Asertywność- zachowania asertywne
Rawa Mazowiecka dn.20.04.2004 r.Bożena PaterkaDyrektor Przedszkola Miejskiego nr 2 w Rawie Mazowieckiej
Asertywność to stanowczość, która nie rani. To stanowczy, godny, pewny a przy tym własny, nie narzucony sposób zachowania. To bycie w zgodzie ze sobą w relacjach z innymi ludźmi.Koncepcja zachowań asertywnych narodziła się w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie co można zrobić, aby człowiek mógł mówić i robić na co ma ochotę nie raniąc drugich.Zachowania asertywne są czymś naturalnym w rozwoju człowieka. Na przełomie 2- 3 roku życia pojawia się słowo –„nie”. Dziecko chce sprawdzić co od niego zależy.Podstawowym prawem zachowań asertywnych jest prawo DO BYCIA W ZGODZIE ZE SOBĄ.Każdy z nas ma swoje terytorium psychiczne utworzone przez potrzeby, myśli, przedmioty.Posługiwanie się nim zależy od nas. Takie prawo ma również druga osoba. Być asertywnym to znaczy nie wchodzić na terytorium psychiczne drugiego człowieka.Jeżeli chcesz być w zgodzie ze sobą nie raniąc drugiej osoby po pierwsze musisz określić swoje prawa osobiste, o których poinformujesz innych.Jeżeli nie zrobimy tego sami, to prawa dotyczące nas ustalą za nas inni.Zachowań asertywnych można się nauczyć. Ważne jest tylko, aby podjąć decyzję, że chcę być asertywnym. Nie znaczy jednak, że jeżeli ja zachowam się asertywnie, to ludzie będą w stosunku do mnie zachowywali się podobnie. W zachowaniach asertywnych to ja stanę się prawdziwsza. Pierwszym krokiem w nauce zachowań asertywnych jest podjęcie świadomej decyzji bycia asertywnym a co za tym idzie określenie swoich praw osobistych i poinformowanie o tym otoczenia.Drugi krok to nauczenie się mówienia „nie” asertywnie, tzn. nie raniąc drugiej osoby.Mówiąc „nie” a następnie odwołując się do tego, co wcześniej postanowiłam, np.„Nie zrobię za ciebie prania, ponieważ chcę odpocząć.”Jeżeli zależy nam na tej osobie to dajemy komentarz podtrzymujący np. „Nie wykluczam, że następnym razem zrobię.”Jedynym kryterium czy to zachowanie jest asertywne jest wzrost poczucia szacunku do samego siebie. Możemy również odmawiać przez uprzedzenie, tzn. zapowiedzieć wcześniej, że nie będziemy czegoś robili. Ważne jest to, że odwołujemy się do tego, co wcześniej postanowiliśmy. Podobnie reagujemy na krytyczne uwagi, oceny, opinie, np. „Ja tak o sobie nie myślę...”Sami nie oceniamy, nie argumentujemy, uznajemy prawo drugiej osoby do jej poglądów.Mówienie „nie” to pierwszy krok zachowań asertywnych. Ważne jest jednak również wyrażanie swoich emocji negatywnych, np. złości, gniewu.Według Paneli Butle możemy to robić w 4 etapach:1. etap to udzielenie informacji- zaczynamy od opisu zachowania, które powoduje naszą złość.2. etap to nazwanie emocji, którą przeżywamy.3. etap to przywołanie zaplecza, czyli mówienie o tym co zrobimy, jeśli nie zmienisz swojego zachowania. Nasze zaplecze może być odebrane przez drugiego człowieka jako kara. Wolno nam jednak zranić drugą osobę, jeżeli moją intencją nie jest zranienie, ale zmienienie sytuacji, która jest dla mnie nie do wytrzymania. Chcąc skorzystać z zaplecza musimy wiedzieć, co może zmienić zachowanie drugiego człowieka.4. etap to skorzystanie z zaplecza.Powyższe zachowania asertywne odnoszą się przede wszystkim do naszych relacji z otoczeniem. Ważne są jednak również nasze zachowania asertywne w stosunku do samego siebie. I tak być asertywnym w stosunku do samego siebie to:1. Zmienić swoje marzenia w realne cele. Stawiać takie cele, które w tym momencie są możliwe do zrealizowania.2. Nagradzać się za to, że coś się udało.3. Korzystać ze wsparcia społecznego- masz prawo prosić o wszystko co chcesz, ale powinieneś zgodzić się na to, że druga osoba ma prawo odmówić.Wszystko co opisałam powyżej to etapy zachowań asertywnych, których jesteśmy w stanie się nauczyć. Według Piotra Fijewskiego niezbędna jest do tego określona wiedza o sobie samym.Przede wszystkim potrzebna jest do tego wrażliwość świadomości. Pełne odczuwanie własnego istnienia. Analiza tego, co odbieramy poprzez sferę zmysłów, ciała, uczuć i myśli. Zwrócenie uwagi, którą z tych sfer posługujemy się najbardziej, przez jakie zmysły odbieramy sygnały najczęściej, przez jakie słabo, albo wcale, czy mamy kłopoty z nazywaniem swoich emocji. Potrzebne to jest, aby w sytuacjach, jakie się przydarzają w życiu- zwłaszcza w tych ważniejszych lub trudniejszych- przez kilka sekund koncentrować się na sobie i „podsłuchać”, co w tym momencie dzieje się we mnie: w ciele, w uczuciach, w myślach. Należy to odnotować w świadomości. Poprzez takie zachowanie nauczymy się pełniej odczuwać samego siebie i lepiej zdawać sobie sprawę, co się dzieje ze mną w różnych momentach życia. Być może przez to silniej poczujemy własne istnienie. I tu możemy pójść dalej w pogłębianiu wiedzy o sobie. Czy dajemy sobie prawo do istnienia, do bycia na świecie? Prawo do istnienia to prawo podstawowe. Nie tylko zewnętrzny świat ogranicza, czy też łamie prawa osobiste jednostek. Sam człowiek nie dostrzega swoich niezbywalnych praw, broni się przed nimi, ogranicza się w ich odczuwaniu i wyrażaniu.Przyjrzyjmy się, jak pojmuje to prawo wielu z nas:1. Nie daję sobie prawa do istnienia.„Nie mam prawa istnieć”.„Często myślę, że chciałbym przestać istnieć”.2. Daję sobie prawo do istnienia, jeśli udam, że nie istnieję.„Być zawsze w cieniu”.„Być nie zauważalnym”.3. Daję sobie prawo do istnienia, jeśli inni mi na to pozwolą.„Przepraszam, że żyję”.„Wszystko zależy od tego, na ile uda mi się pozyskać łaskę innych”.4. Daję sobie prawo do istnienia, o ile na to zapracuję.„Moje istnienie na tym świecie to służba na rzecz kogoś lub czegoś”.5. Daję sobie prawo do istnienia, ale w drugiej kolejności.„Jeśli uda mi się zaspokoić potrzeby innych, dopiero wówczas mogę się zająć sobą.”6. Daję sobie prawo do istnienia zawsze w pierwszej kolejności. „ Ja, moje prawo do istnienia, mój rozwój, moje potrzeby i przyjemności muszą być zawsze na pierwszym miejscu, niezależnie od praw i potrzeb innych. Czasem tylko cierpię, kiedy moje otoczenie nie może tego zrozumieć.”Na końcu „siódme prawo” do istnienia zgodne z pojęciem zachowań asertywnych. Przyjrzyjmy się jak jest różne od pozostałych. Wprowadza bowiem harmonię, ład i spokój w nasze istnienie.7. Daję sobie prawo do istnienia.„ Jestem na tym świecie i mam prawo tu być. Mam prawo istnieć i akceptuję to, niezależnie od tego na ile i komu jestem potrzebny i co inni myślą o mnie i moim istnieniu.Mam prawo do własnych potrzeb i przyjemności podobnie jak inni ludzie.Mam prawo do robienia tego, czego chcę, dopóki nie rani to kogoś innego.Mam prawo do obrony własnej godności, nawet jeśli to kogoś rani, dopóki moje intencje nie są agresywne, czyli skierowane przeciw drugiemu człowiekowi.Mam prawo do przedstawiania innym moich próśb i oczekiwań, dopóki uznaję, że druga osoba ma prawo odmówić.”Pytanie, które ze sposobów jest bliski nam, z którym się identyfikujemy, uznajemy za własny? Odpowiedź na to pytanie jest odpowiedzią jakie postępy czynimy w naszej asertywności.Na pewno sposób siódmy traktowania własnego prawa do istnienia jest jedynym „sprawiedliwym”. Prawa osobiste są w nim równie ważne, co prawa innych. To jest właśnie sposób asertywny.Umocnieni w swoim prawie do istnienia możemy dalej uczyć się asertywności. Wspomniałam już wcześniej o terytorium psychicznym każdego człowieka czyli o jego uczuciach, potrzebach, przedmiotach.Posiadanie własnego terytorium jest potrzebą każdego człowieka, gdyż: umożliwia nam dokonanie samookreślenia (kim jestem)Ø pozwala nam,Ø czuć własną odrębność od świata zewnętrznego stanowi dla nas oparcie iØ najbezpieczniejszy rodzaj schronienia daje możliwość wszelkiej „wymiany” zØ innymi ludźmi (handlowej, usługowej, emocjonalnej, duchowej).Terytorium psychiczne to własny „ogród” człowieka. Wymaga pielęgnacji i dbałości. Bywają różni gospodarze swojego terytorium: Gospodarz nieświadomy-taka osobaØ oddała swoje terytorium innym w użytkowanie. Inni wchodzą na jej teren bez pytania. Gospodarz z kompleksami- nie szanuje swego terytorium, czuje sięØ gorszy. Nie szanując siebie, podobnie zachowują się wobec niego inne osoby.Ø Gospodarz bezsilny- czuje się słaby i nie broni swego terytorium, czuje się wykorzystywany i ma żal do innych. Gospodarz zmilitaryzowany- izoluje sięØ od innych, jego energię pochłania strzeżenie własnego terenu i walka z innymi.Chcąc być gospodarzem asertywnym swojego terenu psychicznego musimy posiąść umiejętność asertywnego odmawiania, które opisałam na początku referatu. Bowiem jest tylko jeden sposób naruszenia granic terenu psychicznego człowieka, jeśli on sam spełni oczekiwania innych bez własnej wewnętrznej zgody. Jednakże każdy z nas ma prawo do odmowy. Sztuką jest przyznać je samemu sobie i to jest właśnie następny krok w nauce asertywności.Pragnąć być asertywnym powinniśmy również uznać, że myślenie i mówienie o sobie dobrze to nie wywyższanie się i egoizm, ale narzędzie do rozwoju własnych zdolności i możliwości, uruchamianie niewykorzystanych a czasem niedostrzeganych własnych potencjałów.Opisałam wyżej tylko niektóre, moim zdaniem, najważniejsze elementy zachowań asertywnych. W oparciu o te podstawy możemy podjąć próbę dalszego rozwoju i poznania siebie a co za tym idzie asertywnego czyli harmonijnego i zdrowego funkcjonowania na płaszczyźnie psychicznej z innymi ludźmi i samym sobą a może odwrotnie, bo przede wszystkim ZGODY Z SAMYM SOBĄ.Bibliografia:1. Fijewski P. Jak rozwinąć skrzydła, Ośrodek Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA, Warszawa 1994. 2. Zubrzycka-Maciąg T. Rozwijanie asertywności u dzieci i młodzieży, „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” 2002 r.3. Mansfeld P. Jak być asertywnym, „Naucz się mówić nie”, Poznań: „Zyski Spółka” 1994.4. Ress S. Graham Roderick S. Bądź sobą. Trening asertywności, Warszawa: Książka i Wiedza 1999.5.Clozud H. Tovnsend J. Sztuka mówienia „Nie”, Warszawa: Oficyna wydawnicza „Vocatio” 1995.6. Fensterheim H. Baer J. Jak nauczyć się asertywności? Nie mów „tak” gdy chcesz powiedzieć „nie”, Warszawa: Książka i Wiedza 1999.
wojto_2222