korepetycje.doc

(34 KB) Pobierz
Brat miał się mną zająć po śmierci matki, a on zamiast tego wysłał mnie do szkoły z internatem , do wojskowej szkoły z internatem

Brat miał się mną zająć po śmierci matki, a on zamiast tego wysłał mnie do szkoły z internatem , do wojskowej szkoły z internatem. Miałem pecha moim wychowawcą stał się niejaki Kuro Musawa, uchodził wśród uczniów za wcielone zło. A ja podpadłem mu już pierwszego dnia. Spóźniony biegłem na zajęcia i gdy spojrzałem na zegarek szacując czy zdążę, czy mam sobie odpuścić wpadłem na niego. Czarne oczy spojrzały na mnie z groźbą, przestraszyłem się, ale on podniósł mnie z podłogi i kazał iść na lekcję. Gdybym wiedział, że tak upokorzy mnie na biologii, której niestety uczył to w życiu bym na nią nie poszedł. - Yuki Sagawa - Jestem - Do odpowiedzi - Panie profesorze to mój pierwszy dzień w tej szkole. Nie jestem przygotowany, ale postaram się nadrobić wszystko. - Właśnie dla tego wzywam cię do odpowiedzi, chcę wiedzieć czego nauczyłeś się w poprzedniej szkole. Szkoda, że nie spojrzałem na to w jaki głupi sposób uśmiechają się moi nowi koledzy. Gdybym wiedział o co będę pytany nawet nie ruszyłbym się z ławki. - Dobrze powiedz mi czy przerabialiście już budowę człowieka w poprzedniej szkole. - Tak - Masz mówić tak Panie Poruczniku zrozumiano - Tak Panie Poruczniku - A układ rozrodczy kobiet i mężczyzn - Tak Panie Poruczniku - To powiedz mi, czemu tak wielu mężczyzn uprawia sex ze sobą - Cooooooo- mimo szoku poprawiłem się szybko Znaczy co Panie Poruczniku - Powiedz mi co powoduje że miłość fizyczna u mężczyzn jest tak zadowalająca - Pojęcia nie mam Panie Poruczniku odpowiedziałem zmieszany - Nie wiesz To za zadanie domowe masz się dowiedzieć Odesłał mnie do ławki, nie mówiąc mi jak miałem się tego dowiedzieć, gdzie szukać . Pytałem kolegów, ale oni tylko głupio się uśmiechali i mówili, że sam muszę do tego dojść. Ale niby jak ja miałem do tego dojść. Wieczorem siadłem przy swoim laptopie

i po raz pierwszy w życiu zacząłem odwiedzać strony poświęcone mężczyznom i ich upodobaniom. Przez przypadek trafiłem na opowiadanie YAOI jakiejś blogerki URUMII i dopiero tam dowiedziałem się, że miłość między mężczyznami może wyglądać naprawdę pięknie, nie tylko wulgarnie. Opowiadania bardzo mnie zaciekawiły, a zdjęcia rozpaliły we mnie jakąś nieznaną do teraz żądzę i namiętność. Kolejnego dnia wyrecytowałem wszystkie nowo poznane informację mojemu Porucznikowi, rumieniąc się przy tym okrutnie, co on skwitował śmiechem i kilkoma kąśliwymi uwagami. Przez te moje rumieńce Musawa dogryzał mi na każdej lekcji. Miałem już tego powoli dosyć, bo ile można znosić obelg i głupich tekstów o czyjejś orientacji seksualnej. Ja nie wytrzymałem, tuż przed zakończeniem roku. Poszedłem do jego pokoju, grzecznie zapukałem i poczekałem aż mnie zaprosi . - Co cię sprowadza o tak późnej porze Yuki - Muszę z panem porozmawiać Panie Poruczniku

- O czym - nie patrzył na mnie i nie przerwał ścielania łóżka - Chcę by pan przestał wysuwać na forum insynuacje na temat moich domniemanych upodobań w miłości - Domniemanych przecież to widać gołym okiem jak tylko się na ciebie spojrzy - Co widać co takiego widać - A co nie jesteś zainteresowany męskim ciałem, doznaniami, przyjemnością jaką to sprawia - Ja nie - Ja nie wiem - To takie dziwne - dziwne - Chcesz to sprawdzić - Cooooo sprawdzić ale jak przecież to takie dziwne dwóch mężczyzn - i z kim - dodałem po cichutku - Ze mną jeśli miałbyś ochotę - po moim ciele przeszedł gorący dreszcz taki podniecający co mnie naprawdę przeraziło i postanowiłem się bronić przed tym - Jak pan może mi proponować coś takiego - krzyknąłem żeby zagłuszyć myśli i opanować drżenie ciała które tak bardzo chciało się przytulić do porucznika - Jak nie chcesz to odejdź i wróć do kolegów, ale pamiętaj że ja tu jestem i czekam, mogę pokazać ci rzeczy i sprawić że twoje ciało będzie chciało więcej i więcej rozkoszy - A jeśli się zgodzę - powiedziałem cichutko, że sam siebie nie słyszałem - Zgodą sprawisz mi ogromną radość i pamiętaj to będzie nasz sekret.. - Czy z innymi - chłopakami - czy - no wie pan - czy - Nie Krótkie zdecydowane Nie i uwierzyłem mu, tak na mnie patrzył, te jego czarne oczy, i przypomniałem sobie nasze pierwsze spotkanie, jego spojrzenie i ta groźba w oczach. Poprzednio się bałem, teraz moje ciało przeżywało coś zupełnie nowego, byłem podniecony na samą myśl o ty co mamy zrobić - Czy to będzie bolało - czy - ja - nigdy tego nie robiłem, z nikim - Cieszę się że będę twoim pierwszym, że masz do mnie takie zaufanie

. I, tak będzie trochę bolało, ale tylko na początku, reszta to sama rozkosz. Zobaczysz Zdjął szlafrok, ukazując mi swoje pięknie umięśnione ciało, płaski brzuch, umięśnione uda, piękną klatkę piersiową i męskość tak sprężystą gotową do miłości. Moje ciało zawrzało, zrobiło mi się bardzo gorąco. Zaczął mnie rozbierać, pomału z rozmysłem muskając każdy skrawek mojego ciała. WULKAN to się ze mną działo, wulkan uczuć, myślałem że tego nie zniosę. Delikatnie pocałował moje usta, gdy je trochę rozchyliłem zakradł się tam, całował mnie delikatnie i tak namiętnie. Obdarzył drobnymi pocałunkami moje ciało i dotarł tam gdzie moje podniecenie sięgnęło zenitu, myślałem że umrę ze wstydu i z rozkoszy.

Położył mnie na łóżku nie przerywając pieszczot . Całował mnie coraz mocniej, zachłanniej, jego usta wreszcie chwyciły go, na chwilę cały świat stanął, zatrzymał się w oczekiwaniu . Pieszczota była jak ambrozja jak coś nie do opisania, stawała się coraz szybsza, jego ruchy jego usta na nim, jego pieszczota dłońmi. Eksplozja pozbawiła mnie prawie przytomności, nie zdawałem sobie sprawy, że te jęki jakie słyszałem są moje, że krzyk rozkoszy jest mój. Przez pół przymknięte oczy widziałem jego twarz, taką jasną, promienną - Czy ja sprawiłem ci przyjemność - powiedziałem ostatkiem sił - Czy jesteś na mnie zły, że tylko ja, tylko ja doszedłem - czułem jego spojrzenie, czułem mój wstyd i zażenowanie - Jeszcze nigdy nie przeżyłem tak pięknej i nie udawanej czyjejś przyjemności . Przykrył mnie prześcieradłem i zapadłem w lekki sen, wtulony w jego ramionach. Obudziła mnie lekka pieszczota rąk na policzku, uśmiechnąłem się pocałowałem go w usta, przytulił mnie. Tak bardzo chciałem dać mu Roskosz jakiej ja sam doświadczyłem

. Zaczął mnie pieścić, jego męskość taka twarda i ciepła prosiła się o pieszczotę. Nieśmiało spróbowałem i - to jest przyjemne pomyślałem, Jego pieszczoty stawały się nalegające, wręcz natarczywe, poczułem jego dłoń i piękne długie palce które wkradły się we mnie . - Postaram się żeby nie bolało, żeby to było przyjemne . Ból był chwilowy, pozostawił po sobie dziwne uczucie wypełnienia, i niedosyt. Tak bardzo chciałem więcej, dużo więcej, - Rozluźnij się, obiecuję że potem będzie tylko lepiej , Poczułem zapach truskawek i ból , ból tak duży i przeszywający, ale jego ruchy ustały, czekał aż się przyzwyczaję do niego, aż sam wykonam ruch. Jego dłonie, piękne długie palce, język nie przestały pieszczot, każdy skrawek mojego ciała poznał jego pieszczotę, i wykonałem ten ruch, mimo bólu chciałem więcej, i więcej. Jego ruchy były delikatne, moje gwałtowne natarczywe - Pomału, Yuki, jeszcze tyle przed nami, tyle przyjemności. Jego biodra stykające się z moimi, i te ruchy, nie wytrzymałem i drugi raz tej nocy doszedłem spełnienia, moje krzyki rozkoszy i jego jęki świadczyły, że spełnienie było jednoczesne. Całował mnie długo i namiętnie, i o dziwo poczułem że jestem gotowy do miłości, moja męskość pragnęła jego pieszczot, ust, dłoni, pragnęła go całego. Tej nocy mało co spałem, prawie wcale nie spałem, aż wstyd powiedzieć byłem zachłanny, spragniony jego pieszczot i tak jak powiedział chcę go więcej i więcej.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin