Doctor Who_21x07 - Frontios, Part One.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:02:Tłumaczenie:Mic78
00:00:04:Poprawki mile widziane.
00:00:22:Doctor Who|s21e07
00:00:25:Frontios
00:00:32:Częć 1
00:01:04:On gdzie musi tu być pochowany. |Kapitan na pewno go znajdzie.
00:01:18:Wynocie się! Szybko! Kapitanie Revere!
00:01:39:Podniecie te bloki! Szybko!
00:02:03:Nie chce żadnej wzmianki od kogo, |co tu się stało! Zrozumiano?! Od nikogo!
00:02:15:Z Doktorem wszystko porzšdku.| On czasami tak się zachowuje. Nie ma się, o co martwić.
00:02:21:Wiec, nie masz, o co się martwić.| Chyba...idzie.
00:02:30:Co za ludzie sš na tobie? Albo za tobš?
00:02:33:Co?
00:02:34:Mam na myli, że ich jest za dużo na tobie. | Zawsze jest tak jak wyjdę.
00:02:37:Tojestzbyt głupie,| aby mieć te same ubranie na sobie każdego dnia.
00:02:41:Nie wieże.
00:02:43:A wiec to robiłe na pokładzie tego statku, stojak na kapelusze!
00:02:47:Muszę od czego zaczšć.
00:02:48:Doktorze! Co się dzieje z układami sterowniczymi.
00:02:54:Och, musiały przekroczyć limit.
00:02:56:TARDIS zniosło zbyt daleko do przyszłoci. |Gdy tylko wpadniemy w polizg unie ten tryb do góry.
00:03:01:Jestemy w systemie Veruna, gdzie to jest?
00:03:05:-Nie wiem, nigdy nie bylimy na Verunie | Co za ironia.
00:03:09:Co to jest?
00:03:10:Na Veronie osiedliła się ostatnia grupa ludzi,| uchroniła w ten sposób
00:03:15:Tak, więc, możemy poczekać, aby to zobaczyć?
00:03:19:Jak długo, Doktorze?
00:03:21:Każda cywilizacja ma zloty i upadki
00:03:22:Uciekli, by uniknšć kolizji z słońcem
00:03:26:grupa uchodców z umierajšcej ziemi...
00:03:30:Tak, masz rajcie, Turlough.
00:03:33:Masz na myli, że na tej planecie sš ostatni ludzie?
00:03:37:Tak.
00:03:38:Możemy wylšdować? Odwiedzić ich?
00:03:41:Takie jest prawo czasu.
00:03:44:Od kiedy tym się przejmujesz?
00:03:45:Nie możemy się wtršcać. Sš nowi w koloni: Dopiero jedno pokolenie.
00:03:49:Przyszłoć wisi na włosku.
00:03:50:A teraz, musze to gdzie położyć.| Umieszczę tu jeszcze jeden i będziemy mieć parę.
00:04:04:Wystarczy już tej nie ufnoci| to tylko prowadzi do pytań.
00:04:07:Ale zapytam się o mierć Kapitana Reversa, Bo to ważne
00:04:10:Już mówiłem nie ma powodu, by rozpoczšć ledztwo!
00:04:14:Naczynie do destylacji eksplodowało w pokoju ledczym.
00:04:16:I to jest twój powód, by zamykać pokój ledczy?
00:04:20:Kapitan Revere był specyficznš osobš.
00:04:22:Centrum badań miało być zamknięte w raziejego mierci.
00:04:26:Nic nowego nie mogę powiedzieć w te sprawie!
00:04:30:Marnujesz 40 lat swojej pracy. Nie martwi cię to?
00:04:34:Ja po prostu słucham rozkazów.
00:04:35:Posłuchaj, już stracilimy naszš technologie,| kiedy nasz statek tu się rozbił.
00:04:38:Czy nie sšdzisz, że nasze przetrwanie jest|wystarczajšco trudne bez dodawania tej głupoty?!
00:04:42:Jedynš głupotš, jest, jakš znam to nie słuchać rozkazów!
00:04:46:Dobrze, wystarczy Cockerill.
00:04:49:Co, rezygnujesz też z komunikacji?
00:04:52:Wszystko.
00:04:53:40 lat I nic nie złapalimy. Mylę, że już wystarczy.
00:04:56:Nikt cię nie prosił o opinie w tej sprawie! Wróć do swoich obowišzków.
00:05:00:Z czyjego rozkazu?
00:05:02:Sam Plantagenet!
00:05:03:Och, to jest roztargniony chłopiec!
00:05:05:Sugerujesz, że syn Kapitana Reevere,| jest nieodpowiedniš osobš, by dowodzić?
00:05:08:Spójrz na to jak główny oficer naukowy...
00:05:10:Nie musisz mi przypominać, jaki masz tytuł naukowy.
00:05:12:teraz to centrum badań |pod wojskowš jurysdykcjš!
00:05:17:Ale co z badaniem bombardowania,| to jest bardzo ważne, musisz to zobaczyć!
00:05:22:Ataki sš prawie codziennie.
00:05:24:Proszę o tym nie rozmawiać przy moich ludziach, Panie Range.
00:05:28:To tempo dezercji jest nie dopuszczalne.
00:05:31:Z twoim przyzwoleniem lub bez twojego przyzwolenia,| pomieszczenie badawcze zostanie zaplombowane!
00:05:35:Nie mogę w to uwierzyć.
00:05:37:To może być ciekawe,| jeli tam wylšdujemyumm..Doktorze, możemy..
00:05:42:Nie możliwe. Nie możemy.
00:05:46:Co się z nimi stanie, Doktorze?
00:05:47:Wiedza ma swoje ograniczenia.| Naszej już nie możemy przekroczyć..
00:05:52:Stabilizatory zawodzš.|Musimy zejć
00:05:57:To jest buza meteorytowa.
00:05:58:TARDIS być może uda mu się obronić przed tym rodzajem ataku.
00:06:03:Konsola się zacięła!
00:06:05:cišga nas prosto na planetę!
00:06:07:Jak?
00:06:08:Pole grawitacyjne?!?
00:06:29:Doktorze, zrób co!
00:06:31:Nie panikuj!
00:07:00:Nie lubię takiej pogody.
00:07:07:Chodcie..
00:07:11:Tędy.
00:07:19:Tutajto tutaj.
00:07:26:W porzšdku, w porzšdku.
00:07:32:Będziemy potrzebować zaopatrzenia| w nagłym wypadku.
00:07:33:Zostaw to mi.
00:07:35:Och, dziękuje proszę pana.
00:07:36:Będę potrzebować jakiego rodków antyseptycznych i bandażów.
00:07:39:Antyseptycznych?
00:07:40:Tak. A jak mam wyczycić jego ranne? hmmm
00:07:48:Jestem głównych oficerem naukowyma ty, kim jeste?
00:07:51:Pomogę mu, jeli będę widział, co robie.
00:07:57:Lampa fosforawa?!
00:08:00:Wiesz, że ten pojemnik jest strasznie niebezpieczny?
00:08:04:Lepiej przytrzymaj to aż go ustabilizuje.
00:08:06:Jak to działa?
00:08:08:A więcelektrony wiecš, jeli.tym potrzšsasz.
00:08:11:a potem sš coraz janiejsze.
00:08:12:Aaraczy możesz przestać?! | Czy to jest dla niego najlepsze miejsce?
00:08:15:Tak, obawiam się, ze tak.
00:08:17:Będę potrzebował lepszego owietlenia,| Turlough, TARDIS.
00:08:19:Potrzebujeprzenony aktywator pola
00:08:21:Doktorze, mówiłe, że nie powinnimy
00:08:22:i pięć kuli argon.
00:08:26:Och, i apteczkę pierwszej pomocy.
00:08:28:Co jeszcze?
00:08:31:Tak, lepiej mu pomórz, Tegan.
00:08:33:Dobrze, Doktorze.
00:08:39:To jest moja córka, Norma a ty jeste
00:08:43:To póniej. Lepiej teraz mu pomożemy, hmm?
00:08:45:Tak, dobrze. To mydło i woda,| umyj najpierw ręce.
00:08:48:Tak... dobry pomysł.
00:08:52:Drzwi sš zamknięte.
00:09:00:Zapomnij, nie otworzysz ich.| Mógłby, choć raz być nie poważny.
00:09:06:To miło z pana strony, że chce nam pan pomóceee..panie..
00:09:09:To nie jest pomoc. | Oficjalnie.
00:09:11:Jeli kto przyjdzie się zapytać, co robiłem na tej planecie,
00:09:15:to powied, że jak szybko się pojawiłem tak szybko się ulotniłem.
00:09:20:Och, oni sš ciekawi, jak się nazywasz.
00:09:24:Możesz ich poprosić by się przesunęli, bo blokujš przejcie.
00:09:30:Interesujšce, jak często tu macie zalew meteorytów?
00:09:34:Z małymi przerwami, choć od paru tygodni jest ich coraz więcej.
00:09:38:Tak... 
00:09:41:...ataki?
00:09:43:Och tak, jestemy w stanie wojny!
00:09:45:Naprawdę? Z kim?
00:09:47:Tego nie wiemy.| Jak widać jestemy bezradni.
00:09:51:Nie, jeli ja co z tym zrobię.
00:09:54:Jak się masz? Jestem Doktor.
00:09:56:Och, Witaj. Nazywam się Range. | Jestem głównym oficerem naukowym.
00:09:59:WitajPanie Range, my sobie tu stoimy.
00:10:04:Nie mówiłe, że masz cinieniowy generator
00:10:16:Mam wiadomoć, Sir,| nie jestem z tego szczęliwy.
00:10:20:Wiadomoć? Tak?
00:10:23:Podczas ostatniego bombardowania,| pojawiły się trzy osoby o nieznanym pochodzeniu.
00:10:31:A więc, niech się stanie, co ostatnio.
00:10:37:Tak. To może być poczštek inwazji.
00:10:46:To jest bardzo interesujšce.
00:10:48:Generował nam energie, alenie mamy już paliwa.
00:10:54:Na tej planecie nie ma drewna lub podobnego łatwo palnego materiału.
00:10:58:A co z rodzinnym statkiem? | -Musiał mieć pełno wyposażenia.
00:11:02:Z systemów wybudowalimy naszš cywilizacje.| Reszta technologii jest bezużyteczna.
00:11:08:Co się stało z całš resztš?
00:11:10:Zawiodła. Nic nie ocalało.
00:11:15:Doktorze! Doktorze! Co się dzieje z TARDIS!
00:11:19:Drzwi sš od wewnštrz zamknięte
00:11:21:Jak gdyby kto przy nim majstrował.
00:11:24:To chyba nie przez uderzenie jak wylšdowalimy?
00:11:27:TARDIS? Nie, Nie, Nie.| Prawdopodobnie to jest jaka anomalia podprzestrzenna
00:11:29:Musisz wytrzymać, Turlough.
00:11:31:Teraz musze się tym zajšć. Gdzie to jesto generator pola.
00:11:33:Próbuje ci powiedzieć! To zaczeka
00:11:35:Co jest za drzwiami.| -Tak, oczywicie
00:11:40:Kazałe mi tego nie robić.
00:11:42:Och, tak to jest ryzykowne, ale to najlepiej działa w ciemnoci
00:11:46:Czy kiedykolwiek próbowałe to podroczyć to większego napięcia?
00:11:48:Doktorze! TARDIS!
00:11:50:Tak, ta planeta jest zdolna do utrzymania większego napięcia.
00:11:59:Jak możesz pracować. Jak prowadzić badania, bez elektrycznoci?
00:12:03:A więc, używamy słoików z kwasem, dzięki temu mamy elektrycznoć.
00:12:05:słoiki z kwasem??
00:12:06:To taki rodzajdużej baterii.
00:12:08:To jest to. | Z tym możemy podnieć napięcie pršdu elektrycznego.
00:12:12:Jest w pokoju badawczym. |-Będę potrzebować pomocy żeby go przynieć.
00:12:14:Ok, chodmy.
00:12:20:Wydaje się, że nici z naszego pomysłu.
00:12:22:To jest dopiero atrakcja, spójrz!
00:12:26:Jedzenie jest racjonowane na Frontios.|Dlatego ten kolonialny statek jest chroniony. 
00:12:34:Będziemy musieli uważać, nie możemy się wychylać.
00:12:36:To brzmi niebezpiecznie.
00:12:38:Co masz na myli?
00:12:39:Nie. Mam na myli, że nie chciałbym, by nas złapali
00:12:41:Szybko, schowajcie się
00:12:52:Sir. Oni patrzš na pana.
00:12:57:Norma? Nie jeste potrzebna w szpitalu?
00:13:01:Przyszłam poprosić o więcej bandaży i wody.
00:13:04:Mylisz, że mamy nieograniczone dostawy?
00:13:05:Masz zapas, czy co się stanie jak użyje ich? | Szef Plantagenet jest ranna, potrzebuje twojej pomocy.
00:13:13:Wydajcie tej kobiecie dostęp do pokoju medycznego.
00:13:16:Tak sir.
00:13:28:Chod.
00:13:47:Sanitariusz? Czy ty jeste odpowiedzialny za ten hałas?
00:13:49:Nie sir.
00:13:52:Kto inny.
00:14:03:To jest ogromne!
00:14:05:Na nim przebywało kilka tysięcy ludzi z ziemi, pamiętasz.
00:14:07:Kilka tysięcy?
00:14:08:Większoć zabiła kraksa statku a potem rozprzestrzeniła się choroba.
00...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin