10 BŁĘDÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ DOBRYCH RODZICÓW.doc

(112 KB) Pobierz
„10 BŁĘDÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ DOBRYCH RODZICÓW”

„10 BŁĘDÓW POPEŁNIANYCH PRZEZ DOBRYCH RODZICÓW”

 

Opracowała Jadwiga Borowska psycholog ROD-K w Elblągu

w oparciu o publikację Kevina Steede

 

            Większość rodziców naprawdę pragnie dobrze wychować swoje dzieci. Nie chce ich zaniedbywać ani czynić im krzywdy. W rzeczywistości jednak wielu z nich jest tak bardzo zajętych codziennymi sprawami, że wychowywanie schodzi na drugi plan. Smutne jest to, że często zwracają oni pilniejszą uwagę na swoje dzieci dopiero wtedy, gdy zaczynają mieć z nimi problemy. Wychowanie dzieci nie jest procesem biernym i powinno zająć ważne miejsce w hierarchii wartości rodziców. Rodzicem się nie jest. Rodzicem się stajemy przez to co, co robimy. Czy jesteśmy tego świadomi czy nie, większość rzeczy, które robimy jako rodzice, wpływa na nasze dzieci. Wychowanie wymaga decydowania o tym, co chcemy by nasze dzieci wiedziały o życiu, związkach, uczciwości, itp. Być rodzicem znaczy starać się nauczyć dziecko, jak być niezależnym i odpowiedzialnym dorosłym człowiekiem.

 

 

BŁĄD PIERWSZY

 WPAJANIE BŁĘDNYCH PRZEKONAŃ

 

            W naszym zapale kształtowania pożytecznych umiejętności życiowych i stałego systemu wartości czasami zupełnie nieświadomie możemy wpajać dzieciom inne, mniej pozytywne przekonania. Są to swoiste pułapki myślowe, które w przyszłości mogą wywołać bardzo poważne skutki.

 

Błędne przekonanie 1. „WE WSZYSTKIM MUSZĘ BYĆ DOBRY

 

            Większość rodziców zachęca dzieci do tego, by wszystkie zadania, których podejmują się w życiu, wykonywały jak najlepiej. Subtelna jest granica pomiędzy motywowaniem dzieci do tego, by starały się robić jak najlepiej to, czego się podejmują, zaszczepieniem błędnego przekonania , że muszą być we wszystkim najlepsze. Kiedy pułapka myślowa zostanie już wbudowana w system przekonań dziecka, zaczyna spadać jego samoocena. Dziecko po prostu nie może być we wszystkim najlepsze.

            Aby uniknąć skutków zaszczepiania omawianego błędnego przekonania, należy dzieciom umożliwić podejmowanie rozmaitych działań i zachęcać je do angażowania się w te, które je interesują. Dzieci powinno się zachęcać do pielęgnowania własnych zainteresowań i zalet, a nie tych, które chcielibyśmy rozwijać my- rodzice.

            Poparcie dla wysiłków dziecka, a nie dla stopnia jego osiągnięć, zwiększy samoocenę i motywację do podejmowania wysiłków w przyszłości. Zachęcaj dziecko do tego, by starało się jak najbardziej, a sukces oceniaj na podstawie tego, jak mocno się starało.

 

Błędne przekonanie 2. „ZNACZĘ TYLE, CO MOJE OSIĄGNIĘCIA”

 

            Jest ono bliskie przekonaniu numer 1. Jest ono rezultatem pragnienia rodziców, by dzieci zawsze były dobre we wszystkim. Trzeba zrozumieć, że dzieciom trudno jest odróżnić aprobatę i dezaprobatę wobec tego, co robią, od oceny tego, kim są jako jednostki. Pochwała rodzica za jakieś osiągnięcia może być zinterpretowana przez dziecko jako oznaka miłości. Dezaprobata może zostać odczytana jako odrzucenie lub odmówienie miłości przez rodzica. Występuje to szczególnie u młodszych dzieci.

            Dzieci chcą czuć, że rodzice je kochają i aprobują niezależnie od sukcesu lub porażki doświadczanej w danej chwili. Zjawisko to nazywamy miłością bezwarunkową. Oznacz to, że nasze dzieci czują, iż absolutnie nic nie może spowodować odrzucenia naszej miłości do nich. Upewniaj się, że twoja aprobata lub dezaprobata dla określonych zachowań dziecka nie jest tożsama dla niego z miłością lub jej brakiem. Stąd warto dokonywać oceny zachowań a nie ludzi.

Zapewnienie dziecka o swojej miłości nawet wtedy, gdy nie zrobiło niczego szczególnie godnego uwagi, przesyła informację, że twoja miłość do niego nie opiera się tylko i wyłącznie na jego dokonaniach.

            Dzieci, które są otaczane przez rodziców bezwarunkową miłością, czują się bezpieczniej i ich samoocena jest wyższa. Stają się bardziej pewne własnej wartości i częściej zaczynają polegać na swoich wewnętrznych możliwościach. Natomiast dzieci, które czują, że miłość rodziców jest warunkowana konkretnym zachowaniem, są niepewne i uzależnione od aprobaty społecznej.

            Wielu dorosłych, którzy doświadczyli miłości warunkowej w dzieciństwie, obsesyjnie poszukuje aprobaty poprzez rozwój kariery zawodowej lub częste zmiany w relacjach z innymi.

            Dorośli, którzy jako dzieci otrzymali ze strony rodziców miłość bezwarunkową, są zwykle spokojniejsi i wewnętrznie poukładani. Lepiej znoszą krytykę, a dzięki silnemu poczuciu własnej wartości wolą polegać na sobie niż na innych.

 

Błędne przekonanie 3. „NEGATYWNE UCZUCIA SĄ ZŁE”

 

            Istnieje zakorzenione przekonanie, że odczuwanie emocji negatywnych, takich jak złość, rozczarowanie, frustracja czy żal, jest niestosowne, złe. Rodzice często wpajają dzieciom to błędne przekonanie. Przekazują oni dzieciom nieumiejętność wyrażania silnych emocji i odpowiedniego reagowania na nie. Mówiąc takie wyrażenia: „Chłopcy nie płaczą” lub „Nie powinieneś się tak złościć”, tłumią naturalne uczucia. Wypowiedzi te mogą komunikować, że dzieci nie mają prawa odczuwać danej emocji lub że to, co czują, jest nieważne.

            Celem rodziców powinno być uzmysłowienie dzieciom, że mają prawo do swoich uczuć a silne emocje są zupełnie normalne. Może być wiele odpowiednich lub nieodpowiednich sposobów wyrażania tych emocji, ale samo doświadczanie ich jest naturalne i zdrowe. Im bardziej nasze dzieci żyją w zgodzie ze swoimi uczuciami, tym bardziej otwarte i szczodre będą w przyszłych związkach z innymi ludźmi.

 

Błędne przekonanie 4. „WSZYSCY MUSZĄ MNIE LUBIĆ”

 

            Od małego jesteśmy uczeni nawiązywania dobrych kontaktów z innymi ludźmi. Dostajemy silne komunikaty, by podporządkowywać się pragnieniom rodziców, nauczycieli i innych autorytetów. Zachęca się nas również do tego, żebyśmy zgodnie się bawili z innymi dziećmi i unikali konfliktów, kiedy to możliwe.

            Bardzo ważne jest nauczanie dzieci jak żyć z innymi i jak, kiedy trzeba podporządkować się autorytetom. Ważne jest jednak zachowanie równowagi pomiędzy potrzebą przystosowania się do innych a zrozumieniem, że konflikty to coś normalnego i nie do uniknięcia. Co więcej, musimy nasze dzieci nauczyć tego, jak wyrażać swoje uczucia w odpowiedni sposób i czuć się przy tym pewnie.

            Dzieci, które dorastają w przeświadczeniu, że muszą zadowalać wszystkich, będą w przyszłości pełne lęków i wątpliwości co do swojej osoby. Ich poczucie własnej wartości pozostanie pod kontrolą innych.

            Rodzice powinni uświadomić dzieciom, że nie da się uniknąć konfliktów oraz, że chociaż należy wysłuchać odmiennych punktów widzenia, równocześnie trzeba obstawać przy swoim, jeśli jest się przekonanym o swojej racji.

            Godząc się jako rodzice na to, by dzieci się z nami czasami nie zgadzały, od czasu do czasu możemy je zapewniać, że ich uczucia i potrzeby są tak samo ważne i cenne jak nasze,nawet jeśli nie są takie same.

            Zachęcając nasze dzieci do tego, by polegały na własnych przekonaniach i opiniach, nawet w obliczu dezaprobaty innych, wzmacniamy w nich umiejętność radzenia sobie z presjąotoczenia. 

 

Błędne przekonanie 5. „POPEŁNIANIE BŁĘDÓW LUB PROSZENIE O POMOC JEST ZŁE”

 

            W wychowaniu przekazujemy czasem dzieciom informację dotyczącą popełniania błędów, mianowicie taką, że należy ich unikać za wszelką cenę, a kiedy się już przydarzą, ukrywać je. Natomiast popełnianie błędów leży w naturze ludzkiej. Dzieci, które rozumieją, że błędy są naturalne i nieuniknione, mają wyższą samoocenę. Unikają one autodestrukcyjnej skłonności do obwiniania siebie za nieustający proces „prób i błędów”, jakim jest życie. Podkreślając fakt, że błędów należy się spodziewać i na nich się uczyć przygotowujemy dzieci do tego, jak radzić sobie z rozczarowaniami i niepowodzeniami, pomagamy zaakceptować własną omylność i czerpać z niej korzyści.

            Z problemem popełniania błędów ściśle wiąże się mniemanie, że prośba o pomoc oznacza niekompetencję i słabość. W naszych wysiłkach, by dzieci stały się samodzielnymi, niezależnymi osobami dorosłymi, możemy nieopatrznie wpoić błędne przekonanie typu: „Musisz wszystko robić sam”, co w obecnym skomplikowanym świecie jest raczej niemożliwe.

            Jeśli w domu utrzymuje się wspierającą atmosferę, dzieci najprawdopodobniej wyniosą z niego pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa.

 

            Warto zapamiętać :

·        Błędne przekonania to przekazywane dzieciom przez rodziców szkodliwe komunikaty, które mogą okazać się negatywne i destrukcyjne, gdy dzieci już dorosną.

·        Błędne przekonania, których należy unikać, to :

„We wszystkim muszę być dobry”,

„Znaczę tyle, co moje osiągnięcia”,

„Negatywne uczucia są złe”,

„Wszyscy muszą mnie lubić”,

„Popełnianie błędów lub proszenie o pomoc jest złe”.

 

BŁĄD DRUGI

NIEŚWIADOME PROWOKOWANIE ZŁEGO ZACHOWANIA

 

 ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin