referat.gsz_.pdf

(677 KB) Pobierz
HIPOTETYCZNA ROLA BRZOZY
W SMOLEŃSKIEJ KATASTROFIE r. 2010
Gregory Szuladzinski, Analytical Service Pty Ltd, ggg@bigpond.net.au
Streszczenie
Ponizszy referat rozwaza
prawdopodobienstwo zajscia kolizji miedzy
skrzydlem samolotu a drzewem a takze
ewentualne skutki takiej kolizji. Rozwazanie
ilosciowe jest przeprowadzone na podstawie
kinematyki ogolnej oraz statyki konstrukcji.
Dynamiczne aspekty uderzenia sa
traktowane jakosciowo.
granice, w jakich ta odpowiedź powinna się
mieścić.
Jednym z obiektów niekończących się
sporów jest rola drzewa przedstawionego na
poniższym zdjęciu. W początkowej fazie
dochodzenia wysunięto hipotezę, że ta ścięta
brzoza była bezpośrednią przyczyną
katastrofy. (Raport 1 i 2). Przypuszczano
mianowicie, że uderzenie skrzydła w brzozę
spowodowało utratę znacznej części
skrzydła i razem z tym stateczności lotu, co
spowodowało rozbicie się o ziemię.
Kluczowe slowa: Zderzenie, zerwanie, lot swobodny.
1. WSTĘP
Poniższa praca powinna być widziana jako
przyczynek do niektórych aspektów
katastrofy. Chociaż tematy poruszane tutaj
nie zawsze są istotne dla wyjaśnienia
przebiegu wypadku, pomagają jednak
zamknąć niektóre „ślepe uliczki” poprzez
podanie liczb, podczas kiedy przedtem
miały miejsce tylko argumenty jakościowe.
Często wymienianą zmienną jest odległość,
którą może przebyć w powietrzu przedmiot
odpadający z samolotu. Poniżej podane są
pewne proste kryteria, które nie dają
wprawdzie odpowiedzi, ale wskazują na
1
Dokładniejsze badania trajektorii lotu
wykonane w międzyczasie wykazują, że do
żadnego kontaktu między samolotem a ową
brzozą nie mogło dojść. Jednak kwestie
związane z pilotażem i nawigacją są poza
obszarem zainteresowania autora i, jako
takie, nie podlegają rozwinięciu (lub ocenie)
w niniejszym dokumencie. W zwiazku z
tym uderzenie skrzydła w brzozę traktowane
jest jak wydarzenie, które miało miejsce a
jego możliwy przebieg jest analizowany
poniżej. Pod uwagę są brane następujące
aspekty:
zniszczenia skrzydła był interpretowany
jako wynik wybuchu i że bardziej
prawdopodobne wydało się, iż jego
przyczyną był skoncentrowany materiał
stały. Autor referatu podejmuje tutaj próbę
niezależnego wątku myślenia, mianowicie
czy można skojarzyć uderzenie drzewa z
następujacym po nim wybuchem paliwa.
Pożyteczne będzie przypomnienie z Raportu
[3] Rys.11, który dobrze ilustruje, skalę
zniszczenia lewego skrzydła. Końcówka,
która się znalazła w całości, jest tylko małą
częścią (ok. 1/3) jego długości. Dalsza część
skrzydła natomiast, stanowiąca ponad 1/3
jego długości, jest gruntownie zniszczona w
sposob, dla którego zderzenie z ziemią było
zupełnie niewystarczające. Większość
dyskusji dotyczy tylko tej końcówki,
podczas kiedy nawet nie wiadomo, jaki
mechanizm spowodował jej oderwanie od
reszty skrzydła. W tym raporcie została
wypracowana odpowiedź na pytanie: Jeśli
końcowka została odcięta od skrzydła przez
siły przyłożone w płaszczyźnie skrzydła,
jaki wpływ mógł mieć ten akt odcięcia na
zwolnienie lotu końcowki? To jest tematem
Lokalizacja
miejsca
uderzenia
i
odłamanego elementu.
Względna wytrzymałość statyczna i
dynamiczna obydwu obiektów.
Specyfika niszczenia w wypadku
smukłych obiektów.
Charakter zniszczenia skrzydła.
Wtórne skutki uderzenia. (Iskrzenie).
Wpływ sił aerodynamicznych.
Nadmienić trzeba, że w porzednim raporcie
na temat wypadku (Raport [3]), sposób
2
907853932.002.png
Dodatku D.
2. JAK DALEKO MOGŁA ULECIEĆ
KOŃCÓWKA LEWEGO
SKRZYDŁA?
W Raporcie [3] pokazano położenie brzozy
oraz położenie końcowego odcinka
zniszczonego skrzydła po jego
wylądowaniu. Odległość między tymi
dwoma obiektami wynosi 111 m.
Zważywszy, że punkt kolizji znajdował się
na wysokości ok. 6 m (wysokość
pozostałego pnia brzozy), zastanówmy się,
jak daleko mógł ten segment polecieć.
Należy przy tym pamiętać, że końcówka
miała tendencję do obrotu wokół dwóch osi:
osi wzdłużnej – z powodu momentu
aerodynamicznego profilu, i osi pionowej –
na skutek ścinania u nasady końcówki.
Obydwa obroty potęgują skłonność do
szybkiego przejścia końcówki skrzydła do
lotu bezładnego. Wynik: niewielka
odległość pokonana i raczej nieprzewidziane
miejsce upadku.
Pierwszy krok w takim rozumowaniu to
założenie, że nastąpiło łagodne odczepienie
tej końcowki od reszty skrzydła bez żadnych
gwałtownych wydarzeń. Jak daleko może
dolecieć końcówka? To pytanie zostało
szczegółowo omówione w Dodatku C. W
tym wypadku końcówka ta miała pewnie kąt
nachylenia skierowany do góry, co
poprawiało trochę jej szanse w porównaniu
z czysto poziomym lotem. Powiedzmy, że
mogła ulecieć 40 m.
Niewiele to ma wspólnego z odległością 111
m, wymienioną powyżej, przekreśla więc
hipotezę o utracie końcowej części skrzydła
przy zderzeniu z brzozą.
Widać też z powyższego, że oderwanie
końcówki musiało nastąpić niedaleko przed
punktem K, w którego pobliżu znaleziono
końcówkę.
Następnym krokiem jest ocena tego, co
wynika z faktu, że oderwanie części
skrzydła nastąpiło na skutek uderzenia o
nieruchomą przeszkodę. Znaczy to, że do
przekroju poprzecznego końcówki skrzydła
został przyłożony potężny impuls,
popychający tę końcowkę wstecz. Bardziej
szczegółowo omówiona została mechanika
takiego uderzenia w Dodatku D. Tutaj
wystarczy zauważyć, że końcówka została
wprawiona w ruch w stronę przeciwną do
ruchu samolotu. (Plus ruch obrotowy). Jak
daleko mogła ulecieć z powodu samego
ruchu wstecznego? Powiedzmy, że tylko
połowę tego, co w ruchu postępowym, a
więc 20 m.
Podsumowując te dwie składowe: siła
bezwładności powodowała ruch w przód,
natomiast siła uderzenia popchnęła
końcówkę w tył. Prawdopodobny dystans
wypadkowy był więc różnicą tych dwóch
ruchów, czyli mniej więcej 20 m.
3. DYNAMIKA ZDERZENIA
W Dodatku A pokazano, że przy podejściu
statycznym wytrzymałość skrzydła na
ścinanie jest ok. 3 x większa, niż
wytrzymałość drzewa. W uzupełniającym
Dodatku B wywnioskowano, że wpływ sił
aerodynamicznych na ewntualne złamanie
skrzydła był mały. Jednak obliczenie
statyczne jest tylko odnośnikiem, który daje
pewne pojęcie, ale sam w sobie nie
wystarcza. Chodzi o to, że możliwości
niszczące obiektu poruszajacego się
wzrastają wraz z prędkością poruszania.
Wystarczy przytoczyć przykład z ostatnich
lat, kiedy podobny samolot wleciał po
prostu w Północną Wieżę WTC w Nowym
Jorku. Na ścianie budynku pozostał obrys
samolotu. Główny element konstrukcyjny
tej ściany stanowiły kolumny stalowe, gęsto
postawione jedna obok drugiej. Przekrój
kolumny był kwadratowy: 356 x 356 mm,
3
pusty w środku, a najcieńsze ścianki miały
ok. 7 mm grubości.
badaniom był kontakt skrzydła z brzozą, to
ani zmiana kursu nie była zauważalna, ani
skrzydło wiele nie ucierpiało, więc rola
brzozy powinna być zupełnie usunięta z
rozważań.
Dlaczego tak się stało? Prędkość samolotu
oceniano na 700 km/h w momencie
uderzenia w Wieżę Północną. To właśnie ta
szybkość dała konstrucji samolotu taką moc
niszczącą. Bardziej skrajny przykład to
cienki strumień wody, który przy
dostatecznie dużej szybkości może ciąć
metale, efekt uderzenia rośnie bowiem
proporcjonalnie do energii kinetycznej na
jednostkę powierzchni uderzonego obiektu.
Powyższe stwierdzenie może być
dowiedzione na drodze wyłącznie
statycznej, bez wnikania w komplikacje
spowodowane aspektami dynamicznymi.
Czytelnikom, którzy intuicyjnie mają
wątpliwości w tej sprawie, którzy
podejrzewają, że obydwa obiekty mogły się
w efekcie złamać, zaleca się wykonanie
doświadczenia,
Bardziej elementarne tłumaczenie, dlaczego
dynamika zmienia charakter uderzenia:
wyobraźmy sobie, że 20 silnych mężczyzn
bierze skrzydło i pcha je krawędzią o
drzewo. Rozsądne jest przypuszczenie, że w
pewnym momencie blacha skrzydła zacznie
wyginać się w bok, czyli wybaczać. Tego
można oczekiwać przy obciążeniu
statycznym, ale kiedy skrzydło leci z
prędkością 270 km/h, sytuacja się zmienia.
Blacha „nie ma czasu” się wybaczać, tzn. jej
bezwładność poprzeczna zapobiega temu.
Blacha tnie przeszkodę jak nóż.
którego
opis
jest
przytoczony poniżej:
Weź zapałkę między palec
wskazujacy i kciuk, z lekka ją
ściskając wzdłuż. To samo w drugiej
rece. Zbliż obydwie zapałki tak, by
się stykały w połowie długości i aby
między nimi był kąt prosty. Naciskaj
tak, by powodować złamanie. Tylko
jedna z nich się łamie.
By się upewnić, powtórz
doświadczenie 10 razy.
W sumie należy przypuszczać, że szybkość
skrzydła spowodowała, iż kilkakrotnie
wzrosła jego wytrzymałość w porównaniu z
tym, co zostało powiedziane w Dodatku A.
Była więc wielka dysproporcja między
wytrzymałością drzewa a skrzydła.
4. DWA SMUKŁE OBIEKTY
W
Raporcie
[3] padło następujące
stwierdzenie:
Jest też coś ważniejszego przy takim
zderzeniu. Typowa kolizja „na krzyż” dwóch
smukłych obiektów kończy się złamaniem
lub ścięciem tylko jednego z nich. Jest nikła
szansa, by obydwa obiekty zostały złamane.
Znaczy to, że jeśli drzewo zostało ścięte, to
skrzydło ocalało (z powierzchniowymi
uszkodzeniami) i na odwrót. To powinno
zamknąć dyskusje dotyczące ewentualnej
roli brzozy w tym wypadku. Jeśli nawet
Raport [1] ma rację i wbrew ostatnim
Dlaczego tak się dzieje? Mimo że obydwa
obiekty są fabrycznie zrobione jako
jednakowe, istnieją między nimi ledwie
dostrzegalne różnice, spowodowane m.in.
minimalnie
różnymi
własnościami
4
907853932.003.png 907853932.004.png 907853932.005.png 907853932.001.png
materiału. Proces wzajemnego nacisku jest
bardzo czuły i w chwili, gdy pierwsza
zapałka zaczyna się łamać, druga doznaje
odciążenia.
Ten proces zaczął być widoczny w punkcie
K.
Oznacza to, że znowu dochodzimy do tego
samego wniosku jak poprzednio, a
mianowicie, że wybuch musiał nastąpić
trochę przed punktem K.
Jedno z zastrzeżeń ograniczających
prawdziwość powyższego stwierdzenia
dotyczy lokalizacji punktu zderzenia – nie
powinien być on zbyt blisko punktu
zamocowania. Jeśli mówimy o wydarzeniu
drzewo-skrzydło, to uderzenie w drzewo
blisko jego podstawy czyni z niego sztywną
przeszkodę terenową, nie smukły obiekt.
6. MOŻLIWOŚĆ WYBUCHU
SPOWODOWANEGO
ZDERZENIEM
Wiele miesięcy przedtem, nim powyższe
rozumowanie zostało zaprezentowane, prof.
Binienda przedstawił symulacje używając
MES ( Metody Elementów Skończonych ) i
wykazał, że przy zadanej prędkości skrzydło
było w stanie ściąć brzozę, nie na odwrót. W
świetle szerszej perspektywy ta symulacja
jest uwidocznieniem tego, co musiało się
stać. (Trzeba wspomnieć, że dostępne
zdjęcia brzozy wykazują, jakby była ścięta
tępym obiektem, ale związek tego
Jedna z ilustracji w Raporcie [3] pokazuje,
że po upadku na ziemię ok. 70% lewego
skrzydła było zniszczone. Natura rozpadu i
inne dane wskazują, że zniszczenia zostały
spowodowane wybuchem w powietrzu.
(Ewentualne uderzenie kikuta skrzydła o
ziemię mogło przyczynić się do ogólnego
zniszczenia, to był tylko dodatek do
wybuchu). Powstaje więc pytanie: czy
zderzenie z brzozą mogło spowodować
wybuch paliwa w zbiorniku na skrzydle.
z
rozważanym wypadkiem nie jest pewny).
Nie jest łatwo spowodować wybuch
zbiornika przez mechaniczne uderzenie.
Aby wywołać falę uderzeniową we wnętrzu,
ścianka zbiornika powinna być popchnięta z
prędkością naddźwiękową. Zawartością
zbiornika na skrzydle w czasie lądowania
mogły być głównie opary paliwa.
Mieszanka powietrze-paliwo miała
prawdopodobnie prędkość dźwięku niewiele
różniącą się od powietrza, mianowicie 340
m/s w warunkach normalnych. Samolot
poruszał się 270 km/h czyli 75 m/s tak, że
fala uderzeniowa i detonacja z niej wynikła
nie mogły mieć miejsca.
5. GDZIE NASTĄPIŁ WYBUCH NA
SKRZYDLE WZGLĘDEM
PUNKTU K?
Raport 456 opisywał niektóre elementy
tego, co się wydarzyło, w sposób ogólny.
Wskazywał na wybuch w okolicy Punktu K
i, choć przypuszczano, że stało się to przed
punktem K, wyraźnego uzasadnienia
brakowało.
Warto zastanowić się nad konstrukcyjnymi
skutkami wybuchu, który spowodował
rozbicie skrzydła i oderwanie końcówki. O
ile sam wybuch może być traktowany jako
momentalny, to widoczne skutki, jeśli
chodzi o niszczenie skrzydła, potrzebują
ułamka sekundy. Powiedzmy, że zajęło to
pół sekundy, czyli około 35 m lotu a więc
tyle czasu upłynęło od momentu wybuchu
do zrealizowania jego zapisanych skutków,
tzn. zakrętu z jednoczesnym przechyłem.
Jest jednak możliwe, że przy silnym
uderzeniu mogło się pojawić iskrzenie z
przyczyn dotychczas nieokreślonych. (Taka
możliwość powinna być rozważona w
świetle szczegółów konstrukcyjnych, co nie
zostało dokonane). Wtedy mogłaby powstać
deflagracja mieszanki, która, choć
charakteryzuje się wolniejszym spalaniem
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin