Doctor Who_21x24_The Twin Dilemma, Part Two(Poprawione).txt

(16 KB) Pobierz
00:00:01:/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
00:00:03:Tłumaczenie: Micpru78.
00:00:04:Poprawki mile widziane.
00:00:17:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:21:Doctor Who | s21e24
00:00:36:Zapomniałe o nim.
00:00:38:Przestań zachwycać się sobš,
00:00:40:bo on może nie przeżyć
00:00:41:-Peri!|-Morderca!
00:00:44:Zniszczyłe mój statek.
00:00:47:A teraz ja cię zabiję.
00:00:52:Nie rób tego.
00:00:54:Doktor uratował cię.
00:00:58:Proszę odłóż pistolet.
00:01:00:-Proszę odłóż go.|-Nie.
00:01:11:Chciał mnie zabić, Peri.
00:01:14:Domyliłam się. Biedny człowiek.
00:01:18:Peri!
00:01:20:Och, nie wiedział, co robi.
00:01:22:Uważam, że musiał co strasznego przeżyć, że tak się zachował.
00:01:23:Całkiem nie na temat.|Mimo wszystko niepokoisz o niego,
00:01:26:Boisz się, że może tu umrzeć.
00:01:28:Ale nie umrze, jest bezpieczny.
00:01:31:Pomożesz mu?
00:01:34:Tak, ale nie jestem tu po to.
00:01:37:-musisz.|-Nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać.
00:01:40:Czemu mam mu pomóc.
00:01:42:Skoro chciał mnie zamordować.
00:01:45:Nie możemy pozwolić mu umrzeć.
00:01:47:Jeli to kwestia jego życia a póniej mojego, to mogę.
00:01:51:Porucznik Hugo Lang,|Międzyplanetarny  Szwadron.
00:01:55:Och, jest policjantem.
00:01:57:Nie może być maniakalnym mordercš.
00:02:01:Proszę to jego pistolet, jest rozbrojony
00:02:05:Teraz nie może nikomu zrobić krzywdy.
00:02:07:Nie liczyłem na to.
00:02:10:Och, w porzšdku. Miejmy już to za sobš.| Podaj mi apteczkę.
00:02:14:Znalelimy dwa ciała.
00:02:17:Pozostali musieli zginšć w ich statkach.
00:02:19:Hmm. A co z naszym statkiem?
00:02:24:Żadnych uszkodzeń?.
00:02:25:Lepiej to sprawd.
00:02:28:Nie chce tu pozostać z uszkodzonym statkiem.
00:02:30:Natychmiast.
00:02:34:Nie możemy użyć transportera,| poziom promieniowania jest zbyt wysoki.
00:02:41:To sš efekty uboczne snopu energii
00:02:44:To dla tego, że Lord Mestor| zniszczył ich statki, wkrótce się przejani.
00:02:48:Jeli teraz wyjdziemy |to promieniowanie nam może zaszkodzić.| Nie możemy ryzykować
00:02:51:Przeprowad diagnostykę.
00:02:54:Zapewne będš chronić resztę swoich statków.
00:03:12:Szybciej nie umiecie pracować?
00:03:15:Czy szybciej nie umiemy pracować?
00:03:18:-tak się stało, że tak.| Nie wystarczajšca odpowied.
00:03:21:Oczekujesz żeby kto pracował w ten sposób?
00:03:24:Nasze ręce praktycznie odpadajš.
00:03:26:Palce tak mnie bolš, że ledwo trzymam pióro.
00:03:28:Nie oczekuj współczucia od mnie.|Sam sobie jeste winny.
00:03:33:Jeli to zrobisz, twoje głupie zmartwienie może zniknšć,
00:03:38:Pozwolę ci nawet użyć nawet elektrycznego wyposażania.
00:03:41:Nie oto chodzi, że ci nie ufam.
00:03:44:Dobrze, a teraz kontynuuj prace.
00:03:46:Nie.
00:03:48:-podniecie to.| -Nie.
00:03:50:-Ostrzegam cię!|-Ostrzeż.
00:03:52:Nie możesz nas zmusić do pracowania.
00:03:57:Mogę, jeli zachce.
00:04:05:Dlaczego nam nie powiesz, do czego to jest?
00:04:07:Jeli będziemy wiedzieli,| to możemy współpracować.
00:04:10:Wkrótce wam wszystko powiem.
00:04:20:Czy słyszyszałe o planecie zwanej Jaconda?
00:04:24:Nie. Co tam się stało?
00:04:26:Lord
00:04:29:Lord Mestor jest stworzeniem o nieskończonej ambicji.
00:04:33:Potrzebuje twojego talentu.
00:04:38:-Więcej nie mogę powiedzieć. | MESTOR:-Ale ja mogę.
00:04:42:Profesor Edgeworth jest miłosiernš istotš.
00:04:45:Wierzy w więtoć życia.|Ja Nie.
00:04:48:Radze go posłuchać,
00:04:50:Inaczej mogę sprawić, że wasze umysły oddzielš się od waszych ciał
00:04:53:I mogę ich użyć.
00:04:56:Zrozumiałe?
00:05:00:Widzę, że tak.
00:05:07:Podniecie wasze pióra.
00:05:15:Ach. Szok po urazowy zniknšł, ranny zasklepione,| nie ma wewnętrznego krwotoku.
00:05:21:Zadziwiajšcy ten mały...
00:05:23:Laserowy skalpel.
00:05:25:Schowała magazynek z jego pistoletu?
00:05:28:-W szafie.|-Doskonale.
00:05:31:Och, jeste zadowolona, Peri,
00:05:33:wiedzšc, że ja uratowałem życie  dzielnego, młodego mężczyzny.
00:05:35:Lub, że kto go tu przyniósł.
00:05:37:-Nic mu nie będzie?
00:05:41:-Wštpisz w mojš umiejętnoć? | -Nie wštpię, Doktorze.
00:05:45:Och, to w poczštku,| odpowied na twoje pytanie to tak.
00:05:48:Powoli dojdzie do siebie, ma mocne serce.
00:05:50:Przez kilka godzin musi się wyspać.
00:05:54:Tak, godzin. Kilka godzin żeby mnie zabić.
00:05:58:Jak go przekonać żeby mnie nie zabił?
00:06:00:Musimy mieć jaki plan, Peri.
00:06:02:Moja energia za niedługo powróci.
00:06:04:plan? Uważasz, że postępujemy mšdrze?|Nie lekceważ mojej percepcji.
00:06:07:Mogę wyczuć zagrożenie dla wszechwiata.
00:06:10:-Mylałam, że to ty jeste zagrażasz wszechwiatowi.
00:06:14:-Ja?|-Tak mówiłe.
00:06:16:Dlatego tu jestemy.|żeby pomedytować.
00:06:19:Tak mówiłem, bo le się czułem po przemianie.
00:06:22:Zło jest w powietrzu.|Czuje je.
00:06:26:Jeszcze nie mogę wytropić ródła zła, ale na pewno tam jest.
00:06:29:Nigdy się nie mylę.
00:06:30:Życie ludzkie jest w niebezpieczeństwie.
00:06:33:Musimy znaleć to zło i zniszczyć je.
00:06:36:-Jak?
00:06:40:Tak, to jest problem.
00:06:42:To jest bardzo dziwne, Peri. | Sygnał jest silny.
00:06:45:I tak mylę, że podpowied mamy tu na titan 3.
00:06:50:-Oczywicie, Dzieci.|-Dzieci?
00:06:54:-On co mówił o dzieciach. |-Co wie.
00:06:57:Międzyplanetarny astronauta na misji i jego rozbity statek kosmiczny,
00:07:00:Mówił o dzieciach.
00:07:04:Kto uprowadził dzieci, to jest to, Peri.
00:07:06:Dzieci sš bardzo ważne dla obcych, którzy je porwali,
00:07:09:Sš tu na Titan 3 i sš trzymane dla okupu.
00:07:11:-To jest absurd.|-Nic podobnego.
00:07:14:Wczeniej mówiłe, że tu nie ma nikogo żywego.
00:07:17:Ale my jestemy i on jest.| To wszystko zmienia, Peri.
00:07:22:Tak mylisz?
00:07:34:Co to jest?
00:07:38:-Co?|-To.
00:07:40:-Co?|-To.
00:07:43:-PERI: Skała.|-Skała?
00:07:46:Skała? Skała?
00:07:48:To nie powinno się znaleć na| niezamieszkałej asteroidzie.
00:07:55:Spójrz na to. | To nie jest naturalne.
00:07:58:-Czyto nie jest daleko? |-Całkiem, Pójdziemy tam.
00:08:04:Czy zauważyłe, że tam jest promieniowanie?
00:08:07:Czy promieniowanie jest aż tak ważne,| kiedy mamy cel, żeby uratować ludzkie życie?
00:08:12:Powiecisz przyjaciela dla choroby pod promiennej?
00:08:15:Dzielne serce, Tegan.
00:08:19:Tegan?
00:08:21:Mam na imię Peri.
00:08:23:Tak, Oczywicie.
00:08:25:Doktorze,
00:08:27:Nawet, jeli masz racje o małym promieniowaniu,
00:08:30:Nawet, jeli tam sš dzieci i ci obcy.
00:08:34:Mylę, że możemy sobie nie dać rady.
00:08:36:Nie martw się, Peri. | Nie dopuszczę do tego żeby co ci się stało.
00:08:38:Lub mi.| To jest tylko prosty rekonesans.
00:08:43:A Porucznik Lang?
00:08:45:Kto? Och! Och, pacjent.
00:08:48:Nie martw się, nadal tu będzie, kiedy wrócimy.
00:08:51:Idziemy, Peri.Jak nie będziemy ryzykować| to nam nic się nie stanie.
00:09:12:Teraz mam zamiar nadać sygnał.
00:09:14:-Wiesz co robisz? |-Tak.
00:09:18:Jeli nadasz ten sygnał,
00:09:21:to będziemy mieć |dużo energii żeby wygenerować małe słońce.
00:09:24:Wiem o tym, ta energia jest nam potrzebna.
00:09:29:Wykonalicie swojš prace. Teraz idcie odpoczšć.
00:09:38:"Noc zapadła szybko,
00:09:40:"nad alpejskš wioskš
00:09:43:"Młody chłopak niósł
00:09:46:"Przez nieg i lód, sztandar i niezwykły,
00:09:49:"Excelsior!"
00:09:52:Och, Doktorze, zatrzymaj się!
00:09:56:Próbowałem cię rozweselić.
00:09:58:To był wiersz twojego ulubionego pisarza.|Longfellow, nieprawdaż?
00:10:03:A kogo to obchodzi? | Jeste tak głony, że mógbyć obudzić zmarłych.
00:10:08:Odwagi, Peri. | Po prostu id za mnš.
00:10:16:Co tu mamy.
00:10:22:Wejdę tam i nikt mnie nie zauważy.
00:10:25:Jeste pewny?
00:10:26:A może zrobimy to inaczej, zapukam do drzwi?
00:10:29:Jestem zagubionym rycerzem a nie wędrownym głupcem.
00:10:44:-Musimy zrobić co z tymi okręgami. | -On musiał z nimi co kombinować.
00:10:48:-Ale co? | -Usunšł nasze wspomnienia.
00:10:50:Mmm. tak Mylę.
00:10:53:Boje się,Romulus.
00:10:55:To straszne stworzenie.
00:10:57:Nigdy w życiu tak się nie bałem.
00:11:00:Tu wszystko jest podobne. | Ale jednoczenie inne.
00:11:03:To miejsce, i to, że nas zmuszajš do tej pracy,
00:11:06:I co oni z tym zrobiš, kiedy skończymy.
00:11:09:Czuje się jak| No dobrze nie czuje się jak dorosły.
00:11:14:Teraz nic nie możemy zrobić, Remus.
00:11:16:Musimy poczekać. Póniej zatrzymamy to.
00:11:22:-Transmisja zakończona, Były jakie problemy?| Mestor: Nie. Dobra robota.
00:11:28:Dziękuję.
00:11:30:PERI: To jest szaleństwo.
00:11:32:-Nie wiesz gdzie idziemy. | - To jest nasze przeznaczenie.
00:11:35:Dobrze, a możemy odpoczšć? | Przeznaczenie poczeka.
00:11:42:Peri, szybko.
00:11:44:Co ci mówiłem? | Posłuchaj.
00:11:47:Maszyny. Wyjdmy z stšd.
00:11:50:Wieczny krzyk wszystkich tchórzy.|Musimy to zbadać.
00:11:54:-Mylisz, że to jest mordę?| Tam może być nie bezpiecznie, a nawet gorzej
00:11:58:Gorzej?
00:12:00:Tak. Tak, dobrze, może masz rację.
00:12:03:Podstawš rekonesansu jest zbieranie informacji,
00:12:06:możemy teraz zawrócić, musisz zachować zimnš krew.
00:12:10:I ja też, wyjštkowo szlachetnš krew.
00:12:11:Skoro znalelimy się tu, to możemy odejć.
00:12:14:-Ale zróbmy, chociaż jedno. |-Co?
00:12:15:Dzieci Porucznika Lang'a.
00:12:18:Tak. Tak, oczywicie.|Dzieciom tam nic się nie stanie.
00:12:22:Po za tym ten człowiek mógł majaczyć.
00:12:23:Że sš tam dzieci.
00:12:24:Jeli mu nie uwierzyłe, to, co tu robimy?
00:12:26:Bezmylny czyn nierozsšdnej brawury.|Znasz mój aktualny stan umysłowy.
00:12:30:A nie powinnimy tego sprawdzić. | Na wszelki wypadek?
00:12:33:Nie, Peri.| Dyskrecja jest najlepszš częciš męstwa.
00:12:37:Powinnimy wrócić do Tardis | i ponownie przemyleć sytuacje.
00:12:41:Skoro tak chcesz.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin