1 00:01:52,278 --> 00:01:54,473 Panie Carrington, Michael właśnie podjechał autem na dziedziniec. 2 00:01:54,581 --> 00:01:56,549 Dziękuję, Joseph. 3 00:03:19,432 --> 00:03:23,391 Michael, po drodze zatrzymamy się na chwilę w apartamencie państwa Jennings. 4 00:03:23,503 --> 00:03:25,471 Dobrze, proszę pana. 5 00:03:26,906 --> 00:03:29,204 Przepraszam, panie Carrington, ale... 6 00:03:29,309 --> 00:03:31,800 Nie wydaje mi się aby był pan zaproszony na to spotkanie. 7 00:03:33,313 --> 00:03:35,213 Nie byłem. 9 00:03:40,086 --> 00:03:42,953 To jest świetne. Dziękuję. 10 00:03:43,056 --> 00:03:44,648 Co to jest ? 11 00:03:44,757 --> 00:03:47,555 Batuta dla dyrygującego orkiestrą. 12 00:03:47,660 --> 00:03:51,619 Nie, to nie to. To jest bicz do lania jej nowych służących. 14 00:03:53,967 --> 00:03:56,959 To się nazywa szpicruta. 15 00:03:57,070 --> 00:04:00,733 - Ale... - Przecież on ma konie, prawda ? 16 00:04:00,840 --> 00:04:04,105 Tak, kilka. Ale nigdy na żadnym z nich nie jeździłam. 17 00:04:04,210 --> 00:04:07,668 - I nie sądzę aby konie mnie lubiły. - Właśnie po to masz szpicrutę. 18 00:04:07,780 --> 00:04:11,181 To poradnik gotowania... Czuję to... 20 00:04:13,286 --> 00:04:16,813 Wygląda jak pismo Marion. 21 00:04:16,923 --> 00:04:20,017 - To jest... - Dziękuję, Marion. 22 00:04:20,126 --> 00:04:22,094 Co to jest ? 23 00:04:23,930 --> 00:04:26,922 - Co to jest ? - Nie widzę... 24 00:04:28,801 --> 00:04:30,701 Co to jest ? 25 00:04:30,803 --> 00:04:33,567 - Co to jest ? - O, nie... 26 00:04:33,673 --> 00:04:36,369 - Marion!!! - To bardzo miłe, Marion. Dziękuję. 27 00:04:36,476 --> 00:04:38,444 Myślę, że to cię jednak niczego nie nauczy. 28 00:04:38,544 --> 00:04:41,274 Właśnie, Doris. Przede mną wyjście za mąż. 29 00:04:41,381 --> 00:04:44,612 Nawet jeśli. To znaczy mam na myśli... 30 00:04:44,717 --> 00:04:47,515 Ludziom udawało się wcześniej - zanim napisano tę instrukcję. 31 00:04:47,620 --> 00:04:49,554 Chyba powinnaś przeczytać to pierwsza, Doris. 32 00:04:49,656 --> 00:04:53,353 Mogłabyś wtedy dawać nauki swoim uczniom. 33 00:04:53,459 --> 00:04:56,724 Nie chciałabym cię zaskoczyć, Charlotte, ale wiem na ten temat całkiem sporo. 34 00:04:56,829 --> 00:05:00,099 Z pewnością. 35 00:05:00,967 --> 00:05:04,198 - To są najlepsze prezenty jakie dostałam. - Spokojnie dziewczyny, spokojnie. 36 00:05:04,304 --> 00:05:06,204 Naprawdę bedziesz tego używać ? 37 00:05:06,306 --> 00:05:08,501 Ten jest najlepszy. 38 00:05:10,109 --> 00:05:12,509 - Który ? - Dzień dobry, Michael. 39 00:05:12,612 --> 00:05:16,309 Pani Jennings, pan Carrington przesyła ten podarunek ze szczerymi komplementami. 40 00:05:16,416 --> 00:05:18,907 Gdzie on jest ? Dlaczego tu nie przyszedł ? 41 00:05:19,018 --> 00:05:21,077 Czeka na mnia na dole. 42 00:05:21,187 --> 00:05:23,087 Uznał, że będzie lepiej jeśli poczeka na dole. 44 00:05:27,427 --> 00:05:29,759 Może napijesz się ponczu ? Może ciasto ? 45 00:05:29,862 --> 00:05:32,729 Nie proszę pani, dziekuję. Prowadzę. 46 00:05:32,832 --> 00:05:35,096 Jest przystojny! 47 00:05:35,201 --> 00:05:37,101 Krystle, chcesz się potargować ? 48 00:05:37,203 --> 00:05:40,695 Mogę ci dać Marvina, dzieci i na pół roku obsługę domu. Co ty na to ? 49 00:05:42,508 --> 00:05:46,377 - Mogłabym z nim być nawet gdyby nie miał tych 200 milionów dolarów. - Naprawdę ? 50 00:05:46,479 --> 00:05:48,538 I wielkiego domu w Colorado. 51 00:05:48,648 --> 00:05:50,946 Ani drużyny piłkarskiej. 52 00:05:51,050 --> 00:05:53,348 Myślę, że on już nie jest do wzięcia Krystle. 53 00:05:53,453 --> 00:05:55,353 Dalej. Daj mi popatrzeć. Stoję najdalej... 54 00:05:55,455 --> 00:05:58,686 mimo, że podczas strajków stałam w pierwszej linii pikiety. 56 00:06:01,260 --> 00:06:06,129 - Jest prześliczny. Biorę go. - Krystle. 57 00:06:06,232 --> 00:06:08,757 Margaret ? Co się stało ? 58 00:06:08,868 --> 00:06:11,564 Już za tobą tęsknię, Krystle. 59 00:06:11,671 --> 00:06:14,265 Wszystkie będziemy tęsknić. 60 00:06:16,676 --> 00:06:18,803 O czym ty mówisz ? 61 00:06:18,911 --> 00:06:23,041 Jesteśmy przyjaciółkami. Zawsze nimi będziemy. 62 00:06:23,149 --> 00:06:25,811 Nadal będziemy się widywać. 63 00:06:27,587 --> 00:06:29,680 Przestańcie... 64 00:06:29,789 --> 00:06:32,986 Nie wstępuję do legii cudzoziemskiej. Wychodzę za mąż. 65 00:06:34,360 --> 00:06:36,760 To, że jest ślub nie znaczy że 66 00:06:36,863 --> 00:06:39,423 nie będę wracać do domu w każdy weekend. 67 00:06:39,532 --> 00:06:43,093 Co z tego, że jest tam 48 pokoi ? Wy zawsze będziecie moimi przyjaciółkami. 68 00:06:50,676 --> 00:06:53,304 Nie zmienię się. 69 00:06:54,514 --> 00:06:56,414 Przysięgam. 70 00:06:56,516 --> 00:07:01,112 Lepiej zobaczmy co szef dał jej w prezencie. 71 00:07:01,220 --> 00:07:03,450 Pewnie złotą kartę płatniczą. 72 00:07:03,556 --> 00:07:07,117 Założę się, że on ją zatrudni w dokach swojej firmy. 73 00:07:07,226 --> 00:07:09,126 Co to jest ? 74 00:07:09,228 --> 00:07:10,923 Krystle!!! 76 00:07:13,599 --> 00:07:15,430 - Są przepiękne. - Myślicie, że są prawdziwe ? 77 00:07:15,535 --> 00:07:18,026 - Załóż je. Będziesz wyglądać prześlicznie. - Musisz je przymierzyć. 78 00:07:18,137 --> 00:07:19,866 Załóż je. Chcemy je zobaczyć. 80 00:07:23,376 --> 00:07:27,107 Jestem pewna, że nie on pierwszy podarował jej diamenty. 81 00:07:27,213 --> 00:07:30,148 - Matthew Blaisdel. - Doris!!! 82 00:07:30,249 --> 00:07:35,118 Doris, czasami masz wyczucie nosorożca. 83 00:07:35,221 --> 00:07:37,587 Przepraszam bardzo, ale przypomniałam sobie co się stało. 84 00:07:37,690 --> 00:07:39,954 Wszystko było dobrze do momentu wysłania na Bliski Wschód. 86 00:07:42,662 --> 00:07:45,859 - Uciekaj stąd, Matthew. - Uważaj!!! Zaraz wybuchnie!!! 87 00:07:59,445 --> 00:08:03,643 Dalej, Matthew. Nie zrobimy nic więcej w tym ogniu. 88 00:08:06,152 --> 00:08:07,983 To koniec. 92 00:08:20,766 --> 00:08:23,496 Co oni do cholery robią ? Jak go traktują ? 93 00:08:24,604 --> 00:08:28,199 Dosyć tego! 94 00:08:28,307 --> 00:08:31,105 Zatrzymaj się! To samobójstwo! 98 00:09:20,860 --> 00:09:24,728 Szybko! Włazić do samolotu!!! 99 00:10:51,951 --> 00:10:54,545 Tylko gdzie w tym wszystkim jest do cholery Departament Stanu ? 100 00:10:54,654 --> 00:10:57,714 Gdzie są nasi przyjaciele z Waszyngtonu ? Gdzie ci z cholernego Marines ? 101 00:10:59,992 --> 00:11:03,450 Przepraszam, Andy. Wiem, że zrobiłeś wszystko co mogłeś. 102 00:11:03,562 --> 00:11:05,462 Wszyscy ludzie się stamtąd wydostali ? 103 00:11:05,564 --> 00:11:08,499 - Tak. - Blaisdel też ? 104 00:11:08,601 --> 00:11:10,592 Odleciał ostatnim samolotem. 105 00:11:10,703 --> 00:11:12,762 Teraz wraca do Stanów Zjednoczonych. 106 00:11:12,872 --> 00:11:15,966 Lot linii Kennedy'ego. 107 00:11:16,075 --> 00:11:19,602 Przyjedzie do Stapleton International jutro o 10:00. 108 00:11:19,712 --> 00:11:24,240 Jego samolot mógłby rozbić się koło Kansas. 109 00:11:27,286 --> 00:11:29,186 Wybacz moje pytanie, Blake ale... 110 00:11:29,288 --> 00:11:32,189 Co powiedziałeś ? To żart ? 111 00:11:34,260 --> 00:11:38,287 Tak, żartuję... 112 00:11:40,032 --> 00:11:42,500 Pomimo to... 113 00:11:42,601 --> 00:11:44,501 ...jest jedna rzecz, której teraz nie potrzebuję... 114 00:11:44,603 --> 00:11:48,061 ...to powrót Matthew Blaisdel do Denver. 115 00:12:01,520 --> 00:12:03,420 Mógłbyś wrócić na swoje miejsce ? 116 00:12:03,522 --> 00:12:05,422 Słuchaj, ja... 117 00:12:05,524 --> 00:12:07,651 - Panie Carrington, czy mógłby pan wrócić na swoje miejsce ? - Za chwilę. 118 00:12:07,760 --> 00:12:10,991 Nie chcę iść tam gdzie nie mam ochoty. 119 00:12:11,097 --> 00:12:13,964 - Dzwonię do kapitana. - Nie interesuje mnie gdzie chcesz dzwonić. 120 00:12:14,066 --> 00:12:17,001 - Proszę bardzo dzwoń do niego. Cholera, sam zadzwonię,kapitanie! Kapitanie! 121 00:12:17,103 --> 00:12:21,130 Kapitanie!!! Czy chcesz abym zadzwonił do generała ? 122 00:12:21,240 --> 00:12:25,267 Generale!!! Gen... Matthew! 124 00:12:29,115 --> 00:12:31,174 Znam go. 125 00:12:31,283 --> 00:12:35,617 Znam go. Matthew, chodź tu i napij się ze mną, dobrze ? 126 00:12:35,721 --> 00:12:37,848 Przepraszam panie Carrington. Bar jest zarezerwowany 127 00:12:37,957 --> 00:12:39,857 tylko dla pasażerów pierwszej klasy. 128 00:12:39,959 --> 00:12:41,859 - Zechce pan usiąść ? - Zamierzasz mi powiedzieć, że... 129 00:12:41,961 --> 00:12:43,861 On olał pierwszą klasę ? 130 00:12:43,963 --> 00:12:45,954 To jest to co próbowałaś mi powiedzieć ? 131 00:12:46,065 --> 00:12:50,434 Powiedz mojemu ojcu, że Matthew Blaisdel olał pierwszą klasę. 132 00:12:50,536 --> 00:12:52,902 Ten z dołu to mój człowiek, ok ? 133 00:12:53,005 --> 00:12:55,235 Jeśli ja zechcę wypić drinka ze swoim człowiekiem 134 00:12:55,341 --> 00:12:59,141 to go wypiję. Czy to jasne ? 135 00:12:59,245 --> 00:13:01,145 - Steven. - Jestem, Matthew. 136 00:13:01...
tm1922