Queer As Folk - 3_09.txt

(37 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: XVID  528x272 23.976fps 230.4 MB|/SubEdit b.4056 (http://subedit.com.pl)/
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:03:Raz, dwa, trzy, cztery.
00:00:05:Raz, dwa, trzy,|cztery, pi��, sze��.
00:00:07:Potrz��nij nim.
00:01:19:Czy ja widz� to,|co my�l�, �e widz�?
00:01:21:Tak, widzisz.
00:01:22:To najbardziej historyczne zjednoczenie|od czas�w Niemiec.
00:01:26:Co si� sta�o ze skrzypkiem?
00:01:28:Spad� z dachu.
00:01:33:Hey, chod�cie czemu|nie mieliby�my
00:01:37:pokr�ci� pi�rzastym ogonem|na parkiecie?
00:01:38:Plecy mi wci�� dokuczaj�.|Ale ty id�. Zabaw si�.
00:01:44:Pozwolisz, �e po�ycz�|twojego m�a?
00:01:47:Tylko trzymaj r�ce|ca�y czas powy�ej jego talii.
00:01:50:Z wszystkiego sobie �artujesz.
00:01:54:Dwie piosenki,potem|przyjd� mnie uratowa�.
00:02:03:Jeszcze raz to, co zwykle|- Robi si�.
00:02:08:W�dka...
00:02:10:i Vicacet.
00:02:12:To silne leki.|Lepiej uwa�aj.
00:02:14:Wiesz, |Nie musz� wstawa� rano do pracy.
00:02:19:Nie musz� wstawa� po cokolwiek.
00:02:30:Mo�e powinni�my wr�ci� do ciebie.
00:02:33:Wszyscy m�wi�, �e|s� tu ukryci gliniarze.
00:02:36:Pieprzy�.|To sprawia, �e robi si� tu gor�co.
00:02:51:Zawsze docenia�em czas,|jaki sp�dzi�em z ojcem,
00:02:55:budowanie modeli samolot�w,|s�uchanie opowie�ci,
00:02:57:jego rad.
00:02:59:Jedn� z najwa�niejszych lekcji by�a...
00:03:02:"Je�li co� m�wisz, my�l tak".
00:03:05:Prawda, ch�opcy?
00:03:06:Prawda, tatusiu.
00:03:08:Je�li m�wi�, �e zamierzam|uczyni� Pittsburgh przyjazny rodzinie,
00:03:12:mo�ecie by� pewni, �e zamierzam to zrobi�.
00:03:15:I ci�cie!
00:03:17:Dobrze|Taa.
00:03:19:By�e� �wietny, Jim.
00:03:20:Wy te�, ch�opcy.
00:03:22:Ch�opcy, sp�nicie sie na koszyk�wk�.
00:03:26:Pa, tato.
00:03:27:Hey, wygrajcie mecz!|- Jak posz�o?
00:03:30:Mam nadziej�, �e nie by�em|zbyt sztywny.
00:03:32:Jasne, �e nie.|Sztywne to masz mo�e ko�ci.|-Jedn� napewno.
00:03:34:B�l plec�w mnie wyka�cza.
00:03:36:Dawna sportowa kontuzja?|- Jak zgda�e�?
00:03:39:Kochanie, mo�e we�miesz|gor�c� k�piel?
00:03:41:Dobry pomys�.
00:03:43:Mo�e do mnie do��czysz?
00:03:46:Zwykle nie wo�� ze sob�|k�piel�wek.
00:03:48:Jest tu tylko par� facet�w.
00:03:49:Wi�c co za r�nica?
00:03:51:Chod�.
00:03:53:B�d�c w rodzinie Q-Markt|masz wiele przywilej�w.
00:03:55:Jest pracownicza emerytura.
00:03:57:Oczywi�cie, musisz tu pracowa�|od 50 lat.
00:03:59:S� te� zni�ki pracownicze.|- Dobrze wiedzie�.
00:04:03:Nie b�d� p�aci� wy�szej ceny|za papier toaletowy.
00:04:06:Nie oczekuj zbyt wiele, okay?
00:04:08:To nie jest to,|do czego przywyk�e�.
00:04:10:To �aden wstyd, uczciwie zarabia�| uczciw� prac�.
00:04:13:A to, �e mi pomagasz|ma ogromne znaczenie.
00:04:18:Trace!
00:04:20:Mike!
00:04:21:Sp�jrz!
00:04:23:Kierownik!
00:04:24:Uwierzysz?
00:04:25:Nikt bardziej na to nie zas�u�y�.
00:04:27:Tracy, to jest Ted.
00:04:29:Ted Schmidt.|Mi�o ci� pozna�, Tracy.
00:04:31:Ciebie tak�e, Ted.|- Mike m�wi�, �e �wietny z ciebie facet.
00:04:33:Zasz Mike'a.|- Wielkie serce, zero smaku...
00:04:36:Ale dzi�kuj� za|rozmow� w sprawie pracy.
00:04:37:To tylko asystent ksi�gowego.
00:04:40:A z CV, kt�re mi przys�a�e�|wynika, �e to poni�ej twioch kwalifikacji.
00:04:43:To nie ma znaczenia.|W�a�nie m�wi�em Michael'owi,
00:04:45:To �aden wstyd uczciwie zarabia�,
00:04:47: uczciw� prac�.
00:04:49:�wietne podej�cie.
00:04:51:Chod�my do mojego biura,
00:04:53:albo powinnam powiedzie� do kabiny?.
00:04:55:i om�wimy warunki.
00:04:57:Brzmi �wietnie.
00:05:05:Sprawa Taggart'a prawdopodobnie,|sko�czy si� procesem|jak tylko si� tym zajm�
00:05:09:Ja to zrobi�.|Jedna rzecz mniej
00:05:11:B�dziesz|krzycze� o tym|kiedy b�dziesz|rodzi�.
00:05:13:Dzi�ki, Dee.
00:05:14:I wezm� spraw� Mortimer'a,
00:05:15:ale mo�emy potrzebowa� twojej opinii.
00:05:17:Hey, ja nie odchodz�|tylko zmniejszam ilo�� spraw.
00:05:21:Co?|- Nic, nic.
00:05:23:Trudno sobie ciebie wyobrazi�,
00:05:24:w�r�d tych wszystkich...|zwalnianych ludzi.
00:05:27:Ciesz� si�, �e siedzicie.|Mam nowin�.
00:05:31:S�d stanowy przyj�� nasz� apelacj�|w sprawie Arlen kontra Arlen.
00:05:37:Marzy�a� o tym dniu?
00:05:39:Zaczyna�am mie� w�ptliwo�ci.
00:05:40:00:06:13:Mo�esz te� powiedzie�,|�e b�d� prowadzi� jej spraw�.
00:05:45:S�ucham?
00:05:46:Prosi�a�, �eby ci� troch� odci��y�,
00:05:48:wi�c si� nie martw.
00:05:49:Dee, Eric.|Zebranie w moim biurze.
00:05:52:Musimy om�wi� nasza strategi�.
00:05:55:Poczekaj, poczekaj.
00:05:56:Sp�dzi�am trzy lata|doprowadzajac t� spaw� do s�du.
00:05:58:To b�dzie|prze�omowy wyrok.
00:06:00:To wymaga pe�nej uwagi|a� do procesu
00:06:03:Nie ma mo�liwo�ci|�eby� podo�a�a tym wymaganiom
00:06:06:pracuj�c tylko od czasu do czasu.
00:06:10:Okay.
00:06:18:Gor�ca.
00:06:21:Trwa zanim przywykniesz,|ale kiedy le�ysz w �rodku,
00:06:24:czujesz si� cholernie �wietnie.
00:06:29:Taa.
00:06:31:Lubi� ci�, Kinney.
00:06:36:Dzi�ki... Jim.
00:06:39:Ja ciebie te�.
00:06:40:Wiesz jakie mam plany po wyborach?
00:06:43:wyskakiwa� ze swoich wszystkich|obietnic z kampanii,
00:06:45:sprzeniewi�rzy� miesjkie|�rodki i uciec do|Po�udniowej Ameryki.
00:06:47:Mam zamiar przedstawi� |ci� grubej rybie
00:06:50:wspieraj�cej|   moj� kampani�.
00:06:51:C�,|mam nadziej�.
00:06:54:Jak s�dzisz, dlaczego do cholery,|to robi�?
00:06:56:Lubi� te� tw�j styl.
00:06:58:prosto z mostu,|bez pieprzenia o g�upotach.
00:07:01:Masz jaja.
00:07:03:O zauwa�y�e�.
00:07:06:Dlatego powiem ci co�,
00:07:08:o czym nikomu nie m�wi�em,
00:07:10:za wyj�tkiem mojej �ony.
00:07:15:Boj� si�.
00:07:17:Mam pe�no w gaciach.
00:07:18:Boisz si� przegra�?
00:07:19: Wygra�.
00:07:21:W ko�cu jestem tylko glin�.
00:07:22:M�j ojciec by� glin�.
00:07:23:Moi bracia s� policjantami.
00:07:26:Kiedy dosta�em awans na sier�anta|pomy�la�em
00:07:29:"To jest to"
00:07:31:Nigdy nie oczekiwa�em|niczego wi�cej.
00:07:35:A teraz,|mog� rz�dzi� ca�ym miastem.
00:07:37:Ludzie b�d� liczy�,|�e co� dla nich zrobi�.
00:07:41:Pytanie jest|  czy b�d�|  mia� �rodki.
00:07:47:To nigdy nie by�o|  przeszkoda dla gliny.
00:07:52:Poza tym, wszyscy|miewaj� watpliwo�ci.
00:07:55:Nawet ty?
00:07:59:Czasami.
00:08:03:Za�o�� si�, �e by�� jednym|z tych z�otych ch�opc�w,
00:08:05:kt�ry nawet we �nie, nie zastanawiali si� czy|dadz� rad�.
00:08:09:Ja zawsze dam rad�.
00:08:12:Ty te� mo�esz.
00:08:21:Specjalny r�owy talerz...
00:08:25:Dla mojego wyj�tkowego m�czyzny.
00:08:27:ryba i frytki,
00:08:28:podw�jny sos tartar|- Gor�ce i pyszne,
00:08:30:i nie m�wi� o lunchu.
00:08:32:Lepiej �eby troch� przestyg�o.
00:08:34:Nie chce �eby�|sobie poparzy� j�zyk.
00:08:37:Tracy powiedzia�a mi wszystko|co trzeba
00:08:39:  Jeszczze tylko|  zaakceptuje mnie|  g��wny kierownik,
00:08:41:   ale to|   podobno tylko|   formlano��.
00:08:43:O, Teddy tak si� ciesz�.
00:08:46:To tylko oczywi�cie|stanowisko asystenta ksi�gowego
00:08:48:i jak powiedzia�a Tracy nisko p�atne, ale...
00:08:52:tak jak jej powiedzia�em,
00:08:53:to �aden wstyd|by� uczciwie wynagradzanym
00:08:55:za uczciw� prac�.
00:08:56:Co powiesz,|�eby�my poszli gdzie� wieczorem|i to uczcili,
00:08:59:tylko we dw�ch?
00:09:01:Tyko wy dwaj i niestety,
00:09:03:500 najbli�szych przyjaci�.
00:09:06:U Woody'ego s� dzi� wybory|THE "TEASE FOR TEENS"
00:09:08:zbieramy pieni�dze|na gor�c� lini� przeciwdzia�aj�c�|samob�jstwom
00:09:11:Kiki, nowa kelnerka,
00:09:13:formalnie Kenny|stara kelnerka,
00:09:15:jest mistrzem ceremonii.
00:09:16:S�ysza�em, �e jest zabawna|Spodoba wam si�!
00:09:21:Cholera!
00:09:22:Kenny?
00:09:24:Kiki, co si� sta�o?
00:09:26:W�a�nie zjad�em PINK PLATE SPECIAL.
00:09:50:Podam ci burgera.
00:09:54:Ja wezm� sa�atk� z tu�czyka,
00:09:55:Salmonella|z boku.
00:09:57:Deb, mo�esz mnie zast�pi�?
00:10:00:Oczywiscie kochanie.|Nie martw si�.
00:10:01:Siadaj.|Wezm� za ciebie zmian�.
00:10:04:Mam na my�li dzisiejszy konkurs.
00:10:05:Ty|chyba|gor�czkujesz.
00:10:08:Popro� jedn� z twoich si�str.
00:10:10:Ale one|tylko wzoruj� si�|na tobie,
00:10:11:Wi�c|dlaczego nie|postawi� na pierwowz�r?
00:10:18:Ale ja jestem dobra|w serwowaniu|�arcia...
00:10:22:a nie serwowaniu zapowiedzi.
00:10:24:Deb? B�dziesz �wietna.
00:10:25:Jeste� wi�ksza |ni� �ycie.|   Zw�aszcza z t� swoj�|   wielk� bu�k�.
00:10:29:Czy wy przypadkiem|mnie nie|obra�acie wobec...
00:10:31:   B.F.?
00:10:33:To jest dok�adnie to,|co kocham w mojej dziewczynie.
00:10:36:Wi�ksza ni�|�ycie, z odpowiednio|dopasowan� bu�k�.
00:10:39:Inaczej|nie pragn��bym jej.
00:10:44:Musisz przyzna�, �e jest seksowny.
00:10:46:To praktycznie pornografia.
00:10:47:   Sprzeda si�|   w ogromnej ilo�ci kopii.
00:10:49:   Je�li wpierw|   go nie skonfiskuj�.
00:10:50: Powinni�my by� szcz�liwi.
00:10:52:Pomy�l o|reklamie za friko.
00:10:53:  Praca dla Briana|  wch�ania si� w ciebie,
00:10:55: Na wi�cej sposob�w ni� tylko ten.
00:10:56:Wezme tego.
00:10:57: Jest kompletnie| sterylny.
00:10:59:Uwidacznia|nasz nowy czarny charakter,|Lodow� Tin�.
00:11:01:Umieszcza|naszego bohatera na niebezpiecze�stwo.
00:11:03:To mia�by� gejowski komiks.
00:11:05:Nieskruszony,|odwa�ny, seksowny.
00:11:09:Jest r�znica mi�dzy|odwa�nym
00:11:10:a seksem|dla seksu.
00:11:12:My�lisz, �e to jest to?
00:11:14:J.T. podczas imprezy|robi lask�|to nie tlyko seks.
00:11:18:To zmienia jego zimne serce.
00:11:20:O przywr�ceniu go do �ycia.
00:11:23:O mi�o�ci,
00:11:25: niewypowiedzianym zobowi�zaniu.
00:11:27:Sztuka imituj�ca �ycie?
00:11:37:Mia�e� racj�.
00:11:41:Brian pokazywa� mi, �e mnie kocha...
00:11:43:ka�dego dnia,
00:11:45:nawet je�li nigdy tego nie powiedzia�.
00:11:47:i nigdy nie powie.
00:11:49:Po prostu nie chcia�em tego us�ysze�.
00:11:52:Mi�o mie� racj�.
00:12:01:Pomy�l o tym.
00:12:12:Po 15 latach �ycia w piekle,
00:12:15:wreszcie przesta�a pi�,
00:12:17:Obel�ywy, niepracuj�cy m��.
00:12:19:Dobrze to robi�?|Taa, tylko mieszaj sos
00:12:21:i dodaj win...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin