowne i stać nas było na kupno i późniejsze zbudowanie budynku tego laboratorium. Od 1995 prowadzę tu serię letnich seminariów, które prezentują odkrycia Dr Reicha, odkrycia biologiczne i odkrycia biofizyczne, Czasami prowadzimy seminaria n/t pogody, a przyjeżdżają do nas studenci z całego świata by się uczyć. (...)

Inną rzeczą, którą tu robię,  to moje własne eksperymenty laboratoryjne. Zebrałem to trochę najlepszego naukowego sprzętu laboratoryjnego do pomiarów ...... (?) i różnych zjawisk naturalnych i powoli kompletujemy dokumentacje dotyczące różnych aspektów odkryć Dr Reicha, dotyczących zagadnień biologicznych  np. bionów, akumulatora energii orgonowej i prac dotyczących cloudbustingu. Od mniej więcej 1989 jestem odwiedzany i zapraszany z moją wiedzą i urządzeniami przez ludzi z różnych miejsc świata do różnych  regionów by sprawdzić co możemy zrobić dla stworzenia lepszych warunków atmosferycznych. Np. w 1989 rozpocząłem projekt w Berlinie mający na celu usunięcie panującej tam stagnacji atmosferycznej i ograniczenie ilości alarmów ostrzegających przed smogiem. Wynik tej pracy był całkiem dobry, chociaż powstały tak wielkie komplikacje z powodu upadku Muru Berlińskiego i zamknięcia niektórych wielkich, zanieczyszczających fabryk we Wschodnich Niemczech, że nie możemy powiedzieć co było rezultatem cloudbustingu, a co wynikiem zamknięcia tych fabryk. Zatem przy wynikach tego eksperymentu pozostaje znak zapytania.

Jeżeli dojdziecie do wniosku, że Dr DeMeo i jego wiedza jest dla Was interesująca, to możecie ją zgłębić. Możecie nauczyć się Cloudbustingu, wykorzystania akumulatora orgonowego, etc. Możecie wziąć udział w jego Programie Edukacyjnym. DeMeo mówi dobrym, czytelnym angielskim, bez śladu slangu. Prawdziwy wykładowca akademicki natychmiast umiejący wyczuć wątpliwości słuchacza. Szczegóły znajdziecie na specjalnie przetłumaczonej przeze mnie stronie: Edukacja w zakresie Orgonomii.

JMT: Cloudbusting, dla mnie wygląda to na bardzo tajemniczą technologię. Czy mógłby Pan wytłumaczyć co to jest Cloudbusting?

 

DeMeo: Jest to odkryta przez Dr Reicha metoda zmieniania programatorów(?) energetycznych w atmosferze. Rozumiem przez to, że Ziemię otacza pole energii życia, ma ono niebieski kolor i nadaje atmosferze ziemi niebieską poświatę, którą można zobaczyć patrząc wysoko na niebo. Ale jeśli się przebywa w pojeździe kosmicznym takim, jak np. prom kosmiczny i spojrzy się na dół można zobaczyć, że ziemia świeci na niebiesko. Nie jest to coś co jest tak łatwe do wytłumaczenia w oparciu o załamanie światła. Wierzymy, że jest to przejaw tego niebieskiego pola energii życia, podobnego do pola  niebieskiej poświaty, którą w pewnych przypadkach można zobaczyć wokół mikroorganizmów, lub niebieskie świecenie gór, jakie pokazałem Panu na zdjęciu, na którym grunt sam z siebie świeci na niebiesko, z czegoś na zboczu góry. Wierzymy, że to jest również przejaw energii życia. Kiedy jest to zdrowa, łatwo przepływająca forma energetyczna, deszcz i chmury mają bardzo regularny, cykliczny charakter, pulsacji, jak bicie serca. Dzieje się to regularnie, życie jest wzmacniane i wszystko dzieje się dobrze. Ale czasem coś może zakłócić tą naturalną pulsację energetyczną i wtedy ten niebieski kolor znika i zostaje zastąpiony bardzo mglistym i nieprzezroczystym rodzajem szarości, który w klasycznym ujęciu nazwiemy zanieczyszczeniem powietrza lub mgłą pustynną, w zależności od tego gdzie to zobaczymy. Podstawową tego przyczyną okazuje się być stagnacja energetyczna a Cloudbuster ma zdolność do zmiękczenia i wyeliminowania tej stagnacji energetycznej i odbudowania pulsacji, co przynosi z powrotem chmury i deszcz. Tak więc największe zastosowanie, ponad to, o którym wspomniałem poprzednio w Berlinie, o zagadnieniu zanieczyszczenia powietrza ..., największe zastosowanie i najbardziej skuteczne zastosowanie Cloudbustera z niekwestionowanymi pozytywnymi rezultatami, jest na obszarach długotrwałych susz lub na obszarach pustynnych i polega na przywracaniu opadów deszczu, które nie występowały tam od lat.

Jeżeli dojdziecie do wniosku, że Dr DeMeo i jego wiedza jest dla Was interesująca, to możecie ją zgłębić. Możecie nauczyć się Cloudbustingu, wykorzystania akumulatora orgonowego, etc. Możecie wziąć udział w jego Programie Edukacyjnym. DeMeo mówi dobrym, czytelnym angielskim, bez śladu slangu. Prawdziwy wykładowca akademicki natychmiast umiejący wyczuć wątpliwości słuchacza. Szczegóły znajdziecie na specjalnie przetłumaczonej przeze mnie stronie: ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin