scenariusz na apel o JP II.doc

(59 KB) Pobierz
Scenariusz na apel o JP 2

Narrator

(1 slajd) Gromadząc się dzisiaj na apelu poświęconym papieżowi Janowi Pawłowi II najpierw wsłuchajmy się w wiersz prorocki naszego rodaka wielkiego poety Juliusza Słowackiego, w którym przepowiedział nadejście papieża Polaka i ukazał świętość jego życia.

 

 

Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
         W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
         Otworzył tron.

(2 slajd) Twarz jego, słowem rozpromieniona,
         Lampa dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
         W światło, gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie
         Nie tylko lud —
Jeśli rozkaże, to słońce stanie,
         Bo moc — to cud!

(3 slajd) A trzeba mocy, byśmy ten pański
         Dźwignęli świat:
Więc oto idzie papież słowiański,
         Ludowy brat; —
Oto już leje balsamy świata
         Do naszych łon,
A chór aniołów kwiatem umiata
         Dla niego tron.

(4 slajd) Takiego ducha wkrótce ujrzycie
         Cień, potem twarz:
Zdrowie przyniesie, rozpali miłość
         I zbawi świat;
 

 

 

 

 

 

Narrator

 

(5 slajd) Jan Paweł II to postać najbardziej znana na całym świecie. Miliony ludzi uczestniczyły w spotkaniach z nim podczas jego licznych pielgrzymek, miliardy widziały jego twarz na ekranie telewizora i na okładkach ilustrowanych magazynów. Wielu bez trudu rozpoznaje jego mocny i ciepły głos, upominający się zawsze o prawa i godności dziecka Bożego.

 

Przypomnijmy, najważniejsze chwile z życia naszego papieża, które dzisiaj w całości postrzegamy jako drogę do świętości.

 

(6 slajd) Przyszedł na świat, jak każdy z nas

Przyszedł, by kochać, cieszyć się, śmiać.

(7 slajd) Przyszedł, by mówić, co dobre, co złe.

Przyszedł, by świat na lepsze zmienił się.

Przyszedł, by dać nam słowo Boże,

Które mrok w sercach rozświetlić pomoże.

 

Narrator

(8 slajd) Pewnego majowego popołudnia 1920 roku w Wadowicach w rodzinie Wojtyłów przyszedł na świat mały chłopiec... Lolek... Mama chłopca spędzała długie godziny na spacerach z czułością wpatrując się w rozradowaną twarz synka. Mówiła sąsiadkom, że Lolek będzie wielkim człowiekiem.

 

A tak mówił o niej sam Ojciec Święty:

(9 slajd) Usiądźmy w fotelu pod lampą z abażurem i weźmy do ręki album. Są to zdjęcia z najmłodszych lat. Młoda kobieta tuli w ramionach dziecko.

Matkę straciłem w wieku dziewięciu lat, nie doczekała dnia mojej Pierwszej Komunii Świętej, i dlatego mniej ją pamiętam. Po jej śmierci, a następnie po śmierci mojego starszego brata, zostaliśmy we dwójkę z Ojcem.”

 

 

Narrator

 

(10 slajd) A tak Karol Wojtyła mówił o swoim ojcu:

„Moje lata chłopięce i młodzieńcze łączą się przede wszystkim z postacią Ojca, którego życie duchowe po stracie żony i starszego syna niezwykle się pogłębiło. Patrzyłem z bliska na jego życie, widziałem jak umiał od siebie wymagać, widziałem jak klękał do modlitwy. Patrząc na niego, nauczyłem się, że trzeba samemu sobie stawiać wymagania i przykładać się do spełniania własnych obowiązków.”

 

 

Narrator

 

(11 slajd) Karol Wojtyła powoli dojrzewał do wyboru kapłaństwa – jesienią 1942 roku powziął ostateczną decyzję wstąpienia do krakowskiego Seminarium Duchownego. Miało ono wtedy charakter tajny. Karol uczył się

i zdawał egzaminy.

 

Narrator

 

(12 slajd) Pierwsza parafia młodego księdza to Niegowić. Mieszkańcy tej wioski do dziś ciepło wspominają swojego dawnego wikarego.

 

„To był ksiądz, nie znajdziesz takiego!

Co ci prości ludzie w nim widzieli takiego nadzwyczajnego? Co w nim było takiego?

Modlitwa, pokora i ubóstwo. Wstawał rano, chodził wkoło kościoła

z książką i się modlił.

A ubóstwo?

Gdy chodził po kolędzie, to co brał od bogatych zostawiał u biednych,

a na plebanię wracał z pustymi rękami.

A pokora?

Z każdym potrafił rozmawiać, choć był po studiach rzymskich!”

 

 

Narrator

 

(13 slajd) Następnym miejscem pracy księdza Wojtyły był Kraków. To właśnie tutaj narodziło się duszpasterstwo akademickie prowadzone przez księdza, którego studenci nazywali Wujkiem. (14 slajd) Wędrowali po górach, jeździli na nartach, pływali kajakami, dyskutowali, ale najważniejsza była wspólnota modlitwy, a zwłaszcza modlitwy eucharystycznej.

 

Narrator

(15 slajd) 16 października  1978 r. Karol Wojtyła został wybrany papieżem.

Nowo wybrany Jan Paweł II tak o tym mówił ze wzruszeniem: „ Bałem się przyjąć ten wybór, jednak przyjąłem go w duchu posłuszeństwa dla Pana naszego Jezusa Chrystusa i w duchu całkowitego zaufania Jego Matce Najświętszej Maryi Pannie”.

 

Narrator

(16 slajd) Świat zapamiętał go jako niestrudzonego pielgrzyma. Jan Paweł II stał się obywatelem świata. W czasie 106 podróży papież odwiedził 129 krajów, a w nich 617 miast i miejscowości. Wszystkie zagraniczne pielgrzymki trwały prawie 600 dni a ich łączna trasa to 1 milion 162 tysiące kilometrów. Oznacza to, że papież pokonał trzy razy dystans równy odległości między Ziemią

a Księżycem. Polskę papież odwiedził 9 razy.

 

 

Narrator

(17 slajd) 13 maja 1981 roku turecki terrorysta Mehmet Ali Agca dokonał zamachu na życie Jana Pawła II. Trzy dni później – za pośrednictwem radia – papież odmówił z wiernymi modlitwę „Anioł Pański”. (18 slajd) Powiedział wówczas: „Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem”. (19 slajd) W 1983 r. Papież odwiedził zamachowca w więzieniu.

 

 

Narrator

(20 slajd) Papież bardzo kochał dzieci a w roku 1994 tak napisał w liście do nich:

„ Pozwólcie, drodzy chłopcy i dziewczęta, że przypomnę słowa Psalmu, które mnie zawsze wzruszały: „Chwalcie dzieci imię Pana! Do was, moi mali przyjaciele, bez względu na różnice języka, rasy, czy narodowości mówię: Chwalcie imię Pana! Człowiek powinien chwalić Boga przede wszystkim własnym życiem. (21 slajd)

Wiecie dobrze, że miłość i zgoda budują pokój, a nienawiść

i przemoc go rujnują. Dlatego papież może liczyć na to, że spełnicie jego prośbę, że dołączycie się do jego modlitwy o pokój na świecie z takim samym zapałem, z jakim modlicie się o pokój i zgodę w waszych rodzinach.

 

Narrator (22 slajd)

              Papież przyjaciel młodzieży – posłuszny uczeń Jezusa i wielki Nauczyciel człowieczeństwa mówił:

„Musicie od siebie wymagać chociażby inni od was nie wymagali”.

 

Narrator

( 23 slajd) W sierpniu 2002 roku po zakończeniu mszy na krakowskich Błoniach gdy zgromadzeni zaśpiewali "Barkę" papież powiedział:
"Chciałem powiedzieć, że właśnie ta oazowa pieśń, prowadziła mnie z Ojczyzny przed 23 laty. Miałem ją w uszach, kiedy słyszałem wyrok konklawe i z nią, z tą oazową pieśnią nie rozstawałem się przez te wszystkie laty.
"Dziękuję ci, pieśni oazowa" – dodał. Zaśpiewajmy tę ulubioną pieśń papieża.

 

Wszyscy śpiewają pieśń „Barkę”- słowa wyświetlone w prezentacji multimedialnej ( akompaniament na kasecie magnetofonowej)

 

( 24 slajd) 1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem,
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim;
By łowić serca
Słów Bożych prawdą.

(25 slajd) Ref. O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,
Twoje usta dziś wyrzekły me imię.
Swoją barkę pozostawiam na brzegu,
Razem z Tobą
nowy zacznę dziś łów.

(26 slajd) 2. Jestem ubogim człowiekiem,
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą
I czyste serce.

Ref. O Panie...
 

 

Narrator
(27 slajd) Wszędzie, gdzie się pojawił Jan Paweł II podkreślał, że miłość to najważniejsze powołanie jakie powinniśmy realizować w naszym życiu bez względu na to co robimy na co dzień.  Jego życie pełne było troski o to, aby każdemu człowiekowi uświadomić, że Bóg nas kocha.

 

(28 slajd) Skromny człowiek w białej szacie

Siwą skroń na ręce drżącej oparł.

Nad losem świata się zamyślił…

( 29 slajd) Na obcej ziemi Wędrowiec niezłomny

Serca zgubione nawracał,

Pochylał się nad cierpiącymi.

(30 slajd) Ukochał góry i lud ich hardy.

A w duszy Jego pod włoski niebem

Polskie śpiewały Mu słowiki.

(31 slajd) Gdy odszedł, smutek zagościł

W sercach wszystkich Polaków.

Cichy jak maki pod Monte Cassino,

Które o wolność tak walczyły

Jak On.

 

Narrator


(32 slajd) W czwartek dnia 31 marca 2005 roku, wczesnym rankiem w wiadomościach telewizyjnych poinformowano o ciężkim stanie  Papieża. Wszyscy pogrążyli się w głębokim smutku. W piątek 1 kwietnia rzecznik Watykanu mówił: „Papież jest w stanie krytycznym”.

 

sobota - 2 kwietnia 2005

(33 slajd) Godzina 21:37 ..... kilka minut później dziennikarze  łamiącym głosem przekazali najbardziej smutną informację - Papież Jan Paweł II nie żyje.

 

Lekarz papieski mówił: „Gasł powoli, w bólu i cierpieniu, które znosił z wielką godnością. Momentami…przypominał mi obraz Chrystusa na krzyżu. Przed śmiercią zdołał wyszeptać: Amen.

 

 

(34 slajd) Sobotni wieczór…biją dzwony…

Czujemy w secach ogromny ból,

Łzy same cisną się do oczu,

(35 slajd) Płacze Polska, płacze naród Twój.

Odszedłeś Ojcze Nasz Ukochany,

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin