00:00:14:Mimo, i� przedstawiona w filmie|historia jest fikcj�, 00:00:21:wydarzenia wi���ce si�|z fenomenem medium 00:00:25:nie tylko s� prawdopodobne, 00:00:29:ale r�wnie dobrze|mog�yby by� prawdziwe. 00:00:57:Doktorze Barrett? 00:01:14:Powiedziano mi, 00:01:16:�e jest pan w pierwszej|pi�tce w swojej dziedzinie. 00:01:20:Pa�skie honorarium|wyniesie 100 000 funt�w. 00:01:23:Pa�skie zadanie:|ustalenie fakt�w. 00:01:26:W zwi�zku z czym? 00:01:27:Przetrwaniem po �mierci. 00:01:29:Chce pan... 00:01:31:�eby sprawdzi� pan,|czy to jest fakt. 00:01:33:Jak mam pana przekona�? 00:01:35:Prosz� poda� mi fakty. 00:01:36:Gdzie je mam znale��?|Jestem fizykiem. 00:01:41:Od 20 lat zajmuj� si�|parapsychologi�... 00:01:42:Znajdzie je pan|w jedynym miejscu na ziemi, 00:01:46:gdzie jeszcze nie obalono|hipotezy przetrwania. 00:01:49:W domu rodziny Belasco. 00:01:52:Piekielny Dom? 00:01:55:Piekielny Dom. 00:01:56:Belasco zamkn�li go po tym,|co si� sta�o. 00:02:00:20 lat temu|Teraz potrzebuj� pieni�dzy. 00:02:03:Kupi�em to miejsce. 00:02:05:M�g�by tam pan si�|zjawi� w poniedzia�ek? 00:02:08:M�g�by pan? 00:02:09:Tak. 00:02:11:B�dzie tam dwoje innych. 00:02:13:Florence Tanner... 00:02:15:Tanner? Przecie� ona|jest psychicznym medium. 00:02:17:Tak. Chc�, �eby|ona r�wnie� tam by�a. 00:02:21:To praktycznie dziecko. 00:02:23:Moi ludzie powiedzieli, 00:02:25:�e w swojej dziedzinie|ona r�wnie� jest najlepsza. 00:02:30:A ten drugi? 00:02:33:Jedyny, kt�ry ocala�|z poprzedniej pr�by. 00:02:35:Fischer? 00:02:37:Oczekuj� odpowiedzi|w przeci�gu tygodnia. 00:02:41:Tygodnia? 00:02:43:Czy bierze pan, czy nie. 00:02:53:Pi�tek, 17 grudnia, 16:08 00:03:00:Lista zjawisk|zarejestrowanych w domu Belasco, 00:03:04:odnowienie elektryki, 00:03:06:transport pa�skiego wyposa�enia. 00:03:08:Czy to wszystko? 00:03:10:Nie. Maszyna jest|skonstruowana cz�ciowo. 00:03:13:Jak du�o czasu|zabierze jej doko�czenie? 00:03:15:Zale�y, ilu ekspert�w elektroniki|b�dzie potrzebnych. 00:03:18:Na kiedy panu|to b�dzie potrzebne? 00:03:21:Na �rod�. 00:03:22:Mi�ego dnia. 00:03:30:By�oby lepiej,|gdyby� nie jecha�a. 00:03:35:Przecie� ja zawsze|je�d�� z tob�. 00:03:38:Nie chc� by� sama. 00:03:43:Poza tym, chc� by� tam, 00:03:45:gdzie udowodnisz|swoj� now� teori�. 00:03:48:Czy nie jest to kolejny|z tzw. nawiedzonych dom�w? 00:03:51:To Mount Everest|nawiedzonych dom�w. 00:03:55:By�y dwie pr�by|dochodzenia w tej sprawie. 00:03:58:Obie sko�czy�y si� kl�sk�.|Zgin�o 8 os�b. 00:04:01:Fischer by� jedynym,|kt�ry prze�y�. 00:04:04:Wyszed� z tego|jako psychiczny wrak. 00:04:07:Poniedzia�ek, 20 grudnia, 9:13 00:04:44:Poniedzia�ek, 20 grudnia, 9:41 00:05:37:Oto klucze od domu. 00:05:40:Wasze baga�e i ekwipunek|ju� zosta�y wniesione. 00:05:42:Elektryczno�� dzia�a.|Wasze pokoje s� gotowe. 00:05:45:Spi�arnia jest pe�na. 00:05:46:Wr�c� po was|24 grudnia o 17:00. 00:05:53:Poniedzia�ek, 20 grudnia, 11:47 00:06:06:{y:b}{F:bookman old style}LEGENDA PIEKIELNEGO DOMU 00:07:03:Popatrzcie na okna. 00:07:06:Zamurowali je, �eby|nikt nie patrzy� do �rodka. 00:07:10:Albo na zewn�trz. 00:07:33:Jest odra�aj�cy. 00:07:36:Jeszcze nawet nie weszli�my,|panno Tanner. 00:07:39:Nie musia�am. 00:07:55:�wiat�o wida� nie dzia�a. 00:07:57:- Jest tu generator?|- Tak. 00:08:04:Bo�e, co za zapach. 00:08:09:Ta atmosfera. 00:08:14:Z tego �wiata, a nie innego. 00:08:18:Ten dom... 00:08:20:wie, �e tu jeste�my. 00:08:23:Panno Tanner. 00:08:24:Przepraszam, zachowam moje|spostrze�enia dla siebie. 00:08:31:Wie pan, gdzie jest|awaryjny generator? 00:08:49:Mam nadziej�, �e|nie zaniepokoi�am pani. 00:08:52:To dlatego, �e zdziwi� mnie pani|przyjazd w to ohydne miejsce. 00:08:57:Rozumiem. 00:09:01:Ciekawe, czy rzeczywi�cie. 00:09:31:Jak bardzo bogaty|by� pan Belasco? 00:09:36:Musia� zostawi� miliony|po swej �mierci. 00:09:41:�mierci? 00:09:45:Je�li jest co�, co chcia�by|pan nam powiedzie�... 00:09:48:Co tu m�wi�? 00:09:51:Ten dom pr�bowa� mnie zabi�. 00:09:54:Prawie mu si� uda�o. 00:10:04:T�dy idzie si�|do piwnicy, panie Fischer? 00:10:07:Tak. 00:10:14:Co tam jest? 00:10:16:Kaplica. 00:10:19:Kaplica? 00:10:37:Przepraszam.|Teraz nie mog�. 00:10:40:Rozumiemy. 00:11:05:/Witam w moim domu./ 00:11:07:/Jestem zachwycony,|�e przyszli�cie./ 00:11:09:/Jestem pewnien, �e wasz pobyt|tu b�dzie bardzo pouczaj�cy./ 00:11:14:/Pomy�lcie o mnie|jak o niewidzialnym gospodarzu.../ 00:11:21:Dlaczego panna Tanner|nie mog�a wej��? 00:11:24:Jej uk�ad dostroi� si�|do energii psychicznej. 00:11:27:Oczywi�cie, jest ona|tutaj bardzo silna. 00:11:33:Ko�ci� w piekle,|co� z tych rzeczy. 00:11:37:Dlaczego jego to|nie poruszy�o? 00:11:39:Oczywi�cie, on broni si�|lepiej od niej. 00:11:51:Panno Tanner. 00:11:56:Panno Tanner? 00:11:59:To nic takiego. 00:12:01:Na pewno? 00:12:20:Panno Tanner? 00:12:21:Tutaj jestem. 00:12:28:Nie powinna by�a|pani tego robi�. 00:12:30:Zbytnio nas pani zatrwo�y�a. 00:12:33:Us�ysza�am tu g�os. 00:12:36:/Witam w moim domu./ 00:12:40:/Jestem zachwycony,|�e przyszli�cie./ 00:12:42:/Jestem pewien, �e wasz pobyt|tu b�dzie bardzo pouczaj�cy./ 00:12:46:/Pomy�lcie o mnie|jak o niewidzialnym gospodarzu./ 00:12:49:/Ufam, �e podczas waszego pobytu,/ 00:12:52:/b�d� z wami obecny duchem./ 00:12:55:/Mo�e odnajdziecie odpowied�,|kt�rej szukacie./ 00:12:58:/Jest ona tutaj, przyrzekam./ 00:13:02:/A teraz,|auf Wiedersehen./ 00:13:11:Auf Wiedersehen. 00:13:14:"Do nast�pnego spotkania". 00:13:16:Nagranie nie by�o|przeznaczone dla nas. 00:13:20:Kto uruchomi� p�yt� z nagraniem? 00:13:22:Belasco m�wi�, �e potrafi skupi�|uwag� ludzi na jednym szczeg�le, 00:13:30:a wtedy porusza si�|niezauwa�ony mi�dzy nimi. 00:13:34:W�tpi�. 00:13:38:Czy�by? 00:13:42:Par� chwil wcze�niej|nasz� uwag� po�wi�cili�my temu. 00:13:47:Sk�d pan wie, �e nie|przeszed� tu� obok nas? 00:13:58:Poniedzia�ek, 20 grudnia, 18:42 00:14:03:Jak dot�d, ten dom|nie okaza� si� godnym swego miana. 00:14:08:Jeszcze nie podj��|krok�w w naszym kierunku. 00:14:10:B��dem by�oby nie wzi��|pod uwag� nadprzyrodzonych si� tego domu. 00:14:13:Ca�kiem jasne, �e problem stwarzaj�|r�norakie przetrwa�e istoty. 00:14:20:Widz�, �e wci�� pan nie wierzy|w przetrwanie, doktorze Barrett. 00:14:25:Je�li ma pani na my�li|przetrwa�e osobowo�ci, 00:14:28:ma pani s�uszno��. 00:14:29:Przekona si� pan. 00:14:31:W rzeczy samej,|przekonamy si�. 00:14:33:Kiedy zbudowano dom? 00:14:36:Nie wiem. 00:14:38:Panie Fischer? 00:14:41:W 1919. 00:14:43:Wydaje si�, �e du�o|pan wie o Belasco. 00:14:46:M�g�by si� pan tym|z nami podzieli�? 00:14:52:Na imi� mia� Emeryk. 00:14:54:Urodzi� si� 23 marca 1879 r., 00:14:56:by� nie�lubnym synem|ameryka�skiego producenta amunicji. 00:15:00:Jak wygl�da�? 00:15:04:Mia� przera�aj�c� twarz, 00:15:08:oblicze demona, 00:15:10:kt�ry przybra� ludzki wygl�d. 00:15:13:Czy pan co� cytuje? 00:15:15:Tak. 00:15:17:Jego drug� �on�. 00:15:20:Pope�ni�a samob�jstwo|w tym pokoju w 1927 r. 00:15:25:Czy by� wysoki? 00:15:28:Mia� metr|dziewi��dziesi�t osiem. 00:15:31:Nazywano go|Rycz�cym Gigantem. 00:15:33:Co zrobi�, �e uczyni�|ten dom tak z�ym? 00:15:40:Narkomania,|alkoholizm, 00:15:43:sadyzm, 00:15:44:bestialstwo, 00:15:46:okaleczenia, 00:15:46:morderstwo, wampiryzm,|nekrofilia, kanibalizm, 00:15:50:nie m�wi�c o pe�nym wachlarzu|seksualnych upodoba�. 00:15:53:Mam m�wi� dalej? 00:15:57:Jak sko�czy�? 00:15:58:Gdyby sko�czy�,|nie by�oby nas tutaj. 00:16:04:Jest ju� blisko ko�ca,|panie Fischer. 00:16:17:Co przydarzyo si�|panu Belasco? 00:16:21:Nikt nie wie. 00:16:23:Kiedy krewni go�ci|w�amali si� do do domu w 1929, 00:16:28:znale�li wszystkich 27 nie�ywych. 00:16:32:Po�r�d nich nie by�o Belasco. 00:16:37:Je�li nikt nie ma nic przeciwko,|dzisiejszej nocy zrobi� seans. 00:16:41:Nie mam nic przeciwko. 00:16:43:Chcia�by pan posiedzie� do rana,|panie Fischer? 00:16:47:Nie jestem jeszcze gotowy. 00:16:51:Poniedzia�ek, 20 grudnia, 20:46 00:16:56:Duchu mi�o�ci i czu�o�ci, 00:17:00:zebrali�my si� dzi� tu po to,|by skontaktowa� si� z tym, 00:17:02:kto w udr�ce chodzi po tym domu. 00:17:05:Pom� nam zasypa�|otch�a� �mierci tak solennie, 00:17:10:by b�l przemieni�|w rado��, 00:17:14:smutek w ukojenie. 00:17:17:Prosimy o to w imi� naszego|Przedwiecznego Ojca. 00:17:21:Amen. 00:17:50:To jest z�y dom, 00:17:54:siedlisko plugastwa. 00:17:57:Z�o! 00:18:04:Kra�ce. 00:18:07:Granice. 00:18:10:Zako�czenia, ko�c�wki. 00:18:14:Nie wiem. 00:18:17:"I je�li twoje oko jest|dla ciebie powodem grzechu..." 00:18:21:Tak. 00:18:25:Tak. 00:18:29:Jest tam m�ody cz�owiek. 00:18:32:Bardzo m�ody. 00:18:35:M�wi, �e musi m�wi�. 00:18:39:Musi m�wi�. 00:18:50:Nie rozumiem was, ludzie. 00:18:53:Dlaczego tu jeste�cie? 00:18:55:To nic nie da. 00:18:58:Niczego nie zmieni. 00:19:00:Niczego. 00:19:02:Wynie�cie si�,|albo was skrzywdz�. 00:19:05:Nic na to nie poradz�. 00:19:07:Do diab�a z wami,|przebrzyd�e sukinsyny. 00:19:11:Do diab�a z wami! 00:19:15:Nie chc� was skrzywdzi�, 00:19:18:ale musz�. 00:19:22:Wyno�cie si� z tego domu,|zanim was pozabijam! 00:20:09:Spowodowa�a pani|fizyczne zjawiska. 00:20:14:Ale� ja nie jestem|fizycznym medium. 00:20:16:W�a�nie nim pani by�a. 00:20:19:Jego zal��kiem. 00:20:22:Nie rozumiem. 00:20:35:Przez ca�y czas by�am|medium psychicznym, a teraz to. 00:20:40:Oczywi�cie, nieznane s� �cie�ki Pana. 00:20:45:Tak jak tego domu. 00:20:47:Poniedzia�ek, 20 grudnia, 22:32 00:20:57:Powr�t do normalno�ci. 00:21:01:Te dono�ne odg�osy|troch� wytr�caj� z r�wnowagi, 00:21:03:kiedy pierwszy raz je s�yszysz. 00:21:10:Dlaczego ten seans|tak zaniepokoi� pann� Tanner? 00:21:14:Poniwa� spowodowa�a|zjawiska fizyczne. 00:21:17:Je�li panna Tanner|jest medium psychicznym, 00:21:20:a pan Fischer fizycznym, 00:21:23:jak mo�esz by� pewien, �e to ona,|a nie Fischer, wytworzy�a te odg�osy? 00:21:30:Nie mog�. 00:21:33:Tak naprawd�, nie mam pewno�ci|co do Fischera 00:21:37:czy panny Tanner. 00:22:17:Kto tam? 00:22:24:Chcesz ze ...
EZiu