Przyśpiewki weseln 2.doc

(43 KB) Pobierz
Przyśpiewki weselne

                                                      Przyśpiewki weselne

1

Jechałem ja przez wieś, wszystkie okna szklane,

U ciebie Marysiu portkami zatkane.

2

Od ściany do deski nasz młody se chodzi,

Myśli co tu zrobić, by się coś odmłodzić

3

Żebym ja wiedziała gdzie mój Jasio pije,

Zaniosła bym mu w wiaderku pomyje.

4

W wiaderku pomyje , w miseczce otręby,

Aby po wypiciu otarł sobie zęby.

5

Głupia żeś Marysia, głupia żeś jak owca ,

Żadna go nie chciała, tyś za niego poszła.

6

Chwaliłaś się Maryś, żeś zabiła woła

Tyś mnie posadziła do gołego stoła.

7

Do gołego stoła i do gołej miski,

Nawet żeś nie dała tej porządnej łyżki.

8

Poznać ci ją poznać, że chłopakom daje,

Bo jej lewa noga od prawej odstaje.

9

Nie daleko lasku leży kupa piasku

Chciałem pannę pocałować narobiła wrzasku.

10

Ładnyś ty chłopaku ładne twoje zdanie,

Dać ci prosto w gębę za twe wychowanie.

11

Ja się miałem żenić w tamtym roku w lutym,

Ale mnie teściowa wyszczuła kogutem.

12

Siadaj że Marysia siadaj że no u mnie,

Trzymaj się ogona,będziesz moja żona.

13

Myślisz ty Jasieńku, że ja na ciebie lece ,

A niech się twój ogon, razem z tobą wściecze.

14

Nie przebieraj panno,abyś nie przebrała,

Żebyś za kanarka wróbla nie dostała.

15

Co bym dał to bym dał ,za koszyczek wiśni,

Abym się dowiedział co nasz młody myśli.

16

Głupiaś młoda głupia, żeś druhny prosiła,

To co one zjedzą miała by kobyła.

 

17

Sosnowieckie chłopaki to są takie dziady

Gdy przyjdzie do czego to nie dają rady.

18

Kościółek drewniany na nim stoi krzyżyk

Pamiętaj  Januszku coś ty dzisiaj przyrzekł.

19

Kielisiu bracisiu jesteś oszukany

Cieniuśki grubiuśki jeszcze nie dolany

20

Skąd te muzykanty co nic nie umią wygrać

Dać im piętkę chleba i w pioruny wygnać

21

Skąd te muzykanty pewnie od stolicy

Jeden nie ma portek drugi nogawicy

22

Nie na każdej ziemi jęczmień się urodzi

Nie każda synowa z teściową się zgodzi

23

Już żeś się ożenił Świerklański słoniu

Już więcej nie będziesz za pannami gonił

24

Chwaliłeś się Janusz że umiesz malować

Nie umiesz ty nawet Agnieszki pocałować.

25

Ładnyś Janusz ładny boś się dziś ogolił

Będziesz spał dziś z Agnieszką bo ci ksiądz pozwolił.

26

Nie bij ją Januszku nie bij tyją pasem

Przyda ci się ona pod pierzyną czasem.

27

Chwaliłaś się Agnieszka – dobrze będziesz miała

Czarny chleb będziesz jadła łzami popijała

28

Nie będziesz Agnieszko za chłopcami latać,

Siądziesz na stołeczku będziesz portki łatać.

29

Nasza starościna pewnie się opiła,

Gdyby nikt nie widział pewnie by się gziła.

30

Leciały gołąbki, wysoko i nisko

Już ci się Agnieszko, zmieniło nazwisko.

31

Przyjechałem na ten Śląsk ubogi

Jak nie macie wódki, dajcie chociaż wody.

32

Na nic ci tysiące na nic ci miliony

Jak se ty nie weźmiesz pracowitej żony.

 

 

34

Co to za wesele co na nim nie grają

Lepiej na odpuście, bo dziady śpiewają.

35

Pyskuje pyskuje, aż się trzęsie chata

Taki był aniołek, teraz pół psubrata.

36

Oj piszczą dziewuchy, nie mają chłopaków

Lepiej nie mieć żadnych, niż takich pijaków.

37

Wesele wesele, wciąż jedzą i piją ,

Hulają śpiewają, i wiedzą że żyją.

38

Powiem ja wam prawdę, a nie żadne żarty,

Świat na babach stoi chłopami podparty.

39

Jak żeś się zalecał , zdawałeś się dobry,

Jak żeś się ożenił do psa żeś podobny.

40

Ta moja mamusia, nigdy mi nie wierzy

W każdą to niedzielę ,wstążeczką mnie mierzy.

41

Oszukam mamusię oszukam oszukam,

Krótką wstążkę schowam, a długiej poszukam.

42

Szukała szukała krótką zapodziała,

długiej nie znalazła, a potem płakała.

43

Wyszło dwoje ze stodoły, ona smutno stała,

On wesoły wesoły, bo mu buzi dała.

44

Po co ja się żenił po co ja się śpieszył,

Nie będę się więcej, z panienkami cieszył.

45

Pijta chłopy wódkę a nie jedzcie chleba,

Kochejta dziewczyny,pójdzieta do nieba.

46

Ożeń się oj ożeń, jak masz mocny korzeń,

Jak masz korzeń słaby nie bierz się za baby.

47

Pije ja se piję gorzałkę nie wodę,

Co to za gorzałka, opić się nie mogę.

48

Kochałem nie znałem, kochałem poznałem,

Kochałem niewiele, poznałem że ciele.

49

Przykrzy mi się przykrzy, oj nudzi się nudzi,

Bez milej kochaneczki i bez miłych ludzi.

 

 

50

Kochał ja cię kochał i ściskał i ściskał,

Teraz bym za tobą kamieniami ciskał.

51

Żeniłbym się z tobą, boś mi się udała,

Żeby ci matula , milion złotych dała.

52

Milion złotych dała, traktor do orania,

Żenił bym się z tobą, z samego kochania.

53

Grali,pili i hulali, mnie się płakać chciało,

Do domu daleko,a jeść dali mało.

54

Wesele wesele po weselu smutek,

Bo se kuchareczka sparzyła półdupek

55

Jak żem się zalecał, pieniędzmi szastala,

Jak żem się ożenił koszuli nie miała.

56

Kochaj że mnie kochaj, kochaj że mnie lepi,

Niech się twoja gęba , do mojej przylepi.

57

Oda moja oda, wzięła wianek woda,

Wzięła i porwała, cóż ja będę miała.

58

Gadają gadają,jedna w tym przyczyna,

Straciła wianeczek, przy szklaneczce wina.

59

Chłop na własnym polu, w rodzinnej zagrodzie,

Siedzi se kiej szlachcic, bieda go nie bodzie.

60

Żono moja żono, nie gotuj mi słono,

Słono mi gotujesz, chyba mnie otrujesz.

61

Dobre słodkie mleko, lepsze od maślanki,

Najlepsze dziewuchy, to są Kujawianki

62

Chwaliłeś się Jasiu że masz dwa ogiery,

A u ciebie biedy, biedy do cholery.

63

Chwaliłeś się Jasiu, że masz dwa pałace,

A u ciebie w domu ,same podpieracze.

64

Chwaliłeś się gościom,że masz parę koni,

A u ciebie w domu, myszka myszkę goni.

65

Siedziała na rynku,sprzedawała raki.

Jak nie miała wydać to dawała sraki.

 

 

66

Siedziała na moście, pilnowała kaczek.

Wsadziła se rączkę i wyrwała kłaczek.

67

Śpiewał bym ja jeszcze ale nie mam nuty,

Pies mi nutę przysiadł,nie chce ulżyć dupy.

68

Nuta moja nuta wyleciała z buta

Wyleciała dziurum, sam ja nie wiem którum

69

Młoda ma kałamarz młody wieczne pióro

Pójdą pod pierzynę założą se biuro.

70

Będą liścik pisać do Boga samego,

Będą boga prosić , o syna pierwszego.

71

O syna pierwszego, o drugą córeczkę,

Będą ją tak kochać jak tą jaskółeczkę.

72

Co się młody smucisz, coś tak spuścił głowę

Pewnie tak rozmyślasz, czy dostaniesz krowę.

73

Nie martw się ty młody, Teściu honorowy

Nie wypuści córki aby nie dać krowy.

75

Pytałaś się młoda gdzie ładne chłopaki.

A teraz się pytaj po ile ziemniaki.

76

mówiłaś ty młoda że młody ubogi.

A on ci to kupił welon do podłogi.

77

Chwaliłeś  się młody żeś ty jest prawiczek.

A ty przeleciałeś ze dwadzieścia piczek.

78

przypomnisz se młody te wspólne spacery.

Jak ci przyjdzie szukać w nocy arkuszery.

79

Teściowa się cieszy, że swą córkę żeni.

A że z tej radości posrała się w sieni.

80

MOI MILI GOŚCIE

PROSZĘ SIĘ NIE GNIEWAĆ

BO TO NA WESELU

WSZYSTKO WOLNO ŚPIEWAĆ

81

Leciał pies przez pole, suka przez tatarkę

Teściu dał na piwo, teściowa na gorzałkę.

82

Nasza kuchareczka, zęby miała pniaki.

Ale dupę zdrową, rąbali chłopaki.

83

Żebyś ty mi dała ,kudłatego ciała .

Tak bym ci wyrobił aż byś się zesrała.

84

U naszego księdza, zielony ganeczek

Która panna wejdzie, wnet traci wianeczek.

85

wisi jabłko wisi, ono upaść musi.

Jak kto coś zmajstruje ożenić się musi.

86

Nie wszystkie nie wszystkie jabłka opadają,

Nie wszystkie się żenią które się kochają

87

Nie będę się żenił, nie będę się śpieszył

Będę się zalecał będę panny cieszył.

88

Nie będzie mój Janusz nie będzie ułanem.

Bo go prawa noga boli pod kolanem.

89

Albo mi się śniło, może mi się zdaje.

Że pan młody zgubił jedno jaje.

90

nasza młoda pani się zafrasowala

że o jednym jajku męża będzie miała.

91

Nie przejmój się młoda żeś się ożeniła,

Młody ma fajeczkę będziesz się bawiła.

93

Widziałem widziałem jak pan młody kucał,

Wyszedł mu nie urok pies na niego mruczał.

94

Dziękuję Wam goście żeście nas słuchali,

Dziękuję orkiestrze że mi przygrywali.

95

Teściowo, teściowo ty jasna cholero,

Chciało ci się zięcia komu meble tero.

96

Głupia żeś Agnieszka głupia żeś jak owca.

Żadna go nie chciała tyś za niego poszła.

97

Chwaliłaś się Agnieszko żeś zabiła woła

Tyś mnie posadziła do gołego stoła.

98

Do gołego stoła i do gołej miski

Nawet żeś nie dała tej porządnej łyżki.

99

Już żeście teściowo córkę ożenili

Nie będą ci chłopcy , dzień dobry  mówili

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin