PROPOZYCJE BOHATERÓW HUFCA.pdf

(2109 KB) Pobierz
Miejsca
440256323.003.png
Kto będzie bohaterem hufca?
Jak pewnie pamiętacie, w listopadzie 2003 r. zjazd naszego hufca zrezygnował z poprzedniego bohatera. Zjazd podjął wtedy uchwałę,
w której zobowiązał hufiec do działań mających wyłonić nowego bohatera hufca po możliwie szerokich konsultacjach.
Komendant hufca rozkazem L.1/2004 powołał zespół ds. wyboru bohatera hufca , który koordynuje te działania. Zespół przeprowadził m.in.
dwie ankiety dla instruktorów i funkcyjnych jednostek hufca, zaproponował prezentację bohaterów szczepów i drużyn oraz quiz na
zlocie hufca we wrześniu 2004 r. w Zalesiu i przeprowadzenie gry miejskiej po Pradze w listopadzie. Zorganizował konferencję
instruktorską "Jaki bohater hufca?" w październiku, na której jej uczestnicy mogli m.in. obejrzeć film z wypowiedziami ludzi Pragi o
bohaterach. Dyskutowali też o cechach, jakie powinny charakteryzować harcerskiego bohatera. Tak powstała piramida cech.
Piramida cech (tzw. Piramida Madziarskiej)
Zachęcaliśmy harcerzy i instruktorów, drużyny i szczepy hufca do nadsyłania propozycji bohatera hufca. Prosiliśmy o przekazywanie
zespołowi opisów proponowanych postaci (lub bohatera zbiorowego), wraz z bibliografią (krótkim wykazem źrodeł, w których można znaleźć
więcej informacji o proponowanej osobie lub osobach) i zdjęciem lub portretem.
Na stronie internetowej hufca prezentowaliśmy wszystkie nadesłane kandydatury. Materiał, który masz w ręku, zawiera te same informacje,
co zamieszczone w Internecie.
Co dalej?
Coraz bardziej zbliża się czas, kiedy trzeba będzie dokonać właściwego wyboru. Do wyrażenia swoich opinii zachęcamy rady szczepów i
drużyn. Proponujemy wykorzystać do tego wakacje – czas, kiedy jesteście razem i wspólnie, radą szczepu czy drużyny możecie przedyskutować,
który z tych bohaterów jest Wam najbliższy. Niech każdy drużynowy, przyboczny, komendant szczepu czy kwatermistrz przeczyta ten materiał.
Może uda Wam się wypracować wspólne stanowisko Waszej drużyny lub szczepu. Spróbujcie wyrazić je na ostatniej stronie i przekażcie ją po
obozie (wrzućcie do korytka „komendant” lub „bohater” w komendzie hufca).
Zespół ds. wyboru bohatera planuje jesienią 2005 r. zorganizować przedzjazdową konferencję instruktorską , na której sprobujemy
wybrać jednego kandydata spośród wszystkich przedstawionych propozycji. Będziemy kierować się Waszymi sugestiami i opiniami,
sformułowanymi w czasie wakacji. Zjazd sprawozdawczy hufca, który powinien być zwołany w połowie kadencji władz hufca (w listopadzie 2005
r. mijają 2 lata) odbyłby się jako zjazd nadzwyczajny i na nim podjęlibyśmy uchwałę o przystąpieniu hufca do kampanii bohater z
konkretnym kandydatem.
Zespół ds. wyboru bohatera hufca
440256323.004.png
Propozycje bohaterów:
* propozycje oznaczone gwiazdką pojawiły się w prawyborach przeprowadzonych w maju, nie zostały jednak zgłoszone do zespołu w formie
umożliwiającej ich przedstawienie tutaj (charakterystyka postaci, portret, bibliografia)
Do poczytania:
„Zasady i tryb przyjmowania nazw i imion” - instrukcja GK ZHP http://www.dokumenty.zhp.org.pl/download_8/rnu0217.rtf
W poszukiwaniu bohatera hufca... - artykuł http://www.warszawapragapn.zhp.pl/index.php?option=content&task=view&id=112
wątek "W poszukiwaniu bohatera" na starym Forum Hufca (ciągle dostępnym w necie, choć nie każdy o tym wie) ;)
http://free4web.pl/3/2,6340,3967,1880076,Thread.html;jsessionid=EC98026A4BD09DD48065ED03F53343AC
Linki:
Instytut Pamięci Narodowej http://www.ipn.gov.pl
Muzeum Powstania Warszawskiego http://www.1944.pl
Ośrodek Karta http://www.karta.org.pl
Portal magazynu historycznego "Mówią wieki" http://www.mowiawieki.pl
60 rocznica Powstania Warszawskiego - Katalog pamięci (na stronach ZHR)
http://www.zhr.pl/powstanie/historia.php?id_txt=historia
Luźniej związane, ale też ciekawe:
"Kradną nam bohaterów" (Kulisy, 22.8.2003)
http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1130339&KAT=239
Niemcy, Francuzi, Anglicy czy nawet Litwini wykradają Wielkich Polaków. Wśród nich są Kopernik, Skłodowska,
Chopin i Mickiewicz. Następny łupem Włochów może paść Jan Paweł II. Bo co z tego, że urodził się w Polsce,
skoro papieżem był w Watykanie!
"Wspominając bohaterów 1831 roku" (relacja na stronie m.st. Warszawy)
http://www.um.warszawa.pl/v_syrenka/new/index.php?dzial=aktualnosci&ak_id=1941&kat=1
Arcybiskup Głódź wspominając bohaterów Powstania Listopadowego powiedział m.in.: „Powstanie Listopadowe, Styczniowe, Bitwa
1920 roku, a w końcu Powstanie Warszawskie – to wszystko są ogromnie ważne ogniwa w drodze naszego narodu ku wolności i
niepodległości. Nie żyjemy w oderwaniu od tych wartości, które wypowiadamy w czasie pokoju – tożsamość narodowa, wolność,
pokój, demokracja. Dziś przychodzi czas, kiedy poczyna się lekceważyć historię, przeszłość, doświadczenie ojców. Wydaje się
niektórym, że można ją wyminąć, że jest nieprzydatna w świecie XXI wieku. To fałszywa, krótkowzroczna optyka, zły symptom, zły
znak.
"Siedem cnót Zawiszy Czarnego" (Mówią wieki, 15.7.2004)
http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1175521&KAT=1292
Zawisza Czarny z Garbowa uchodził za wcielenie rycerskich cnót. Świadczy o tym choćby powiedzenie: „polegaj
jak na Zawiszy”, które przetrwało w polszczyźnie do dziś. Już za życia osiągnął rycerską sławę w skali, która
dana była nielicznym i najczęściej dopiero po śmierci. Dlaczego to właśnie on stał się polskim wzorem
doskonałego rycerza, narodowym herosem?
Wyniki plebiscytu "Faktu": 100 największych Polaków http://efakt.pl/wyniki_sondy.aspx
11 tysięcy głosów, codziennie setki telefonów, SMS-ów i kliknięć na stronie internetowej Faktu. Ten plebiscyt przejdzie do historii.
Dokładnie osiem dni trwało to wielkie głosowanie. Doceniliście każdą postać z wielkiej setki publikowanej codziennie. Ostateczne
wyniki pokazują jasno - nasi Czytelnicy to prawdziwi patrioci potrafiący docenić historyczne dokonania sławnych rodaków!
440256323.005.png 440256323.006.png 440256323.001.png
Witek „Smyrwa” Pietrusiewicz, szef zespołu ds. bohatera hufca:
Nie mamy przyniesionego, gotowego bohatera
– Kto zostanie bohaterem hufca?
Na pewno jakaś nieprzeciętna, ciekawa postać. Ktoś kto w pełni zasłużył na miano bohatera.
– Zespół ds. wyboru bohatera działa już prawie półtora roku…
Zupełnie jakbym słyszał naszego komendanta hufca. Tak, zespół działa od stycznia 2004 r. i efektów nie widać… (śmiech). Na
pozór. Ale sprawa wyboru bohatera praskich harcerzy okazała się dużo trudniejsza niż się wydawało.
– Dlaczego trudniejsza?
Niektórzy mają nam za złe, że tak łatwo wyrzuciliśmy poprzedniego patrona, nie mając pomysłu na to, co dalej. Że nie mamy
pomysłu na nowego bohatera. A to wcale nie było łatwo, Dubois nie nadawał się na bohatera harcerskiego od dawna, od
dawna w hufcu z nim nie pracowano, i od kilkunastu lat niektórzy instruktorzy próbowali coś z tym zrobić.
– Jaki więc zespół ma pomysł na bohatera?
Od samego początku chcieliśmy potraktować sprawę poważnie i uczciwie. Pamiętamy, jak było z poprzednim patronem hufca,
który nie był wybrany przez harcerzy, ale narzucony odgórnie przez partyjnych włodarzy dzielnicy. Tym razem nie mamy
przyniesionego, już gotowego bohatera. To ma być świadomy wybór harcerzy hufca.
– Jak będziemy go wybierać?
Jesteśmy już więcej niż w połowie drogi. Najpierw odpowiadaliśmy na Pytania Domana,
m.in. o to, jaki jest sens posiadania bohatera hufca. Czy jest on rzeczywiście potrzebny.
Znacząca większość twierdzi, że jest. Na zlocie hufca dzieliliśmy się doświadczeniami w
pracy z bohaterami środowisk hufca, uczestnicy zlotu hufca mogli obejrzeć, jakich
bohaterów mają inne drużyny czy szczepy. Jak różnorodnych. I jak z nimi pracują.
Potem pytaliśmy różne osoby, znanych prażan, jaki powinien być ich zdaniem bohater
praskiego hufca. Jest film z tymi rozmowami. Dalej określiliśmy kryteria, cechy dobrego
harcerskiego bohatera. Taki zestaw cech w formie piramidy, znanej jako Piramida
Madzialskiej. Jest na hufcowej stronie internetowej.
A teraz trwa zgłaszanie kandydatur, które spełniają te kryteria.
– To są te, które zamieszczane są na stronie?
Tak. Niektóre bardzo ciekawe. Niestety, prawie sami wojownicy. A jakiś czas temu G00rek i Suchy na forum internetowym ostro
agitowali przeciwko wojownikom. Twierdzili, że mamy czas pokoju, i nie jest to pora na wojowników. Spieraliśmy się o to na
konferencji instruktorskiej w październiku. Ja uważam, że to duże uproszczenie mówić, że każdy żołnierz czy uczestnik wojny
działał destrukcyjnie. To takie schematyczne myślenie. Przecież nie walczy się dla przyjemności! Poza tym nawet w czasach
powojennych, formalnie w stanie pokoju, niektórzy prowadzili walkę. Wcale nie bezsensowną i wcale nie dla własnych interesów
czy ambicji.
Kiedy się przyjrzeć każdemu z tych życiorysów albo poczytać, co po sobie pozostawili, czasem jakieś artykuły, listy, pamiętniki –
widać, że w trudnych warunkach wojennych każdy z nich był wierny swoim ideałom. A poza tym każdy z nich oprócz epizodów
wojennych działał też w czasie pokoju, i z tych czasów też sporo wiemy o ich działalności. Pozytywnej, twórczej działalności.
– Nie ma wśród nich hm. Stefana Mirowskiego?
No właśnie, trochę dziwne, ale dwa lata temu, jeszcze gdy nie działał nasz zespół, wydawało się niemal pewne, że hufiec
przyjmie imię przewodniczącego ZHP. Taki pomysł pojawił się na forum hufca w internecie i miał wtedy wielu zwolenników.
Mirowski walczył w wojnie, dużo zdobił też podczas pokoju, był harcerzem, instruktorem. Ale związków z Pragą miał niewiele.
Chcielibyśmy, żeby bohater hufca był stąd albo żeby coś tu po sobie pozostawił. To jest ważne w pracy harcerskiej, takie
namacalne dowody tego, że był. Jakieś miejsca, które można pokazać harcerzom, przedmioty.
Z proponowanych bohaterów nie wszyscy byli związani z Pragą, ale za to mają inne zalety.
– Który z nich zostanie bohaterem?
Jeszcze nie wiadomo. Może pułkownik Antoni Władysław Żurowski , żołnierz legionów, oficer, dowódca powstania na Pradze,
aresztowany przez NKWD i skazany na karę śmierci, który ukrywał się przez 11 lat przed represjami? Albo rotmistrz Witold
Pilecki , podporucznik kawalerii, założyciel Tajnej Armii Polskiej, prawdopodobnie jedyny dobrowolny więzień obozu
koncentracyjnego. Poszedł do Oświęcimia, aby stworzyć tam konspiracyjną organizację oporu i przygotować powstanie w
obozie. Po wojnie aresztowany przez bezpiekę, został skazany na karę śmierci. Powiedział wtedy, że Oświęcim przy represjach
UB to igraszka.
– A bohaterowie-harcerze?
Pilecki był harcerzem w carskiej Rosji, w Orle. Są i inni harcerze. Zaproponowano np. hm. Jerzego Dargiela i hm. Aleksandra
Solińskiego , którzy uczestniczyli w konspiracyjnym harcerstwie, ale byli instruktorami harcerskimi także po wojnie. Dargiel –
komendant bloku Reduta (hufiec Wola) i jeden z dowódców „Parasola”, był nauczycielem, aktorem, animatorem wychowania
artystycznego, napisał wiele piosenek harcerskich, m.in. „Zielony płomień”. Soliński był drużynowym 78 WDH, potem drużyny
Bojowych Szkół, organizował akcje małego sabotażu „Wawer”, walczył w Batalionie „Wigry”, a po wojnie propagował turystykę,
stworzył jedyną w Warszawie harcerską orkiestrę dętą i prowadził koło Młodzieżowej Służby Ruchu.
Niedawno pojawił się pomysł księdza Stefana Niedzielaka , harcmistrza RP, kapelana Wojska Polskiego i Armii Krajowej. Był on
twórcą sanktuarium Polaków poległych na Wschodzie na Cmentarzu Powązkowskim, współinicjatorem powołania wspólnoty
Rodzina Katyńska. Był w latach 60. proboszczem parafii Matki Bożej Loretańskiej przy Ratuszowej, obok ZOO. To jeden z księży
nękanych w okresie PRL-u, prześladowanych właśnie za podnoszenie sprawy Katynia, zamordowany w styczniu 1989 r.,
niedługo przed Okrągłym Stołem, przez „nieznanych sprawców” w niewyjaśnionych okolicznościach – dlatego jest czasem
nazywany ostatnią ofiarą Katynia.
440256323.002.png
 
– Trudny wybór…
Jest jeszcze harcmistrz Kazimierz Skorupka – konduktor Tramwajów Warszawskich nazywany „Dziadem” z racji noszonej brody.
Charyzmatyczny instruktor przedwojennego hufca Praga, który organizował konspiracyjne harcerstwo praskie jesienią 1939
roku, komendant okręgu Szarych Szeregów Praga, więzień Majdanka. A może jego starszy brat, ksiądz Ignacy , z którym razem
zakładali drużynę w Rosji? Ksiądz Ignacy prowadził młodzież, m.in. harcerską, do bitwy z sowietami pod Ossowem?
Jest wreszcie Zdzisław Jeziorański , znany bardziej pod konspiracyjnym pseudonimem Jan Nowak, harcerz za młodu, żołnierz AK,
legendarny kurier z Warszawy, łącznik z rządem RP w Londynie, uczestnik Powstania Warszawskiego, dyrektor Radia Wolna
Europa, publicysta.
No i są nieharcerze. Jeden powszechnie znany – Janusz Korczak , wybitny pedagog, wychowawca dzieci i młodzieży, publicysta,
pisarz – autor książek dla dzieci i dorosłych, absolwent praskiego gimnazjum im. Władysława IV. Albo pułkownik, później
generał Jakub Jasiński , harcerzem nie był, bo żył wcześniej. Wszechstronnie uzdolniony absolwent Szkoły Rycerskiej, poeta,
autor wierszy rewolucyjnych, publicystycznych („Do Narodu”), ale też sielanek i piosenek, jak np. „Chciało się Zosi jagódek”.
Uczestnik wojny z konfederacją targowicką, dowódca w postaniu listopadowym – rozbił carski garnizon w Wilnie, potem w
Warszawie, gdzie dowodził obroną Pragi podczas szturmu Suworowa. To była jedna z największych praskich bitew. Pochowany
na cmentarzu przy kościele na Kamionku.
– Bohater Siedemnastek?
Tak, praktycznie od początku istnienia 17 WDH drużyna, a dziś szczep nosi imię Jasińskiego. Niektórzy mają wątpliwości czy to
dobrze, żeby bohater jednego środowiska był bohaterem całego hufca. Sprawdziliśmy to, formalnych przeszkód nie ma.
Podobne wątpliwości można by mieć do Korczaka. Janusz Korczak był jeszcze niedawno patronem Szczepu 86 WDH, a
wcześniej też 219 WDH. Ale takich wątpliwości nie mieli harcerze przedwojennego hufca Praga, którzy w grudniu 1926 roku
uchwalili, że hufiec praski będzie nosił imię właśnie Jasińskiego.
– Był jednocześnie bohaterem i drużyny, i hufca?
Właśnie. Ja jako szczepowy 17 WDH nie jestem tu obiektywny. Ktoś mógłby powiedzieć, że umacniam wpływy swojego
szczepu w hufcu (śmiech). Zresztą co drugi z proponowanych bohaterów ma coś wspólnego z 17 WDH albo z Władysławem IV:
Dargiel był krótko drużynowym Siedemnastki, Korczak uczył się we Władku, Soliński był drużynowym 78 WDH na
Kawęczyńskiej, gdzie dziś działa 17 WDH.
Ale wybór czy też przywrócenie Jasińskiego byłby w jakiś sposób powrotem do korzeni hufca. Decyzja zależy od harcerzy i
instruktorów tego hufca.
Niewykluczone, że do tych propozycji dojdą jeszcze kolejne. Nie ma dotąd żadnej kobiety, żadnego bohatera zbiorowego, choć
była propozycja – druhny Jadwigi Falkowskiej . Nie dostaliśmy jednak o niej obrobionego materiału. Ale i tak jest spory urodzaj
kandydatów.
– A jaki mógłby być bohater zbiorowy hufca?
Robiliśmy takie przymiarki, do Wigierczyków . Nazwa w takim brzmieniu, ogarniająca nie tylko sam Batalion Harcerski „Wigry”,
ale też środowiska organizatorów i uczestników kursów nad jeziorem Wigry. Nazwa batalionu pochodzi od kursów
instruktorskich chorągwi warszawskiej w Cimochowiźnie nad Wigrami organizowanych m.in. przez naszego drużynowego
Stanisława Langego, w miejscu gdzie podobno jako pierwsza obozowała 17 WDH. Więc znowu Siedemnastka. Do „Wigier”
trafiło wielu harcerzy i nieharcerzy z Pragi, m.in. uczniów Władysława IV. Więc znowu Władek. Od związków z najstarszą
drużyną praską i dawnym gimnazjum praskim niestety nie uciekniemy.
Była też propozycja innego bohatera zbiorowego – KIHAM-u . Ale pojawiły się głosy, że to za świeża historia, że za bardzo
rozproszony, że związki hufca z KIHAM-em były słabe.
Pojawił się jeszcze jeden pomysł: 36 pułk piechoty legii akademickiej . Legia Akademicka – studencka jednostka wojskowa,
powstała w listopadzie 1918 roku, przemianowana wkrótce na pułk piechoty, brała udział w walkach z bolszewikami,
uczestniczyła w obronie Lwowa wraz z orlętami lwowskimi. W okresie międzywojennym 36 pułk piechoty stacjonował w
koszarach na ul. 11 Listopada. Za udział w kampanii wrześniowej 1939 roku pułk został odznaczony orderem wojskowym Virtuti
Militari. W okresie II wojny światowej oficerowie i żołnierze jednostki brali udział w Armii Krajowej i w Powstaniu Warszawskim.
Bohater zbiorowy ma tę zaletę, że jest wtedy wiele postaci, które można sobie stawiać za wzór. Np. w batalionie można znaleźć
różnych żołnierzy, o różnych dokonaniach, charakterach, w różnym wieku, dziewczyny, chłopaków… Z drugiej strony to
bohaterstwo się wtedy trochę rozmywa, np. w naszej chorągwi pojęcie „bohaterowie Warszawy” pozostawia bardzo szerokie
pole do interpretacji. Może nawet za duże?
– Jak wyłonimy bohatera?
Wkrótce rozpocznie się sonda internetowa. Decydującego wyboru dokona konferencja przed listopadowym zjazdem hufca.
– Konferencja, a nie zjazd hufca?
To wynika z uchwały poprzedniego zjazdu hufca. Zjazd ma formalnie przegłosować wybór tego czy innego kandydata. Ale nie
będzie na nim czasu na dywagacje i dyskusje, bo zjazd obraduje jeszcze nad innymi rzeczami, nad sprawozdaniem władz hufca.
Konferencja zajmie się tylko bohaterem, będzie czas na dysputy, na przekonywanie. No i będą w niej mogli uczestniczyć
wszyscy zainteresowani, nie tylko pełniący funkcje instruktorskie, ale np. przyboczni, wędrownicy czy instruktorzy bez funkcji.
Zjazd podejmie ostateczną decyzję i będzie wnioskował do komendanta chorągwi o rozpoczęcie kampanii bohater, związanej z
tym jednym, konkretnym. Ale którym? Jest ich tylu, a czasu coraz mniej… Cały czas mam wrażenie, że nie zrobiliśmy
wystarczającego rozpoznania. W praskich Szarych Szeregach było tylu ciekawych i wartościowych ludzi, trzy tomy „Straży nad
Wisłą” Grzegorza Nowika są ich pełne. Kazimierz Skorupka to tylko jeden z nich.
A może uznamy, że nie jesteśmy jeszcze gotowi? Sam jestem ciekaw, co postanowimy.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin