Cavanna - Pismo Nieświęte - Stary Testament.doc

(462 KB) Pobierz
Rozdzial 1

Rozdzial 1

 

 

 

 

 

                                       Moj Boze,

                                 Tys jest najwiekszy,

                                 Tys jest najglupszy

 

 

 

 

1. Na poczatku Bog stworzyl niebo i ziemie.

2. Nie.

3. Nie tak.

4. Zacznijmy od poczatku.

 

 

                     * * *

 

 

1. Na poczatku byl Bog.

 

2. I nic wiecej.

 

3. Nie moglo byc nic wiecej, poniewaz aby cos bylo,

musialoby zostac stworzone przez Boga.

4. A Bog niczego jeszcze nie stworzyl.

 

4 bis. Przeciez to byl poczatek.

 

5. By tworzyc, nie tylko trzeba byc Bogiem.

 

6. Ale jeszcze wiedziec, ze sie Nim jest.

7. A Bog nie wiedzial, ze jest Bogiem.

 

8. Bo byl sam.

9. Aby wiedziec, ze jest sie Bogiem, potrzeba przynajmniej

dwoch:

 

10. Pierwszego, ktory jest Bogiem, i drugiego, ktory zwraca

sie do niego: "Moj Boze".

 

11. Nie mozna byc Bogiem ot tak, po prostu. Mozna byc tylko

czyims Bogiem.

12. A Bog byl sam jeden.

13. Wiec nie byl niczyim Bogiem.

 

 

 

14. Mam nadzieje, zescie to wszystko zrozumieli.

15. Jesli nie, wroccie do poczatku i przeczytajcie jeszcze raz

bardzo powoli...

16. To moze trwac bardzo dlugo.

17. I tak tez bylo.

18. Wszystko trwalo bardzo, bardzo, bardzo dlugo.

19. Tak dlugo, ze trzeba byc Bogiem, by to wszystko wy-

trzymac.

20. Zadnemu innemu stworzeniu na swiecie by sie to nie

udalo.

 

 

 

                      * * *

 

 

1. Na samym poczatku nie bylo wiec ani nieba, ani ziemi.

2. W Bozej glowie nie zrodzilo sie ani pojecie nieba, ani

pojecie ziemi.

3. Mogl istniec tylko Bog, i to, co Bog stworzyl.

4. A Bog nie stworzyl jeszcze ani pojecia nieba, ani pojecia

ziemi.

5. Nie istnialo nawet pojecie pojecia.

6. Ani nie zostalo stworzone pojecie tworzenia.

6 bis. Chyba rozumiecie, ze musial istniec kiedys taki

moment.

6 ter. No nie?

7. A dlaczegoz Bog mialby cokolwiek tworzyc? Nie bylo ku

temu zadnej potrzeby. Bog przeciez nie ma zadnych potrzeb.

8. Bog to Bog.

9. Zeby moc odczuwac potrzebe, musialby stworzyc pojecie

potrzeby.

10. Co oczywiscie moglby zrobic z latwoscia.

1 l. Poniewaz Bog to Bog.

12. Ale gdyby stworzyl pojecie potrzeby, przestalby byc

Bogiem.

13. Bog, ktory odczuwa potrzebe, nie jest Bogiem.

14. Bog wiedzial o tym, poniewaz jego madrosc jest nieskonczona.

15. Wiedziec to jedno, ale co warte jest bycie Bogiem, skoro

nic nie mozna zrobic.

16. Zdecydowal sie zaryzykowac.

17. I chyba mial racje.

18. Jak dotad nigdy nikomu to nie zawadzalo.

19. Z wyjatkiem niedowiarkow i szydercow, ale ci wcale sie nie

licza.

 

 

                     * * *

 

 

0. A wiec tak:

1. Na samym poczatku Bog stworzyl Sprzecznosc.

2. To byl dobry pomysl.

3. Teraz wszystko moglo sie nareszcie zaczac.

4. I zaczelo sie.

 

 

                     * * *

 

 

l. Na samym poczatku - no, prawie - Bog stworzyl niebo

i ziemie.

2. Ziemia byla bezladem i pustkowiem, ciemnosc byla nad

powierzchnia bezmiaru wod, a duch Bozy unosil sie nad

wodami.

 

3. Nie bylo to udane.

4. Bog przyznal to, a nawet rzekl do siebie: "Pfe!".

5. Wiele by dal, zeby to swinstwo nigdy nie zaistnialo.

6. Ale nic nie mogl juz poradzic.

7. Teraz, kiedy zaistnialo, moglby, gdyby zechcial, odeslac

wszystko w niebyt, ale nie mogl spowodowac, by nie zaistnialo.

8. Tego nawet Bog nie potrafi.

9. Nikt nie potrafi zanegowac przeszlosci.

10. Teraz, kiedy stworzyl po raz pierwszy, zdal sobie sprawe,

ze nie jest zupelnie wszechmocny.

11. Zrozumial, ale zbyt pozno, ze idea tworzenia jest pulapka

na Bogow.

12. Gdyby to byl wiedzial wczesniej, zajalby sie czyms innym.

13. Ale co sie stalo, to sie nie odstanie i trzeba sie z tym

pogodzic.

14. Ten, kto nawarzyl swiat, musi go wypic.

15. Pfe!...

16. I Bog zdecydowal, ze bedzie udawal, iz jest nadal tak

wszechmocny jak dawniej. I oczywiscie mial racje.

17. Poniewaz nikt nigdy niczego nie spostrzegl.

18. Z wyjatkiem niedowiarkow i szydercow, ale ci wcale sie nie

licza.

 

 

                     * * *

 

 

1. I Bog rzekl: "Niechaj sie stanie swiatlosc", i stala sie

swiatlosc.

2. Bog zobaczyl, ze swiatlosc jest dobra, i ucieszyl sie.

3. To byl szczesliwy traf. Bo mogla byc nieudana. Wiecie

przeciez, jak to jest, kiedy sie tworzy. Czasem wychodzi cos

dobrego, a czasem cos zupelnie zlego. Czasem jest to lagodne,

a czasem az gryzie. Nic nie daje sie przewidziec z gory.

4. Bog pomyslal, ze gdyby byl wiedzial, rozpoczalby od

stworzenia swiatlosci.

5. Dowodzi to, ze musial sie jeszcze wielu rzeczy nauczyc.

6. A przeciez Bog, bedac wszechwiedzacy, nie moze nauczyc

sie czegos, czego by nie wiedzial.

7. Pomijajac przypadek, w ktorym by zdecydowal w swej

wszechmocy, ze nie wie tej czy innej rzeczy. W rezultacie nie

bylby wszechwiedzacy.

8. Czyli nie bylby Bogiem.

9. Poniewaz Bog moze wszystko, moze nawet przestac byc

Bogiem. Moze nawet sam siebie unicestwic.

10. Jest to nieco klopotliwe, no bo co zrobic z niesmiertelnoscia?

11. Jesli jest niesmiertelny - nie moze umrzec, nawet jesli tak

zdecydowal. W takim wypadku nie jest wszechmocny.

12. Bog ma wiec do wyboru: albo nie byc niesmiertelnym,

albo nie byc wszechmocnym.

13. A w rezultacie w obu przypadkach: nie byc Bogiem.

14. Jest to problem nie do rozwiazania.

15. Problem nie do rozwiazania to taki problem, ktory nie

daje sie rozwiazac. Jesli nie ma rozwiazania, nikt go nie moze

znalezc, nawet Bog.

16. A wiec problem nie do rozwiazania jest potezniejszy od

Boga.

17. Ale problemy nie do rozwiazania, jak i wszystkie inne

rzeczy, stworzone zostaly przez Boga (chociaz wcale sobie nie

przypominal, zeby cos takiego stworzyl). Stworzenie zas nie

moze przewyzszac swego Stworcy.

18. Wszystko to daje do myslenia.

19. W wyniku zastanawiania sie nad takimi drobiazgami od

poczatku wiecznosci Bog, aby sie rozerwac, zdecydowal sie

tworzyc.

20. Ale im wiecej tworzyl, tym wiecej dawalo mu to do

myslenia.

21. Hmmm...

22. I Bog zaczal miec watpliwosci, czy naprawde jest Bogiem.

23. Ale jesli Bog nie jest Bogiem, to kto wlasciwie jest Bogiem?

24. No kto?

25. Typowa sytuacja bez wyjscia.

26. Bog stwierdzil, ze cos tu nie gra.

 

27. Na szczescie przypomnial sobie, ze stworzyl Sprzecznosc.

I rozchmurzyl oblicze.

28. Dzieki Sprzecznosci mogl odtad byc i nie byc zarazem, nie

odczuwajac bolu brzucha.

29. Nie mial wiec zadnego powodu, by sie czymkolwiek

przejmowac.

30. Wystarczylo, ze przestal o tym wszystkim myslec.

31. A nawet myslec w ogole.

32. Poniewaz myslenie nie jest najlepsza z rzeczy.

33. Kiedy zaczyna sie myslec, nigdy nie mozna byc pewnym,

do czego to doprowadzi. Gdy Bog zaczyna myslec, moze dojsc

do wcale niemilego wniosku: ze nie istnieje.

34. A przeciez Bog chce istniec.

35. Wczujcie sie w jego polozenie.

36. Jesliby mial przestawac myslec za kazdym razem, kiedy

  jego egzystencja staje sie logicznym absurdem, nigdy nie

  byloby zadnej religii.

37. I zadne stworzenie na tym padole lez nie wiedzialoby co

  robic w niedzielny poranek oczekujac na aperitif.

38. Byloby to smutne.

39. Na szczescie Bog nie mysli.

40. Dzieki Bogu!

41. Mysla lewicujacy intelektualisci.

4?. Bog nie jest intelektualista.

43. Bog nie jest lewicujacy.

44. Bog jest czlowiekiem czynu.

45. Bog sklania sie ku prawicy.

46. Bog jest wojskowym uczeszczajacym na msze

47. Przynajmniej musi dawac dobry przyklad.

 

 

                      * * *

 

l. Bog widzac, ze swiatlosc jest dobra, oddzielil ja od

ciemnosci.

2. Zobaczyl, ze ciemnosci sa calkiem czarne. Poczul sie

zawiedziony, liczyl bowiem, ze beda czerwone.

3. Albo zielone.

4. Albo w ostatecznosci folkoworozowe w pomaranczowe

kropki, co naprawde wyglada ladniej.

5. Dlatego nazwal je "ciemnosciami", co po hebrajsku

znaczy "fiolkoworozowe w pomaranczowe kropki".

6. W owych czasach Bog mowil po hebrajsku.

7. I dopiero duzo pozniej stal sie antysemita.

8. Bog nazwal swiatlosc po imieniu i ciemnosci nazwal po

imieniu. I rzekl do nich: "Witaj swiatlosci", "Witajcie ciemnosci.

9. Ale ani swiatlosc, ani ciemnosci nie odpowiedzialy mu na

przywitanie

10. Nazwal Bog swiatlosc Dniem, a ciemnosc nazwal Noca.

W ostatecznosci - ku centroprawicy.

11. Co znaczy absolutnie to samo, ale po polsku.

12. Bog rzekl: "Dzien dobry, Dniu! Dzien dobry, Nocy!

Mowic po francusku? Bardzo dobrze! Paryz dobry! Kochac

ciewczynki! "

13. Ale ani Dzien, ani Noc nie odpowiedzialy Mu "Dzien

dobry, Boze".

14. Dzien i Noc zaczely gonic sie w kolko, zupelnie sie Nim nie

interesujac.

15. Bog stwierdzil, ze te stwory nie byly jeszcze wymarzonymi

towarzyszami zabaw.

16. I uplynal wieczor i poranek - dzien pierwszy.

 

 

                     * * *

 

 

1. Bog nazwal sklepienie - Niebem, co znaczy absolutnie to

samo. W ten sposob powstaly synonimy. Uznal je za bardzo

zabawne.

2. I minal wieczor i poranek - dzien drugi.

3. Bog stworzyl cyfre dwa. Potrzebowal jej do zapisania dni.

ktore uplywaly. To byl bardzo dobry pomysl. W tym miejscu

stworzyl cmokniecie z zachwytu.

4. I wpadl na kolejny wspanialy pomysl. Postanowil stworzyc za jednym zamachem wszystkie mozliwe cyfry, azeby

miec je pod reka, kiedy bedzie musial liczyc dzien po dniu,

i jeszcze nastepny, i tak przez wieki wiekow

5. Bog rzekl: "Niech sie stana liczby calkowite!" i liczby

calkowite staly sie.

6. Ale wnet zorientowal sie, ze ilosc liczb jest nieskonczona,

i rozgniewal sie.

7. Jedynie Bog jest nieskonczony...

8. Ilez arogancji musi wykazywac stworzenie, by przywlaszczac sobie boski atrybut!

9. I zdecydowal: "Niechaj ciag liczb przestanie istniec! I tak

sie stalo!

10. Wtedy pomyslal: "Stworze kazda liczbe osobno w odpowiedniej chwili".

11. I buch!...

12. Oto co przydarzalo sie arogantom usilujacym pierdnac

wyzej niz Bog.

 

 

                      * * *

 

 

1. A potem Bog rzekl: "Niechaj zbiora sie wody spod nieba

w jedno miejsce, i niech sie ukaze powierzchnia sucha".

  2. Bog nazwal te sucha powierzchnie "Ziemia", a wody

nazwal "Morzem". I stwierdzil, ze bylo ono dobre, choc nieco

blotniste po brzegach.

3. Rzekl: "Niechaj ziemia wyda rosliny zielone: trawy dajace

nasiona, drzewa owocowe rodzace na ziemi wedlug swego

gatunku owoce, w ktorych sa nasiona. No i jeszcze peczek

pietruszki i glowke czosnku dla smaku". I sie stalo tak.

4. I uplynal wieczor i poranek - dzien trzeci.

5. Bog rzekl: "Niechaj powstana ciala niebieskie swiecace na

sklepieniu nieba, aby oddzielaly dzien od nocy".

6. Stworzyl dwa duze ciala jasniejace, wieksze, aby rzadzilo

dniem, i mniejsze, aby rzadzilo noca.

7. Stworzyl zrodla swiatla w dniu czwartym.

8. Choc istniala juz swiatlosc, ktora Stworzyl dnia pierwszego.

9. Tak wiec przez dwa dni byl dzien, choc slonce nie istnialo.

10. Dowodzi to jedynie tego, ze Bog jest bardzo zdolny.

11. Nawet jesli jest odrobinke balaganiarski.

12. I uplynal wieczor i poranek - dzien czwarty.

13. Bog rzekl: "Niechaj sie zaroja wody od roju istot zywych,

a ptactwo niechaj lata nad ziemia pod sklepieniem nieba".

I tak sie stalo.

14. Ale Bog zauwazyl, ze morze nie wydaje zadnego odglosu,

nawet przy najwiekszym wzburzeniu.

15. Podniosl muszle, przylozyl do ucha i uslyszal szum morza.

16. Rzekl do muszli: "Ukradlas prawowity szum morza.

Przeklinam cie wsrod wszystkich zwierzat i twoje nasienie

bedzie przeklete po wieki wiekow. Bedziesz pelzac na brzuchu

i jedzona bedziesz z cebulka i bialym winem".

17. I minal wieczor i poranek - dzien piaty.

18. Jak ten czas szybko leci...

19. Bog rzekl: "Niechaj ziemia wyda istoty zywe roznego

rodzaju". I tak sie stalo.

20. Az wreszcie rzekl...: "Uczynmy czlowieka na Nasz obraz,

podobnego Nam".

21. I Bog stworzyl czlowieka na swe podobienstwo.

 

 

                     * * *

 

 

1. Teraz z latwoscia mozemy stwierdzic, jak Pan Bog

wyglada:

2. Wystarczy popatrzec w lustro.

3. Tacy, jacy jestesmy, taki jest Bog. Identyczny.

4. Ale oczywiscie w wiekszej skali.

5. Duzo, duzo wiekszej

6. Bog ma dwie rece, dwie nogi i jedna glowe.

7. Bog nie ma ogona.

8. Bog nie ma traby.

9. Bog nie ma pletw.

10. Bog ma przewod pokarmowy zupelnie taki sam jak

czlowiek, tylko ze duzo wiekszy.

11. Bog powiedzial: "Stworzmy czlowieka na Nasze podobienstwo". Nie powiedzial natomiast: "Stworzmy kobiete na

Nasze podobienstwo". Dlatego mezczyzna i kobieta tak

roznia sie od siebie. A wiec Bog nie jest kobieta. Bog jest plci

meskiej.

12. Ale oczywiscie w duzo wiekszej skali.

13. Istnieja ludzie biali i ludzie czarni.

14. Czarni sa troche mniej ludzmi niz biali. Sa wiec troche

mniej podobni do Boga.

15. Bog jest wiec bialy.

16. Kiedy jakis czarnuch przeglada sie w lustrze, nie widzi

odbicia Boga.

17. Jesli chce miec pojecie o pieknie Boga, wystarczy, zeby

spojrzal na jakiegokolwiek bialego.

18. Na przyklad na pana Nixona, albo generala Franco.

19. Wsrod bialych bruneci sa bardziej zblizeni do czarnych niz

   blondyni, wiec sa nieco mniej ludzmi.

  20. Bog jest zatem blondynem.

  21. Bog ma niebieskie oczy.

  22. Bog ma doleczek w podbrodku, kiedy sie smieje.

  23. Bog jest ogorzaly od swiezego powietrza i opalony.

  24. Bog uzywa "After Shave" marki Finocchio.

 

 

                       * * *

 

   1 Bog przyjrzal sie wszystkiemu, co zrobil, i uznal, ze nie jest

  to najgorsze, jak na pierwszy raz.

  2. I uplynal wieczor i poranek - dzien szosty.

  3. Siodmego dnia Bog odpoczal.

  4. Zasadzil ogrod w Eden na wschodzie i umiescil tam

czlowieka.

  5. I rzekl do czlowieka: "Z wszelkiego drzewa tego ogrodu

mozesz spozywac wedlug upodobania, ale z drzewa poznania

dobra i zla nie wolno ci jesc, bo gdy z niego spozyjesz,

niechybnie umrzesz".

  6. Czlowiek odrzekl: "Tak, prosze Pana".

   Bog pouczyl go: "Nazywaj mnie Bogiem".

  8. Czlowiek odpowiedzial: "Tak, Boze".

  9. Bog rzekl mu: "Nie: Boze, bo to niegrzeczne, mow: Moj

Boze".

10. Czlowiek odpowiedzial: "Wypchaj sie, moj Boze".

1 I. Bog przestrzegl go: "Nie powinienes do Mnie mowic tym

tonem. To niedobrze".

12. Czlowiek odpowiedzial: "Nie wiem co jest dobre. Nie

jadlem owocu z drzewa poznania dobra i zla".

13. Bog: "To prawda". I pomyslal: "Musi zjesc ten owoc.

Wtedy pozna dobro i zlo i bede mogl bawic sie z nim w gre

zwana dobro i zlo.

14. Rzekl wiec: "Nie mozesz zjesc tego owocu, pamietaj, nie

mozesz.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin