Urlop na wsi.pdf

(79 KB) Pobierz
Urlop na wsi.rtf
Urlop na wsi
Jesteśmy z Jankiem przyjaciółmi od wielu lat i z róŜnych racji nie zawsze
udawało nam się wyjeŜdŜać razem na urlop. Ale w tym roku tak się ułoŜyło, Ŝe
mieliśmy taką moŜliwość.
Oboje, Janek jest wysokim (190 cm) męŜczyzną, pomimo przekroczonej
czterdziestki trzymamy się pod względem fizycznym bardzo dobrze, Ŝadne z nas
nie ma zbędnych kilogramów, a ja, z racji drobnej postury wyglądam podobno
wyjątkowo dobrze.
Mam 150 cm wzrostu, 84 cm w biodrach, waŜę 48 kg, i jak to co poniektórzy
mówią, płaska jak deska. Rzeczywiście, biust mam nastolatki, pomimo, Ŝe 20 lat
temu urodziłam dziecko i wykarmiłam je piersią, natomiast brzuszek mam
wyjątkowo płaski. Nie jest to zasługa Ŝadnej diety, bo Ŝyję i odŜywiam się
normalnie, wcale nie gardząc słodkim, ale uwarunkowań genetycznych. Taka po
prostu jestem.
Dlatego, gdy tylko pojawiła się sposobność wspólnego urlopu, postanowiliśmy ją
wykorzystać, ale nie mieliśmy ochoty na Ŝadne kurorty, chcieliśmy zaszyć się
gdzieś z dala od miejskiego zgiełku. Janek znalazł gospodarstwo agroturystyczne,
które oferowało nam bardzo dobre warunki. Wykonaliśmy stosowny telefon, na
miejscu okazało się, Ŝe wszystko jest jak trzeba. Gospodarstwo prowadziło
małŜeństwo w średnim wieku. Mogliśmy mieć duŜy pokój na piętrze z łazienką,
obok pokoju, w korytarzu coś w rodzaju aneksu kuchennego ze stołem, krzesłami,
kuchnią na gaz i lodówką. Na dodatek, pomimo, Ŝe była to druga połowa
września, była bardzo ładna, ciepła pogoda.
MoŜna powiedzieć, Ŝe przez pierwsze trzy dni nie wychodziliśmy z łóŜka, co
oczywiście jest nieprawdą, wręcz odwrotnie, nareszcie mieliśmy moŜliwość
bezkarnego włóczenia się po lesie, korzystając z kaŜdej moŜliwości, aby się do
siebie zbliŜyć. Dwa miejsca były szczególnie przez nas preferowane. Na brzegu
jeziora znaleźliśmy duŜy kamień narzutowy, po prostu głaz, natomiast w lesie, w
jednym miejscu znaleźliśmy pieniek po ściętym drzewie, dosyć wysoki, na którym
moŜna było spokojnie usiąść.
Znaleziony przez nas głaz był na tyle duŜy, Ŝe ja, aby na nim usiąść, musiałam
być podniesiona przez Janka. ToteŜ, gdy mnie na nim usadowił, to pochylając się
nade mną, zaczął mnie mocno całować. W pewnym momencie jego twarz zaczęła
opuszczać się, a gdy znalazła się na wysokości moich bioder wsunął swoje duŜe
ręce pod spódnicę i energicznym ruchem zsunął moje majteczki. Jego twarz
wylądowała przy mojej Cipce, ja rozchyliłam szeroko nogi, a on, swoim szorstkim
językiem doprowadził ją do momentu, kiedy puściłam soki namiętności. Wówczas
przeniósł swój język na łechtaczkę i doprowadził mnie do orgazmu. Podniósł się,
zdjął szorty
i wszedł we mnie z całą swoją mocą.
Z racji róŜnic we wzroście, była równieŜ róŜnica w naszych narządach płciowych.
 
Ja miałam w miarę małą, trochę wąską Cipkę, on za to miał słusznych rozmiarów
pałkę. ToteŜ od początku naszej znajomości, po dziś dzień, jego wejście w moja
Cipkę zawsze powodowało, Ŝe czułam go bardzo mocno, miałam wraŜenie, Ŝe
wypełnia cały mój brzuszek.
Tak było równieŜ i tym razem, ja leŜałam na lekko w tym miejscu zaokrąglonym
kamieniu, a on wypełniał mnie do granic moŜliwości. Dodatkowy efekt wypełnienia
powodowało moje połoŜenie, bo na tej krzywiźnie, ja się lekko osuwałam w dół, a
on podrzucał mnie do góry. Osiągając górny poziom uniesienia wyrzuciłam ręce do
góry, a on kilkoma bardzo mocnymi pchnięciami dopełnił aktu całkowitego odlotu.
Ale na kamieniu zdarzyła się teŜ inna historia. Janek rozebrał mnie, posadził na
kamieniu
i zaczął bardzo mocno pieścić, szczególnie moją Cipkę. Gdy puściła juŜ mocno
swoje soki namiętności, uniósł się i chwyciwszy mnie w pół, obrócił na brzuszek,
rozsunął mocno nóŜki, po czym powiedział, poczekaj chwilę, sięgnął do plecaka,
wyjął krem i nasmarował swoja pałkę,
a zbliŜając się do mnie, lekko przesunął rękę po moim rowku, zostawiając w nim
resztki kremu. Stanął za mną, rękoma rozciągnął pośladki i wsunął mi swoja pałkę
do Pupy. Owszem, kilka razy zdarzało się, Ŝe ktoś pieścił moją Pupę palcami, ale
nawet Janek do tej pory nie zbliŜał się do mnie w ten sposób.
ToteŜ gdy go w swojej Pupie poczułam, to się najpierw mocno przestraszyłam, a
później zaciekawiłam. A on wchodził we mnie i wchodził, efekt tego wchodzenia
był potęgowany przez twarde podłoŜe kamienia. Z całą siłą wbijał się we mnie, a
ja miałam wraŜenie, Ŝe za chwilę zrobię się zupełnie płaska, natomiast wspaniale
czułam jak się we mnie przesuwał i doskonale, gdy we mnie wlał wszystkie swoje
soki namiętności. Podniósł mnie, obrócił i bardzo mocno zaczął całować. Gdy się
juŜ ocknęliśmy, stwierdziłam, Ŝe mnie mile zaskoczył, co Janek skwitował
stwierdzeniem, Ŝe moŜe mu się uda jeszcze czymś mnie zaskoczyć, ale to się
okaŜe później.
Analogicznie było ze wspomnianym juŜ pieńkiem, tyle tylko, Ŝe tutaj role się
odwróciły.
Przechodząc obok Janek spytał, czy nie mogli byśmy na nim usiąść i odpocząć.
Na swoje spacery braliśmy ze sobą niewielki plecak, w którym był średniej
wielkości ręcznik, butelka z piciem, jakieś drobiazgi i krem nawilŜający. ToteŜ
rozłoŜyliśmy na pieńku ręcznik, Janek na nim usiadł a ja usiadłam mu na
kolanach, przylegając do jego klatki piersiowej. On pochylił się nade mną i zaczął
głaskać moja głowę, natomiast ja w tym momencie poczułam, jak pęcznieje jego
pałka. OstroŜnie zaczęłam się zsuwać w dół, Janek lekko się uniósł, ja zsunęłam
się razem z jego szortami
i obnaŜyłam całą jego męskość. Zawsze ta jego pałka mnie intrygowała, ale tym
razem wydawała mi się wyjątkowo duŜa. Otworzyłam usta, wsunęłam go do
środka a Janek opierając się rękoma o krawędź pieńka, lekko odchylił się i
wykonał ruch do przodu. Tego się nie da opisać, miałam wraŜenie, Ŝe jego pałka
wychodzi mi z drugiej strony głowy, kilka takich ruchów i Janek zorientował się,
 
Ŝe jest juŜ mocno podniecony.
Chwycił mnie za ramiona, podciągnął do góry, dając znać, abym po drodze zdjęła
spódniczkę i majtki, po czym posadził mnie na sobie tak, Ŝe jego pałka
natychmiast znalazła się w mojej Cipce. Swoimi duŜymi dłońmi chwycił moje
pośladki i przyciągnął do siebie. Tym razem miałam wraŜenie, Ŝe za chwile jago
pałka wyjdzie z mojej drugiej strony, gdzieś pod łopatką.
A Janek raz za razem dociskał, sam przy tym lekko pręŜąc się, aŜ oboje
osiągnęliśmy stan całkowitej rozkoszy potwierdzony moim głośnym jęczeniem i
jego wytryskiem we mnie.
PoniewaŜ oboje mamy pogodna naturę, w miarę szybko zapoznaliśmy się z naszymi
gospodarzami i juŜ czwartego dnia wieczorem siedzieliśmy u nich na wspólnej
kolacji. Szczególnie ja nawiązałam miły kontakt z Gospodynią. Oczywiście
rozmowa zeszła na dzieci. Okazało się, Ŝe jest dwoje, ale są gdzieś w
internatach, bo się uczą i do domu przyjeŜdŜają tylko na sobotę
i niedzielę. Janek nawiązałem kontakt z Gospodarzem. Z rozmowy wynikało, Ŝe
gospodarstwo jest dosyć duŜe, nastawione na produkcje wołowiny. Ma podpisany
kontrakt na hodowle krów do 100 kg wagi, otrzymuje cielęta, a sprzedaje po
osiągnięciu przez nie tej wagi. Stąd jeszcze w gospodarstwie pracowało trzech
młodych męŜczyzn pomagających w gospodarstwie.
Jakby za dwa dni wracając z wieczornego spaceru zajrzeliśmy do obory, a tam po
jednej
i drugiej stronie długi rząd boksów, a w nich krowy. No to poszliśmy zobaczyć co
słychać
w drugiej oborze, a tam praktycznie to samo. Ale w tej oborze, tak na końcu był
wyodrębniony boks, a w nim stał dorodny byczek. Oboje z zainteresowaniem
zaczęliśmy się mu przyglądać, a w szczególności jego "dzwonom", które były
pokaźnych rozmiarów. Jakby odruchowo przesunęłam rękoma po jego grzbiecie,
odwróciłam się do Janka mocno przylegając do boku byczka. Po namiętnych
pocałunkach i pieszczotach, kiedy moja sukienka juŜ leŜała obok a moja Cipka
zrobiła się juŜ mokra, odwróciłam się i przylegając całym ciałem do boku byczka
wystawiłam swoją Pupcię. Miękka sierść i ciepło ciała byczka spowodowały, Ŝe
dotykając je swoimi piersiami byłam wyjątkowo podniecona.
Chcąc wejść we mnie lekko odciągnął moje biodra, ja mocno rozstawiłam nogi i
mógł on wprowadził swoją pałeczkę w moją Cipkę. Ale ten ruch spowodował, Ŝe
osunęłam się trochę w dół i tym sposobem moja rączka sięgnęła byczkowych
dzwonów. Ja głaskałam dzwony byczka, a on wbijał się coraz mocniej w moją
Cipkę i tak w pewnym momencie osiągnęłam orgazm, wydając
z siebie stosowne pomruki. Szybko wróciliśmy do domu i po krótkiej toalecie
znowu zaczęliśmy się pieścić.
Następnego dnia rano w samym szlafroczku zeszłam do gospodyni po mleko.
Okazało się, Ŝe mleko jest w pomieszczeniu przy oborze i gospodyni
zaproponowała, abyśmy tam razem poszły. Gospodyni ubrana była w lekką
podomkę i widać było, Ŝe pod spodem nie ma nic. Poszłyśmy razem do tego
 
pomieszczenia, przy czym po drodze Gospodyni wykazywała wyjątkowo dobry
nastrój, co udzieliło się równieŜ mnie. W pomieszczeniu tym jakby niechcący
stwierdziłam, Ŝe jest ona w bardzo dobrym humorze. Gospodyni nie zaprzeczyła
informując mnie jednocześnie, Ŝe jest jej bardzo dobrze, bo "wczoraj w nocy
stary mnie mocno przeorał". Widząc moje zdziwienie rozpięła sukienkę, zsunęła
ją prawie do bioder i odwróciła się nimi do mnie. Ja zrobiłam wielkie oczy, bo na
plecach wyraźnie widać było ślady mocnych zadrapań. A Gospodyni spokojnie
stwierdziła, Ŝe wziął mnie od tyłu, a jak zaczął szczytować, to przesunął mi
swoje "grabie" po plecach.
Zanim zdąŜyłam cokolwiek powiedzieć Gospodyni wyjęła z kieszeni sukienki pudełko
z kremem prosząc mnie, abym jej te plecy nakremowała. Ja, jakby jeszcze w
szoku, wzięłam to pudełko i po roztarciu kremu na rękach zaczęłam ostroŜnie
rozprowadzać go po plecach gospodyni. W dalszym ciągu zdziwiona spytałam, czy
to nie boli, ale usłyszałam, Ŝe owszem, boli, ale jakie jest podniecające.
Gospodyni zsunęła całkiem swoją sukienkę i lekko pochyliła się do przodu. Ja
smarując jej plecy przysunęłam się do niej, tak, Ŝe jej pupa znalazła się na
wysokości moich bioder, a poniewaŜ w trakcie tych zabiegów pasek przy moim
szlafroczku się rozplątał, doszło do bezpośredniego naszego dotyku tych części
ciała. W pierwszej chwili jakby nie zorientowałam się, ale gdy juŜ dosyć długo
głaskałam plecy Gospodyni spostrzegłam, Ŝe do niej w taki sposób dolegam.
Wówczas Gospodyni wyciągnęła ręce w tył i napotykając moje biodra, zaczęła w
moŜliwy sposób dotykać dół mojego brzuszka,. Moje ręce zamarły na jej plecach,
ale nie usunęłam się, więc ona zaczęła coraz śmielej mnie dotykać. AŜ przyszedł
moment, kiedy się wyprostowała, obróciła
i zakładając mi swoje ręce na ramiona, spytała, czy moŜe mi za to smarowanie
podziękować. Widząc w moich oczach zawahanie spuściła ręce na biodra i
przycisnęła mnie do siebie.
Okazało się, Ŝe byłyśmy praktycznie tego samego wzrostu, nasze Piersi są na tej
samej wysokości i biodra teŜ. Najpierw przyciągnęła mnie do siebie, tak, Ŝe w
pewnym momencie nasze Wzgórki Łonowe dolegały do siebie, a następnym ruchem
wyjęła jedną rękę i podtrzymując swoją pierś przyłoŜyła ją do mojej. Prawie
odruchowo ja zrobiłam to samo. I patrząc na siebie zaczęłyśmy się śmiać mocno
dotykając się biodrami i ocierając piersiami.
AŜ po chwili przypomniałam sobie, po co przyszłam i zabierając garnek z mlekiem
poszłyśmy do domu. Na progu domu Gospodyni spytała mnie "Czy jutro
posmarujesz mi plecy?" Odpowiedziałam Tak .
Przyszłam do naszego pokoju, ale byłam jakaś "spłoszona". Janek spytał, czy coś
się stało, odpowiedziałam, Ŝe nie, po czym po śniadaniu bardzo mocno kochaliśmy
się i to jak rzadko, ja byłam tą osoba wiodącą, łącznie z naszą wizytą wieczorem
u byczka.
Następnego dnia ja równieŜ szłam po mleko i znowu wróciłam taka trochę inna.
Ale do południa poszliśmy na spacer, na kamieniu Janek znowu najpierw
doprowadził mnie do odlotu wysysając ze mnie wszystkie soki, po czym wszedł i
 
wlał ogromna ilość swoich soków, doprowadzając mnie do całkowitej ekstazy. Po
obiedzie, jakoś trochę się zachmurzyło, więc stwierdziłam, Ŝe najpierw się
zdrzemniemy, a później zobaczymy.
I rzeczywiście ja usnęłam, czy Janek spał nie wiem, obawiam się, Ŝe nie, bo gdy
zaczęłam się juŜ trochę ruszać na łóŜku przylgnął do mnie bardzo mocno, zaczął
mnie obcałowywać, zsuwając się na krawędź łóŜka po to, aby móc lepiej wypieścić
swoimi ustami moja Cipkę. Gdy juŜ się do niej przyssał, a ona puściła swoje soki,
podniósł się, połoŜył obok i zapytał, czy nie miała bym ochoty na trochę
mocniejszy seks. Natychmiast się zgodziłam, mając w pamięci jego wcześniejszą
wypowiedź, Ŝe będzie chciał mnie jeszcze czymś zaskoczyć.
Janek wstał, po coś sięgnął, po czym połoŜył mnie płasko na łóŜku, mocno
rozciągnął na boki nóŜki i samemu się między nie wsunął, ukląkł i zaczął mnie
pieścić swoimi wielkimi rękoma, przesuwając je coraz niŜej, aŜ jego palce zaczęły
penetrować moją Cipkę. W pewnym momencie odchylił się, po coś sięgnął i za
moment ujrzałam w jego rękach słusznej wielkości klasyczny silikonowy prosty
penis. Mocno się zdziwiłam, skąd on go wziął. Ale nie miałam czasu na
zastanawianie się.
Najpierw przyłoŜył mi go do ust, przesuwając po wargach raz w jedną stronę,
raz w drugą stronę, po czym zaczął tym penisem przesuwać po moich piersiach,
długo jakby przytykając do brodawek, dalej bawił się w zagłębieniu pępkowym, po
czym zsunął się do samej Cipki, przesuwając go to w dół, draŜniąc wejście do
Pupy, to w górę. Moja Cipka, juŜ wcześniej pobudzona, rozchyliła swoje listki,
tak, Ŝe przesuwał się on bez Ŝadnych oporów, powodując odpowiedni stopień jego
nawilŜenia.
Janek robił to bardzo wolno, za kaŜdym razem, to dłuŜej draŜniąc Pupcię, to
znowu draŜnił wejście do Cipki. W pewnym momencie polecił mi obrócić się na
brzuszek, ułoŜyłam się podkładając ręce pod głowę, a Janek rozsunął moje nogi,
tam się usadowił, po czym zaczął tę sama procedurę głaskania mnie po plecach,
wzdłuŜ kręgosłupa, aŜ doszedł do samego rowka między pośladkami. W pewnym
momencie włoŜył rękę pod brzuszek, dając mi do zrozumienia, abym uniosła się na
kolana.
Okazało się, Ŝe obok, na łóŜku leŜy krem, zdjął wieczko, umoczył go w tym
kremie
i dopiero teraz zaczęła się jazda. Przyciskając go lekko draŜnił od spodu moja
Cipkę, prawie go wsuwając, po czym wyjmował i przenosił się w obszar wejścia do
Pupci, coraz to mocniej go przyciskając. Taka zabawa trwała juŜ dłuŜszą chwilę a
ja robiłam się coraz mocniej podniecona, bo Janek tego penisa juŜ prawie całkiem
wsuwał w Cipkę, a gdy tam trochę narozrabiał, a ja zaczynałam jęczeć,
przykładał go do Pupci, jakby rozwiercając jej wejście.
Przez moment juŜ dłuŜszą chwilę rozpychał się w mojej Cipce, po czym wyjął
przyłoŜył do Pupci i mocno pchnął. Krzyknęłam, ale było juŜ po wszystkim, Janek
systematycznie wciskał mi go w Pupę. W pewnym momencie syknęłam, czując
wyraźny opór, ale nie zdąŜyłam nic powiedzieć, bo Janek lekko uniósł się i wsuwał
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin