kolędy popularne.doc

(788 KB) Pobierz

KOLĘDY KOŚCIELNE 

Na Boże Narodzenie 2010 zebrał i wydał Piotr Kędra, lektor stołecznego kościoła Wszystkich Świętych.

 

              wersya warszawska

1. Anioł pasterzom mówił:
    "Chrystus się nam narodził
    W Betleem, ubożuchnej mieścinie;
    Żłób kolebką Dziecinie;
    Idźcie go witajcie!"
2. Pastuszkowie weseli
    Do Betleem bieżeli;
    I przyszli do stajenki ubogiej,
    I wstąpili w jej progi,
    I Dziecię ujrzeli.
3. Złożyli mu swe dary;
    Przyjął je Józef stary,
    I Marya z wdzięcznością przyjęła,
    Bo ich serca pojęła:
    To wszystko, co mieli.
4. Z pastuszkami przy żłobie,
    Trzej Wschodu monarchowie.
    Te dalekie ogniwa ludzkości,
    Chce połączyć w miłości
    Niebiańska Dziecina.
5. I oto stan ubogi,
    To Chrystusa stan drogi.
    Z cnót, niewinność w największej jest cenie,
    Pokora, poświęcenie,
    I siebie zaprzenie.
6. Chwała, dzięki Ci Panie
    Za Twoje zmiłowanie;
    Pierworodny grzech będzie zmazany.
    Odtąd szczęsne ziemiany,
    Boś Ty ich zbawienie.

                            wersya pierwotna:

1. Anjoł pasterzom mówił:
Chrystus się nam narodził,
W Betlejem, nie barzo podłym mieście.
Narodził się w ubóstwie,
Pan wszego stworzenia.
2. Chcąc się dowiedzieć tego
Poselstwa wesołego,
Bieżeli do Betlejem spieszliwie,
Naleźli dziecię w chlewie,
Maryją z Józefem.
3. Taki Pan chwały wielkiej
Uniżył się wysoki!
Pałacu wysokiego żadnego
Nie miał zbudowanego
Pan wszego stworzenia.
4. O dziwne narodzenie,
Nigdy nie wysławione!
Poczęła Panna Syna w czystości,
Porodziła w całości
Panieństwa swojego.
5. Już się ono spełniło,
Co też figurą było.
Aaronowa rózga zielona
Zstała się rozkwitńona
I owoc mająca.
6. Nuż wy, przeklęci żydzi,
Mówcie, co się wam widzi,
Zowiecie Jezusa synem cieśle,
W czym się barzo mylicie,
Przeuczyliście się.
7. Słuchajcie z nieba Ojca,
Jako Syna zaleca:
Ten-ci to jest mój on Syn jedyny,
Wam w raju obiecany,
Tegoż wy słuchajcie.

8. Bogu bądź cześć i chwała,
Która by nie ustała,
Jak Ojcu, tak i Jego Synowi
I Świętemu Duchowi
W Trójcy jedynemu.

                                          PIESN O Narodzeniu Pańſkim:

 

Bòg ſię rodzi, moc truchleie,
Pan Niebioſow obnażony;
Ogień krzepnie, blaſk ciemnieie,
Ma granice, nieſkończony.
Wzgardzony, okryty chwałą;
Smiertelny, Kròl nad wiekami!
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami! (a)

Còż Niebo maſz nad ziemiany?
Bòg porzucił ſzczęście twoie,
Wſzedł między Lud ukochany,
Dzieląc z nim trudy i znoie!
Nie mało cierpiał, nie mało,
Ześmy byli winni ſami!
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.

W nędznej ſzopie urodzony,
Złòb Mu za kolebkę dano !
Còż ieſt? czym był otoczony ?
Bydło, Paſterze i ſiano.
Ubodzy! was to ſpotkało,
Witać go przed bogaczami !
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.

Potym, i Kròle widziani
Cisną ſię między proſtotą,
Nioſąc dary Panu w dani,
Mirrę, Kadzidło, i Złoto.
Bòſtwo to razem zmieſzało,
Z wieśniaczemi ofiarami !
A Słowo Ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.

Podnieś rękę Boże Dziecie,
Błogoſław Oyczyznę miłą,
W dobrych radach, w dobrym bycie,
Wspieray iey ſiłę ſwą ſiłą;
Dom naſz i maiętność całą,
Y twoie wioſki z Miaſtami !
A Słowo ciałem ſię ſtało,
Y mieſzkało między nami.
-----
(a) Te dwa wierſze oſtatnie chór zawſze odpowiada

 

1. Cicha noc, święta noc, pokój niesie ludziom wszem. A u żłóbka Matka Święta czuwa sama uśmiechnięta nad Dzieciątka snem.
2. Cicha noc, święta noc, pastuszkowie od swych trzód, biegną wielce zadziwieni za anielskich głosem pieni, gdzie się spełnił cud.
3. Cicha noc, święta noc, narodzony Boży Syn, Pan wielkiego majestatu
niesie dziś całemu światu odkupienie win.
4. Błogi czas, święty czas, niesie ludziom łaski łup, jasna gwiazda wiedzie króli, aby zbawienie odczuli, do Dzieciny stóp.
5. Błogi czas, święty czas, weselmy się w Panu wraz. Jezu  z miłosierdzia Twego, w głębinie serca naszego, łaska cieszy nas.
6. Błogi czas, święty czas, od niebiańskich płynie bram, bo Twe Jezu Narodzenie, przynosi ludziom zbawienie, Jezu, króluj nam.

 

1. Do szopy, hej, pasterze, * Do szopy, bo tam cud. * Syn Boży w żłobie leży, * By zbawić ludzki ród. * Śpiewajcie, aniołowie, * Pasterze, grajcie Mu! * Kłaniajcie się Królowie, * Nie budźcie Go ze snu.
2. Ten Bóg przedwiecznej chwały, * Bóg godzien wszelkiej czci, * Patrz! W szopie tej zbutwiałej, * Jak słodko On tu śpi. * Śpiewajcie

3. Padnijmy na kolana, * To Stwórca, to nasz Bóg. * Błagajmy swego Pana, * By zbawił wszystek lud. * Śpiewajcie
4. O Boże niepojęty, * Kto pojmie miłość Twą? * Na sianie wśród bydlęty * Masz tron i służbę swą. * Śpiewajcie...
5. On Ojcu równy w Bóstwie, * Opuszcza niebo swe, * A rodzi się w ubóstwie * I cierpi wszystko złe. * Śpiewajcie...              

6. W Sakramencie ołtarza, * Zbyt ukochałeś nas, * Twa moc się upokarza, * By umacniała nas. * Śpiewajcie
7. O Jezu, Dziecię Boże, * Swą łaską wspieraj nas. * Błagamy Cię w pokorze, * Miłością zjednocz nas. * Śpiewajcie

8.Bóg w szopie taki mały * Ubogi jak nasz kraj * Ustąpił ze swej chwały * I radość niesie nam.
Śpiewajcie

 

Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina,
Że Panna czysta porodziła Syna.
Chrystus się rodzi, nas oswobodzi,
Anieli grają, Króle witają,
Pasterze śpiewają, bydlęta klękają,
Cuda, cuda ogłaszają.
2. Maryja Panna Dzieciątko piastuje
I Józef stary ono pielęgnuje. Xpistos
3. Chociaż w stajence Panna Syna rodzi,
Przecież On wkrótce ludzi oswobodzi. Xpistos
4. I trzej królowie od wschodu przybyli
I dary Panu kosztowne złożyli. Xpistos
5. Pójdźmy też i my przywitać Jezusa
Króla nad królmi uwielbić Chrystusa. Xpistos
6. Bądźże pochwalon dziś nasz wieczny Panie,
Któryś złożony na zielonym sianie. Xpistos
7. Bądź pozdrowiony, Boże nieskończony,
Sławimy Ciebie, Jezu niezmierzony. Xpistos

 

1. Gdy się Chrystus rodzi i na świat przychodzi,
Ciemna noc w jasnościach promienistych brodzi.
Aniołowie się radują, pod niebiosy wyśpiewują:
Gloria, gloria, gloria in excelsis Deo.
2. Mówią do pasterzy, którzy trzód swych strzegli
Aby do Betlejem czem prędzej pobiegli,
Bo się narodził Zbawiciel, wszego świata Odkupiciel. Gloria...
3. O niebieskie duchy i posłowie nieba,
Powiedzcież wyraźniej, co nam czynić trzeba:
Bo my nic nie pojmujemy, ledwo od strachu żyjemy. Gloria...
4. Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone,
W pieluszki powite, w żłobie położone:
Oddajcie Mu pokłon Boski, On osłodzi wasze troski. Gloria...
5. A gdy pastuszkowie wszystko zrozumieli,
 Zaraz do Betlejem skoczno pobieżeli:
I tak zupełnie zastali, jak im Anieli zeznali. Gloria...
6. Stanąwszy na miejscu, pełni zadumienia,
Iż się Bóg tak zniżył do swego stworzenia:
Padli przed Nim na kolana i uczcili swego Pana. Gloria...
7. Nareszcie gdy pokłon Panu już oddali,
Z wielką wesołością do swych trzód wracali,
Że się stali być godnemi Boga widzieć na tej ziemi. Gloria...

 

1. Gdy śliczna Panna Syna kołysała,
Z wielkim weselem tak Jemu śpiewała:
Lili lili laj, moje Dzieciąteczko,
Lili lili laj, śliczne Paniąteczko.

2. Wszystko stworzenie, śpiewaj Panu swemu,
Pomóż radości wielkiej sercu memu.
Lili lili laj, wielki Królewicu,
Llili lili laj, niebieski Dziedzicu.

3. Sypcie się z nieba, śliczni aniołowie,
Śpiewajcie Panu, niebiescy duchowie.
Lili lili laj, mój wonny kwiateczku,
Lili lili laj, w ubogim złóbeczku.

4. Cicho wietrzyku, cicho południowy,
Cicho powiewaj, niech śpi Panicz nowy:
Lili lili laj, mój wdzięczny Synaczku,
Lili lili laj, miluchny robaczku.

5. Cicho, bydlątka, parą swą puchajcie,
Ślicznej Dziecinie snu nie przerywajcie.
Lili lili laj, ó najwyższy Panie,
Lili lili laj, jedyne kochanie.

6. O, jako serce, jako się rozpływa!
Jakiej radości śpiewając zażywa!
Lili lili laj, mój drogi kanaczku,
Lili lili laj, najmilszy Synaczku.

7. Nic mi nie mówisz, o kochanie moje?
Przecie pojmuje serce słowa Twoje.
Lili lili laj, o Boże wcielony,
Lili lili laj, nigdy niezmierzony.

8. Śpijże już wdzięcznie, moja perło droga,
Niech Ci snu nie rwie żadna przykra trwoga.
Lili lili laj, mój śliczny rubinie,
Lili lili laj, póki sen nie minie.
 

9. Łączcie się w dziękach, wszystkie ziemskie dzieci,
Niechaj się miłość w sercu waszym nieci.
Lili lili laj, drogi Zbawicielu,
Lili lili laj, nasz Odkupicielu.

 

Jakaż to gwiazda błyszczy na wschodzie, * gwiazda nowego imienia? * Mędrcy wołają: "Ciesz się narodzie, * to gwiazda twego zbawienia! " Biegną królowie za jej promieniem * a za królami tłum ludu, * bo im ta gwiazda świeci zbawieniem, * bo im zwiastuje cud cudu.

2. Ten, co nam później miał być przykładem * miłości i w poświęceniu * dziś niezgłębionych wyroków śladem * zrodzon w nędzy, w poniżeniu. * W garstce barłogu skrył świętą głowę, * palmę światłości męczeństwa, * co światu życie miała dać nowe * nad błędem odnieść zwycięstwa.

3. Zadrżała zbrodnia, pękły kajdany, * gdyś Boże zstąpił na ziemię, * zwolnić z przesądów świat ten zmazany * ludzkie zeszedłeś zbawić plemię. * I do człowieka zniżon postaci * wśród ziemskich cierpień i znoju * uczysz jak w bliźnich kochać współbraci, * rzucasz nam gałąź pokoju.

4. Jak czcić winniśmy nie urodzenie, * lecz osobistą zasługę. * I w nędznym widzieć Twoje stworzenie, * słodzić mu przykrą żeglugę? * Jak mamy Ciebie, o wielki Boże * nad wszystko wielbić, miłować * w ciernistym życiu znosząc ból wszelki * stałość męczeńską zachować?

5. Panie, ta gwiazda, co mędrców wiodła * do Chrystusowej kołyski * niech nas do łask Twych prowadzi źródła, * światowe przyćmi połyski. * Do ostatniego życia zaniku, * Boskiego światła udziela, * byśmy zajść mogli przy jej promyku * do świętych stóp Zbawiciela!

 

Jak mamy ciebie o wielki Boże * nad wszystko wielbić miłować, * w ciernistym życiu zrywając róże * stałość męczeńską zachować.

 

1. Jezus malusieńki, leży naguśieńki, * I drży z zimna, wzdycha nad Nim, to serce Mateńki.
2. A ubogą była, rąbek z głowy zdjęła, * W który Dziecię uwinąwszy, siankiem Je okryła.
3. Nie ma kolebeczki, ani poduszeczki, * We żłobie Mu położyła siana pod główeczki.
4. Gdy Dziecina kwili, patrzy każdej chwili * Na Dzieciątko Boskie w żłóbku; oko Jej nie myli.
5. Panienka truchleje, a mówiąc łzy leje: * „O mój Synu, wola Twoja, nie moja się dzieje!”
6. „Tylko nie płacz, proszę, bo żalu nie zniosę, * Dosyć go mam z męki Twojej, którą w sercu noszę”.
7. Pokłon oddawajmy, Bogiem Je wyznajmy, * To Dzieciątko ubożuchne ludziom ogłaszajmy.
8. Niech Je wszyscy znają, serdecznie kochają, * Za tak wielkie poniżenie chwałę Mu oddają.
9. O najwyższy Panie, waleczny Hetmanie! * Zwyciężonyś, mając rączki miłością związane.
10. Leżysz na tym sianie, Królu nieba, ziemie, * Jak baranek na zabicie za moje zbawienie.
11. Przyjdź do serca mego, Tobie otwartego, * Przysposób je na mieszkanie dla wczasu Swojego.
12. Albo mi daj Swoje, przemieniwszy moje, * Tak będę miał pałac piękny na mieszkanie Twoje.

 

Jezu śliczny kwiecie, zjawiony na świecie:
A czemuż się w zimie rodzisz, * Ciężki mróz na się przynosisz,
       Nie na ciepłem lecie?

Jezu niepojęty, czemu nie z panięty,
Nie w pałacuś jest złożony, * W lichej szopie narodzony,
         I między bydlęty.

Niewinny Baranku, drżysz na gołym sianku:
Czem nie w złotej kolebeczce, * Nie na miękiej poduszeczce,
              Niewinny Baranku.

Śliczna jak lilija Panienka Maryja,
Cała piękna jako róża, * Nie szuka pańskiego łoża,
       ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin