00:00:53:<i>LEE SUN-KYUN</i> 00:01:01:<i>KIM MIN-HEE</i> 00:01:05:<i>CHO SEONG-HA</i> 00:01:11:<i>SCENARIUSZ|I REŻYSERIA BYUN YOUNG-JOO</i> 00:01:18:<i>HELPLESS</i> 00:01:52:Nie jeste zmęczona? 00:01:54:Zdrzemnij się. 00:01:57:Mun-ho. 00:02:00:Spodoba się jej szalik? 00:02:05:Wcišż o tym mylisz? 00:02:07:Martwisz się niepotrzebnie.|Oczywicie, że jej się spodoba. 00:02:12:Jest idealnie.|Nie przejmuj się, kochanie. 00:02:15:Skšd wiesz, jaki kolor|lubi? 00:02:21:Pytałe? 00:02:22:Nie muszę pytać. 00:02:25:Co jasnego i nie wyglšdajšcego staro. 00:02:28:Mamy kochajš taki styl, prawda? 00:02:30:Jeste nonszalacki wobec wszystkiego. 00:02:33:Nie, nie jestem. To prawda.|Moja mama uwielbia jasne kolory. 00:02:41:Dlaczego mi nie wierzysz? 00:02:44:Wierzę. 00:02:47:Trochę zaufania.|Mówię ci. 00:02:57:- Zmokniesz.|- Bez obaw, pobiegnę. 00:03:01:Przyniesiesz mi kawy?|Zimne leki mnie usypiajš. 00:03:05:Czemu się nie zdrzemniesz? 00:03:07:Kawa na pusty żołšdek może spowodować|nudnoci. 00:03:09:Co jeszcze? Zaraz wrócę. 00:03:19:Halo? 00:03:48:Gdzie ona poszła? Jezu! 00:04:09:<i>To publiczne ogłoszenie.</i> 00:04:12:<i>Czy pani Seon-yeong Kang z Seulu|może podejć do działu pomocy?</i> 00:04:21:<i>Lee Dong-woo</i> 00:04:23:Przepraszam, stary.|Mogę oddzwonić? 00:04:35:Co do cholery? 00:04:37:- Patrz, jak chodzisz!|- Przepraszam. 00:04:49:Przepraszam, czy sš toalety|gdzie indziej? 00:04:52:Jest jedna tam. 00:05:05:O Boże! 00:05:06:Nie, kochanie! Jest brudna. 00:05:30:- Byłe w drodze do Andong?|- Tak, by spotkać się z rodzicami. 00:05:35:<i>Lee Dong-woo</i>|Pańskiej narzeczonej? 00:05:36:Pańskiej narzeczonej? 00:05:37:Nie... Moich. 00:05:40:Rodzicie Seon-yeong umarli. 00:05:41:Panie... Jang Mun-ho.|Pański numer kontaktowy? 00:05:44:To moja klinika weterynaryjna.|Można złapać mnie tutaj w każdej chwili. 00:05:47:Numer komórki jest na dole. 00:05:49:wietnie. Dziękuję. 00:05:51:Mógłby położyć to tutaj? 00:05:54:Możesz to zatrzymać. 00:05:56:To wszystko?|Co mam teraz zrobić? 00:05:59:Skontaktujemy się z tobš,|jeli będzie jaki postęp. 00:06:02:Albo ona skontakuje się ze znajomymi|w cišgu kilku dni. 00:06:06:Doć często, tak bywa. 00:06:12:Nie rozumiesz.|Silnik pracował. 00:06:16:Była ulewa,|a drzwi samochodu były otwarte. 00:06:19:Ledwo zjadła obiad, aby uniknšć 00:06:22:rozlania czego na nowej sukience. 00:06:26:Chcesz mi powiedzieć, że kobieta|która bierze lub za miesišc 00:06:29:Wyszła na autostradę|w strugach deszczu bez parasola? 00:06:32:Nie wiedzšc, że wypadła jej spinka do włosów?|Ma to dla ciebie jaki sens? 00:06:37:Znalazłem tš spinkę na podłodze|publicznej toalety, do cholery! 00:06:46:Czeć, tato... 00:06:49:Seon-yeong nagle poczuła się le. 00:06:52:Przepraszam, nie mogłem wczeniej zadzwonić. 00:06:55:Tak, tato. 00:06:58:Wylę ci lubne zaproszenie e-mailem. 00:07:01:OK. 00:07:03:Naprawdę przepraszam, tato. 00:07:48:Halo! 00:07:49:<i>Gdzie jeste?</i> 00:07:50:<i>Jestem w pobliżu twojej kliniki.</i> 00:07:52:Słuchaj, przepraszam.|Mogę oddzwonić póniej? 00:07:54:<i>Jest Seon-yeong tam z tobš?|Mówiła co?</i> 00:07:57:O czym? 00:08:01:Wiesz, przyszedłe do mojego biura|tydzień temu, 00:08:04:by otworzyć nowe konto, i|ubiegać się dla niej o kartę kredytowš. 00:08:09:I co z tego? 00:08:10:Dokumenty wykazały, że|jest bankrutem. 00:08:15:Bankrutem? 00:08:17:<i>Nasze dane wskazujš, że|popadła w bankructwo</i> 00:08:21:<i>z powodu karty kredytowej|zadłużonej ponownie w 2007.</i> 00:08:26:<i>Czy Mun-ho wie o tym?</i> 00:08:30:<i>Halo?</i> 00:08:34:Wtedy po prostu rozłšczyła się, przez co|czuję się niezręcznie. 00:08:37:Dlatego starałem się z tobš skontaktować. 00:08:40:Powinienne ze mnš o tym pogadać! 00:08:44:Czemu jš o to spytałe? 00:08:46:Do diabła! 00:08:49:Musi być jaki błšd|lub bank co pomieszał. 00:08:52:Dlatego chciałem sprawdzić jš cicho. 00:08:56:I spójrz na to. 00:08:58:Zobacz sam. 00:09:01:To dokumenty zwolnień wysłane do wierzycieli. 00:09:03:To z 4 lat. 00:09:06:Ogarnij się. 00:09:45:To łaskocze. 00:09:50:Przestań! 00:09:54:Wemy... 00:09:57:lub. 00:10:00:Hmm? 00:10:03:Zróbmy to. 00:10:07:Wyjd za mnie. 00:10:12:Wemiemy lub. 00:10:13:Polubię cię. 00:10:20:Co będzie, jak wewiemy lub?|Co wtedy? 00:10:23:Co wtedy? 00:10:28:Po prostu... 00:10:32:Będziemy żyć długo i szczęliwie. 00:10:37:Będę zarabiać, 00:10:39:ty będziesz wydawać. 00:10:44:Będę gotował, a ty będziesz jeć. 00:10:48:Zrobimy dzieci, wyglšdajšce jak ty 00:10:50:i żyjšce jak ty. 00:10:54:Naprawdę możemy to zrobić? 00:11:07:Nie przyszła do pracy. 00:11:09:Jej telefon był wyłšczony,|więc zaczęłam się martwić. 00:11:12:Ma kogo poza tobš w pracy, z kim jest blisko? 00:11:16:Z kim jadała lunch? 00:11:19:Nie wiem. 00:11:23:A może...|mówiła ci o swoich znajomych. 00:11:26:Z poprzedniej pracy? 00:11:29:Naprawdę przepraszam, ale... 00:11:31:Mylisz, że mogę spojrzeć|na CV, które dołšczyła? 00:11:36:Zapytam szefa. 00:11:37:Naprawdę byłbym wdzięczny.|Dzięki. 00:12:11:Dzień dobry! 00:12:13:Mamusia przyszła. 00:12:15:Zrobimy ci niadanie. 00:12:19:Przepraszam? 00:12:21:Nie ma takiej firmy? 00:12:24:<i>Nie, chciałem tylko spytać...|Właciwie, szukam kogo.</i> 00:12:28:Pracowała tu od lipca 2007 do maja 2009. 00:12:32:Nazywa się Kang Seon-yeong. 00:12:35:<i>Halo?|Czy to Daeyang Engineering??</i> 00:12:37:Tak, padziernik 2007. 00:12:40:Twoja firma upadła w 2008? 00:12:45:Nie ma żadnych dokumentów o Kang Seon-yeong|pracujšcej w administracji? 00:12:51:Rozumiem. Dziękuję. 00:13:01:Mun-ho? 00:13:05:Kiedy bylimy najlepszymi przyjaciółmi,|potem stracilimy kontakt. 00:13:08:Próbuję zdobyć jej stary adres. 00:13:11:Tak, naprawdę to doceniam. 00:13:14:Tak, z 2002. Prawda. 00:13:17:Nazywa się Seon-yeong Kang. 00:13:20:Masz jš, tak? 00:13:21:Tak, klasa 3-3. 00:13:23:Tak. Dziekuję. 00:13:25:Tak. 00:13:29:Ten adres jest w albumie dyplomowym. 00:13:31:Nigdy nie odwiedziłe jej|rodzinnego miasta z niš? 00:13:34:Powiedziała, że nikogo tam nie ma, 00:13:37:od mierci matki. 00:13:39:Mówiłem o tym kilka razy, ale 00:13:41:nie wyglšdała na podekscytowanš powrotem|tam. 00:13:44:Rozumiem. Dzięki. 00:13:45:Jasne. 00:14:25:Panie Jang? 00:14:30:Sš dwie rzeczy, które|mnożš się jak nieżki. 00:14:34:Kłamstwo i dług. 00:14:36:Jej poczštkowa zaległa kwota|wynosiła 350 dolarów. 00:14:40:Ale kiedy zbankrutowała,|było ponad 80 tysięcy. 00:14:43:Wprowadzilimy darmowy bankrucyjno|doradczy program 4 lata temu. 00:14:46:Byłem odpowiedzialny za jej sprawę|i otrzymałem decyzję o zwolnienie pobatku. 00:14:49:Kiedy odwiedziła cię po raz ostatni?|Zostawiła do siebie kontakt? 00:14:53:Odwiedziła mnie znowu, po mierci matki| 2 lata temu. 00:14:58:Przyjechała, zapytać o polisę na życie. 00:15:01:- Polisę na życie?|- Tak. 00:15:02:Polisa jej matki wynosiła 50 tysięcy. 00:15:05:Też tym się zajmowałem. 00:15:09:To jej dokumenty i owiadczenie. 00:15:13:Pracowała dla grupy wypoczynkowej,|a potem dla Urzędu z Seulu. 00:15:16:I jej rachunek na karcie kredytowej|wzrósł. 00:15:19:Zaczęła od odsetek,|brała kredyt, by spłacić to. 00:15:22:Nigdy nie spłacisz wysokich odsetek. 00:15:25:Nie odwołujšc się do kredytów subprime. 00:15:28:To doć duży kurs standardowy. 00:15:33:Więc nie masz danych kontaktowych do jej|krewnych? 00:15:38:Nie miała nikogo poza matkš. 00:15:54:Przepraszam, ale muszę gdzie ić,|więc jeli skończyłe... 00:15:58:Nie, czekaj! 00:16:00:Piszesz wycišgi|w imieniu swoich klientów? 00:16:03:Nie, piszš je sami. 00:16:04:Tyle tylko, że pismo|jest zupełnie inne. 00:16:07:- Naprawdę?|- Tak. 00:16:08:Daj mi to. 00:16:20:- O niš pytasz?|- Tak. 00:16:24:Więc popełniłe błšd. 00:16:26:To nie jest panna Kang. 00:16:28:Nigdy nie widziałem jej wczeniej. 00:16:29:Słucham? 00:16:32:Spójrz. 00:16:33:To sš różne osoby. 00:16:35:Jednak, ich zameldowanie jest identyczne. 00:16:37:Nie rozumiem, jak mogło do tego|dojć. 00:16:52:Hej ... Jak masz na imię? 00:16:55:Jestem Mun-ho.|Jang Mun-ho. 00:16:59:Kang Seon-yeong. 00:17:02:Więc, to Seon-yeong.|Pani Kang Seon-yeong. 00:17:15:Co masz na myli, mówišc że|to nie Kang Seon-yeong? 00:17:18:Jeste pewien, że nie pomylili się? 00:17:21:Dong-woo.|Powiedz co. 00:17:24:Pokazałe im zdjęcie? 00:17:26:Sprawdzałe z nimi? 00:17:30:To kompletnie dwie różne osoby. 00:17:32:Nigdy jej nie widzieli. 00:17:34:Nielegalnie podszywała się|pod kogo. 00:17:36:Przestań! 00:17:37:Miała zamiar polubić Mun-ho|pod cudzym nazwiskiem? 00:17:42:- Czy to ma jaki sens?|- No jasne, że nie. 00:17:45:Kiedy zadzwoniłem do niej wczoraj,|brzmiała na zaskoczonš. 00:17:49:Nie mogę tego pomiecić w głowie.|temu cišgle wydzwaniałem. 00:17:51:Musiała być zawstydzona. 00:17:53:Jeli była w przeszłoci|zbankrutowana, 00:17:57:wiedziałaby, że nie otrzyma|kart kredytowych. 00:18:00:Ale, jej reakcja mówiła, że|nic o tym nie wiedziała. 00:18:03:Musiała wiedzieć|kiedy się zgodziła, nie? 00:18:07:<i> Ojciec </i> 00:18:09:Co? 00:18:10:Cholera.|To mój ojciec. 00:18:18:Musimy znaleć jš najpierw,|nic innego mnie nie obchodzi. 00:18:21:Nawet policja nie może jej znaleć.|Nic o niej nie wiemy. 00:18:25:Mówiłe, że Kang Seon-yeong|była innš osobš. 00:18:28:Więc kim ona jest? 00:19:05:To będzie 1.50. 00:19:08:Dziękuję. 00:19:14:Hej! Ty na rowerze! 00:19:18:Ja? 00:19:19:Spójrz na siebie. Twoje kieszenie|sš pełne puszek piwa. 00:19:24:Co cię to obchodzi? 00:19:25:Widziałem, jak je kradniesz.|Jestem glinš. 00:19:31:Co do huja.?|Hej! 00:19:33:Pocałuj mnie w tyłek, glino! 00:19:37:Ty gnoju!|Stó...
fiolek144