{1}{75}movie info: DIVX 720x384 25.0fps 695.1 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ {945}{1031}Wezwany do �o�a �mierci. {1045}{1091}O, Bo�e. {1095}{1196}Bana�y na wp�-umar�ego cz�owieka. {1220}{1291}Uk�adanie poduszek. {1295}{1356}Zaduch. {1420}{1548}My�lenie bez ko�ca:|"Niech ju� go piek�o poch�onie". {1720}{1816}Niech ju� mnie piek�o poch�onie. {1820}{1911}Niech mnie ju� poch�onie... {1995}{2066}Za przyjaci�. {2120}{2180}Ciszej. {2220}{2266}Z rado�ci� bym j� zaspokoi�, {2270}{2357}a wraz z ni� moje chucie. {2370}{2391}Oniegin, {2395}{2466}jeste� znany z egzotycznych gust�w. {2470}{2516}Czy chcia�by�...? {2520}{2541}M�g�by�...? {2545}{2613}Owszem, raz. {2620}{2688}Dla zak�adu. {2695}{2741}W takim razie, {2745}{2841}co powiesz na czaruj�c� ksi�niczk� Bo�ko�sk�? {2845}{2941}Lub nasz� urocz� gospodyni�, jej matk�? {2945}{3019}Lub obie na raz? {3170}{3216}Znudzi�a ci� nasza pustota. {3220}{3266}Bynajmniej, panowie. {3270}{3316}Zatem idziesz do kurtyzany? {3320}{3391}Boli mnie g�owa. {3395}{3416}Do jutra. {3420}{3501}Do jutra, do jutra... {4820}{4919}Ju� mnie nie sta� na jej wdzi�ki. {4945}{5040}A niech mnie piek�o poch�onie. {5320}{5366}Zaproszenia, {5370}{5416}zaproszenia, {5420}{5488}zaproszenia. {5495}{5557}A to co? {5720}{5766}Stryj. {5770}{5830}Umiera. {5845}{5891}Wreszcie. {5892}{5919}Chce bym go odwiedzi�. {5920}{5991}Z�o�y� uszanowanie. {5995}{6057}O, Bo�e. {6070}{6116}�o�e �mierci... {6120}{6166}Podawanie driakwi. {6170}{6216}Pozwol� sobie zauwa�y�, {6220}{6266}�e jego odej�cie mo�e przynie�� korzy�� {6270}{6316}pa�skim finansom. {6320}{6341}Owszem. {6345}{6418}Jak mus to mus. {8795}{8921}Mia� nadziej� zobaczy� pannicza|nim wyzion�� ducha. {9945}{10046}Pa�ski stryj wstawa� ze �witaniem. {10070}{10183}Niech Anisja wie, �e ja mam inne zwyczaje. {10220}{10300}Przyszed� notariusz. {10320}{10447}Ja, Niko�aj Aleksiejewicz Oniegin,|urodzony w 1763, {10495}{10566}B�d�c zdrowy na umy�le, {10570}{10666}�egnaj�c si� z tym �ez pado�em,|i id�c na spotkanie Boga, {10670}{10766}zostawiam wszystkie ruchomo�ci i nieruchomo�ci {10770}{10816}jedynemu synowi mego m�odszego brata. {10820}{10916}Eugeniuszowi Wasiliczowi Onieginowi. {10920}{11041}Zostawiam mu maj�tek Porchowski,|w obwodzie pskowskim. {11045}{11141}Z domem murowanym,|licz�cym 20 izb. {11145}{11216}Oraz 500 dusz, kt�re darzy�em mi�o�ci�, {11220}{11330}i kt�re ci�ko pracowa�y dla swego pana. {11345}{11443}Wsie:Gerilowa, Tuszina, Babkina. {11495}{11590}Oraz ��ki le��ce wzd�u� rzeki, {11645}{11716}a� do Kasigorowa. {11720}{11766}M�j dom w Moskwie, {11770}{11876}w pobli�u Cerkwi Podniesienia Krzy�a. {11945}{12016}Zostawiam panu dokumenta. {12020}{12111}Prosz� �askawie podpisa�... {12520}{12628}Widzia�em u ciebie wczoraj m�od� pann�. {12645}{12691}Kto to by�? {12695}{12741}Miejscowa panna. {12745}{12816}Pa�ski stryj po�ycza� jej ksi��ki. {12820}{12916}A Anisja kontynuuje|t� szlachetn� tradycj�? {12920}{12991}-Tak.|-T� ksi��k� wypo�yczy�a? {12995}{13051}Tak. {13170}{13254}Byli u pana dzier�awcy. {13295}{13316}�adnych go�ci. {13320}{13400}A jak przyjd� znowu? {13470}{13541}Powie im, �e ja... {13545}{13631}jestem pogr��ony w �alu. {14995}{15054}Brawo. {15070}{15091}K�usownik. {15095}{15141}Kim pan jest? {15145}{15216}M�g�bym pana zastrzeli�. {15220}{15316}Ca�e �ycie poluj� w tych borach. {15320}{15416}Nazywam si� Le�ski,|W�adimir Le�ski. {15420}{15466}Z Krasnogorina. {15470}{15541}Nie, nic mi to nie m�wi. {15545}{15616}To s�siedni maj�tek. {15620}{15666}No i? {15670}{15716}Taka jest tradycja. {15720}{15791}Nasi pradziadowe obdarzyli si�|wzajemnie prawem �ow�w. {15795}{15875}To mnie nie dotyczy. {15970}{16041}Pan jeste� bratankiem starego Oniegina. {16045}{16091}Mo�e i jestem. {16095}{16204}-Sk�oni�bym ci si�.|-Zatem k�aniaj si�. {16295}{16341}No wi�c, zastrzelisz mnie pan? {16345}{16435}Mo�e tylko za pa�ski �piew. {16445}{16541}Biedny Schubert przewraca si� w grobie,|s�ysz�c podobne ch�ry. {16545}{16616}-�niadania� pan?|-Nie. {16620}{16666}-G�odny?|-Tak. {16670}{16691}Zatem zapraszam. {16695}{16741}I potem mnie pan zastrzelisz? {16745}{16791}Tylko je�li b�dziesz nudny. {16795}{16896}Zabierz zwierzyn�.|Nale�y do mnie. {17095}{17216}Przynajmniej psy doceniaj�|wiejsk� kuchni� Anisji. {17217}{17269}Ja r�wnie�.|Nie przywyk�em rozpieszcza� podniebienia {17270}{17341}na petersburskich salonach. {17345}{17401}Nie? {17420}{17441}A wi�c? {17445}{17516}Zamy�lasz tu zosta�? {17520}{17541}Nie. {17545}{17602}Mo�e? {17620}{17641}Zaskakujesz mnie. {17645}{17741}Czemu� to?|Nie jest to bardziej zaskakuj�ce {17745}{17816}ni�, �e absolwent|wspania�ej, niemieckiej uczelni {17820}{17916}spe�nia swoje poetyckie|ambicje w tym kraju. {17920}{17966}To co innego. {17970}{17991}Ja si� tu urodzi�em. {17995}{18066}Tu jest moje natchnienie. {18070}{18116}Natchnienie? {18120}{18192}-Kobieta.|-Aaa. {18245}{18291}Wybacz mi. {18295}{18361}A ty nie... {18370}{18491}t�sknisz za Petersburgiem,|gdzie mo�esz przepuszcza� swoj� sched�? {18495}{18554}Na co? {18570}{18641}Petersburg, poniedzia�ek|wiecz�r u Woroncow�w. {18645}{18779}Urozmaicony ari� Hercula,|w wykonaniiu Genera�a Daczowa. {18820}{18866}Wtorek wiecz�r: {18870}{18991}Chevalier Gard go�ci roztrz�sione|stadko panien na wydaniu. {18995}{19091}�roda: towarzystwo s�ucha m�odego poety, {19095}{19166}udaj�c zachwyt nad jego w�tpliwymi wersami. {19170}{19191}Bez urazy. {19195}{19241}I tak dalej, i tak dalej. {19245}{19291}To brzmi... okropnie. {19295}{19358}Tak jest. {19395}{19441}Dzi�kuj� za obiad. {19445}{19516}-Musz� i��.|-A gdzie� tu mo�na chodzi�? {19520}{19591}-Mam zaproszenie.|-Dok�d? {19595}{19641}-Do �arin�w.|-Co za jedni? {19645}{19691}-S�siedzi.|-S�siedzi? {19695}{19791}Powiedz, je�li �aska,|o czym si� tu rozmawia? {19795}{19841}O krzy�owaniu byd�a? {19845}{19891}Robieniu konfitur? {19895}{19966}Czy mo�e zbieracie si� przy fortepianie|i fa�szujecie pospo�u? {19970}{20041}Niezgorzej ni� w Petersburgu. {20045}{20107}/Touche. {20170}{20216}-Prosz�.|-Co takiego? {20220}{20266}-To rozkaz?|-Nie, pro�ba.|-Zatem rozwa��. {20270}{20359}Mi�ego wieczoru z twoim... {20395}{20441}natchnieniem. {20445}{20491}Powiniene� j� pozna�. {20495}{20552}Mo�e. {20570}{20641}Czemu� by nie? {20645}{20716}Oni ch�tnie poznaj� ciebie. {20720}{20798}Doprawdy. S�siedzi. {20820}{20877}Halo! {20895}{20952}Halo! {20995}{21066}Pewnie s� w ogrodzie. {21070}{21148}Zaraz ich poszukam. {23745}{23791}Pani c�rka �piewa �adnie. {23795}{23841}Obawiam si�, �e to nieprawda, ale {23845}{23934}mi�o, �e pan tak twierdzi. {23970}{24082}-Woda zdrojowa, panie Oniegin.|-Dzi�kuj�. {24170}{24253}Troch� gorzka w smaku. {24295}{24366}Sk�d�e, bardzo smaczna. {24370}{24416}Podoba si� panu na wsi? {24420}{24466}Ogromnie. {24470}{24583}Zapewne brak panu|wyrafinowanych rozrywek? {24595}{24661}Ani troch�. {24845}{24916}-D�ugo pan zabawi?|-Jeszcze nie wiem. {24920}{24991}Szcz�liwie, ma pan wyb�r. {24995}{25091}-Sprowadzi� mnie tu m��.|-A m�� pani...? {25095}{25178}-Suchoty.|-Wsp�czuj�. {25345}{25391}Przy pierwszym spotkaniu, Oniegin powiedzia� {25395}{25466}�e m�j �piew obra�a pami�� Schuberta. {25470}{25516}Tak jest, lecz Mademoiselle Olga {25520}{25566}zatar�a to przykre wra�enie. {25567}{25594}Dzi�kuj� Monsieur Oniegin. {25595}{25619}Mam za�piewa� jeszcze? {25620}{25691}Nie ma czasu.|Zaraz siadamy do kolacji. {25695}{25766}To mo�e potem? {25770}{25841}Ach, Monsieur Oniegin,|to moja druga c�rka. {25845}{25907}Tatiana. {26320}{26391}S�ysza� pan Wiersze W�adimira? {26395}{26416}Niestety nie. {26420}{26516}Poeta musi zwraca� si�|do swej muzy. {26520}{26616}Kiedy wyda pierwszy tomik,|to przeniesiemy si� do Petersburga. {26620}{26691}-Mo�e odwiedzi nas pan wtedy?|-Mo�e. {26695}{26766}Bardzo tego pragn�. {26770}{26866}/Les amoureux, n'est-ce pas?|�yj� we �nie. {26870}{26966}Nie wiedz� co to rzeczywisto��. {26970}{27016}Mademoiselle Olgo, {27020}{27091}Je�li kusi pani�|/ le monde, {27095}{27166}to b�dzie pani musia�a doskonali�|/conversation. {27170}{27241}Monsieur Triquet stara si�|wprowadza� moje c�rki {27245}{27316}w tajniki j�zyka francuskiego. {27320}{27413}Oraz modne i nowoczesne idee. {27470}{27566}Rosja posiada tylko fasad�|cywilizowanego kraju. {27570}{27686}Pod ni� jest dzika|i pozbawiona subtelno�ci. {27720}{27791}Dlatego znajomo�� Francji|i jej literatury {27795}{27890}jest tak wa�na w towarzystwie. {27895}{27966}Tak pan uwa�a? {27995}{28091}Pan pochodzi z Petersburga,|Monsieur Oniegin? {28095}{28141}W rzeczy samej.|Zna pan to miasto? {28145}{28216}Oczywi�cie, by�em tam w|/emploi {28220}{28241}Rodziny Baranow�w. {28245}{28366}Naturalnie zna pan genera�a|i jego urocz� ma��onk�? {28370}{28416}Baranowowie? {28420}{28441}Istotnie brzmi znajomo. {28445}{28516}Wywi�za� si� tam skandal. {28520}{28621}Najm�odsza c�rka i jej nauczyciel. {28645}{28716}To byli inni Baranowowie. {28720}{28782}Mo�liwe. {28845}{28916}Monsieur Oniegin, {28920}{28966}Andriej Pietrowicz przejawia|s�siedzk� ciekawo�� {28970}{29016}co zamierza pan uczyni�|z maj�tkiem stryja. {29020}{29066}Przyznaj�, �e nie wiem. {29070}{29091}"Zrobi�"? {29095}{29166}Zostaje pan,|i sam b�dzie gospodarowa�? {29170}{29216}Nie, raczej go wydzier�awi�. {29220}{29266}A komu? {29270}{29341}Ludziom, kt�rzy uprawiaj� ziemi�. {29345}{29391}Ch�opom? {29392}{29419}Pa�szczyzna to prze�ytek. {29420}{29491}�adne cywilizowane pa�stwo|nie powinno jej uznawa�. {29495}{29564}Wypij� za to. {29595}{29641}To oburzaj�ce.|Niebezpieczne. {29645}{29741}Z pewno�ci�, pa�ski stryj|nie pochwala�by takich kaprys�w. {29745}{29866}A czemu� to mam by� pos�uszny|woli nieboszczyka? {29870}{29891}Jest wiele powod�w. {29895}{29991}Ten kraj nie potrzebuje|eksperyment�w politycznych. {29995}{30141}Dlaczego jeden cz�owiek ma|nale�e� do innego z powodu urodzenia? {30145}{30191}Tatiano, {30195}{30266}ty masz radykalne pomys�y. {30270}{30341}...
Borsuk_Luka