Friends [S10E13] The One Where Joey Speaks French.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:02:Cze��!
00:00:05:Jak tam podr� po�lubna?
00:00:06:Cudownie!|Szampan... kolacja przy �wiecach...
00:00:11:...spacer po pla�y|w blasku ksi�yca.
00:00:13:By�o tak romantycznie.
00:00:15:A gdzie jest Mike?
00:00:16:Jest u lekarza,|nie robi� kupy przez ca�y ten czas.
00:00:21:Wiesz, fajnie, �e jeste�|bo musisz mi pom�c.
00:00:23:Czemu? Co jest?
00:00:24:Mam przes�uchanie do takiej sztuki|gdzie b�d� kwestie po francusku...
00:00:28:a sugeruj�c si� moim �yciorysem|mam to nie�le obcykane.
00:00:31:Joey, nie powiniene� k�ama�|w �yciorysie.
00:00:34:Pewnie, to nie�adnie!
00:00:36:A przy okazji...|jak by�o na tych rocznych...
00:00:38:wykopaliskach w Kairze?
00:00:40:Fajnie...
00:00:43:Nie wiedzia�am, �e znasz francuski.
00:00:49:Chyba mnie to kr�ci...
00:00:52:To jak? Pomo�esz mi?|Zale�y mi na tej sztuce.
00:00:54:Jasne.
00:00:58:Przesta�, bo si� na ciebie rzuc�.
00:01:01:PRZYJACIELE
00:01:06:t�umaczenie: kr�liczku & kaluz
00:01:11:<<KinoMania SubGroup>>
00:01:16:kmsg.no-ip.info
00:01:33:TEN, W KT�RYM JOEY|M�WI PO FRANCUSKU
00:01:43:Czemu ubra�a� m�j fartuszek?
00:01:46:Upiek�am ciasteczka dla Eriki...
00:01:48:Aha pami�taj, �e zaraz musimy|si� zbiera� na lotnisko...
00:01:50:jej samolot b�dzie za jaka� godzin�.
00:01:51:A jak ju� tu b�dzie, to pozwolisz mi|przedstawi� was jako:
00:01:54:'To jest moja �ona, a to kobieta,|kt�ra urodzi mi dziecko.'
00:01:58:Nie?
00:02:01:Rozw�d?
00:02:04:- Cze��.|- Cze��.
00:02:06:Wiecie mo�e gdzie jest Rachel?
00:02:07:Nie widzieli�my jej od rana.
00:02:09:Ona jest niemo�liwa!|Mia�a tu by� jakie� p� godziny temu...
00:02:11:z Emm�.
00:02:14:- One s� dla Eriki...|- Sama zje wszystkie?!
00:02:18:Chc�, �eby male�stwo,|kt�re urodzi...
00:02:19:by�o s�odziutkie i pulchniutkie.
00:02:23:Czemu zaprosili�cie tu Erik�?
00:02:25:Wiesz, chcemy ja lepiej pozna�...|a, �e nie by�a nigdy w Nowym Jorku...
00:02:28:to chcia�aby zobaczy�|Statu� Wolno�ci, Empire State Building...
00:02:32:Nie wiem po co?|Pe�no ludzi, t�ocz� si� jak jakie� byd�o...
00:02:36:i zawsze znajdzie si� |kretyn co powie: muuuuu
00:02:41:Skoro tak ci� to wkurza,|to po co to robisz?
00:02:47:Dzi�ki, �e si� �askawie pojawi�a�|p� godziny po czasie.
00:02:49:Ross...
00:02:50:Wiem, wiem... na pewno|masz �wietn� wym�wk�...
00:02:52:Co tym razem?|Wizyta u fryzjera?
00:02:54:manicurzystki?|Czy by�a wyprzeda� u Barney'a?
00:02:58:M�j ojciec mia� zawa�...|podczas zakup�w u Barney'a...
00:03:05:-Bo�e... -Skarbie...|-Tak nam przykro...
00:03:09:Wyjdzie z tego?|Raczej tak, ale jest w szpitalu.
00:03:13:Pojad� z tob� na Long Island.|Nie mo�esz by� teraz sama.
00:03:16:Daj spok�j, nic mi nie jest...
00:03:19:Nie jeste� mi potrzebny...
00:03:22:Poradz� sobie sama...
00:03:24:Pozw�l mi jednak pojecha�...|zr�b to dla mnie...
00:03:28:OK, je�li tego potrzebujesz...
00:03:31:Na pocieszenie powiem, �e|Monica upiek�a w�a�nie ciasteczka.
00:03:34:To by mi pomog�o.
00:03:44:Nie jest tak �le.
00:03:46:Na pocz�tku masz powiedzie�:|'Mam na imi� Claude'
00:03:49:Powtarzaj za mn�.
00:03:51:Je m'appelle Claude...
00:03:58:Spr�bujmy jeszcze raz...
00:04:09:Nie brzmia�o mi to... dok�adnie|tak samo.
00:04:13:- Serio?|- Dla mnie to to samo.
00:04:16:- Serio?|- Serio.
00:04:19:Dobra, to jeszcze raz.
00:04:21:Ws�uchaj si� w to...
00:04:35:Cze�� wszystkim.
00:04:37:Chc� wam przedstawi�|kogo� bardzo wyj�tkowego.
00:04:40:Phoebe to jest Erika,|a to jest dziecko.
00:04:44: Joey,|Erika - dziecko.
00:04:46:Ludzie!|Erika - dziecko.
00:04:50:Monica!|zamknij - si�.
00:04:54:Mi�o was pozna�.|Ci�gle nie wierz�, �e tu jestem.
00:04:57:Witaj w Nowym Jorku.
00:04:59:Czy raczej powiem...
00:05:04:Czemu tak?
00:05:08:Gdzie dzisiaj idziecie?
00:05:10:Chc� i�� wsz�dzie, na Times Square,|Coney Island, Rockefeller Centre...
00:05:14:Wiesz, co powinna� zrobi�?|Wej�� na sam szczyt Statuy Wolno�ci.
00:05:18:- O tak, zr�bmy to!|- Jasne!
00:05:21:Lepiej, �eby dzieciak| by� tego wart.
00:05:29:Przepraszam, przysz�am|zobaczy� si� z ojcem.
00:05:31:Nazywam si� Rachel Green.
00:05:32:A ja doktor Ross Geller.
00:05:34:Prosz� ci� Ross, to jest szpital,|tutaj ten tytu� co� znaczy.
00:05:38:- Czy mo�emy tam wej��?|- Oczywi�cie.
00:05:40:Rach, ja tu poczekam,|co� mnie gard�o dzi� boli...
00:05:45:nie chc� go czym� zarazi�.
00:05:46:Ross, daj spok�j|przesta� si� go w ko�cu ba�.
00:05:49:Ja si� go wcale nie boje.|Jestem powa�nie chory.
00:05:51:Jest na �rodkach uspokajaj�cych|wi�c prawie nie kontaktuje.
00:05:53:Ju� mi lepiej.
00:05:58:O m�j Bo�e!|Wyrzuci�am pieni�dze w b�oto...
00:06:04:kupuj�c mu trymer do w�os�w|w uszach i nosie.
00:06:08:Panno Green, je�li chce pani|porozmawia� lekarzem ojca...
00:06:11:to w�a�nie dzwoni.
00:06:12:- Mog� ci� tu zostawi�?|- Jest nieprzytomny, wi�c...
00:06:15:nic mi nie zrobi.
00:06:54:TV ci� obudzi�?
00:06:56:Nie, to Ty.|K�ad�c nogi na ��ku...
00:07:00:zatka�e� rurk�|od cewnika.
00:07:09:Kto ci� tu wpu�ci� Geller?
00:07:10:Jestem tu z Rachel...|zaraz tu b�dzie.
00:07:14:- I co tam?|- Serduszko mia�o zawa�.
00:07:19:Czy to boli?
00:07:21:Co, zawa�?|Czy twoje towarzystwo?
00:07:26:Zobaczmy czy da si�|�ci�gn�� tu Rachel.
00:07:28:A co tam u ciebie Geller?
00:07:30:Zap�adnia�e� ostatnio moj� c�rk�?
00:07:32:Nie... tylko raz.|Rach!
00:07:36:Je m'appelle Claude....
00:07:41:Nie!
00:07:43:Dobra dajmy sobie spok�j...
00:07:46:Spr�bujmy po jednej sylabie, co?
00:07:50:Powtarzaj za mn�.
00:07:55:Super! a teraz szybciej.
00:08:05:To za trudne!|Nie jestem w stanie ci� uczy�!
00:08:07:Co ty robisz?
00:08:08:Musz� wyj�� zanim|wbij� ten tw�j �eb w �cian�.
00:08:11:Nie odchod�! Potrzebuj� ci�!
00:08:12:Jutro mam przes�uchanie!
00:08:32:Chcia�em nam zrobi� kolacj�,|ale tw�j ojciec ma w lod�wce...
00:08:34:tylko bekon i �mietan�.
00:08:38:Chyba rozwik�a�em tajemnic�|tego zawa�u.
00:08:41:Dzwoni�e� do rodzic�w?
00:08:42:- Tak, Emma ma si� dobrze.|- To super.
00:08:48:Co?
00:08:50:Nie wierz�, �e jestem |w pokoju Rachel Green.
00:08:53:Co ty gadasz?|Przecie� ju� tu bywa�e�.
00:08:55:Taa , jasne... pewnie...tak jak bym| m�g� bywa� w pokoju Rachel Green.
00:09:01:Czy wiesz jak to idiotycznie brzmi|kiedy m�wisz do mnie pe�nymn nazwiskiem?
00:09:05:Wybacz.
00:09:08:Dobrze si� czujesz?
00:09:11:To by� ci�ki dzie�.
00:09:13:To takie dziwne widzie� go|w takim stanie...
00:09:15:...przecie� on jest doktorem.|Doktor nie mo�e chorowa�.
00:09:20:A jednak chorujemy.
00:09:26:On wyzdrowieje Rach.
00:09:33:Nie chc�, �eby by� sam|jak si� obudzi.
00:09:35:Jad� do niego.
00:09:36:Nie, zaczekaj...
00:09:38:Dosta� du�o lek�w,|nawet nie b�dzie wiedzia�, �e tam jeste�.
00:09:42:Pojedziemy tam z samego rana.
00:09:44:My�lisz, �e nie powinnam|robi� sobie wyrzut�w?
00:09:47:Daj spok�j Rach,|by�a� dzi� naprawd� wspania�a.
00:09:49:A teraz powinna� odpocz��.
00:09:51:- Mo�e masz racj�.|- Dobranoc.
00:09:57:Poczekaj... zostaniesz|chwilke ze mn�?
00:10:04:Pewnie.
00:10:07:- Dzi�ki, �e by�e� dzisiaj ze mn�|- Pewnie...
00:10:11:Rachel Green si� cieszy,|�e jeste� w jej pokoju.
00:10:15:Ja te�...
00:10:20:Nie chc� spa� dzisiaj sama.
00:10:25:Wezm� mo�e jaki� �piw�r i...
00:10:43:Rachel nie!
00:10:46:Przykro mi, ale to|nie jest dobry pomys�.
00:10:49:Najpierw to zr�bmy|potem �a�ujmy.
00:10:55:Jeste� zdenerwowana z powodu taty...
00:10:58:i potrzebujesz ciep�a.
00:11:00:Ja nie czu�bym si� dobrze...|Czu�bym, �e ci� wykorzystuje...
00:11:04:Ty mnie wykorzystujesz?|Ja ci pozwalam!
00:11:07:Korzystaj!
00:11:12:Jestem pewny, �e by�oby|�wietnie...
00:11:14:Ale kto� z nas musi my�le�...|To b�d� ja... Wychodz�,
00:11:29:- Do zobaczenia rano...
00:11:34:Nie uprawia�em seksu od czterech miesi�cy.|Powinni mi da� za to jaki� medal.
00:11:44:Dzi�kuje za wszystko.|�wietnie si� dzi� bawi�am.
00:11:47:Cieszy mnie to, ale |musz� ci� przeprosi� za Chandlera...
00:11:50:trudno przewidzie�, kiedy mu odbije.
00:11:52:Nowy Jork jest zar�bisty!
00:11:57:Co jest z tob�?
00:11:58:Wiecie.. by�em ju� w tych miejscach,|ale tak naprawd� ich nie widzia�em.
00:12:02:Du�o si� traci, kiedy muczysz.
00:12:06:- Dzi�ki jeszcze raz za wycieczk�.|- To dla nas przyjemno��.
00:12:10:Dzi�ki temu mo�emy|lepiej ci� pozna�.
00:12:12:A chcieliby�cie o co� zapyta�?
00:12:20:Pozwolisz, �e zapytam|kim jest ojciec?
00:12:22:Pewnie...
00:12:24:Chodzili�my ze sob� w liceum.|Kapitan dru�yny footballowej.
00:12:28:Bardzo przystojny.
00:12:30:Dosta� stypendium i wyjecha� na studia.
00:12:32:To �wietnie!
00:12:34:Tiaa, jestem prawie pewna,|�e to by� on.
00:12:39:�e co?
00:12:42:Ca�kiem mo�liwe,|�e to ten drugi
00:12:45:Spa�am tylko z dwoma facetami...
00:12:48:z tym, �e... prawie jednocze�nie.
00:12:51:A ten drugi co robi?|Te� studiuje?
00:12:54:Nie, ten jest w wi�zieniu.
00:12:59:Niewinne oskar�ony?
00:13:02:Nie...|Zabi� ojca �opat�.
00:13:09:A tak poza tym to |fajny z niego facet!
00:13:11:Za�o�� si�, �e tatu�|ma inne zdanie.
00:13:22:- Nie �pisz?|- Jasne, �e nie �pi�!
00:13:24:Od tej pory ju� nigdy nie zasn�.
00:13:30:Nie mamy pewno�ci,|�e to on.
00:13:31:To mo�e by� ten kole� od footballa.
00:13:33:Kochanie to si� tyczy nas...|To na pewno ten �opato-b�jca.
00:13:41:Za��my, �e to on.
00:13:43:Czy przez to nie chcemy ju� tego dziecka?|Nie!
00:13:44:Czy b�dziemy go traktowa� inaczej?
00:13:46:B�d� mia� drania na oku.
00:13:50:Musimy si� dowiedzie� kto jest ojcem.
00:13:53:- Niby jak?|- Nie wiem... s� jakie� testy?
00:13:57:Za bardzo panikujemy...
00:13:59:M�w za siebie...|To ojco-b�jca.
00:14:02:Pewnie kocha� swoj� mamusi�|i wytatuowa� sobie 'Mama'...
00:14:05:na tym napakowanym od �opaty|ramieniu.
00:14:13:Teraz nauczymy si� liczy� od 1 do 5.
00:14:26:- Dobra robota.|- Dzi�kuj�.
00:14:32:Jest mi przykro z powodu wczoraj..
00:14:35:Du�o o tym my�la�am,|nie mia�am wystarczaj�co cierpliwo�ci...
00:14:38:Spr�b...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin