Masażyści i Zabawki.pdf
(
47 KB
)
Pobierz
Masa¿yœci i Zabawki.rtf
MasaŜyści i Zabawki
Od pewnego czasu chodziłam na masaŜe do Janka, po pewnym czasie było juŜ
trzech masaŜystów. Ale układ jaki mi zaproponowali, nie do końca mi odpowiadał,
więc zarządziłam zmianę "dekoracji". PoniewaŜ ja lubię pozycję "od tyłu", to
powiedziałam Panom, Ŝe od następnego razu, najpierw jest ta pozycja, a dopiero
później "wszystko inne". Znowu moja wada, najpierw powiem, później pomyślę. Do
tego słowa oni się później przyczepili i poniosłam konsekwencje.
Tak teŜ się stało, gdy przychodzę, idę do wanny, po tym na stół "operacyjny", a
dopiero później do sypialni. Oni wchodzą we mnie jeden po drugim "ładując mnie,
ile mogą". Tę sztafetę bardzo lubię. Jest to dla mnie odlot niesamowity, przy
pierwszym juŜ łapię orgazm, a następni go jeszcze potęgują. Po tym powitaniu
jest przerwa na moją kąpiel a następnie zaczyna się dalszy ciąg pieszczot, ale to
juŜ ich działalność.
Od tego momentu moi masaŜyści teŜ zmienili styl. Najpierw jestem pieszczona
poprzez dotykanie, całowanie, masowanie, całowanie Cipki, lizanie Pupci. Gdy tak
mnie juŜ rozniecą zaczynamy zbliŜenie w układzie jednoczesnym, to znaczy jeden
z nich siada na krawędzi stołu, ja siadam Pupcią na nim, a dwaj pozostali
wchodzą w moją Cipkę od przodu.
W pierwszej chwili nie wiedziałam jak to ma wyglądać, ale gdy mi pokazali i
zaczęłam nadziewać się na pałkę jednego z nich poczułam coś niesamowitego. Coś
grubego wchodziło we mnie, wypełniając mnie wewnątrz całą i powodując, Ŝe tą
pałkę czułam niesamowicie mocno. Po chwili razem z tym, na którym siedziałam
lekko odchyliliśmy się do tyłu po to, aby dwaj pozostali mogli się do mnie zbliŜyć.
Jeden wziął jedną nogę, drugi drugą, podnieśli je do góry i na boki, tym
sposobem mieli swobodne wejście w moja Cipkę.
No i wchodzili, tyle tylko, Ŝe nie było to takie łatwe, bo w przestrzeni brzuszka
juŜ znajdowała się jedna pałka. ToteŜ gdy wchodził we mnie od przodu myślałam,
Ŝe oszaleję. KaŜde jego pchnięcie to było rozpieranie się i zdobywanie głębokości,
aŜ w pewnym momencie ja juŜ czułam opór, a on jeszcze napierał. Gdy miałam
juŜ obie pałki w sobie zaczynała się jazda, ten z przodu dociskał mnie, a ten z
dołu odpowiadał.
Po kilku ruchach moje podniecenie sięgało szczytów i zaczynałam krzyczeć w
pełnym orgazmie. Nie zdąŜyłam ochłonąć, a wchodził drugi, było juŜ trochę
łatwiej, bo Cipka się trochę rozluźniła, ale nie do końca i gdy kończąc zaczynał
wlewać we mnie swój płyn namiętności, ja odlatywałam w przestrzeń całkowitego
uniesienia.
Tego się wręcz nie da opisać, jak poziom podniecenia powoduje mgłę na oczach,
szum w uszach a z ust wydaje się jeden ciągły jęk zadowolenia. Gdy drugi
skończył i się ze mnie wysunął, ja wysuwałam się z tego trzeciego, po czym
obracałam się na brzuch i kładłam na stole, a on ponownie wchodził w moja Pupcię
doładowując swój płyn namiętności. W Pupce teŜ się takie ładowanie bardzo
dobrze czuje.
I tak to trwało przez pewien czas, pieszczoty pojedyncze na przemian z
pieszczotami jednoczesnymi.
AŜ w okresie przed Świętami Wielkanocnymi, po tym, jak ja "zaliczyłam" swoją
pozycję od tyłu Panowie przypomnieli mi moje słowa, Ŝe po tym mogą zrobić
"Wszystko inne". Ja spojrzałam,
ale rzeczywiście, coś takiego palnęłam, więc teraz musiałam być konsekwentna.
Panowie zaprowadzili mnie do kuchni, tam ułoŜyli na brzuchu, na stole, rozsunęli
na bok nóŜki i zaczęli rozwiercać Pupę. Najpierw jeden swoim palcem w niej
buszował, a poniewaŜ mają je długie, sięgał głęboko, co bardzo dobrze czułam,
aŜ Pupa zrobiła się luźna, wtedy włączył się drugi i zaczął rozwiercać ją najpierw
jednym, a później dwoma palcami. Mają oni łapy jak grabie, to te dwa palce
dawały swoją szerokość i głębokość. Po odpowiednim jej rozciągnięciu, przyłoŜyli
do niej obrane, gotowane jajko i delikatnie w nią zaczęli je wsuwać. Owszem,
Pupcia była rozluźniona wcześniejszymi pieszczotami, ale nie do takiego stopnia,
aby zmieściło się w niej jajko, tak mi się wydawało, tym niemniej, przy moim
pewnym zdziwieniu, weszło.
Okazało się, Ŝe ich jest trzech, więc mam mieć wsunięte trzy jajka. MoŜna
powiedzieć, Ŝe drugie zmieściło się teŜ bez większych problemów, ale trzecie
czułam juŜ bardzo mocno.
Gdy Pupa zamknęła się poszliśmy wszyscy na górę do pokoju, gdzie nastąpiła
prezentacja osiągniętego celu. Przy moim bardzo płaskim brzuszku wyraźnie
zarysowana była wypukłość, ukazując określony stopień jego wypełnienia. To było
bardzo podniecające dla moich partnerów, toteŜ zaŜyczyli sobie, abym odbyła
pierwsze zbliŜenie z Adamem na klasycznego "jeźdźca".
RozłoŜyli koc na podłodze, Adam usiadł, podparł się rękoma z tyłu i wystawiał
swoja pałkę. Siadając na nim miałam bardzo duŜe trudności, bo nie dość, Ŝe
normalnie mam Cipkę małą, to jeszcze teraz przestrzeń brzuszka była wypełniona
w Pupci tymi jajkami. Czułam, jak wsuwająca się pałka wręcz rozdziera mnie
wewnątrz, napotykając na bardzo duŜy opór.
Ale ręce kolegów sprawiły, Ŝe szybko "dobiłam", pomogli mi wyprostować nogi do
klasycznego siadu, spowodowało to jeszcze głębsze osadzenie mnie na Pałce
Adama i wycie z bólu rozkoszy. Jednocześnie Marek i Janek stanęli obok podając
mi swoje pałki na przemian do ust. Trzymałam jednego w jednej ręce, a drugiego
w drugiej ręce, natomiast Adam chwycił mnie za biodra i powolnymi ruchami
sprawił, Ŝe dochodzenie do szczytu trwało odpowiednio długo, ale było wspaniałe.
Skończyłam z Adamem, weszłam do łazienki umyć się. Głaszcząc się pod
prysznicem z pewna satysfakcją przesuwałam rękę po dolnej części brzucha,
gdzie siedziały te trzy jajka. Wyszłam w ręczniku, podszedł Marek dając mi
znać, abym siadając na kocu obróciła się na kolana. Moja Cipka była juŜ
rozgrzana, to jednak nie oznaczało, Ŝe Markowi było łatwiej wejść we mnie.
Przez chwilę przesuwał swoja pałkę po moim gniazdku, aŜ jednym, zdecydowanym
ruchem wtargnął w jej wnętrze. Lekko się wyprostowałam, co wykorzystał Janek,
chwycił mnie za włosy, przytrzymał głowę i wsunął mi swoja pałkę do ust. Na
znak Marka obaj zaczęli ping pong. To Janek w usta, to Marek mocno w Cipkę,
aŜ podrywając biodra do góry. Kilka takich ruchów i odlot był oczywisty, mocno
wypręŜyłam się, gdy poczułam, jak Marek strzela we mnie spermą.
Ponownie mycie, wyszłam, Janek wskazuje mi, Ŝe mam połoŜyć się na kocu,
normalnie na plecach, po czym podłoŜył mi pod biodra drugi zrolowany koc. Tym
sposobem moja Cipka była dosyć wysoko, umoŜliwiło to Jankowi mocne wejście we
mnie. KaŜde jego pchniecie, to jakby przesuwanie któregoś z jajek w inne
miejsce, co dawało jakieś dodatkowe bodźce. W pewnym momencie wręcz połoŜył
się na mnie, przede wszystkim dociskając mnie w dół, a poniewaŜ miałam
podłoŜony sztywny i twardy koc, ten docisk był szczególnie mocny. Z przodu
przyklęknęli Adam
z Markiem, dali mi swoje pałki w ręce i tak jechaliśmy we troje do pełnego
spełnienia. Jęczałam
i krzyczałam na przemian, Janek wbijał się we mnie, mówiąc, Ŝe musi zrobić
jajecznice, aŜ jajka ulokowane w Pupie polał majonezem w Cipce.
Skończyliśmy, a ja znowu, nie zastanawiając się do końca, co mówię,
podziękowałam, kolegów informując, Ŝe bardzo mi się podobało a "zdobyczy" tak
łatwo im nie oddam, biorę ze sobą. I o dziwo udało mi się umyć, ubrać i z
prezentem świątecznym przyjść do domu, gdzie dopiero po kilku godzinach się
go pozbyłam.
Tak się zaczęła moja zabawa z "zabawkami" u masaŜystów. Raz na jakiś czas moi
panowie szykowali mi niespodziankę. Nie sposób zrelacjonować wszystkich. Oto
dwie z nich.
Po pewnym czasie moi MasaŜyści znowu zrobili mi ćwiczenia z "zabawką". Ale tym
razem padło na Cipkę. Znowu wylądowałam w kuchni na stole, połoŜyli mnie na
plecach, podciągnęli do góry nóŜki i mając juŜ zupełny dostęp do mojej Cipki,
najpierw zaczęli ją pięknie pieścić. Jeden przez drugiego dorywali się do niej
swoimi językami, próbując je włoŜyć jak najgłębiej. Oczywiście, taki stan nie
mógł zbyt długo trwać i moja Cipka puściła soki namiętności, a ja odpłynęłam w
pełnym orgazmie. Gdy juŜ złapałam w miarę normalny oddech poczułam, Ŝe
zaczyna się jakieś "majstrowanie" przy mojej Cipce. Uniosłam głowę i oczy
stanęły mi w słup. Jeden z nich trzymał w ręku słusznych rozmiarów świeczkę i w
tym momencie wiedziałam, Ŝe jej wprowadzenie w moją Cipkę na pewno nie będzie
takie proste.
Ale okazało się, Ŝe ma coś w rodzaju gwintu, tak, Ŝe dociskając i obracając całą
ją mi wkręcili. Gdy napierali na szyjkę miałam wraŜenie, Ŝe za chwilę poczuje ją
gdzieś pod brodą.
Skończyli wkręcanie, po czym związali mi nogi na wysokości kolan i kostek. Nie
bardzo wiedziałam, po co to wszystko, ale za chwile wszystko się juŜ wyjaśniło.
Ściśnięte nogi powodowały, Ŝe "bagaŜ" w Cipce czułam wyjątkowo mocno. Moi
masaŜyści ułoŜyli na krawędzi stołu ręcznik, mnie na brzuchu, tak, Ŝe związane
nogi zwisały do dołu. Ręce wyciągnęli do przodu, po czym Janek pierwszy zaczął
się wciskać w tak wystawioną Pupę. Jego pała rozpychała się całą siłą, a dłoń
ułoŜona powyŜej Pupy całość dociskała do stołu. Czułam jakiś obłędny ucisk
wewnątrz, ale równieŜ czułam, jak mimo swojego wypełnienia, puszcza soki Cipka.
Janek wykonał jeszcze kilka mocnych ruchów i poczułam, jak wypełnia mnie swoimi
sokami. Po nim Adam i Marek zrobili to samo. Ten element złączenia nóg
powodował, Ŝe dostęp do Pupy był przez cały czas ciasny. Jednocześnie tkwiąca
w Cipce świeczka opierała się o stół, dając dodatkowy ucisk na jej wnętrze i
efekt dopychania, co w całości dawało odpowiedni poziom podniecenia.
Skończyli, odwrócili mnie na plecy, rozwiązali nogi, unieśli ją do góry i delikatnie
wyjęli "bagaŜ" z Cipki. O dziwo, wyszedł w miarę gładko. Umyłam się i tak się
rozstaliśmy tego dnia.
W drugim zdarzeniu uŜyty przedmiot trudno nazwać zabawką. Tak się złoŜyło, Ŝe
nie przyszłam na dwa kolejne spotkania do moich masaŜystów. Gdy przyszłam po
tej przerwie, niczego nie przeczuwając, rozebrałam się w łazience obok siłowni i
chciałam wejść do wanny, tym bardziej, Ŝe była ona napełniona wodą.
Ale tu pełne zaskoczenie. Adam chwycił mnie za rękę, pytając, dlaczego nie było
mnie przez dwa spotkania. Spokojnie wyjaśniłam, Ŝe nie mogłam, na to odezwał
się Marek a telefonu to Ty nie uŜywasz. Rzeczywiście, nie mogłam być, ale
mogłam ich powiadomić, tego nie zrobiłam. Próbowałam wyjaśnić i przeprosić, na
co Adam spokojnie powiedział, Ŝe aby mnie nauczyć poszanowania dla innych i ich
czasu, dostanę lanie. Janek wyjął zza swoich pleców, coś, co czasami widywałam
w rękach dŜokei poganiających konie na wyścigach.
Pomyślałam, no cóŜ, dzisiaj taka "zabawka". Próbując jeszcze wybrnąć z sytuacji
sugerowałam, Ŝe moŜe ja w innym terminie "odrobię" ten stracony czas, ale moi
panowie stwierdzili, Ŝe nie mamy o czym dyskutować i wskazując mi miejsce na
podłodze, gdzie rozłoŜony był ręcznik, polecili połoŜyć się na niej na brzuchu,
poczym załoŜyli mi na ręce kajdanki, a następnie obrócili na plecy, podeszli do
mnie, Adam z jednej strony, Marek z drugiej strony, chwycili za nogi tuŜ
powyŜej stopy i zaczęli podciągać do góry, jednocześnie rozciągając je na boki.
Praktycznie zawisłam w powietrzu, maksymalnie rozciągnięta na boki. Przy mojej
wadze nie było to takie trudne i po chwili całe moje krocze juŜ było odsłonięte.
Ręce miałam spięte z tyłu
i nie miałam Ŝadnej moŜliwości obrony. Popatrzyłam na Janka błagalnym
spojrzeniem, a on widząc je, krótko skomentował zasłuŜyłaś na karę, poczym
przyłoŜył mi prosto po Cipce trzy razy.
Nie wiem, czy kiedyś gdzieś trenował, ale trafił równo w sam rowek, obszedł
mnie z drugiej strony, koledzy rozciągnęli pośladki i dostałam znowu trzy razy,
tym razem dostało się trochę mocniej Pupci, po czym opuścili mnie na podłogę, a
Janek mi wytłumaczył jest nas trzech, dwie nieobecności, w sumie sześc.
Teraz moŜesz wejść do wanny.
Niech on nie będzie taki mądry, do sześciu ja teŜ umiem liczyć, spłakana, bo
przecieŜ mnie mocno bolało, weszłam do wanny. Siedziałam w niej długą chwilę,
Adam podał mi szklankę z sokiem informując jednocześnie czekamy na Ciebie na
górze. Wypiłam całą szklankę, jak to się mówi duszkiem, tyle tylko, Ŝe był to
sok z wkładką, wyszłam z wanny, lekko się wytarłam i poszłam na górę. Idąc juŜ
czułam, Ŝe mi lekko szumi w głowie i Ŝe mam Cipkę nieźle podpuchniętą, ale sama
teŜ byłam ciekawa, jak to będzie.
Weszłam do sypialni, a moi masaŜyści byli chyba równieŜ po małym drinku, bo
bardzo weseli sympatycznie przywitali mnie, mówiąc, Ŝe mają chęć się ze mną
pieścić. Popatrzyłam na nich, uśmiechnęłam się i stwierdziłam nie ma sprawy,
ja teŜ, jak zwykle weszłam na łóŜko, lekko poprawiłam nogi i wypięłam się w
pozycji od tyłu.
Pierwszy był Janek, swoją pałką przeciągnął wzdłuŜ szparki, a ja zawyłam z
bólu, szparka bolała mnie niesamowicie, ale on na to nie zwaŜał, zrobił drugi
ruch, a po trzecim był juŜ w środku. Ból przenikał mnie jak to się mówi do kości,
ale jednocześnie Cipka zaczęła puszczać soki i zaczęło być nieźle. Co mnie
pchnął, to uraŜał wargi, ale za to szyjka odbijała podnieceniem. Na pewno mocno
krzyczałam, ale nie był to krzyk spowodowany bólem, był to krzyk powodowany
podnieceniem i bólem. Nie tylko krzyk, ale wręcz wycie rozpoczęło się, kiedy
zaczął pęcznieć przed szczytowaniem. Wygięłam się mocniej w jego kierunku, aby
mógł głębiej i mocniej we mnie wejść i tak odjechaliśmy w krainę
niewyobraŜalnego błogiego stanu rozkoszy.
LeŜałam długą chwilę, zanim mogłam wstać, dostałam następna szklankę soku, teŜ
podrobioną, wstałam i poszłam się umyć. Wróciłam, czekał na mnie Marek
układając na łóŜku poduszkę JuŜ wiedziałam, jaka to pozycja, połoŜyłam się na
wznak, podgięłam nogi, dając mu moŜliwość swobodnego wejścia. Sytuacja w
pewnym sensie się powtórzyła. KaŜde jego pchnięcie, to było oparcie się o moje
opuchnięte wargi, ale kaŜde pchnięcie, to było zanurzenie się w otchłani
namiętności. I nie wiem, co bardziej czułam, czy ból uraŜanych warg, czy
rozkosz namiętności. Jedno jest pewne, wyrzuciłam ręce do góry, wypięłam
brzuch do góry, aby biodra bardziej naparły na jego podbrzusze, z którego
wychodziła pałka i aby była ona we mnie jak najgłębiej. Na efekt nie trzeba było
długo czekać i po chwili odlatywaliśmy w pełnym upojeniu.
Wyszłam z łazienki, a Adam czekał na mnie, siedząc na stołku plecami oparty o
stół. Wziął mnie za rękę i pokazał, Ŝe mam usiąść na jego udach, między którymi
juŜ wystawała jego pałka. Usiadłam, chwyciłam go za szyję, aby móc się unieść,
on chwycił mnie za pośladki, podciągnął nad swoją pałkę i swobodnie opuścił. Ja
osuwając się pod cięŜarem swojego ciała mocno wbijałam się na niego, czując cały
czas ból uraŜanej szparki. Gdy juŜ w miarę całkowicie osiadłam, chwycił za
biodra, samemu lekko odchylił się i pręŜąc swoje biodra rozpoczął ze mną taniec
upojenia.
Skończyliśmy, a panowie stwierdzili, Ŝe na dzisiaj dosyć. Nawet nie
protestowałam, umyłam się i poszłam do domu. Długo nie mogłam w nocy zasnąć,
a następnego dnia nie mogłam zsunąć nóg. Ale ten ból Cipki był równieŜ bardzo
podniecający. Z pracy zadzwoniłam do Janka, Ŝe chce się z nimi spotkać
wieczorem, o dziewiątej. Pytał mnie kilka razy, czy na pewno, ja potwierdzałam,
Plik z chomika:
Templum
Inne pliki z tego folderu:
Nastoletnie nifomanki na basenie.pdf
(134 KB)
Pokerr z kuzynką.pdf
(56 KB)
Nauka tańca.pdf
(57 KB)
Nauczycielka seksu.pdf
(31 KB)
Moje pijaństwo.pdf
(44 KB)
Inne foldery tego chomika:
Auschwitz
E-Booki
Historia starozytna i wspoczesna
mity, wierzenia
Niesamowite -książki!
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin