Pusty rynek. Nad dachamiGwiazda. Świeci każdy dom.W zamyśleniu, uliczkami,Idę, tuląc świętość świąt.Wielobarwne w oknach błyskiI zabawek kusi czar.Radość dzieci, śpiew kołyski,Trwa kruchego szczęścia dar.Więc opuszczam mury miasta,Idę polom białym rad.Zachwyt w drżeniu świętym wzrasta:Jak jest wielki cichy świat!Gwiazdy niby łyżwy krzesząŚnieżne iskry, cudów blask.Kolęd dźwięki niech cię wskrzeszą ?Czasie pełen Bożych łask!
Nefer71