03 Bazuna 1973 rok.pdf

(429 KB) Pobierz
263124839 UNPDF
III Jesienny Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej
BAZUNA 1973
Gdańsk – aula Technikum Mechaniczno-Elektrycznego
9 – 11 listopada 1973 rok
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
263124839.001.png
BAZUNA'73 nie mogła się odbyć w "ŻAKU". Właściciele obiektu obawiali się, czy
stropy pałacyku wytrzymają obciążenie tłumem widzów; ze swej strony veto postawiła Straż
Pożarna. Trzeba było poszukać innego lokum. Ostatecznie koncerty Jesiennego
Ogólnopolskiego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej BAZUNA'73 odbyły się w
dniach 9-11.11.1973 r. w auli Technikum Mechaniczno-Elektrycznego w Gdańsku przy ul.
Augustyńskiego. W "ŻAKU" udało się ulokować tylko Biuro Ogranizacyjne Przeglądu.
Patronat nad imprezą objęli JM Rektor Politechniki Gdańskiej prof. Janusz Staliński i
Prezes ZG PTTK Wincenty Kraśko. Rolę organizatora w 1973 roku przejął Uczelniany
Parlament SZSP PG, tradycyjnie już współpracowały: Politechnika Gdańska, OS PTTK w
Gdańsku, SSP "TECHNO-SERVICE", Studencka Sekcja Przeciwalkoholowa a ponadto Klub
Uczelniany AZS PG oraz Miejski Komitet Kultury Fizycznej i Turystyki w Gdańsku.
Kierownictwo BAZUNY'73 objęła Elżbieta Pelplińska (jedna z dwóch osób -
prezesów SKT PG "FIFY" w spódnicy i kierowników przeglądu BAZUNA zarazem; vide:
rok 1997), przewodnicząca Jury z roku ubiegłego. Poszczególnymi serwisami kierowali:
propagandowym - Jacek Żychliński, technicznym - Zbigniew Kuncewicz, finansowym -
Elżbieta Kosińska, artystycznym - Tadeusz Gruszczyński, biurem - Mirosław Ciapalski;
szefem pilotów był Wojciech Tacikowski.
Organizatorzy, pomni doświadczeń z poprzedniego Przeglądu oraz ostrzeżeni licznymi
zapytaniami kibiców z Wybrzeża i z całej Polski (nadeszło ok. 800 zamówień na wejściówki)
powołali specjalny serwis porządkowy. Aby zabezpieczyć się przed fałszowaniem zaproszeń i
karnetów wejściowych, zostały one ostemplowane - przy nakładzie ok. 2000 szt. samych
karnetów nakład pracy był znaczący.
Po obejrzeniu dwóch koncertów konkursowych, kabaretonu turystycznego i koncertu
laureatów odnotowano:
obecność w ciągu trzech dni ok. 3000 widzów (sporo z nich weszło mimo braku
wejściówki),
udział w koncertach 110 osób (wykonawców) oraz łączną liczbę piosenek równą 142.
Podczas Przeglądu w auli Technikum panował straszny ścisk, wiele osób narzekało na
twarde ławeczki gimnastyczne, niektórym brakowało rusztowań naprzeciwko sceny. W
wydłużonej sali z balkonem i maleńką estradą wielu widzów było znacznie oddalonych od
wykonawców, brakowało bezpośredniego kontaktu słuchaczy i piosenkarzy. Pomimo
obecności pierwszej zmiany konferansjerów (tandem Staś Sierko i Mietek Welke), nie udało
się przenieść atmosfery koncertów z "ŻAKA". W porównaniu z poprzednimi przeglądami z
pewnością zmienił się skład widzów - mniej było wśród nich prawdziwych turystów;
znacznie większe zmiany nastąpiły wśród wykonawców. Wielu z nich odeszło od piosenek
ogólnie uznanych za turystyczne; doskonaląc swe umiejętności zaczynali wykonywane
piosenki udziwniać, sporo utworów było przy tym śpiewanych w nudny sposób. Oznaczało to
częściowe odchodzenie od idei Przeglądu - prezentowania piosenek śpiewanych przede
wszystkim przez turystów i na imprezach turystycznych. Laureatami BAZUNY'73 zostali:
grupa BOOM z Politechniki Warszawskiej i Wojciech Laskowski z ART w Olsztynie;
wyróżnienia otrzymali m.in. Anna i Zbigniew Szukalscy, (nieżyjąca już) Bogusia Tucholska,
Adam Drąg, oraz kabaret JELITA z Gdańska. Rajdową Piosenką Roku 1973 została "Tratwa -
blues" wykonana przez Lilkę Marię Sobok z zespołem PTAKLA. W 1973 roku przegląd
BAZUNA miał po raz pierwszy międzynarodowy charakter, gdyż wzięli w nim udział goście
czescy: Iva Kożeluhova i Zdenek Koska, studenci IV roku Wyższej Szkoły Rolniczej w
Pradze.
Wielu wykonawców wystąpiło jeszcze 12 listopada na specjalnym Koncercie
Galowym BAZUNY'73 na secnie Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Jego celem było pokazanie
mieszkańcom Trójmiasta najciekawszych piosenek turystycznych prezentowanych przez
najlepszych wykonawców ze środowiska studenckiego. Po występie Zespołu Pieśni i Tańca
263124839.002.png 263124839.003.png
PGR Leźno zaprezentowali się m.in. Ryszard Krasowski, Czesław Wilczyński, Wojciech
Bellon, Wacław Masłyk i Grzegorz Marchowski. Widzowie otrzymali specjalnie wydany
"Informator JOSPPT BAZUNA'73" zawierającym opis samego Przeglądu oraz teksty
piosenek. Scenariusz koncertu galowego przygotowali: Elżbieta Perz, Edmund Kadłubiski i
Stanisław Sierko, muzycznie opracowała go Maria Kondratowicz, scenografię zaprojektował
Jacek Krenz, reżyserią zajął się Mieczysław Welke zaś realizacją techniczną - Piotr
Szpryngier; wszystko odbyło się przy wydatnej pomocy dyrekcji i przacowników Teatru
Wybrzeże.
Miesiąc po Przeglądzie ukazał się "Kurierek bazunowy" z tekstami najciekawszych
piosenek; zawierał on także artykuł dyskusyjny na temat piosenki turystycznej.
BAZUNA w roku 1973 różniła się znacznie od przeglądów poprzednich; w opinii jej
uczestników trochę rozczarowała. Zaraz po jej zakończeniu rozgorzały spory, jak
przygotować następną, aby była lepsza. Proponowano, aby nie dopuszczać do śpiewania
piosenek "dowolnych", wprowadzić eliminacje w kilku ośrodkach (nie tylko w Gdańsku),
"odkurzyć" stare, nieraz zapomniane piosenki turystyczne.
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
MOWA PREZESA
Jesienny Ogólnopolski Studencki Przegląd Piosenki Turystycznej „Bazuna 73 odbył
się w dniach 9 – 11 listopada w auli gościnnego Technikum Mechaniczno-Elektrycznego w
Gdańsku. Natomiast dnia 12 listopada na scenie Teatru „Wybrzeże odbył się koncert galowy
„Bazuny 73, mający na celu pokazanie niestudenckiej społeczności Trójmiasta najlepszych
piosenek turystycznych i najlepszych wykonawców tych piosenek.
JOSPPT „Bazuna 73 był organizowany przez Uczelniany Parlament SZSP
Politechniki Gdańskiej, a realizowany przez Studencki Klub Turystyczny PG „FIFY.
Przegląd nasz, odbywający się w 100-lecie turystyki polskiej był świętem turystów ze
wszystkich środowisk akademickich kraju. Przez estradę „Bazuny przewinęło się 110
wykonawców, w tym 18 z Gdańska, prezentując 142 piosenki.
Imprezę w ciągu trzech dni obejrzało ok. 3500 osób. Ci, dla których zabrakło miejsca
na Sali, mogli słuchać koncertów za pośrednictwem Studenckiej Agencji Radiowej, która
przeprowadziła bezpośrednią transmisję do domów studenckich politechniki.
W tym roku nie sposób jednoznacznie ocenić imprezę. Wywołała ona wiele
kontrowersyjnych opinii. Organizatorzy postarają się wyciągnąć z tego wnioski. Jeden z
głosów w dyskusji na temat Przeglądu zamieszczony jest na dalszych stronach tego
„Kurierka. Cieszy nas, że dyskusja zatacza bardzo szerokie kręgi (prasa, radio i telewizja).
Niniejszym pragniemy przeprosić za nieścisłości w nazwie: Przegląd był oficjalnie
ogólnopolski, a w rzeczywistości – międzynarodowy. Zasługa to przemiłych czeskich gości –
Ivy Kożeluhovej i Zdenka Koska – studentów IV roku Wyższej Szkoły Rolniczej w Pradze.
Publiczność przyjęła ich z ogromną sympatią, co rokuje nadzieje na dalsze i nowe piosenki w
oryginalnym i dobrym wykonaniu.
Stworzyliśmy „Bazunę po to, żeby rozśpiewać gdańskich studentów, by dać im
nowe, ciekawe i dobre piosenki. Musimy stwierdzić, że to zadanie w dużej mierze zostało
spełnione. Zawdzięczamy to wszystkim twórcom i wykonawcom piosenki turystycznej.
Chcemy Wam za to serdecznie podziękować. Życzymy Wam wciąż nowych osiągnięć w
pięknym dziele na głos i gitarę, fujarę itd.
A z okazji nadchodzącej Gwiazdki życzymy Wam i sobie BIAŁEJ ZIMY, wielu
przygód i radosnych spotkań – wszędzie tam, dokąd Was (i nas) licho i fantazja poniesie.
FIFY
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
DYSKUSJA NA JEDEN GŁOS
Od trzech lat – w czasie złotej polskiej jesieni jesteśmy świadkami zjawiska o
dźwięcznej i tajemniczej nazwie „Bazuna. Co roku rośnie jego sława i popularność, a
zainteresowanie tegorocznym przeglądem przeszło wszelkie oczekiwania organizatorów i
kandydatów na widzów. Jednak Bazuna była tym razem nieco inna, różna od poprzednich i
chyba trochę rozczarowała.
Co się zmieniło? Co spowodowało taki stan rzeczy? Aby odpowiedzieć, trzeba
rozważyć, w jakim kierunku poszedł rozwój piosenki turystycznej, a raczej, jaka drogę
wybrali jej dotychczasowi wykonawcy. Każdy z nich w okresie międzybazunowym sporo
pracował nad sobą, próbował podnieść swoje umiejętności instrumentalne i wokalne, i starał
się wybierać (lub pisać) piosenki ambitniejsze, bardziej skomplikowane, bogatsze w treści,
czyli po prostu bardziej wartościowe od śpiewanych poprzednio. Dążność taka jest zupełnie
naturalna i zdumiewające byłoby, gdyby pewien postęp się nie dokonywał. Niestety nie
wyszło to Bazunie na dobre, bo też nie takiego doskonalenia i nie takiego postępu
spodziewaliśmy się. Wykonawcy poszli w kierunku udziwnienia śpiewanych przez siebie
utworów, udziwnienia tekstowego i muzycznego – może po to, aby mieć pole dla ukazania
swych osiągnięć i możliwości! Mimo wszystko dziwi fakt, że na przeglądzie piosenki
turystycznej słyszeliśmy wiele adaptacji utworów poetyckich (Baczyński, Gałczyński itp.) i
mnóstwo muzycznych „smutasów, śpiewanych w sposób nudny i monotonny. To wszystko
sprawiło, że rzekomy postęp – krok w przód, zrobiony przez śpiewających gości Bazuny, był
w większości przypadków krokiem w bok – odstąpieniem od idei przeglądu, odejściem od
ogólnie pojętego (ale jeszcze niezbyt precyzyjnie zdefiniowanego) pojęcia piosenki
turystycznej.
Nie możemy wymagać od organizatorów Bazuny, aby taką definicję formułowali; lecz
muszą oni zadbać o to, aby na następnych przeglądach śpiewano tylko piosenki turystyczne –
żadnych dowolnych. Absolutnie nie mogą dostać się na bazunową estradę piosenki o
ambicjach sięgających festiwalom w Opolu, Kołobrzegu, Zielonej Górze, Sopocie czy
Ciechocinku, a tym bardziej La Scali.
W tym roku szczególnie dał się odczuć nierówny poziom wykonawczy – od
interpretacji bardzo dobrych, poprzez poprawne do zupełnie nieudanych. Nie powinni być
takich różnic na kolejnych Bazunach. Trzeba stworzyć pewne minimum wymagań, pewien
próg umiejętności, który będzie mógł zagwarantować muzyczną poprawność bakunowych
śpiewów.
Jak z tego widać, konieczne jest stworzenie sita, które umożliwi wyselekcjonowanie
odpowiednich piosenek i najlepszych wykonawców.
Możemy zaufać większym środowiskom i zaproponować im przeprowadzenie
eliminacji. Mysle o Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Warszawie – czyli o najliczniejszych i
reprezentujących odpowiedni poziom ośrodkach. Klasyfikacja pozostałych wykonawców
powinna odbywać się na podstawie nadesłanych taśm z nagraniami.
A co jest w końcu z tą
piosenką turystyczną
? Czego chcemy słuchać na Bazunie, a czego nie? Na pewno nie uda się udzielić
wyczerpującej odpowiedzi na te pytania, ani tym bardziej sformułować definicji piosenki
turystycznej. Spróbuję jednak wskazać pewne istotne elementy, które – moim zdaniem –
decydują o turystyczności danego utworu.
Do kategorii „turystycznych zakwalifikujemy na pewno piosenkę prostą, chwytliwą,
o nieskomplikowanej linii melodycznej, może bez wygórowanych ambicji muzycznych, ale
niebanalną, taką, która da się zapamiętać i zaśpiewać (ale nie rżnięto-rąbaną). I tu jest pole do
popisu dla twórców – napisać melodię ambitną, opartą na ciekawych układach
harmonicznych, ale taką, która zaprasza słuchaczy do śpiewania, wciąga i porywa. A że to nie
jest łatwe, mamy dużo dowodów na tegorocznej Bazunie.
Kolejnym elementem piosenki jest tekst. Czy na jego podstawie możemy dokonywać
jednoznacznej kwalifikacji? Na pewno nie. Zdecydowanie nie zgadzam się z tymi, którzy
twierdzą, że w tekście „turystycznym musi występować las, woda, ognisko, warunki
atmosferyczne itp. Wtedy oczywiście, gdy zawiera on takie elementy, jest bliższy naszym
turystom, bo mówi o radości wędrowania, pięknie krajobrazów, urokach gór i lasów – czyli o
tym, co spotykamy podczas włóczęgi. Oby więcej takich tekstów! Ale nie przekreślajmy
innych, bo „piosenka turystyczna to nie tylko piosenka o turystyce.
Piosenka turystyczna jest naszym przyjacielem, towarzyszy nam w czasie marszu i
odpoczynku, na obozach wędrownych, rajdach, spływach i biwakach; wreszcie wieczorami
zasiada z nami do ogniska, to rozweselając, to zmuszając do zadumy. Przybiera kolejno
wszystkie odcienie smutku i radości – od melancholijnych ballad do rozhukanych czardaszy.
Dzięki tej zmienności potrafi sobie zjednać wszystkich słuchaczy, tworzy klimat, który tak
przyciąga; i to jest jej niepowtarzalny urok.
Nie byłoby Bazuny bez tej atmosfery. Wszystkie elementy składające się na ten
szczególny klimat są ważne. I dlatego co roku, poza koncertem, słuchamy „kabaretonu, w
którym przede wszystkim dominują piosenki humorystyczne i ballady – a więc takie, w
których liczy się treść i walory literackie tekstu.
Na Bazunie powinny być wykonywane także piosenki zagraniczne, ale takie, które są
nieodłącznym elementem ognisk i turystycznych wspominań – przywiezione z wyprawy,
zasłyszane gdzieś u słowackich górali czy wołoskich pasterzy – tchnące autentyzmem i
folklorem, a nie kunsztownym opracowaniem muzycznym.
Próbowałem tu sprecyzować tę niewyraźną, ale wyczuwalną granicę, jaka istnieje
między piosenką turystyczną, a piosenką w ogóle. Nie wiem, czy chociaż w części mi się to
udało, ale chciałbym, aby za rok z bakunowej estrady oprócz ładnych melodii i ciekawych
tekstów popłynęła ku widzom i słuchaczom woń łąk i lasów, zapach siana w stodole i
ziemniaków podpiekanych w żarze ogniska.
Chciałbym, żeby powrócił czas letniej włóczęgi po strzelistych turniach i
przecinających błękit graniach, czy też emocje szalonego zjazdu białym stokiem. To wszystko
jest możliwe pod warunkiem doboru odpowiednich piosenek. Czekamy więc na zgłoszenia i
wcale nie żądamy dowodu na to, że potraficie doskonale ustawić chórek klasyczny na cztery
głosy – naprawdę! Wierzymy Wam na słowo.
Na zakończenie jeszcze jedna uwaga co do układu koncertów. Myślę, że dobrze
byłoby w piątek śpiewać nowe piosenki turystyczne, a sobotni koncert przeznaczyć na stare i
zapomniane.
Musimy sobie zdawać sprawę z dorobku w dziedzinie piosenki, jaki pozostawili po
sobie nasi starsi koledzy – turyści. A jest on niemały, o czym niech świadczy objętość
śpiewnika BAZUNA i przygotowywanej jego II edycji o zawartości 1100 piosenek. Dzięki
takiemu układowi można by było odświeżyć i wyciągnąć z zapomnienia wiele cennych
utworów. Poza tym byłaby to świetna - bal na najwyższym poziomie – nauka piosenek
zamieszczonych w naszym turystycznym śpiewniku.
Mam nadzieję, że po licznych przygodach na szlakach letnich i zimowych wędrówek
spotkamy się za rok na kolejnej BAZUNIE w atmosferze turystycznego ogniska i świetnej
(jak co roku) wspólnej zabawy. Do Zobaczenia!
Jacek Okła/
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin