Bhagavad-Gita przeł Barbara Mikołajewska (przedruk z) Mahabharata t4 ks 06-07 (2010) op 66-70 ss 45-105.pdf

(1537 KB) Pobierz
1000581888.001.png
Bhagavad-Gita
przełożyła Barbara Mikołajewska
(przedruk z)
Mahabharata - księga VI-VII (2010)
opowieści 66-70, ss. 45-105
Księga VI
Opowieść 66 • Bhagavad Gita
45
Opowieść 66
Kryszna wyjaśnia pokonanemu przez żal
Ardżunie jak dzięki jodze osiągnąć
spokój umysłu
1. Ardżuna stając w obliczu konieczności zabicia swych krewnych traci spokój
umysłu i odmawia walki; 2. Pokonany przez żal i niepewność co do swego obowiązku
Ardżuna prosi Krysznę o instrukcję; 3. Kryszna wyjaśnia, że spokój umysłu jest
zaburzany przez kontakt przedmiotów zmysłowych ze zmysłami, lecz to nie ciało lecz
dusza jest prawdziwym istnieniem, które jest wieczne i należy uwolnić swój umysł od
wpływu zmysłów; 4. Kryszna naucza o uwalnianiu się od niepewności poprzez
skoncentrowanie się na swym obowiązku, tak jak nakazuje system Sankhja;
5. Kryszna naucza o praktykowaniu jogi i uspakajaniu umysłu poprzez
skoncentrowanie myśli na jednym przedmiocie i osiąganie (stanu) oddania; 6. Kryszna
namawia Ardżunę do działania z oddaniem bez myślenia o owocu działania;
7. Kryszna opisuje człowieka o uspokojonym umyśle; 8. Kryszna poucza, że aby
uzyskać spokój umysłu trzeba nie tylko opanować swe zmysły, ale skupić cała swą
myśl na Nim; 9. Kryszna naucza, że doskonały spokój umysłu jest stanem boskim.
Ardżuna rzekł: ‘O Kryszna, uparliśmy się, aby popełnić wielki
grzech chcąc pozabijać naszych krewnych z żądzy zdobycia władzy.
Lepiej będzie dla mnie, jeżeli odłożę mą broń i dam się zabić
uzbrojonym po zęby synom króla Dhritarasztry’.
Wypowiedziawszy te słowa, Ardżuna z umysłem pokonanym przez
żal, odłożył swój łuk i strzały i usiadł bezbronny w swym rydwanie. ...
Pan Kryszna rzekł: ‘O Ardżuna, zanurzony w jodze wykonuj
starannie swoje działanie nie przywiązując się do niego i będąc
nieporuszony zarówno wtedy gdy odnosisz sukces jak i wtedy gdy
ponosisz klęskę. Ta niezmienność i spokój umysłu nazywa się jogą
(oddaniem). ... Ćwicz się w oddaniu, bo zdobycie oddania jest
zdobyciem umiejętności działania. ... Prawdziwy pokój umysłu zdobył
ten, kto wyrzekłszy się wszystkich przedmiotów żądzy swobodnie
działa będąc wolny od tęsknoty za przyjemnością, od zmiennych uczuć
i dumy. Jest to stan boski’.
(Mahābharāta, Bhishma Parva, Section XXV, XXVI)
Rozmowa I: Rozpacz Ard ż uny
1. Ardżuna stając w obliczu konieczności zabicia swych
krewnych traci spokój umysłu i odmawia walki
Król Dhritarasztra rzekł: „O Sandżaja, opowiedz mi, co moi
synowie i synowie Pandu uczynili po ustawieniu się w szyku
bojowym na świętych polach Kurukszetry gotowi do rozpoczęcia
walki?”
1000581888.002.png 1000581888.003.png 1000581888.004.png
 
46
Mikołajewska
Mahabharata
Sandżaja rzekł: „O królu, twój syn Durjodhana widząc armię
Pandawów w jej bojowej formacji zbliżył się do bramina Drony i
rzekł: ‘O nauczycielu, spójrz na tę potężną armię Pandawów
uformowaną do bitwy przez twego ucznia Dhrisztadjumnę. Jest tam
wielu odważnych łuczników równych Bhimie i Ardżunie. Nie
dorównują oni jednak tym, którzy znajdują się po naszej stronie. To
u nas jest Bhiszma, Karna i Krypa, którzy zawsze zwyciężają. U nas
jest również Aśwatthaman, Wikarna, Saumadatta i Dżajadratha jak i
wielu innych herosów uzbrojonych we wszystkie możliwe rodzaje
broni, doświadczonych w walce i gotowych oddać życie w mej
sprawie. Nasza armia bazująca na sile Bhiszmy przewyższa swą
potęgą armię Pandawów bazującą na sile Bhimy. Udaj się na czoło
swych dywizji i wszyscy razem ochraniajcie Bhiszmę’.
W momencie, gdy przestał mówić, mężny i czcigodny Bhiszma
zadął w swą konchę, radując jego serce. Zawtórowały mu inne
konchy, rogi, bębny i cymbały czyniąc wielki zgiełk. Odpowiedziały
im również konchy Pandawów. Kryszna zadął w swą konchę
Pańcadżanję, a Ardżuna w Dewadattę. Bhimą zadął w swą konchę
Paundrę, Judhiszthira w Anantawidżaję, a Nakula i Sahadewa w
Sughosę i Manipuszpakę. W swe konchy zadęli również Śikhandin,
Dhrisztadjumna, Satjaki, królowie Wirata, Drupada i król Kaśiów,
synowie Draupadi i syn Subhadry. Serca twych synów zadrżały od
ich dźwięku obijającego się głośnym echem.
Nagle, gdy zaczęły już padać pierwsze pociski, Ardżuna uniósł
swój łuk i patrząc na armię Kaurawów rzekł do powożącego jego
końmi Kryszny: ‘O Ty, który nie polegasz zniszczeniu, poprowadź
me konie i umieść mój rydwan między armiami, abym mógł
przyjrzeć się tym, którzy tak bardzo pragną bitwy z nami i z którymi
ja sam będę musiał walczyć. Chcę zobaczyć tych, którzy zebrali się
tutaj na polach Kurukszetry, aby ze sobą walczyć, spełniając
życzenie tego syna króla Dhritarasztry o niegodziwym umyśle’.
Kryszna pognał konie i zatrzymał rydwan pośrodku między
dwiema armiami na widoku Bhiszmy, Drony i innych dowódców i
rzekł: ‘O Ardżuna, popatrz więc na zebranych tutaj razem
wszystkich Kurów’.
I gdy Ardżuna spojrzał na swych ojców i wnuków, przyjaciół,
teściów i krewnych, czując ogromny żal rzekł z rozpaczą:
‘O Kryszna, gdy patrzę na mych wszystkich krewnych gotowych
do walki na śmierć i życie, nogi uginają się pode mną i wysycha mi
w ustach. Cały drżę i włosy jeżą mi się na głowie. Moja skóra płonie
i Gandiwa wypada mi z rąk. Nie mogę utrzymać się na nogach i
kręci mi się w głowie. Wszędzie widzę złowróżbne znaki.
Księga VI
Opowieść 66 • Bhagavad Gita
47
Nie chcę ani zwycięstwa, ani suwerenności, ani przyjemności.
Cóż nam bowiem z nich przyjdzie lub nawet cóż przyjdzie nam z
życia, jeżeli ci, przez wzgląd na których tego wszystkiego
pragniemy—nasi ojcowie, wnukowie, przyjaciele, teściowie i
krewni—zebrali się tutaj na polu bitewnym gotowi oddać swe
życie i poświęcić bogactwo.
Choć oni chcą mnie zabić, ja nie chcę ich zabijać nawet za cenę
zdobycia trzech światów, a cóż dopiero za cenę władania ziemią.
Jaką satysfakcję może nam przynieść zabicie synów króla
Dhritarasztry? Zabicie ich będzie grzechem, chociaż oni uważają
nas za wroga.
Nie wolno nam zabijać naszych krewnych. Ich zabicie w żaden
sposób nie może nas zadowolić. Nawet jeżeli oni z oceną
zniekształconą przez zawiść nie dostrzegają zła, które wynika ze
zniszczenia swej własnej rasy i nie widzą grzechu braterskiej
wojny, to czyż my, którzy widzimy płynące z tego zło, nie
powinniśmy powstrzymać się od jego popełnienia?
Gdy ród zostaje zniszczony, giną jego odwieczne obyczaje, a
gdy giną obyczaje, cała rodzina zostaje pokonana przez grzech.
Prymat grzechu korumpuje kobiety i następuje mieszanie się kast,
co sprowadza piekło zarówno na tych, co zniszczyli rodzinę jak i
na całą rodzinę. Gdy zaprzestaje się wykonywania rytuałów ryżu i
wody, przodkowie opadają z nieba na ziemię.
Z powodu grzechów niszczycieli rodziny zanikają obowiązki
kast i wieczne ryty rodzin, a ludzie, którzy utracili swe rodzinne
ryty, żyją w piekle.
O Kryszna, uparliśmy się, aby popełnić wielki grzech, chcąc
pozabijać naszych krewnych z żądzy zdobycia władzy. Lepiej
będzie dla mnie, jeżeli odłożę mą broń i dam się zabić uzbrojonym
po zęby synom króla Dhritarasztry’.
Wypowiedziawszy te słowa, Ardżuna z umysłem pokonanym
przez żal, odłożył swój łuk i strzały i usiadł bezbronny w swym
rydwanie.
Rozmowa II: Joga wiedzy
2. Pokonany przez żal i niepewność co do swego obowiązku
Ardżuna prosi Krysznę o instrukcję
Pan Kryszna rzekł do Ardżuny pokonanego przez żal i
zwątpienie z oczami pełnymi łez: ‘O Ardżuna, skąd w tej
kryzysowej godzinie wzięło się w tobie takie zwątpienie niegodne
osoby wysokiego urodzenia, zamykające bramy do nieba i
prowadzące do utraty czci? Nie poddawaj się niemocy, bo to do
Zgłoś jeśli naruszono regulamin