{111}{168}To za ruchańsko! {183}{218}Jej słowa, nie moje. {221}{262}Zakładam, że nie zamierzasz|teraz przestać. {262}{322}Nie widzę ku temu|żadnych powodów. {324}{372}Bo to bezwartociowa dziwka! {372}{422}Chyba cię tu wczeniej nie widziałem. {425}{470}Mam czasochłonnš pracę. {473}{566}Ale teraz jestem na, jak mi powiedziano,|wietnie płatnym urlopie. {569}{636}Siostro!|Potrzebna pomoc! {655}{736}Moja najnowsza przystaweczka|to zwykła samotna kura domowa. {736}{818}Przychodzę, a ona piszczy z zachwytu! {837}{878}To ta z dzieciakami, nie? {880}{897}Ano. {897}{957}Mylisz, że skšd wiedziałem,|iż lubi się pieprzyć? {959}{1000}Najlepsze jest to,|że kiedy skończysz już z niš, {1003}{1070}zawsze możesz się pobawić z nimi! {1070}{1115}Panowie... {1118}{1142}Przepraszam. {1142}{1216}Przepraszam, że przeszkadzam. {1225}{1297}Możecie być odrobinę ciszej? {1338}{1391}A niby czemu? {1403}{1489}Bo nie zamawiałem|whisky z dwoma dupkami. {1552}{1592}Co powiedział? {1592}{1691}Każda kobieta, która litociwie|wpuszcza cię do swojego łóżka, {1693}{1777}zasługuje na więcej|niż kpiny za jej plecami. {1777}{1868}Więc może przestaniesz próbować|zaimponować swojemu kumplowi, {1868}{1959}dopijesz drinka i wszystko|będzie w porzšdku? {1962}{2053}Chyba jeste trochę|wrogo nastawiony, bracie. {2074}{2132}Często to słyszę. {2218}{2283}Z tego co wiem,|żyjemy w wolnym kraju. {2285}{2324}Spotykam się tu z kim. {2324}{2357}Mam to głęboko w dupie. {2357}{2405}Więc chyba jestemy w impasie. {2408}{2460}No chyba tak! {2491}{2523}To zupełnie niepotrzebne. {2525}{2590}Może niech każdy|wemie głęboki oddech? {2590}{2616}No już. {2616}{2666}Kolejka na koszt firmy. {2669}{2746}Jest nas dwóch na ciebie jednego. {2755}{2825}Co powiesz na taki układ? {2827}{2882}Dla mnie bomba. {3074}{3168}Lepiej nie wzywaj glin,|kiedy już cię obijemy. {3170}{3261}Na twoim miejscu|miałbym inne zmartwienia. {3985}{4047}Chyba już wystarczy. {4071}{4136}Nie chcę żadnych zgrzytów.|Dobrzy z was klienci. {4136}{4206}I dlatego w nikogo|specjalnie nie celuję. {4206}{4294}Ale nie mogę pozwolić,|bycie zatłukli gocia na mojej posesji. {4297}{4362}Nie chcielimy go zabić,|tylko dać nauczkę. {4364}{4450}Według mnie dostał już|więcej niż nauczkę. {4501}{4541}Więcej tu nie wracaj. {4544}{4601}Słyszysz, pedale? {4774}{4817}O tak! {4817}{4865}Słodko. {4937}{4985}Raylan! {5004}{5064}Raylan, co ty zrobił, na Boga? {5064}{5114}Spóniła się. {5114}{5172}Wstawaj, idziemy. {5690}{5764}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: jot {5767}{5836}Justified [01x09]|Hatless {5951}{6028}Ale nie mogłe milczeć|jeszcze przez dwie minuty? {6028}{6114}Oni obrażali czeć jakiej młodej damy. {6189}{6275}Sprzštaczka odmawia|sprzštania po tobie? {6296}{6340}Może też jest na urlopie. {6342}{6380}Spotkałam Arta w sšdzie {6383}{6479}i powiedział, że niezbyt subtelnie zasugerował,|żeby wzišł tydzień wolnego. {6481}{6584}Najwyraniej Wydział Wewnętrzny|chce mnie pożreć żywcem! {6644}{6704}Martwi się o ciebie. {6704}{6735}Tak powiedział? {6738}{6788}Wyczułam to. {6819}{6886}To dlatego chciała się spotkać? {6889}{6958}Bo też się o mnie martwisz? {6999}{7049}Wynn Duffy przyszedł do mnie. {7052}{7068}Wynn Duffy. {7071}{7107}Skšd kojarzę to nazwisko? {7107}{7162}Był na licie, którš ci dałam. {7164}{7265}Wróciłam do domu, a on siedział|przy stole w kuchni. {7270}{7306}Włamał się? {7306}{7361}Jako wszedł.|Nie widziałam oznak włamania. {7363}{7399}- Groził ci?|- Nie wprost. {7402}{7476}Podał się za konsultanta ds. bezpieczeństwa,|którego zatrudnił Gary. {7478}{7512}Co na to Gary? {7514}{7610}Zgrywał idiotę i zarzucił mi,|że jestem wcibska. {7613}{7675}Wspomniał także,|że do niego wpadłe {7677}{7733}i trochę nastraszyłe. {7733}{7783}Czemu do niego poszedłe, Raylan? {7783}{7855}Skoro nazwiska były czyste,|to po co tam poszedłe? {7857}{7903}Bylimy... {7905}{7948}Bylimy małżeństwem... {7948}{7999}przez szeć lat, Winona. {8001}{8087}I wtedy twoja intuicja|rzadko się myliła. {8092}{8200}Więc skoro mówisz mi, że jest problem,|to stwierdzam, że jest problem. {8200}{8315}I tak sobie założyłe,|że ten problem dotyczy mojego nowego męża. {8318}{8370}Wyczułem to. {8390}{8418}Rany Boskie. {8421}{8521}Może mi po prostu powiesz,|co Wynn Duffy robił w waszym domu? {8521}{8572}Nie wiem. {8574}{8648}Gary planuje zagospodarowanie terenu,|który kupił jaki czas temu, {8648}{8771}więc strzelam, że jeli ma kłopoty,|to pewnie włanie w zwišzku z tym. {8778}{8833}Ciężkie czasy dla deweloperów. {8833}{8903}Proszę, nie myl o ponownej|rozmowie z Garym. {8905}{8979}Naprawdę teraz nie potrzebuję,|żeby mój były mšż zadręczał nowego. {8979}{9025}Dobrze.|Nie miałem zamiaru. {9025}{9111}Następnym krokiem|jest wizyta u Wynna Duffy'ego. {9111}{9178}Żeby spokojnie pogadać. {9181}{9219}Mylisz, że stać cię na to? {9219}{9308}W tej chwili|nie stać mnie na nic więcej. {9351}{9435}Jeste trochę za stary na bójki, prawda? {9437}{9521}Z pewnociš za stary, żeby przegrywać. {9694}{9744}No dobra. {9756}{9814}Dziękuję, Raylan. {9830}{9859}Dobry z ciebie człowiek. {9859}{9931}Ale niewystarczajšco dobry. {10353}{10408}- Skarbie?|- To mi nie smakuje. {10408}{10444}Słonko. {10447}{10509}Patrz, kogo znalazłam. {10521}{10564}- Niech mnie szlag.|- Co słychać, Toby? {10564}{10603}Czeć, młody. {10605}{10672}- Co u ciebie?|- Stara bieda. {10672}{10718}Widać u ciebie kasę. {10720}{10785}Moje panie,|przywitajcie się z panem Garym. {10787}{10847}Czeć, dziewczynki.|Ale urosły. {10849}{10864}Rosnš w oczach. {10866}{10919}Wsadzę na nie ochraniacze|i wylę na boisko. {10919}{10955}Na mojej warcie|nie będš grały w futbol. {10957}{11022}Będę musiał dać jej ochraniacze,|a potem jš skosić. {11022}{11072}Może idcie do rodka pogadać? {11075}{11173}- W lodówce sš wino i ser.|- Nie wypijcie całej herbaty. {11173}{11286}To wino i ser niech sobie czeka|na spotkanie klubu ksišżki Amandy. {11288}{11341}Nadal nie mogę się przyzwyczaić. {11343}{11415}Jeszcze na uniwerku|byłe T-Bone Griffin {11418}{11516}i nigdy nie widziałem cię|z żonš, dziećmi i ogródkiem. {11516}{11593}Wszyscy musimy kiedy dorosnšć. {11614}{11648}Daj mi rzucić na to okiem. {11650}{11679}No to tutaj? {11679}{11715}Wiesz, co to jest? {11715}{11739}No. {11741}{11818}- Nie zrób sobie krzywdy.|- Rety, ale cacko. {11818}{11880}Najgorszy dzień w moim życiu. {11883}{11974}Siedziałem na ławie w normalnych|ciuchach, gdy to wygrywali. {11976}{12003}Jak kolano? {12005}{12067}Całkiem niele od grania|z dziewczynkami. {12067}{12113}Powiodło mi się, wiesz? {12115}{12173}Mam dom, mam piercień. {12175}{12221}Masz wino i ser w lodówce. {12221}{12283}Wino i ser w lodówce. {12334}{12444}Słuchaj, Toby, chociaż miło cię widzieć,|to nie jest to tylko wizyta towarzyska. {12444}{12465}Powaga? {12468}{12509}No. {12530}{12571}- Jeste teraz wiadkiem Jehowy?|- Nie, nie. {12571}{12650}Mam dla ciebie okazję do inwestycji. {12650}{12674}Serio? {12674}{12753}Galeria handlowa,|którš zaczynamy budować jesieniš. {12753}{12789}Szukam dodatkowego inwestora. {12789}{12863}Więc jeli nie przepuciłe|całej forsy z NFL na striptizerki i kokę, {12863}{12943}to mam w samochodzie plany,|które chętnie bym ci pokazał. {12945}{13053}Gary, pamiętasz, kiedy spałe|z Debbie Reynolds w moim łóżku? {13053}{13098}Wróciłem wtedy z treningu, {13098}{13204}a ty miałe ten sam wyraz twarzy,|wiedzšc, że nawaliłe. {13218}{13288}W czyim łóżku teraz pisz? {13345}{13412}Wszystko było na tip-top, co nie? {13412}{13504}Jak w bajce.|Nie nadšżałem ze sprzedażš domów. {13506}{13556}I pojawiła się ta ziemia... {13556}{13614}Sprawdziłem to.|Liczby wyglšdały super. {13614}{13662}I się skiepciło. {13664}{13777}Poniosło mnie i pożyczyłem|trochę forsy od niewłaciwych ludzi {13787}{13839}i jestem w kiepskiej sytuacji. {13839}{13880}Mówisz o banku? {13882}{13952}Nie, to prywatny inwestor. {13964}{14021}O ile kasy chodzi. {14024}{14048}Dużo. {14048}{14122}- Szeć cyfr?|- Prawie siedem. {14153}{14201}Wiesz, że nie mogę ci pomóc. {14204}{14237}Nie z tš hipotekš. {14237}{14295}Moja była żona, ta żona, dzieciaki. {14297}{14331}Muszę zadbać o swoje. {14331}{14403}Spoko, rozumiem.|Nie szkodzi. {14403}{14460}Co wykombinuję. {14537}{14604}Jak mocno cię naciskajš? {14618}{14734}Facet przyszedł do domu,|gdy mnie nie było, i groził mojej żonie. {14755}{14841}Po prostu nie wiem,|do czego sš zdolni. {14892}{14947}Powiem ci co. {14952}{15012}Jedno mogę dla ciebie zrobić. {15014}{15067}Mogę pójć z tobš do ich biura {15067}{15168}i lekko poustawiać,|żeby kupić ci trochę czasu. {15211}{15316}Doceniam propozycję, Toby,|ale nie po to tu przyszedłem. {15340}{15395}Dajże spokój. {15400}{15496}Czasem znów chciałbym być|największym kozakiem na boisku. {15496}{15573}Kiedy indziej mogę być T-Bonem? {15575}{15645}Na spotkaniu klubu ksišżki? {16105}{16141}Panowie. {16141}{16160}Dzień dobry. {16160}{16196}Dzień dobry.|Możemy w czym pomóc? {16199}{16254}Takš mam nadzieję. {16256}{16304}Rozumiem, że zajmujecie się ochronš, {16306}{16398}która, jak widać,|bardzo by mi się przydała. {16441}{16465}Możemy o tym porozmawiać, {16467}{16539}ale najpierw muszę wiedzieć,|kim pan jest i kto nas polecił. {16539}{16582}Jestem Raylan. {16585}{16676}Polecił mi was mój przyjaciel,|Gary Hawkins. {16740}{16882}Obawiam się, że le pana poinformowana,|ale dziękujemy za zainteresowanie, panie Raylan. {16887}{16918}To nie brzmi jak gadka akwizytora. {16918}{16963}Cóż... {17006}{17052}No co? {17054}{17124}To czym się tu zajmujecie? {17138}{17182}Na oko ciężko to stwierdzić. {17184}{17239}Widzę tu tylko ołowianš farbę|i kłęby kurzu. {17239}{17275}Poprosił, żeby wyszedł. {17277}{17354}Sugeruję, by to włanie zrobił. {17359}{17395}Rozumiem. {17395}{17510}Możecie wpać k...
SERIALE--CHOMIKUJ