Dziecko Rosemary - Rosemary's Baby (1968) (DVD-RIP).txt

(73 KB) Pobierz
{3371}{3476}- Jest pan lekarzem?|- Jest aktorem.
{3478}{3589}Mamy tu du�o aktor�w.|Widzia�em pana w czym�?
{3605}{3726}Jaki� czas temu gra�em w Hamlecie.|A potem w Perkozie.
{3728}{3817}On �artuje. Gra� w Lutrze,|Nikt nie kocha albatrosa
{3819}{3867}i reklamach telewizyjnych.
{3869}{3970}- Tam s� du�e pieni�dze.|- Oraz emocje artystyczne.
{4120}{4167}Si�dme, Diego.
{4169}{4212}Najmniejsze mia�y 9 pokoi,
{4214}{4280}ale podzielono je|na czw�rki, pi�tki i sz�stki.
{4282}{4359}7-E to czw�rka, pierwotnie|tylna cz�� dziesi�tki.
{4361}{4435}By�a jadalnia|to teraz wypoczynkowy,
{4437}{4486}z drugiej sypialni zrobiono g��wn�,
{4488}{4605}dwa z��czone pokoje dla s�u�by|daj� jadalni� albo drug� sypialni�.
{4607}{4681}- Macie pa�stwo dzieci?|- Planujemy je mie�.
{4710}{4759}Musimy naoliwi� t� krat�.
{4807}{4856}T�dy, prosz�.
{5038}{5133}Poprzednia lokatorka, pani Gardenia,|zmar�a par� dni temu,
{5135}{5192}jej rzeczy s� wci�� w mieszkaniu.
{5194}{5286}Jej syn m�wi,|�e odst�pi meble za bezcen.
{5288}{5401}- Zmar�a w mieszkaniu?|- Nie, nie. W szpitalu.
{5407}{5467}Le�a�a w �pi�czce od tygodni.
{5469}{5548}- Prosz� bardzo.|- Dzi�kuj�.
{5550}{5651}By�a bardzo stara,|odesz�a we �nie.
{5653}{5755}Sam bym tak chcia� odej��,|kiedy nadejdzie m�j czas.
{5757}{5837}Nie, nie.|Nie w mieszkaniu.
{5839}{5893}By�a sprawna do samego ko�ca.
{5895}{5964}Jedna z pierwszych|kobiet prawnik�w w mie�cie.
{5966}{6069}- Hodowa�a te� ro�liny.|- To by�a niesamowita kobieta.
{6071}{6135}Szafka. Wiele szafek.
{6195}{6234}�adny widok na park.
{6236}{6285}Nie mog� by� d�u�ej zwi�zana...
{6287}{6362}Ten pok�j|nadawa�by si� na dziecinny.
{6364}{6452}Tak. ��to-bia�a tapeta|bardzo by go rozja�ni�a.
{6454}{6532}- Co to za ro�liny?|- G��wnie zio�a.
{6534}{6581}Du�a, �adna �azienka.
{6583}{6677}- Mi�ta, bazylia.|- My�la�em, �e marihuana.
{6860}{6909}G��wna sypialnia.
{6911}{7025}- Och, tak.|- l znowu w holu. Prosz�.
{7121}{7175}Och, Guy!
{7169}{7274}- Kominek oczywi�cie dzia�a.|- �wietnie.
{7292}{7361}To cudowne mieszkanie.|Jestem nim zachwycona!
{7363}{7451}Pr�buje pana sk�oni�|do obni�enia czynszu.
{7453}{7552}Podnie�liby�my go, gdyby�my mogli.|Mieszkania o takim uroku...
{7613}{7675}A to dziwne.
{7757}{7887}Za t� kom�dk� jest szafa.|Jestem tego pewny.
{7891}{7948}Tak. Ma pan racj�.
{8039}{8097}Przesun�a j�.|Sta�a kiedy� tutaj.
{8238}{8291}Prosz� mi pom�c.
{8840}{8897}Nic dziwnego,|�e by�a w �pi�czce.
{8922}{9026}Nie przesun�aby jej sama.|Mia�a 89 lat.
{9028}{9115}Mo�e to jej syn|powinien j� otworzy�.
{9146}{9213}Mam pozwolenie|na pokazanie mieszkania.
{9238}{9313}C�!|Cokolwiek tam by�o, uciek�o.
{9315}{9380}Mo�e nie potrzebowa�a|pi�ciu szaf.
{9382}{9471}Po co mia�aby zakrywa�|odkurzacz i r�czniki?
{9473}{9526}Tego si� nigdy nie dowiemy.
{9528}{9612}Mo�e to ze staro�ci.|Co� jeszcze?
{9614}{9670}A co z pralni�?
{9672}{9773}- Jest wi�ksze ni� poprzednie.|- Tak. l dro�sze.
{9787}{9836}Jest w lepszym miejscu.
{9838}{9922}Tak. M�g�bym chodzi�|do teatr�w na piechot�.
{9924}{9975}Guy, we�my je, prosz�.
{9977}{10038}Salon m�g�by by�...|Och, prosz�!
{10040}{10088}Wykr�cimy si� z tamtej umowy.
{10132}{10206}Mia�em ochot� napisa�,|�e jeste�cie narkomanami.
{10208}{10296}Ale sk�ama�em i napisa�em,|�e cudowni z was lokatorzy.
{10298}{10382}- Jeste� wspania�y, Hutch.|- Mog� was od tego odwie��?
{10384}{10455}- Nabija si� z ciebie.|- Wcale nie.
{10457}{10507}To wygl�da bomba.
{10509}{10583}Na prze�omie wieku|Bramford nie cieszy�o si�
{10585}{10640}dobr� reputacj�.
{10642}{10743}Siostry Trench przeprowadza�y tam|swoje dietetyczne eksperymenty,
{10745}{10794}a Keith Kennedy wydawa� przyj�cia.
{10796}{10855}Adrian Marcato te� tam mieszka�...
{10857}{10917}- Siostry Trench?|- Adrian Marcato?
{10919}{10986}Siostry Trench by�y to|dwie wiktoria�skie damy.
{10988}{11076}Gotowa�y i jad�y ma�e dzieci,|w��cznie z w�asn� siostrzenic�.
{11078}{11164}- To urocze.|- Marcato zajmowa� si� czarami.
{11166}{11283}Wywo�a� niez�� panik� og�aszaj�c,|�e wyczarowa� �ywego diab�a.
{11285}{11399}O ma�y w�os nie przyp�aci�|tego �yciem w holu Bramford.
{11401}{11441}�artujesz sobie.
{11443}{11542}Po tej sprawie z Keithem Kennedym|dom sta� prawie pusty.
{11544}{11647}- Nie wiedzia�em nic o Marcato.|- l te siostry!
{11649}{11712}Podczas II wojny �wiatowej|dom znowu si� zape�ni�.
{11714}{11781}- Wspania�a!|- Opowie�� o domu?
{11783}{11869}- Baranina.|- Nazywano go Czarnym Bramfordem.
{11871}{11940}W ka�dym bloku|zdarzaj� si� straszne rzeczy.
{11942}{12039}W tym dochodzi do nich|z du�� cz�stotliwo�ci�.
{12041}{12158}W 1959 r. znaleziono w piwnicy|nie�ywe niemowl� zawini�te w gazety.
{12160}{12273}- To mi zaostrza apetyt.|- Napij si� wi�cej wina.
{13168}{13269}Roman! Przynie� mi piwo korzenne|jak b�dziesz szed� do pokoju!
{14101}{14169}To s� p�ki.
{14545}{14593}Pokochajmy si�.
{16658}{16758}To chyba siostry Trench|�uj� dzieci.
{17048}{17097}Prosto i na lewo.
{17116}{17210}100-milowy wy�cig motor�w|w Daytonie na Florydzie.
{17212}{17354}Yamaha prowadzi i wygrywa,|zajmuj�c 7 z 10 najwy�szych miejsc.
{17356}{17451}Yamaha wygrywa trzeci rok z rz�du|bior�c wszystko.
{17453}{17579}Yamaha to produkt mistrz�w|z modelami na ka�d� okoliczno��.
{17581}{17676}Powiniene� odkry� niesamowity|�wiat Yamahy. Przejed� si�.
{17678}{17772}- No ju�. Wsiadaj.|- Dobrze. Jedziemy.
{17903}{17952}Sp�jrz!
{18081}{18123}Wygl�da �wietnie.
{18488}{18626}Przepraszam. Wzi�am pani�|za Victori� Vetri, aktork�.
{18628}{18745}Nic nie szkodzi. Nie pani pierwsza.|Ja sama nie widz� podobie�stwa.
{18747}{18820}- Zna j� pani?|- Nie.
{18859}{18909}Nazywam si� Terry Gionoffrio.
{18911}{19020}Mi�o mi, jestem Rosemary|Woodhouse. Nowa lokatorka.
{19022}{19122}Mieszkam u Castevet�w.|Od czerwca jestem ich go�ciem.
{19124}{19186}Nasze mieszkanie|to by�a cz�� waszego.
{19188}{19264}Zaj�li�cie mieszkanie|tej staruszki? Pani...?
{19266}{19338}- Tak... Gardenii.|- Gardenia, tak.
{19340}{19435}Pani Castevet dostawa�a od niej|r�ne zio�a do gotowania.
{19437}{19528}- Widzia�am je.|- Teraz sama je hoduje.
{19530}{19594}Musz� doda�|�rodek zmi�kczaj�cy.
{19596}{19670}- Co robi tw�j m��?|- Jest aktorem.
{19672}{19741}- Jak si� nazywa?|- Guy Woodhouse.
{19743}{19857}Gra� w Lutrze i Nikt nie kocha|albatrosa, robi te� reklamy dla TV.
{19859}{19947}Ca�ymi dniami ogl�dam telewizj�.|Na pewno go widzia�am.
{20032}{20098}- Nienawidz� tej sutereny.|- Ja te�.
{20100}{20146}Przyprawia mnie|o g�si� sk�rk�.
{20148}{20223}Chcesz,|aby�my przychodzi�y tu razem?
{20225}{20281}�wietny pomys�.
{20283}{20369}Mam amulet. Mo�e przyniesie|szcz�cie nam obu.
{20382}{20439}- Jest pi�kny.|- Nieprawda�?
{20441}{20496}Dosta�am go od pani Castevet.
{20498}{20601}Przynosi podobno szcz�cie.|Ma w �rodku jakie� zio�a.
{20684}{20778}Ja te� nie szalej� za zapachem.|Miejmy nadziej�, �e dzia�a.
{20780}{20865}Jest pi�kny.|Nigdy takiego nie widzia�am.
{20867}{20971}Pochodzi z Europy. Pa�stwo Castevet|to najcudowniejsi ludzie pod s�o�cem.
{20973}{21060}- Przygarn�li mnie z ulicy.|- By�a� chora?
{21062}{21151}Umiera�am z g�odu, �pa�am|i wiele innych rzeczy.
{21153}{21208}Traktuj� mnie jak c�rk�.
{21210}{21277}Na pocz�tku my�la�am,|�e chc� mnie wykorzysta�,
{21279}{21342}ale s� dla mnie jak dziadkowie.
{21344}{21408}Mi�o, �e istniej� tacy ludzie.
{21410}{21517}Tyle si� s�yszy o apatii,|o obawie przed zaanga�owaniem si�.
{21519}{21627}Gdyby nie oni, ju� bym nie �y�a,|albo siedzia�abym w pace.
{21629}{21702}Nie masz �adnej rodziny,|kt�ra mog�aby pom�c?
{21704}{21749}Mam brata w marynarce.
{21751}{21834}Nie mamy stuprocentowej pewno�ci!
{21836}{21937}Uwa�am,|�e nie powinni�my jej m�wi�!
{21939}{21988}To pewnie �cianka dzia�owa.
{21990}{22090}To tylna cz�� pierwotnej|dziesi�tki z jadalni�.
{22092}{22192}Mamy tu jedn�|wbudowan� szafk�, a tu drug�.
{23122}{23168}Prosz� si� cofn�� do ty�u!
{23351}{23430}Prosz� si� cofn��.|Nie ma tu nic do ogl�dania.
{23432}{23479}Prosz� si� cofn��.
{23522}{23598}- Jezu.|- Prosz� si� cofn��!
{23600}{23682}- Znali�my j�.|- Jak si� nazywa�a?
{23684}{23739}- Terry.|- A nazwisko?
{23752}{23843}Ro? Jak ona mia�a|na nazwisko?
{23845}{23914}Nie pami�tam.|W�oskie nazwisko.
{23916}{23997}Mieszka�a u ludzi|o nazwisku Castevet.
{23999}{24042}Ju� to wiemy.
{24044}{24144}Kr�tko i na temat.|Przyczepi�a to do okna plastrem.
{24146}{24217}- No ju�. Do ty�u.|- Theresa Gionoffrio.
{24219}{24274}Prosz� si� cofn��!
{24314}{24376}- Zna�a j� pani?|- Spotka�am j� raz.
{24378}{24463}- Ro, chod�my do domu.|- Nadchodz�.
{24516}{24617}- Pa�stwo Castevet?|- Tak.
{24619}{24703}Czy mieszka u was|Theresa Gionoffrio?
{24705}{24763}Tak. Czy zdarzy� si� wypadek?
{24765}{24887}Przygotujcie si� na z�e wie�ci.|Ona nie �yje. Wyskoczy�a z okna.
{24889}{24950}To niemo�liwe! To pomy�ka!
{24952}{25051}Artie, poka� im denatk�.
{25077}{25126}Wiedzia�em, �e tak b�dzie.
{25128}{25221}Co jakie� trzy tygodnie|wpada�a w g��bok� depresj�.
{25223}{25302}M�wi�em o tym �onie,|ale mnie wy�mia�a.
{25320}{25373}To nie musi by� samob�jstwo.
{25375}{25463}By�a weso�a, nie mia�a powod�w|do samounicestwienia.
{25465}{25571}- Czy�ci�a pewnie okna.|- O p�nocy?!
{25573}{25656}- Dlaczego nie? Mog�o tak by�!|- Czy to jej pismo?
{25705}{25759}- Tak.|- Zdecydowanie.
{25761}{25845}Dostan� to pa�stwo,|kiedy z tym sko�czymy.
{25847}{25950}To nie do wiary.|By�a taka szcz�liwa.
{25952}{26055}- Jaka� najbli�sza rodzina?|- Nie mia�a nikogo opr�cz nas.
{26057}{26128}- Nie mia�a przypadkiem brata?|- A mia�a?
{26130}{26213}- Tak m�wi�a, s�u�y w marynarce.|- Pierwsze s�ysz�.
{26215}{26303}- Gdzie stacjonuje?|- Nie wiem.
{26305}{26408}Wspomnia�a o nim w pralni.|Jestem Rosemary Woodhouse.
{26410}{26459}Mieszkamy pod 7-E.
{26461}{26528}Wiem, co pani czuje,|pani Castevet.
{26530}{26585}Wydawa�a si�|taka radosna i pe�na...
{26587}{26686}Wychwala�a pa�stwa bardzo,|by�a wam bardzo wdzi�czna.
{26688}{26728}Dzi�kuj�.
{26730}{26786}Wie pani co� jeszcze|o jej bracie?
{...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin