Bosa osa wiersze na konkurs.docx

(12 KB) Pobierz

Bosa osa

Do miasteczka osa wpadła

i na środku rynku siadła.

Przywitały ją oklaski:

- Jaka ładna! W żółte paski!

- W talii cienka jest jak osa,

lecz – niestety – całkiem bosa!

- Tu są buty na straganie!

- Zaraz coś znajdziemy dla niej!

- Jakieś piękne pantofelki,

odpowiednie dla modelki!

Może białe lub niebieskie?

Ale osa takich nie chce.

Może w kratkę! Może w kropki?

Są w sam raz na osie stopki.

Ale osa głową kręci

i na żadne nie ma chęci.

Nagle słychać osie wrzaski:

- Ja chcę mieć buciki w paski!

Jak mi takich nie przyniosą

Będę dalej latać boso!

 

Czekoladki dla sąsiadki

Przyszedł dziadek do sąsiadki.

Przyniósł pyszne czekoladki.

Pudel w dziki zachwyt wpadł:

- Czekoladkę to bym zjadł!

Miauknął kot: - Ja ci pomogę!

Strącę pudło na podłogę!

Już tarmoszą pudło w kwiatki,

w pudle pachną czekoladki.

- No, nareszcie! – szczeka pies.

- Zobacz, ile ich tu jest!

Jaka pyszna czekoladka!

Pierwszą zjem za zdrowie dziadka!

Nagle słychać krzyk sąsiadki:

- Gdzie są moje czekoladki?

- Kto je zabrał? Kto je zjadł?

Kto na taki pomysł wpadł?

Wokół pudła pudel chodzi,

Warczy: - Co ją to obchodzi?

Pytaniami nas zanudza.

Przecież ona się odchudza!

 

Kaczka

Kaczka idzie dzisiaj w gości.

Szuka ciuchów, więc się złości.

- Ależ mam bałagan w szafie!

Sukni znaleźć nie potrafię.

A w komodzie jeszcze gorzej.

Co ja dziś na siebie włożę?

O! Znalazła pod wersalką kapelusik.

Z czym? Z woalką. Elegancki, zakurzony,

Odrobinę pognieciony.

A pod stołem sandał stary –

Szkoda tylko, że bez pary!

Co spod łóżka wyciągnęła?

Suknię, która zaginęła

I szaliczek haftowany,

Odrobinę poplątany.

Wyszła z domu wystrojona,

Sama sobą zachwycona.

Lecz gdy biegłą po ulicach,

Nikt się kaczką nie zachwycał!

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin