Jak pokonać lęk przed zranieniem?
U wielu ludzi istnieją ukryte blokady w znajdowaniu miłości, tworzące coś, co nazywam „zespołem zewnętrznego tak, wewnętrznego nie”. Jeśli istnieje przepaść między tym, co mówisz, że chcesz, a tym, co otrzymujesz, musi być w tobie coś subtelnego i nieuświadomionego, co odpowiada „nie” na pytanie o twoją chęć bycia w związku partnerskim.
Te ukryte przeszkody czają się w twojej podświadomości, powstrzymując wyrażanie pragnienia miłości, której – jak mówimy – chcemy.Kiedy czujesz, że potykasz się, próbując przyciągnąć i utrzymać prawdziwą miłość, warto na moment zatrzymać się i wejrzeć w najgłębsze zakamarki swego serca, umysłu i duszy w poszukiwaniu przekonań, lęków, obaw czy wątpliwości, które mogą blokować swobodne przypływanie miłości do ciebie.Te przeszkody nie muszą zdeterminować twego losu ani nie dyktują sukcesu czy porażki w grze miłości. Są to raczej zawalidrogi, które trzeba usunąć, by pragnienie autentycznego związku zmieniło się w rzeczywistość.
LĘK PRZED ZRANIENIEMW przypadku Trix nieświadomym blokiem był lęk przed zranieniem. Przez wiele lat pozostawała w małżeństwie pełnym przemocy, ale w końcu znalazła siłę i odwagę, by odejść. Po roku (tyle czasu przeznaczyła na „wyleczenie”) zaczęła się znowu umawiać z mężczyznami, ale stale przyciągała do siebie takich, których z różnych powodów nie mogła brać pod uwagę -jeden był emocjonalnie zamknięty, drugi okazał się homoseksualistą, inny znów nie wyrażał zainteresowania trwałym związkiem. Traciła wiarę w siebie.Gdy zaczęła dostrzegać powtarzający się schemat, podjęłyśmy rozmowę.Zapytałam ją, czy może być w niej jakaś przeszkoda na drodze do miłości. Na początku nie odpowiedziała. Wydawało się jej oczywiste, że chce być w zdrowej relacji, ale żaden odpowiedni mężczyzna się nie trafia.Spróbowałam sięgnąć głębiej: „Czy masz jakieś myśli, wyobrażenia lub lęki, które mogą nieświadomie powodować włączenie hamulców?”.Patrzyła mi prosto w oczy, łzy płynęły jej po policzkach.„Tak – wyszeptała. – Tak bardzo obawiam się, że znowu zostanę zraniona. Nie chcę więcej przeżywać tego koszmaru”.„Może – powiedziałam – jakaś część ciebie mówi »tak«, a w tym samym czasie inna część ciebie mówi »nie«. Prawdopodobnie wysyłasz wiadomość: »Podejdź bliżej, ale nie za blisko; odejdź, ale nie za daleko«. Mężczyźni, którzy odbierają twoje przekazy, są zapewne bardzo zdezorientowani sprzecznymi sygnałami”.
Odkrywając lęk, który stał jej na drodze, mogła bardziej otworzyć się na pogląd, że miłość niekoniecznie prowadzi do bólu. Kiedy poznała i wyraziła swoje lęki, zmniejszyły się one, jak to często bywa z lękami, gdy rzucimy na nie nieco światła.Wkrótce pojawił się odpowiedni kandydat, deklarujący dozgonną miłość.Trix była szczęśliwa i zachwycona.Lęk przed zranieniem uniemożliwia wielu ludziom znalezienie miłości, której szukają.Mówią oni, że chcą miłości, ale tak naprawdę chcą gwarantowanej miłości. Zadaj sobie pytanie: czy szukasz związku czy gwarancji dobrej lokaty swoich emocji?LĘK PRZED UTRATĄ MIŁOŚCIGeorge obawiał się, że jeśli znajdzie miłość, nie będzie potrafił jej utrzymać. Kiedy go poznałam, miał za sobą wiele nieudanych prób. Budowanie związków zdecydowanie nie stanowiło jego mocnej strony. Był pilotem i wiedział świetnie, jak prowadzić odrzutowce, ale gdy szło o kobiety, to zupełnie inna sprawa.Janice, stewardesa, poradziła mu, żeby przyszedł do mnie.„Po prostu sądzę, że, nie mam im nic do zaoferowania -powiedział. – Podróżuję cały czas, a kiedy jestem w domu, to śpię albo szkolę stażystów, albo idę na ryby. Nie ma w takim życiu miejsca na związki”.Zapytałam go, jakie ma pragnienia.Odparł, że bardzo chciałby znaleźć partnerkę, przyjaciółkę i kochankę, ale nigdy mu się to nie udało. Interesowało mnie, czego najbardziej się obawia. Powiedział: „Przy takim wskaźniku rozwodów szanse na sukces są bardzo niewielkie. Znam ludzi, którzy są bardziej komunikatywni niż ja, a jednak ich małżeństwa się rozpadały. Ja nie mam szansy”.Zapytałam George’a, czy dopuszcza możliwość szczerej rozmowy o swoich lękach z kimś, z kim się zwiąże. Odpowiedział twierdząco.„Jeśli uczciwie powiesz o tych obawach i lękach swojej wybrance i poprosisz ją o pomoc – powiedziałam mu – myślę, że masz duże szanse na sukces. A teraz idź i udowodnij, że miałam rację”.Ponad rok zajęło mu znalezienie tej jedynej osoby, ale udało się. Przysłał mi kartkę z Turcji: „Jesteśmy razem. Ona uwielbia podróże, a kiedy mówię – słucha. Zadziałało! Stokrotne dzięki! George”.Minęły dwa lata od wysłania tej kartki, a George i jego wybranka nadal cieszą się wspólnym szczęściem. Mimo obaw zdołał podtrzymać tę relację i ochronić miłość, którą znalazł.
Czy lęk przed utratą miłości powstrzymuje cię od szukania jej?Jeśli tak, musisz znaleźć dość wewnętrznej odwagi, by podjąć próbę.Każda nowa miłość niesie ryzyko, ale nagrody możesz się spodziewać tylko wtedy, gdy przełamiesz strach i dasz drugiej stronie – i sobie – szansę.
Carter-Scott Cherie – Jeśli miłość jest grą. 10 zasad budowania związków
maja158