00:00:04:www.CINEMATIX.TV 00:00:12:Tłumaczenie: aClubbers|opracowanie od podstaw i korekta criskrakow 00:00:36:W XIX wieku, 00:00:38:Juliusz Verne napisał kilka najlepszych ksišżek przygodowych na wiecie. 00:00:40:Powieci takie jak "20.000 00:00:43:mil podmorskiej żeglugi", 00:00:46:"Podróż do wnętrza Ziemi" 00:00:49:...czy "Tajemnicza wyspa". 00:00:51:Większoć uważa jego prace 00:00:53:za fantastykę naukowš. 00:00:54:Ale nie Vernerczycy. 00:00:57:Podróż 2 00:01:01:"Tajemnicza Wyspa" 00:01:13:Niedobrze! 00:01:40:Grzeczny chłopiec! 00:01:43:Cholera! 00:01:48:OK, no to jedziemy! 00:02:19:Dobry wieczór, panowie! 00:02:20:Kto jest chętny na nocne pływanko? 00:02:45:Czeć, stary. 00:02:45:Opuciłe pokera w tym tygodniu. 00:02:47:Dzięki za telefon, John, ale 00:02:48:co się dzieje? 00:02:49:Nie chcielimy, żeby to wyszło 00:02:50:przez radio... 00:02:51:...dzieciak włamał się do satelity... 00:02:55:...a potem wjechał swoim motorem 00:02:57:prosto w basen McGillecuddich. 00:02:58:Już z nimi rozmawiałem co do wniesienia zarzutów. 00:03:03:Anderson, przyszedł twój ojczym. 00:03:08:Taa, prawny opiekun. 00:03:13:Gdyby to nie zależało ode mnie, następne szeć miesięcy 00:03:14:spędziłby w poprawczaku. 00:03:16:Już wolałbym siedzieć. 00:03:24:Czy z łaski swojej mógłby mi wytłumaczyć... 00:03:25:...po co włamywałe się do urzšdzenia satelitarnego 00:03:27:na zupełnym odludziu? 00:03:29:Nie martw się o to, mamo. To nic takiego. Serio. 00:03:32:Policja dzwonišca w rodku nocy 00:03:33:to "nic takiego"?! 00:03:35:Sean! 00:03:47:Sean, musimy o tym pogadać. 00:03:48:- Cišgle się zastanawiam, kto mu pozwolił się wtršcać. 00:03:50:- Hey! 00:03:51:Bez mojego wtršcania się, teraz 00:03:52:bymy cię odwiedzali w więzieniu. 00:03:54:Już jestem w więzieniu. 00:03:55:Co to miało znaczyć? 00:03:58:Sean! 00:03:59:Nie prosiłem się o to, żebycie mnie zabierali 00:04:02:od mojej starej szkoły i przyjaciół 00:04:02:i zacišgnęli do Dayton. 00:04:04:- Jest ok, Liz. 00:04:05:- Nie, nie jest. 00:04:06:Sean! 00:04:35:Mam cię. Muszę się jeszcze dowiedzieć 00:04:36:co znaczysz. 00:04:45:Nie ma mnie. 00:04:46:To ja, zajęty? 00:04:48:Tak. 00:04:53:Hej, chcę tylko pogadać, 00:04:55:no wiesz, hm... jak bardzo zaniepokojony dorosły 00:04:57:z nieco wzburzonym nastolatkiem. 00:04:59:Którym z nich jestem? 00:05:11:Hej, hej, stary. 00:05:16:- Co tam masz? 00:05:17:- Nic. 00:05:19:To kryptogram, prawda? 00:05:21:Wyglšda jak alfabet Morse'a. 00:05:23:Zobaczmy. 00:05:24:jednosylabowe wyrazy to kropki 00:05:25:...a dwusylabowe - kreski. 00:05:27:Uczyłem się tego w Marynarce. 00:05:31:OK, to co one znaczš? 00:05:33:- A po co sš? 00:05:34:- To skomplikowane. 00:05:37:- Więc to kod 00:05:41:OK. Sprawa jest taka. 00:05:44:To sygnał radiowy sprzed kilku nocy, 00:05:45:wysłany skšdtam... 00:05:46:...dokšdkolwiek. Te słowa 00:05:47:cišgle się powtarzały. 00:05:50:Hip zorn strucks 00:05:52:Wszystkie słowa wzięte 00:05:53:z ksišżek Juliusza Verne. 00:05:54:Najwyraniej wiadomoć została wysłana przez 00:05:55:jakiego Vernerczyka, 00:05:56:a mój sprzęt nie był mocny na tyle, 00:05:58:żeby otrzymać jš całš. 00:05:58:Więc... 00:06:01:włamałe się do satelity, żeby 00:06:02:wzmocnić swój sygnał. 00:06:03:Kto gdzie nadał ten sygnał, a ja 00:06:05:mam zamiar być tym, który go rozszyfruje. 00:06:06:To dla mnie narawdę ważne. 00:06:11:Wiesz co? 00:06:13:Czemu by nie popracować nad tym razem? 00:06:16:- Dobra. 00:06:18:- wietnie. 00:06:20:Pierwsza częć wiadomoci mówi: 00:06:22:Wy... wyspa... 00:06:26:...jest... 00:06:29:"Wyspa jest... prawdziwa". 00:06:33:Poważnie? 00:06:35:- Nie nabijasz się? 00:06:36:- Nie. 00:06:37:Tak tu jest napisane. 00:06:38:"Wyspa jest prawdziwa". 00:06:38:Nie wierzę. 00:06:40:Nie wierzę, że kto faktycznie znalazł Wyspę. 00:06:42:Jakš wyspę? 00:06:47:Tajemniczš Wyspę. 00:06:48:Vernerczycy szukajš jej od lat. 00:06:50:Co mówi reszta kodu? 00:06:54:Dziecko Steve'a 00:06:56:Urodzone w 1883 00:07:01:Dziecko Steve'a. Dziecko Steve'a... 00:07:03:- Może Steve'a syn? 00:07:04:- Steve'a syn. Stevenson. 00:07:06:- Robert Louis Stevenson. 00:07:06:- Pisarz. 00:07:07:Taa, ale on się urodził przed 1883. 00:07:07:To musi być kto inny. 00:07:11:- Może to nie KTO. 00:07:12:- Może to CO! 00:07:20:Czego szukasz? 00:07:21:Ksišżki. 00:07:31:"Wyspa skarbów". Napisana przez Roberta Louisa 00:07:33:Stevensona w 1883. 00:07:35:Jaka jest następna częć zagadki? 00:07:36:Dobra... 00:07:39:"Ostatnie imię szybko popłynie. 00:07:42:I ogon zadziera o maszt Lemuela". 00:07:47:Chwila, czyli jego nazwisko szybko płynie... 00:07:48:To kim jest, może pływakiem? 00:07:50:A co, jeli jego nazwisko to Fast (Szybki)? 00:07:53:Fleet. Albo Quick, albo Swift? 00:07:55:Swift. Jonathan Swift. 00:07:56:Ten pisarz? 00:07:59:Pisał o Matce Wyspie. 00:08:01:"Podróże Guliwera." 00:08:04:Więc Leumul to musi być... 00:08:06:...Lemuel Gulliver. 00:08:09:Dobra, mamy trzy różne ksišżki... 00:08:10:- Trzech różnych autorów... 00:08:12:- O trzech różnych wyspach... 00:08:14:Może... może wszystkie trzy ksišżki 00:08:18:sš o tej samej wyspie. 00:08:19:Może dlatego wczeniej nikt nie znalazł Tajemniczej Wyspy... 00:08:22:...bo nie brano pod uwagę dwóch pozostałych ksišżek. 00:08:25:- "Wyspa Skarbów" ma mapę? 00:08:26:- Ma. Swift też ma jednš. 00:08:28:Ale sš inne niż Vernego. 00:08:30:Nie łapię tego. 00:08:38:Co robisz? 00:08:43:Wiesz co mi się przydarzyło w Marynarce, Sean? 00:08:45:Nie. 00:08:52:Otrzymałem cenionš... 00:08:55:Rocheford Award... 00:08:59:trzy lata pod rzšd... 00:09:03:...za łamanie kodów. 00:09:07:To niesamowite! 00:09:08:Chyba znalelimy Tajemniczš Wyspę. 00:09:11:A co to? 00:09:12:Współrzędne. Długoć i szerokoć. 00:09:16:I prowadzš nas dokładnie gdzie... tutaj. 00:09:22:Około stu mil od wybrzeża Palau. 00:09:24:Mniej więcej porodku południowego Pacyfiku. 00:09:29:Co ty właciwie robisz? 00:09:30:- Idę. 00:09:31:- Idziesz gdzie? 00:09:33:- Na Tajemniczš Wyspę. 00:09:34:- A-haha. Dobra! Super! 00:09:35:- Hej, a jak wpadniesz na księżyc 00:09:36:to kupisz mi lody? - Idę. 00:09:37:Żartujesz? 00:09:39:Posłuchaj uważnie. 00:09:41:Nie jedziesz na Palau, Sean. 00:09:43:Dlaczego nie? 00:09:45:Po pierwsze jeste uziemiony, a tak w ogóle 00:09:47:to masz przecież szkołę. 00:09:48:Mam same pištki, poradzę sobie z kilkoma 00:09:50:opuszczonymi dniami. 00:09:51:Poza tym, to my tu mówimy o Tajemniczej Wyspie! 00:09:52:Spokojnie, przystopuj trochę, OK? 00:09:54:Mylisz, że możesz przejechać połowę drogi 00:09:55:dookoła wiata i... 00:09:56:...spotkać się z jakim wariatem, 00:09:57:który rozsyła bzdury na przez krótkofalowe radio? 00:09:59:On nie jest wariatem. 00:10:02:To Alexander Anderson. Mój dziadek. 00:10:06:Skšd wiesz, że to on? 00:10:07:Popatrz, to ma sens. 00:10:09:On jest pierwszym Vernerczykiem w rodzinie, 00:10:10:szukał Tajemniczej Wyspy przez pół życia i... 00:10:13:...nikt o nim nie słyszał od dwóch lat. 00:10:15:Mylę, że ma kłopoty i mam zamiar go odnaleć. 00:10:17:Sean, zaczekaj! Sean. Stój! 00:10:21:Nie pozwalam ci wyruszyć na żadnš misję ratunkowš. 00:10:21:A już na pewno nie samemu. 00:10:23:I czy ci się to podoba czy nie, stary, 00:10:25:cišgle jeste dzieckiem. 00:10:27:Słuchaj, rozumiem twojš sytuację. OK? 00:10:30:Chcesz sprawić, żeby mama była szczęliwa... 00:10:32:...i doceniam to. Naprawdę. 00:10:34:Ale wszystko co musisz robić, to prowadzenie swojej firmy i... 00:10:37:...i płacenie hipoteki i pytanie, 00:10:39:jak jej minšł dzień. 00:10:41:Bo o mnie nie musisz się martwić. 00:10:42:I czy ci się to odoba czy nie, 00:10:44:to jest dla mnie ważniejsze niż twoje zakazy. 00:10:58:Może wiadomoć została wysłana 00:11:00:przez jego dziadka. 00:11:03:Sean powiedział, że zniknšł parę lat temu. 00:11:05:Tak, jeli mógł zniknšć kto, kto i tak cišgle był nieobecny. 00:11:07:Nie ufałabym ani jednemu słowu Alexandra Andersona. 00:11:11:Sean zdaje się być pewny... 00:11:13:Zawsze jest pewny Alexandra. 00:11:15:Rozumiem. Dla Seana Alexander jest czarujšcym podróżnikiem. 00:11:19:A w rzeczywistoci... 00:11:20:był po prostu mężczyznš, którego nie było, 00:11:22:kiedy jego rodzina potrzebowała go najbardziej. 00:11:24:Włanie dlatego powinnimy pozwolić Seanowi 00:11:25:jechać na tę wycieczkę. 00:11:27:- Po co? 00:11:28:- Ponieważ Sean potrzeuje mężczyzny w swoim życiu. 00:11:30:Kogo, na kogo zawsze będzie mógł liczyć. 00:11:31:A kiedy łamalimy na górze ten kod... 00:11:33:To był pierwszy raz, kiedy 00:11:35:...dogadywalimy się przez więcej 00:11:35:niż pięć minut. 00:11:37:Więc jed z nim na jakš 00:11:38:mniej tajemniczš wyspę. Jak Hawaje. 00:11:41:Hawaje, nasz miesišc miodowy. 00:11:42:Aloha, Hawaje. 00:11:47:- Kochanie, ja mówię poważnie. 00:11:49:- Ja też. 00:11:50:Słuchaj, polecimy na Palau, i kiedy Sean 00:11:52:zda sobie sprawę że Wyspa nie istnieje 00:11:53:...a jego dziadka tam nie ma, 00:11:54:będę tam, żeby złagodzić ból rozczarowania. 00:11:56:I będzie po sprawie. 00:12:06:Dzień dobry, kolego. 00:12:06:Mamy 7.00 00:12:08:- Jestem zajęty. 00:12:08:- Mylę, że nie będziesz zbyt zajęty... 00:12:11:...na to. 00:12:14:Jadę na Palau? 00:12:15:Blisko! MY jedziemy na Palau. 00:12:19:Co? 00:12:22:Słuchaj, wiem że chcesz tej całej 00:12:24:pracy w drużynie... 00:12:25:...ale to ja się znam na takich przygodach. 00:12:26:Więc po prostu pozwól mi działać. 00:12:28:Spokojnie, chłopie. Pamiętaj, kto 00:12:29:finansuje całš wycieczkę. 00:12:31:Królowa Izabela nie wlokła się za Kolumbem. 00:12:33:OK, Izabelo. Dam ci wolnš rękę. 00:12:35:I zobaczymy jak... Hej, pilnuj jaszczurki. 00:12:36:Pilnuj jaszczurki. 00:12:38:Duży facet boi się malutkiej jaszczurki, co? ...
netcat