Złe towarzystwo (Bad Company) cd1.txt

(36 KB) Pobierz
0:00:43:W rolach g��wnych:
0:00:54:Z�E TOWARZYSTWO
0:00:59:W pozosta�ych rolach:
0:01:38:Praga Republika Czeska
0:01:53:Muzyka:
0:02:04:Tw�j przyjaciel, sp�nia si�.
0:02:08:B�dzie tutaj.
0:02:13:Ale ja mam innych kupc�w...
0:02:15:Osobi�cie r�cz�, za tego cz�owieka.
0:02:18:Ufam ci Michael.
0:02:21:Widzisz...za ka�dym stopniem odizolowania,|przychodzi kolejny stopie� niepewno�ci.
0:02:37:Panie Turner...
0:02:42:Panie Vas...
0:02:46:KGB chce mnie wystawi�...
0:02:50:...wi�c musia�em zabi� trzech agent�w,|a p�niej �ciga� ich rodziny.
0:02:57:M�wi�, �e je�eli wyczuj�,|�e co� jest nie w porz�dku...
0:03:00:M�wi�, �e niczego,|jeszcze nie widzia�em od pana.
0:03:03:A na tym bazuj� decyzj�,|dania tego miliona dolar�w.
0:03:06:Wi�c...zanim oddam ma�� fortun�...|i zaryzykuj� moje �ycie...
0:03:11:...chc� mie� 100 procentow� pewno��,
0:03:13:�e rzeczywi�cie mo�e pan dostarczy� urz�dzenie.
0:03:15:O tym m�wi�.
0:03:17:Bardzo dobrze.
0:03:19:Michaell...podr�cznik do zam�wienia.
0:03:28:To gest dobrej woli?
0:03:30:To, �e jeszcze �yjecie,|to mo�e by� gest dobrej woli.
0:03:34:A teraz...co ty masz dla mnie.
0:03:37:Cz�� p�atno��i...jeden milion dolar�w.
0:03:42:Wi�c kiedy dostan� urz�dzenie?
0:03:46:Powiedzmy 10 dni.
0:03:50:Michael...we� ten telefon....|zadzwoni� do ciebie i powiem co dalej.
0:03:55:No� go ze sob�, ca�y czas.
0:03:58:A co do pana...nast�pnym razem,|gdy si� spotkamy...
0:04:02:...sugerowa�bym,|�eby zjawi� si� pan o czasie.
0:04:09:�adny ko�nierz.
0:04:23:Dobra robota.
0:04:25:Do zobaczenia.
0:04:45:Zdj�cia
0:04:54:Dobrze jak na razie?|Jak na razie...
0:05:21:Kevin ma ogon...
0:05:23:Nale�y do Vas'a?|Nie...nie wygl�daj� na rosjan.
0:05:25:...ani nie wygl�daj� przyja�nie.
0:05:27:Wracaj po niego.
0:05:28:Rozkaza� pan,|nie ryzykowa� naszej przykrywki.
0:05:30:Skr�� w lewo.
0:05:32:Skr�� w lewo!
0:05:35:Scenariusz
0:05:41:Re�yseria
0:06:15:Zabi� go!
0:06:20:Zasadzka na zamkowych schodach.
0:06:22:Jed� szybciej.
0:06:26:Rusza� si�!
0:06:36:Na ziemi�! Na ziemi�!
0:07:00:Tam jest! Zatrzymaj!
0:07:07:Ryzykujesz misj�!
0:07:10:Ty jeste� misj�!
0:07:22:Bo�e...ale by�o blisko.
0:07:24:Widzia�e� kto to by�?
0:07:30:Kevin?
0:07:39:Kwatera G��wna CIA Langley, Virginia
0:07:44:Czy to ju� nie jest,|ekstremalna desperacja?
0:07:46:Bomba atomowa,|kt�ra mie�ci si� w walizce?
0:07:49:Kevin sp�dzi� dwa lata, pr�buj�c zbli�y� si�|do tych ludzi, �eby ich namierzy�.
0:07:52:Ty by�e� kupcem.
0:07:53:Vas nie b�dzie handlowa� z nikim innym|a my mamy 9 dni, �eby si� uda�o.
0:07:56:Powiem nawet, �e desperacja to danie dnia.
0:07:59:Mo�e Vas wystawi� Kevina...
0:08:01:Zgaduj�, �e to rywalizuj�cy kupiec...
0:08:03:mo�e pakista�czycy, czeczeni,|p�nocno-korea�czycy...
0:08:06:...libijczycy.|Mo�e nawet, ca�y �rodkowy wsch�d.
0:08:08:Vas to buisnessman...|we�mie czyjekolwiek pieni�dze.
0:08:11:Wi�c po co zabija� Kevina,|skoro mogli go przelicytowa�?
0:08:13:Bo my mamy g��bsze kieszenie.|Dlatego. To normalna eliminacja rynku.
0:08:17:Jak my�lisz, kto to jest?
0:08:18:Zimna Wojna si� sko�czy�a|i ci go��ie nie maj� nic do roboty.
0:08:21:Fanatyzm, terroryzm...na skal� globaln�.
0:08:24:Ktokolwiek to jest, zdecydowa� si�|wyeliminowa� wsp�zawodnik�w
0:08:26:i zmusi� Vas'a, �eby z nim si� uk�adali.
0:08:29:Wi�c przysz�o�� tak zwanego wolnego �wiata
0:08:32:spoczywa w r�kach...|tego m�odego m�czyzny.
0:08:36:Wa�ne Bilety...co chcesz to ci za�atwi�.
0:08:39:Yankees...3 rz�d...Nicks...|4 rz�d...Rangers...na lodzie.
0:08:43:Masters...mog� by� u dru�yny.
0:08:46:Nie wa�ne gdzie by� chcia�, to je mam.
0:08:49:Wa�ne Bilety. Czego potrzebujesz?
0:08:51:No co ty...na 3 godziny przed meczem?
0:08:55:Nicks s� ju� wyprzedani.
0:08:59:Mog� za�atwi� w sekcji 24.
0:09:01:Ostatnie rz�dy...zaraz za Spike'em.
0:09:11:Szach.
0:09:12:Poczekaj...S�ucham, Wa�ne Bilety.
0:09:17:Szach mat.
0:09:19:Na King...tego si� nie da.
0:09:21:Wa�ne Bilety...|chcesz i�� na mecz, czy si� wyg�upia�?
0:09:26:Ale ci kopie ty�ek...
0:09:28:Nie patrz na mnie...|zaraz ci zbije tego laufra.
0:09:33:Przegra�e�...
0:09:36:No dobra...zrobi� ci 400 za dwa.
0:09:40:Hej Jake...chod�my na deski.|Poczekaj...
0:09:42:...halo...Wa�ne Bilety.
0:09:46:Nie ...nie mog�.
0:09:48:Zawsze pracuje.
0:09:51:Cze�� kochanie...co jest?
0:09:54:Dobrze...odbior� ci� po pracy.|Porozmawiamy o tym.
0:09:57:Bardzo ci� kocham. Pa.
0:10:01:Id� po dziewczyn�.
0:10:02:Zrobisz tak...a ja tak...|potem ty zrobisz tak...a ja tak...
0:10:07:...ty zrobisz tak...a ja tak...|b�dzisz chcia� zrobi� tak, ale ja zrobi� tak...
0:10:11:...i kiedy ty pomy�lisz o zrobieniu tak...|ja zrobi� tak...i koniec gry.
0:10:15:Wi�c daj mi te 20 dolra�w|i zaoszcz�dzimy 20 minut.
0:10:18:Pieprz si�.
0:10:19:Nie wiedzia�e�, �e szachy|to kontaktowy sport, prawda?
0:10:25:Julie Byrnson...s� ze sob� od 3 lat.
0:10:29:Mieszka z siostr� i szwagrem w New Jersey.
0:10:33:Zaskakuj�ce podobie�stwo do Kevina.
0:10:39:Jakbym widzia� ducha.
0:10:41:Nie wiem jak zareagujesz...
0:10:47:O co chodzi? Poczekaj...
0:10:49:...powinienem by� wiedzie�...|hu�tawka nastroj�w...przybranie wagi...
0:10:53:Jakie przybranie wagi?
0:10:55:Jeste� w ci��y.|Chc�, �eby wszyscy wiedzieli.
0:10:58:Hej ludzie!|Moja kobieta b�dzie mia�a dziecko i pobierzemy si�!
0:11:05:Nie jestem w ci��y.
0:11:08:Nie musimy bra� �lubu...|ma��e�stwo to powa�na rzecz...
0:11:11:...powinni�my chwil� poczeka�...|...jeste�my m�odzi.
0:11:14:Przenosz� si� do Seattle.
0:11:18:Seattle jak...Supersonic Seattle?
0:11:23:To...to...to ca�kiem daleko.
0:11:25:Dosta�am tam ofert� pracy.
0:11:27:Jak� prac� dostaniesz w Seattle,|kt�rej nie mo�esz dosta� w Nowym Jorku?
0:11:31:M�j przyjaciel z podstaw�wki zadzwoni�...
0:11:35:Kto?|Canif.
0:11:37:Tw�j by�y Canif?
0:11:38:Pos�uchaj...zak�ada tam firm�...i zaproponowa�...
0:11:43:Wi�c zostawiasz mnie i wracasz do Canifa?
0:11:45:Nie.|Zostawiasz mnie?
0:11:47:Tak jakby...ale to nie...
0:11:49:Wi�c zostawiasz mnie|i wracasz do Canifa, twojego by�ego.
0:11:52:Sprawa Canifa, to tylko interesy.
0:11:54:A co ze spraw�, zostawienia mnie?
0:11:56:Przyjemno��?
0:11:58:B�l.
0:11:59:Twoja siostra ci� do tego nam�wi�a.|Nigdy mnie nie lubi�a.
0:12:02:To ju� 3 lata Jake.
0:12:04:Wiem, �e to 3 lata.
0:12:05:I jeste�my w tej samej sytuacji|w jakiej byli�my kiedy si� poznali�my.
0:12:09:Masz na my�li nie-ma��e�stwem.|Nie ma��e�stwem...nie sta� nas na to.
0:12:13:I nie wygl�da na to,|�eby to si� kiedykolwiek zmieni�o.
0:12:17:Wiesz...biedni ludzie bior� �luby.
0:12:20:Wiem...ale nie chc� si� z tob� k�oci� codziennie,
0:12:23:bo b�dziemy bez grosza.
0:12:25:Ma��e�stwo jest wystarczaj�co trudne,|nie b�d�c biednym.
0:12:29:A co si� sta�o z mi�o�ci�?|Co si� sta�o z tym ca�ym romantyzmem?
0:12:32:Wiesz �e ci� kocham.
0:12:34:Ale ty �yjesz fantazjami.|Jakby� czeka� na jaki� cud.
0:12:39:Ja �yj� w rzeczywisto�ci.|Nie b�d� wiecznie m�oda.
0:12:42:Rozumiem...wi�c wystawiasz si� na rynek,|dop�ki towar jest jeszcze �wie�y?
0:12:47:Zachowujesz si�,|jakby� mia�a cholern� dat� wa�no�ci na czole.
0:12:54:Poczekaj...przepraszam...przepraszam.
0:12:59:My�lisz, �e mi te� odpowiada takie �ycie?
0:13:01:Sprzeda� bilet�w...granie w szachy...|DJ w tych tandetnych lokalach.
0:13:05:Wiem, �e powinienem by� zosta� na studiach.|Spieprzy�em.
0:13:07:Spieprzy�em. Wr�c� na studia.
0:13:11:Kocham ci�, Jake.
0:13:15:Ale...
0:13:21:Wi�c kiedy wyje�d�asz?
0:13:24:Za par� tygodni...
0:13:26:Porozmawiamy jeszcze przed tym.
0:13:31:Czemu?
0:14:07:Jak leci stary?|Co� nie tak?
0:14:10:Julie mnie zostawi�a.|No dobra...musz� lecie�...pogadamy jutro.
0:14:45:Pozbieraj si� do kupy...|albo wywal� ten tw�j ty�ek.
0:14:48:Dok�adnie...
0:15:33:Julie...Julie...przepraszam...Wa�ne Bilety.
0:15:39:Tak...na jaki mecz?
0:15:41:A ile chcesz wyda�?
0:15:46:Da si� za�atwi�.
0:15:51:Kto to jest, do cholery?
0:15:57:Bardzo dzi�kuj�...teraz spadaj.
0:16:03:Wyskakuj.|O co chodzi?
0:16:06:No co ty stary?|Uspok�j si�...
0:16:10:Wiecie jak ci�ko,|by�o tu �ci�gn�� taks�wk�?
0:16:13:Mam nadziej�,|�e odwieziecie mnie z powrotem.
0:16:15:Wiem, �e jeste�cie glinami.|Czego chcecie? Pieni�dzy? Rozumiem.
0:16:17: Zastrzelili�cie kogo�|i potrzebujecie podejrzanego.
0:16:21:Panie Hayes. Jacob Hayes.
0:16:27:Jestem oficer Oaks.|To oficer Seal.
0:16:31:Oficer Swanson.|Oficer Carew.
0:16:34:CIA? A po co to?|Skopa� mi ty�ek?
0:16:38:Zaaresztujecie mnie za sprzeda� bilet�w?
0:16:41:Chcieli�my z panem o czym� porozmawia�.
0:16:43:O czym?|O pa�skim bracie.
0:16:46:Macie niew�a�ciwego kolesia.|Ja nie mam brata.
0:16:52:To tylko moje zdj�cie w garniturze.|Mogli�cie to dorwa� na internecie.
0:16:55:Widzia�em zdj�cia Billa Gatesa|z trzema cyckami, na sieci.
0:16:58:8 wrze�nia 1970.|Szpital Bel View, Nowy Jork.
0:17:03:Kobieta zarejestrowana jako Mary Jeffrey,|urodzi�a identyczne bli�niaki.
0:17:07:Ale z powodu komplikacji przy porodzie...|umar�a nast�pnego dnia.
0:17:11:A co z ojcem?
0:17:13:Thomas B. Jeffreys.|Prawdopodobnie �yje. Miejsce nieznane.
0:17:17:Nie planowano rozdziela� bli�niak�w,|ale jedno z niemowl�t, Jacob, to ty...
0:17:21:...mia�o problemy z p�ucami.
0:17:24:Wci�� masz blizn� po inhalatorze.
0:17:28:Administrator szpitala zdecydowa�,
0:17:31:�eby da� zdrowemu dziecku, szans� adopcji.
0:17:34:Tydzie� p�niej, Roger i Glenda Pope,|zabrali Kevina Jeffreys.
0:17:39:Pope'owie nigdy nie wiedzieli.|Kevin nigdy nie wiedzia�.
0:17:42:Wi�c mam brata bli�niaka. Wielkie mi co.
0:17:44:A co CIA ma z tym wsp�lnego?
0:17:46:Nie m�g� mi przys�a� listu?
0:17:48:Tw�j brat nie �yje.
0:17:51:Jak?|Wypadek w helikopterze.
0:17:56:Potrzebujemy pa�skiej pomocy, panie Hayes.
0:18:00:Pa�ski brat pracowa� z nami, nad czym�.
0:18:02:M�j bli�niaczy brat by� w CIA?
0:18:04:Tak...operatorem terenowym...|
0:18:07:...i zanim zgin�� ustawi� si� na handel.
0:18:10:Jaki handel?|Bardzo wa�ny.
0:18:14:Wi�c potrzebujemy, �eby pan by� zamiast niego...|tylko na ja...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin