Spartacus 01x06 Delicate Things.txt

(30 KB) Pobierz
{89}{117}A zatem to prawda?
{118}{198}Kriksos i Spartakus|zmierzš się z Cieniem mierci?
{199}{233}Przetrwasz i to?
{234}{284}Martwię się tylko o mojš żonę.
{285}{333}Nie umrę, póki nie będzie bezpieczna.
{334}{413}Zakłady stojš tysišc do jednego|przeciwko nim.
{414}{470}Postawiłbym na ich zwycięstwo.
{471}{523}Ci ludzie próbowali zabić ciebie,|uczciwego człowieka.
{524}{635}Mam u ciebie dług, Owidiuszu.|Przyszedłem go spłacić.
{670}{743}Zajmij się dzieckiem.
{793}{853}Teoklesie!
{923}{1033}Nie ma nic lepszego,|niż zostać zwycięzcš na arenie.
{1336}{1418}Dowiadczylimy nieszczęcia.
{1419}{1489}Poczulimy żšdło klęski.
{1490}{1580}Upokorzenie opróżnionych sakw|i pustych żołšdków.
{1581}{1633}Niektórzy wierzyli, że dom Batiatusa
{1634}{1694}nigdy już nie odzyska dawnej chwały.
{1695}{1802}Że znikniemy z pamięci,|porzuceni przez historię.
{1811}{1854}Ale pokazalimy, że się mylš.
{1855}{1891}Tak!
{1892}{1938}Pokazalimy, że nazwisko Batiatusa
{1939}{2004}będzie jeszcze długo żyło po tym,|jak obrócimy się w koci i proch.
{2005}{2043}Tak!
{2044}{2130}Więc stańcie dumnie przed tym,|który sprowadził deszcz!
{2131}{2208}Pogromca Cienia mierci!
{2214}{2284}Nowy mistrz Kapui!
{2298}{2324}Spartakus!
{2325}{2378}Tak!
{2642}{2715}Spartakus!|Spartakus!
{3772}{3878}Tytan, którego zwycięstwo|przyćmiło wszystkie inne!
{3879}{3937}Gaszšcy nasze pragnienie!
{3938}{4010}Spełniajšcy nasze sny i marzenia!
{4011}{4071}Spójrzcie na człowieka,|który staje się legendš!
{4072}{4125}Tak!
{4267}{4289}To dopiero poczštek!
{4290}{4383}Zbuduję imperium krwi i chwały|na twoim imieniu!
{4384}{4466}Nie walczył z Teoklesem samemu.
{4467}{4505}Nie zapomniałem o Kriksosie.
{4506}{4581}Zawsze będzie miał tu miejsce,|jeli przeżyje.
{4582}{4635}Ale to Spartakus jest|na ustach wszystkich.
{4636}{4712}I chciałbym, by wymawiano jego imię|z jeszcze większym zachwytem.
{4713}{4779}Pokonałem człowieka,|którego nie dało się pokonać.
{4780}{4870}Czego więcej mogš ode mnie oczekiwać?
{4871}{4911}Wszystkiego!
{4912}{4946}Ich apetyt to wielka bestia.
{4947}{5005}Trzeba nieustannie karmić jš|nowymi rozkoszami.
{5006}{5062}Zaczniemy od zmiany twojego stylu walki.
{5063}{5130}Dwa miecze, jak u Teoklesa.
{5131}{5169}Tłum będzie zachwycony podwójnie,
{5170}{5218}gdy zobaczš nowego bohatera|dwukrotnie groniejszego!
{5219}{5290}Nowa zbroja, warta legendy!
{5291}{5334}Mężczyni będš się czuli przy niej mali!
{5335}{5429}Kobiety zwilgotniejš na sam jej widok.
{5467}{5509}Ale zapomniałem.
{5510}{5586}Jego celem nie sš pierwsze lepsze|wilgotne uda, prawda?
{5587}{5651}On i jego cele mnie nie obchodzš.
{5652}{5709}Na szczęcie bogowie czujš inaczej.
{5710}{5787}Obdarowali go nie tylko|deszczem i pochwałami...
{5788}{5910}Obdarzyli go wieciami,|które wzniosš jego serce ponad chmury.
{5927}{5952}Sura?
{5953}{5984}Odnaleziona!
{5985}{6035}- W mrocznych zakštkach Syrii.|- Gdzie ona jest?
{6036}{6054}Nic jej nie jest?
{6055}{6093}Spokój!
{6094}{6148}Wyjawię ci wszystko,|gdy zamkniesz usta!
{6149}{6223}Syryjczyk, o którym mówił Glaber,|sprzedał jš kupcowi na kochankę.
{6224}{6275}Niedawno zacumował do brzegów Neapolu.
{6276}{6304}Na rzymskiej ziemi?
{6305}{6334}Twoja żona jest wród niewolników.
{6335}{6394}Dwa dni od tego miejsca.|Nie liczšc wypadków.
{6395}{6420}Kiedy wyruszamy?
{6421}{6458}Czy to rozsšdne|pozwalać na co takiego?
{6459}{6519}Mój człowiek już pognał na koniu.|Nie martw się.
{6520}{6599}Zbliża się z każdš chwilš.
{6721}{6782}Jeste honorowym człowiekiem.
{6783}{6832}I będę ci wdzięczny na zawsze.
{6833}{6899}Jak i ja tobie.
{6901}{7008}Powrót twojej żony to tylko|jedna z wielu nagród.
{7019}{7074}Panie.
{7231}{7289}Tajemnice.
{7290}{7337}Tajemnica na tajemnicy.
{7338}{7412}Wieci o jej odnalezieniu|dopiero do mnie dotarły.
{7413}{7492}A co ze szlachetnym|Owidiuszem i jego rodzinš?
{7493}{7593}Czemu nie zdradziłe mi planu|wymordowania ich?
{7594}{7638}Tylko po to,|by pokryć parę długów.
{7639}{7711}To dotyczy tylko długu krwi.
{7712}{7794}To on stał za zamachem|na moje życie w podziemiach.
{7795}{7817}Owidiusz?
{7818}{7892}Z polecenia Soloniusa.
{7955}{8010}Ukrywałem to przed tobš z miłoci.
{8011}{8092}Nie chciałem, by co takiego|splamiło twe imię.
{8093}{8149}Zdobylimy całe pierdolone miasto.
{8150}{8222}Rozkoszujmy się tym.
{8618}{8662}Tylko twoja.
{8663}{8703}Nie muszę się dzielić?
{8704}{8765}Zasłużyłe na to swoim osišgnięciem.
{8766}{8810}Możliwym dzięki twoim poleceniom.
{8811}{8875}Moje działania tylko|przygotowały cię do zadania.
{8876}{8932}Pozbawiajšc Teoklesa życia,
{8933}{9039}położyłe kres walce|nieskończonej przez mój miecz.
{9040}{9110}Kres mojej hańbie.
{9153}{9247}Dożyję widoku mojej żony dzięki tobie.
{9255}{9312}Nie zapomnę o tym długu.
{9313}{9387}Między nami nie ma równowagi.
{9388}{9476}Tylko obietnica przyszłej chwały.
{9553}{9623}Czy wiece sš dozwolone?
{9624}{9694}Sura zawsze je lubiła.
{9695}{9756}Nie zrozumiałe.
{9757}{9809}Ta cela jest tylko dla ciebie.
{9810}{9862}Żony nie mogš żyć poród nas.
{9863}{9905}To gdzie ona zamieszka?
{9906}{9939}W rezydencji.
{9940}{10038}Opieka i bezpieczeństwo w zamian|za dobrš służbę u pani.
{10039}{10082}Jako niewolnica.
{10083}{10146}Jak my wszyscy.
{10147}{10185}Ale szybko wspinasz się na szczyt.
{10186}{10236}W przeciwieństwie do innych,|których widziałem.
{10237}{10322}Kontynuuj wspinaczkę,|a zyskasz wolnoć.
{10323}{10389}Dla was obojga.
{10614}{10669}Ashur.
{10709}{10744}Barca!
{10745}{10793}Włanie szedłem zamienić|z tobš słowo.
{10794}{10860}Zachowaj je.|Wolałbym w zamian pienišdze.
{10861}{10936}mierć Teoklesa to niemały cud.
{10937}{10994}Twój zakład postawiony|na nieoczekiwany wynik,
{10995}{11055}tak małe szanse...
{11056}{11158}Niełatwo jest pokryć|wygranš z taki marginesem, co?
{11159}{11216}Mam w dupie twoje marginesy.
{11217}{11289}Błagaj, kradnij lub zabijaj,|by pokryć swój dług.
{11290}{11437}Albo będziesz miał dwie bezużyteczne nogi.|I nic pomiędzy nimi, żeby się podeprzeć.
{11906}{11958}Pogadałem z kalekš.
{11959}{11980}Zapłacił swojš należnoć?
{11981}{12124}Wkrótce będziemy mieli pienišdze.|Wystarczajšco dużo, by wykupić naszš wolnoć.
{12214}{12308}Wolnoć...|To słowo jest obce dla języka.
{12309}{12359}Nauczysz się rozkoszować jego smakiem.
{12360}{12399}Co z ptakami?
{12400}{12453}Odlecš stšd razem z nami.
{12454}{12548}Zobaczę, jakie ubrania trzeba spakować.
{12549}{12614}Jak daleko i dokšd powinnimy się udać?
{12615}{12716}Tam, gdzie ochota|pokieruje naszymi stopami.
{12737}{12792}Ten płaszcz.
{12793}{12841}Miałe go na sobie, gdy wychodziłe.
{12842}{12874}Kiedy zamordowano|szlachetnego Owidiusza.
{12875}{12906}Nie było w nim nic szlachetnego.
{12907}{12963}Więc to ty go zabiłe?
{12964}{13005}Jego niewolników?|Jego rodzinę?
{13006}{13064}Moje dłonie tylko wykonywały rozkaz.
{13065}{13127}A co z młodym chłopcem?|Synem Owidiusza.
{13128}{13162}Jemu też odebrały życie?
{13163}{13236}Takie miałem rozkazy,
{13249}{13344}ale znasz mojš sympatię|dla delikatnych rzeczy.
{13345}{13401}Oszczędziłem chłopca
{13402}{13443}i wysłałem daleko stšd.
{13444}{13528}Do czasu, gdy go odkryjš,|my będziemy już wolni.
{13529}{13566}A twoje dłonie?
{13567}{13617}Czyste już na zawsze.
{13618}{13691}I na twoje rozkazy...
{14514}{14580}Zwycięstwo Spartakusa rozpaliło|wyobranię miasta!
{14581}{14673}Zamówienia na moich ludzi spływajš od każdej|rodziny z połowš nazwiska i odrobinš pieniędzy!
{14674}{14747}Nieograniczone bogactwo|jest w naszym zasięgu!
{14748}{14828}Tak, jak ci,|którzy życzš ci mierci.
{14829}{14883}Dopilnuję, by Solonius|zapłacił za swe czyny.
{14884}{14959}Ale tutaj nie należy się pieszyć.
{14960}{15026}Będę się rozkoszował|każdš kroplš potu z jego czoła,
{15027}{15101}gdy moja pętla zacinie się|na jego karku.
{15102}{15176}Wolałabym, żeby zacisnęła się prędko.
{15177}{15264}Na wszystko przyjdzie pora.|Zbliżajš się bardziej naglšce kwestie.
{15265}{15342}Zjednoczenie Traka i jego żony?
{15343}{15419}Nie to miałem na myli.
{15427}{15532}Zajmij się tyłkiem tej dziewczyny,|a ja popatrzę.
{15533}{15615}Chętnie zadowolę twe oczy...
{15934}{16014}Ta Traczynka mnie niepokoi.
{16043}{16145}Tylko obietnica jej odnalezienia|trzymała go w szachu.
{16146}{16211}A jeli jej obecnoć sprawi,|że powróci do swych trackich zachowań
{16212}{16280}i myli o buncie?
{16287}{16334}Nie powróci.
{16335}{16396}Jak możesz być taki pewien?
{16397}{16494}Widziała łzy wdzięcznoci|w jego oczach?
{16499}{16582}Wdzięcznoć to nie lojalnoć.
{16604}{16663}Nie jest takim człowiekiem jak Kriksos.
{16664}{16783}Kriksos nie jest już taki jak kiedy|i tak już może zostać.
{16823}{16901}Żona wróci do Spartakusa.
{16925}{16964}A dzięki temu...
{16965}{17050}zwišżę go z nami i tym ludus...
{17065}{17160}dopóki bogowie nie wezwš nas do siebie.
{17780}{17847}Jak nas ocalisz?
{17857}{17905}Przed deszczem.
{17906}{17936}Twoje zwycięstwo rozwarło niebiosa.
{17937}{17996}Jak je zamkniesz,|zanim wszyscy utoniemy?
{17997}{18043}Więc wierzysz reszcie tych głupców?
{18044}{18084}Że bogowie mnie pobłogosławili?
{18085}{18180}Masz w zwyczaju strzelać z dupy cudami.
{18222}{18314}Słyszałem plotki o jeszcze|większej boskiej interwencji.
{18315}{18335}Sura.
{18336}{18395}To prawda?
{18396}{18459}Pędzi w me ramiona z Neapolu.
{18460}{18535}A ty wcišż wštpisz|w boskš opatrznoć.
{18536}{18600}Jeli to, co Sura musiała wytrzymać,|jest częciš ich opatrznoci,
{18601}{18652}to wolałbym, by się ode mnie odwrócili.
{18653}{18692}- Jeli w ogóle istniejš.|- Jedzie tu.
{18693}{18771}Teraz tylko to się liczy.
{18825}{18891}Niegdy żyłe tu jako wolny człowiek.
{18892}{18957}Skšd ona jedzie?
{18958}{19052}Port w Neapolu leży|w tamtym kierunku.
{19055}{19101}Czy jakie dro...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin