centrum pozytywnego myslenia.rtf

(6 KB) Pobierz
¯ycie w grzechu oraz brak oparcia w kochaj¹cej rodzinie zwiekszaj¹ nasz¹ podatnoœæ na wp³ywy sekt

Życie w grzechu oraz brak oparcia w kochającej rodzinie zwiększają naszą podatność na wpływy sekt

 

Zastanów się, zanim przyjmiesz zaproszenie na prelekcje któregoś z "Centrów Pozytywnego Myślenia". Pod taką nazwą najczęściej kryje się grupa kultowa.

Sekty upatrują sobie zazwyczaj ludzi inteligentnych, o nastawieniu idealistycznym, dobrze wykształconych, o szerokich zainteresowaniach intelektualnych oraz ekonomicznie uprzywilejowanych. Niewiele osób zostaje ich członkami z własnej woli. W werbowaniu stosują techniki psycho- i socjomanipulacji, na przykład "bombardowanie miłością" czy świadome pochlebstwa w rodzaju: "jesteś kimś wyjątkowym", "to spotkanie nie może być przypadkiem".

I rzeczywiście, żadne spotkanie dla chrześcijanina nie jest przypadkowe, zaś rozmowa z emisariuszem sekty, czyli werbownikiem, tym bardziej. Najpewniejszym zabezpieczeniem jest oparcie w kochającej rodzinie. Ważne jest także pamiętanie o sakramentach, zwłaszcza o sakramencie pojednania, bo w grzechu najłatwiej ulec wpływowi grupy kultowej. Do najniebezpieczniejszych należy grzech nie przebaczenia, nienawiści i pychy w poszukiwaniach religijnych. Osoby regularnie spowiadające się rzadko zaczepiane są przez sekciarzy, chociaż i one nie są całkowicie bezpieczne.

W kontakcie z werbownikiem trzeba od razu przedstawić się jako świadek Chrystusa i rzeczywiście nim być. Trzeba też pamiętać, że podatność na techniki manipulacyjne zwiększa się w sytuacjach stresowych, na przykład kiedy masz kłopoty z egzaminami, zerwanymi więzami rodzinnymi, poczuciem osamotnienia w nowym środowisku, presją kręgów towarzyskich czy koniecznością podjęcia ważnej decyzji.

Warto zachować ostrożność wobec grup, które: mają łatwe, jednoznaczne odpowiedzi na najtrudniejsze pytania i recepty na wszystkie problemy człowieka i świata; obdarzają cię od razu przyjaźnią - niewiele prawdziwych przyjaźni zawiązuje się błyskawicznie; zapraszają na bezpłatne posiłki, prelekcje, dyskusje, kiedy nieznany jest organizator ani jego adres - sekta najczęściej nie podaje własnej nazwy lub stosuje nazewnictwo parawanowe, podszywając się pod jednostkę naukową lub polityczną, np.: Instytut Wiedzy o Tożsamości, Stowarzyszenie Urzeczywistniania Wartości Uniwersalnych, Centrum Medytacyjne, Ruch dla Kobiet w Walce o Pokój, Centrum Myślenia Pozytywnego; wywierają na ciebie presję, mówiąc: tak postępują wszyscy, więc to musi być dobre; zapraszają na spotkania o mglistych celach i seminaria bądź wykłady o niejasno lub tajemniczo sformułowanych tematach - stosowanie uników w nauczaniu publicznym jest manipulacją i zazwyczaj służy ukryciu prawdziwego celu; werbują cię poprzez rozbudzanie poczucia strachu, zagrożenia czy winy - uczucia te narzucone przez kogoś nigdy nie mogą być czymś pozytywnym czy twórczym (należy zdecydowanie odróżnić sztucznie wywoływane poczucie winy od prawdziwej skruchy i żalu). Dr. Andrzej Szydlak

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin