#09-Boskie przypowiesci_Ant.pdf

(514 KB) Pobierz
344702047 UNPDF
 
1
Boskie Przypowieści 
 
Zapisane przez 
Annę Zubkową 
 
Pod redakcją 
Władimira Antonowa 
 
Tłumaczenie: 
Irina Lewandowska 
Korekta: 
Grażyna Bednarek 
 
(wersja robocza) 
 
 
Przypowieści  te  zostały  opowiedziane  po  to,  by  każdy  Czytelnik  mógł 
odczuć  obecność  Boga  w  swoim życiu.  Potrafił  otworzyć  się  na  rzeczywiste 
trwanie w Bogu — w Jego Pięknie, Harmonii, Miłości! 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
2010 
 
 
2
 
 
 
Treść
Andrzej Pierwszy Powołany .. ................................................................................... 3
Przypowieść o Proroku... ........................................................................................ 3
Przypowieść o Ogniu Nieopalającym .. ............................................................... 5
Przypowieść o głosie serca.. ................................................................................... 7
Chuań... ........................................................................................................................ 10
Ogrodniku ... ........................................................................................................... 10
Sulia... ........................................................................................................................... 13
Przypowieść o miłości ... ....................................................................................... 13
Przypowieść o Mistrzu ... ...................................................................................... 15
Symeon Nowy Teolog.... ........................................................................................... 19
Przypowieść o zakonnikach i milczącej medytacji.... ..................................... 19
Jamamuto... .................................................................................................................. 24
Przypowieść o artyście malarzu.... ...................................................................... 24
Radek Wołyński ... ...................................................................................................... 27
Igł... ............................................................................................................................... 33
Przypowieść o Skrzydlatym Sercu... .................................................................. 33
Sarkar .... ....................................................................................................................... 38
Przypowieść o Fakirze i Boskim Ogniu ... ......................................................... 38
Apostoł Mateusz .... .................................................................................................... 43
POSŁOWIE‐KOMENTARZE: ... .............................................................................. 47
Tot z Atlantydy.... ....................................................................................................... 47
Sedno Boskiej Alchemii .... ................................................................................... 47
Władimir Antonow .... ............................................................................................... 49
Czakry i samoregulacja psychiczna ... .................................................................... 50
Anahatniczny typ psychologiczny ... ...................................................................... 51
Jak zatem osiągnąć to w praktyce? .... ..................................................................... 53
Zalecana literatura ... .................................................................................................. 56
 
 
 
 
Andrzej Pierwszy Powołany 
Przypowieść o Proroku 
Powiedział Jezus: „On przyszedł, ale nieliczni poznali Go.  
Mówił, ale niewielu usłyszało Go.  
Nauczał, ale nieliczni wypełnili Jego Naukę. 
Ze wspomnień Andrzeja Apostoła 
Przyszedł na ziemię Człowiek, posłany przez Boga‐Ojca. 
I zobaczył Człowiek, że ludzie w grzechach się pogrążyli. Wady w duszach 
się namnożyły, a dobre obyczaje uległy zapomnieniu. 
I widział Człowiek, że naukę o Prawach Bożych ludzie odrzucili, że zatracili 
oni wiedzę o istocie Pism Świętych danych przez Boga. 
Podobnie jak szykownym ubraniem może być przykryty brud i szpetota 
ciała,  tak samo słowami Pism Świętych wymawianymi,  lecz nie spełnionymi, 
można starać się przykryć ułomności duszy. 
Wszyscy mówią o Prawie, wszyscy pouczają o Prawie. Jednak wymawiają 
oni tylko słowa. Nawet sami się nie stosują do tego, o czym mówią. 
Nie widzą ludzie Światła. I nie wiedzą, że żyją w ciemności. 
Nie wiedział ów Człowiek, jak zmienić to, co zobaczył. Bowiem wiedział, że 
jeżeli  zacznie mówić,  to  Jego  słowa  zagubią  się wśród mnóstwa  fałszywych 
przemówień… 
I odrzucił wtedy Człowiek swoje wytworne szaty. Odszedł na pustynię i 
tam zamieszkał. I słuchał Człowiek Boga. A Bóg z Nim rozmawiał. 
I poszła po ziemi wieść o Proroku, który żyje na pustyni, słucha Boga, zaś 
sam zawsze milczy. 
I zaczęli przychodzić ludzie, żeby zobaczyć tego Człowieka. I dziwili się 
ludzie. 
Zadawali pytania. I czekali, komu On odpowie. 
Przyszedł jeden i zapytał: 
„Jaki urodzaj będzie w tym roku?” 
Przyszedł drugi i zapytał: 
„Kiedy ożeni się mój syn?” 
Przyszli inni i pytali: 
„Kiedy moja synowa urodzi?”, „Jak mam nie stracić bogactwa i pomnożyć 
je?”, „Jak mam pannę zauroczyć i za żonę wziąć?” 
A Prorok milczał. Słowa, które chciał powiedzieć ludziom, paliły Jego usta. I 
Miłość Boża przepełniała serce Jego. I tak milczał on przez dziesięć lat. 
 
A wieść o Nim szerzyła się coraz dalej i coraz więcej ludzi przychodziło 
spojrzeć na Niego. Przecież wszyscy inni prorocy mówili, a ten nie mówił nic, 
nawet słowa! 
Prorok milczał. A słowa, które chciał powiedzieć ludziom paliły Jego usta. I 
Miłość Boża przepełniała serce Jego. A On milczał przez kolejnych dziesięć lat… 
I Jego milczenie przyciągało bardziej, niż mowy innych. 
Pewnego  razu  przyszedł  do  Niego  młodzieniec.  Nie  pragnął  on żadnej 
korzyści  z  usłyszanej  odpowiedzi  na  swoje  pytanie.  Spytał:  „Jakie  słowo 
ukrywasz w milczeniu swoim?” 
I wtedy Prorok powiedział: „Oczyśćcie się!” 
I zaczęli przychodzić do Niego ludzie, aby oczyścić się z grzechów swoich. 
I jeden mówił: „Gniewałem się wczoraj, oczyść mnie!” 
I  mówił  inny:  „Oszukałem  handlując,  powiedziałem  nieprawdę,  oczyść 
mnie!” 
I trzeci mówił: „Pyszny byłem i próżności się oddałem, oczyść mnie!” 
Prorok znowu milczał. I przychodzili  ci sami ludzie,  wciąż na nowo kajali 
się z  tych   samych  popełnionych grzechów i odchodzili, żeby grzeszyć od nowa… 
Prorok milczał. 
„Dlaczego nie chcesz nas oczyścić?” — zapytali go. 
Prorok  odpowiedział:  „Nie  ma  oczyszczenia,  dopóki  skrucha  nie  zmyje 
ułomności  duszy  tak,  aby  niemożliwym  stało  się  popełnienie  tego  samego 
grzechu!” 
I znów Prorok milczał. 
Tylko Rzeka Żywego Światła płynęła, w Którym  intencje  są widoczne  i 
wszystkie czyny są jawne. Prorok stał w Rzece Żywego Światła i czekał, kiedy do 
Niego przyjdą się oczyścić. Rzeka płynęła i czas też płynął… 
A ludzie słuchali Jego milczenia i wsłuchiwali się w ciszę Duszy. I byli tacy, 
którzy Go zrozumieli. I przyszli oni, żeby się oczyszczać. 
Palił ich ogień wstydu za grzechy, nie śmieli oni podnieść oczu i mówić też 
się wstydzili. Ogień wstydu ich palił, a wady duszy spalały się w nim, skruchą 
obmyte. 
Prorok  zaś  czystą  wodą  obmywał  tych,  którzy  przychodzili  otrzymać 
oczyszczenie. I nie było w Jego czułym spojrzeniu ani cienia osądzania. 
Rzeka Świętego Światła płynęła. Do jej Wód wchodzili i oczyszczali się z 
wad ludzie, żeby już więcej nie grzeszyć! 
I mówił Prorok: „W jednej chwili nie da się odrzucić wszystkich ułomności 
duszy. Pozostańcie i uczcie się oczyszczania! Wszystkie złe właściwości duszy 
powinniście zmyć i zastąpić miłością obdarzającą! 
I  mówił  Prorok:  „Chrzczę  was  Wodami  Potoku,  abyście  mogli  przyjąć 
Chrzest Pański Ogniem Ojca! 
Ten , kto idzie za Mną, Ogień Bożej Miłości na Ziemię przyniesie! Poznać 
 
Ogień Boski potrafi tylko ten, kto wcześniej oczyszczenie duszy uzyska!” 
Tak uczył Prorok, którego ludzie nazywali Janem. 
Przypowieść o Ogniu Nieopalającym 
Powiedział Jezus: „Istnieje Ogień Nieopalający.  
To Moc Ojca Mego!” 
Ze wspomnień Andrzeja Apostoła 
Był  człowiek.  I  był  on  dobry.  Chciał  on  pomóc  ludziom,  którzy żyli w 
nieszczęściach, smutkach, w biedzie i chorobach. Szukał on sposobu, jak pomóc 
ludziom, by życie ich ciężkie i pozbawione radości zmienić. I mimo starań, nie 
znalazł go. 
Dowiedział się ów dobry człowiek, że istnieje Ogień Nieopalający. Podobny 
jest  ten  Ogień  do  płomienia  ogniska,  a  zarazem  niepodobny.  Tkwi  w  nim 
bowiem Siła Wielka. Pali się ten Ogień jaskrawiej, niż światło słoneczne i nie 
parzy. I wszystko, czego sobie zażyczysz, może być spełnione Mocą tą Wielką. 
Pewnego  razu  usłyszał  ów  dobry  człowiek, że  przyszedł  na  ziemię 
Nauczyciel,  od  Boga‐Ojca  posłany,  w  którym  płonie  Ogień  Niebiański 
Nieopalający. 
I co powie ten Nauczyciel, to tak będzie. Dotknie ślepego i rzeknie: „Patrz!” 
— i ślepy wzrok odzyska. Dotknie sparaliżowanego i rzeknie: „Wstań i idź!” — i 
podniesie  się  sparaliżowany  i  pójdzie.  Obdarzony  jest  On  Mocą  Wielką  — 
wskrzesza  zmarłych, uzdrawia  chorych. Zna  ten Nauczyciel  tajemnice życia  i 
tajemnice śmierci. I głosi On — od Boga‐Ojca — Wiedzę o tym, jak przykazane 
jest żyć ludziom na Ziemi. 
Postanowił dobry człowiek, że znajdzie tego Nauczyciela i pozna, w jaki 
sposób  można  otrzymać  Moc  Płomienia  Nieopalającego  —  aby  pomagać 
cierpiącym i głodującym, chorym i słabym. 
Długo szedł, a cel jego świetlany prowadził go. Aż wreszcie znalazł on tego 
Nauczyciela. 
I zobaczył człowiek dobry, jak Nauczyciel idzie, a Ogień Nieopalający idzie 
w Nim! Gdy tylko baczniej się przyjrzał i mrugnął oczami — ognia żadnego nie 
zobaczył! Znów spojrzał i ponownie Jaśniejący Płomień mu się ukazał! 
Nauczyciel w proste szaty był odziany. I słowa, które mówił były proste, jak 
gdyby wcale niepodobne do Wielkiego Mesjasza! 
Tylko Światło Miłości płynie z oczu Nauczyciela. I mówi On cicho, a każde 
słowo wywołuje w sercu oddźwięk i na zawsze pozostaje w pamięci duszy. 
I poszedł dobry człowiek wraz z tłumem podążającym za Nauczycielem. I 
słuchał Jego słów. I widział, jak uzdrawiał On i mówił do uzdrowionego: „Idź i 
nie grzesz więcej!” 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin