Juraszek_ES_a_biznes.pdf
(
275 KB
)
Pobierz
283377743 UNPDF
E K O N O M I A S P O Ł E C Z N A T E K S T Y 2 0 0 6
Beata Juraszek-Kopacz
Ekonomia społeczna
a biznes
– współistnienie,
konkurencja,
współpraca
Beata Juraszek-Kopacz
Streszczenie
Jakie jest miejsce ekonomii społecznej w odniesieniu do ekonomii tradycyjnej? Czy przedsiębiorstwa społeczne stanowią nieuczciwą
konkurencję dla przedsiębiorstw tradycyjnych? Czy w ogóle mieszczą się w koncepcji wolnego rynku? Na ile te dwa typy przedsię-
biorstw mogą ze sobą współpracować? Czy relacje z sektorem prywatnym mają w ogóle znaczenie dla sukcesu ekonomii społecznej
w Polsce?
M.in. takie pytania podejmuje tekst „Ekonomia społeczna a biznes – konkurencja, współpraca, współistnienie”. Autorka, przedstawiając
i po trosze oceniając stan relacji irm komercyjnych zarówno z organizacjami pozarządowymi, jak i z przedsiębiorstwami społecznymi,
wskazuje przesłanki i zagadnienia, mogące stać się punktem wyjścia do włączenia ekonomii społecznej w gospodarkę meanstreamo-
wą, jako jeden z równoprawnych modeli prowadzenia działalności gospodarczej. Pyta o szanse na akceptację takiego myślenia przez
środowiska biznesu tradycyjnego oraz władze publiczne, ale także przez sam sektor ekonomii społecznej. Postawione w nim tezy
mogą stać się przyczynkiem do dyskusji, jak poszukiwany model ekonomii społecznej zdeiniuje swoje miejsce wobec rynku i rozwoju
gospodarczego.
O autorce
Beata Juraszek-Kopacz
– wiceprezes Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, od 12 lat prowadzi szkolenia i konsultacje
dla organizacji pozarządowych z zakresu szeroko rozumianego rozwoju organizacyjnego (OD). Była członkiem zespołu redakcyjnego
Informatora „Społeczne zaangażowanie biznesu w Polsce” oraz organizatorką kilku konferencji dla środowisk biznesowych („Biznes dla
Demokracji, konferencja na temat certyikatu Social Accountability 2001). Koordynator dwóch projektów Equal, w których Fundacja jest
partnerem . Absolwentka ilozoii na Uniwersytecie Warszawskim.
Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (FRSO)
–
polska organizacja pozarządowa, nie nastawiona na zysk. Działa na rzecz
wzmocnienia i podniesienia skuteczności różnorodnych form działania społecznego w Polsce oraz w innych krajach Europy Środkowo-Wschod-
niej. Wszystkim potrzebującym wsparcia oferuje szkolenia, konsultacje oraz szeroko rozumiane poradnictwo i pomoc w wymianie informacji.
Fundacja, zarejestrowana w lutym 1996 roku, kontynuuje działalność Programu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego (CSDP) - inten-
sywnego, dwuletniego programu edukacyjnego, prowadzonego w Polsce i na Węgrzech w latach 1994-96.
Działania Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego służą wzmacnianiu efektywności i stabilności organizacji pozarządowych,
a także wszelkich innych form działania społecznego. Ten cel realizuje prowadząc równolegle inicjatywy na dwóch poziomach: podno-
szenia umiejętności organizacji poprzez szkolenia, konsultacje, doradztwo i publikacje oraz poprzez realizację programów które promu-
jąc trzeci sektor jako wiarygodnego partnera dla innych sektorów życia społecznego przyczyniają się do wypracowania niezależności
inansowej organizacji pozarządowych.
Fundacja jest członkiem Grupy Zagranica i partnerem w dwóch projektach Equal: „W poszukiwaniu polskiego modelu ekonomii spo-
łecznej” oraz „Partnerstwo dla Rain Mana”. Inne programy Fundacji to m.in.”Zarządzanie inansami w organizacjach pozarządowych”,
i fundusz „ProBonus”.
Ekonomia społeczna a biznes – współistnienie, konkurencja, współpraca
Motto:
Przedsiębiorstwo społeczne to stan umysłu.
Liam Black,
działacz społeczny z Liverpoolu
Opis stanu relacji między ekonomią społeczną a biznesem (a raczej ekonomią tradycyjną, skoro w jednym z aspektów ekonomia spo-
łeczna to także biznes) w Polsce AD 2006 nie może być wyczerpujący, z tego podstawowego powodu, że owe relacje albo nie zdążyły
się wyraźnie zarysować, albo nie zostały jeszcze zbadane. Nie ulega jednak wątpliwości, że stosunki między tymi dwoma typami eko-
nomii są jednym z kluczowych czynników przesądzających o ewentualnej trwałości sukcesu przedsiębiorczości społecznej w Polsce.
Silny opór dobrze zorganizowanych i wpływowych środowisk biznesu tradycyjnego, np. wobec legislacji przyjaznej dla przedsiębiorstw
społecznych, może skutecznie ograniczyć ich rozwój i spowodować zamknięcie w niszowym getcie. Dlatego nawet nie dysponując
danymi pozwalającymi na sformułowanie w pełni wiarygodnych wniosków, warto przyjrzeć się kilku dostępnym faktom oraz pokusić się
o sformułowanie hipotez co do punktu wyjścia dla budowania relacji ekonomii społecznej z sektorem prywatnym.
Motto:
Przedsiębiorstwo społeczne to stan umysłu.
Liam Black,
działacz społeczny z Liverpoolu
Beata Juraszek-Kopacz
Organizacje pozarządowe a biznes
cieszenie można przytoczyć dane, że tylko 3,5% organizacji
twierdzi, że w ciągu ostatnich 2 lat zdarzyło się im popaść
z przedstawicielami środowiska biznesu w konlikt. Całości
obrazu dopełnia ocena ekspertów Rady Indeksu Społeczeń-
stwa Obywatelskiego
1
, że nastawienie biznesu do organiza-
cji pozarządowych jest „generalnie obojętne”.
Pierwszą płaszczyzną, na której można rozważać ten prob-
lem, są związki przedsiębiorców z sektorem pozarządowym,
traktowanym przez większość badaczy w całości jako prze-
jaw ekonomii społecznej. W tym zakresie istnieje stosun-
kowo dużo danych, pochodzących z różnych raportów.
I tak np. w świetle raportu The Gallup Organization Poland,
opracowanego na zamówienie Polskiej Agencji Rozwoju
Przedsiębiorczości, w roku 2001 18% irm sektora małych
i średnich przedsiębiorstw przekazało darowizny na jakiś cel
społeczny. Im większe irmy, tym chętniej je przekazują – zro-
biło to sześciokrotnie więcej irm największych (zatrudnia-
jących do 249 pracowników) niż irm najmniejszych (nieza-
trudniających pracowników). Podstawowym celem, na jaki
przekazywano darowizny, była działalność charytatywna.
Obraz ten uzupełniają badania Forum Odpowiedzialnego
Biznesu (2003) przeprowadzone wśród największych irm.
Pokazują one, że 75,3% z nich udziela wsparcia inansowe-
go, które wynosiło średnio ok.1,2% ich rocznego przycho-
du. Jednocześnie dla ponad połowy przedsiębiorstw było
to mniej niż 1%.
Widać zatem wyraźnie, że biznes nie jest tak istotnym
partnerem organizacji w Polsce, jak mogłoby się wydawać
ze względu na doświadczenie innych krajów oraz potencjał
korzyści tkwiących w takiej współpracy, i to zarówno dla
obu partnerów, jak i dla szerszej wspólnoty. Trudno speku-
lować, gdzie leżą główne przyczyny niewykorzystania owe-
go potencjału przez sektor pozarządowy (bo przecież 2/3
największych irm deklaruje, że współpraca z organizacjami
pozarządowymi jest dla nich ważna), choć częściowo moż-
na to na pewno tłumaczyć „pracochłonnością” budowania
relacji z biznesem, stosunkowo niewysoką średnią wielkości
uzyskiwanych dotacji oraz wynikającą z małej kreatywno-
ści skromną ofertą świadczeń dla partnera biznesowego,
czy szerzej – niskim rozumieniem jego potrzeb przez or-
ganizacje. Wiąże się także zapewne z kulturą organizacyj-
ną polskiego sektora pozarządowego, w małym stopniu
przenikniętą „duchem przedsiębiorczości ekonomicznej”
2
,
co sprawia, że biznes jest organizacjom po prostu obcy
- przede wszystkim mentalnie, ale także moralnie. Z pesy-
mistycznej perspektywy nie rokuje to dobrze możliwościom
rozwijania przedsiębiorstw społecznych na bazie organiza-
cji pozarządowych, z optymistycznej może stanowić szansę
dla ekonomii społecznej – szansę skierowania do środowisk
biznesowych atrakcyjnej oferty współpracy, niebędącej za-
razem konkurencją dla dotychczasowych jej form. Obecnie
są to przede wszystkim sponsoring i dotacje, sporadycznie
także nowocześniejsze metody, takie jak delegowanie pra-
cowników przez irmy do pracy na rzecz organizacji. Nawet
jednak w takich przypadkach oddelegowani pracownicy
czy też wolontariusze z sektora biznesu zbyt rzadko korzy-
stają ze swoich umiejętności zawodowych, częściej wy-
konują zadania takie, jak dyżury w świetlicy dla dzieci lub
innego rodzaju praca bezpośrednio z beneicjentami. Nie
odmawiając wartości takim działaniom, doceniając także
bezpłatne świadczenie organizacjom pewnych usług (jak
np. wykonywanie audytu), należy jednak zauważyć, że nie
służy to wzmacnianiu umiejętności zarządzania organizacją,
zwłaszcza w obszarach kluczowych dla rozwoju ekonomii
społecznej.
Z kolei badania ankietowe irm zaangażowanych społecznie
(bez względu na wielkość zatrudnienia i obrotów) przepro-
wadzone przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Obywa-
telskiego w roku 1998 oraz 2000 pozwalają dodać jeszcze,
że ankietowane przedsiębiorstwa najchętniej wspierały
dzieci i młodzież (55% wskazań) oraz osoby pokrzywdzo-
ne przez los (31%). Najbardziej popularne obszary wsparcia
w świetle tych badań to pomoc społeczna, ochrona zdro-
wia oraz edukacja (pierwsza „trójka” u Gallupa kształtuje się
zresztą tak samo). Wśród podmiotów wsparcia organizacje
pozarządowe znalazły się na 2 miejscu (70% wskazań), zaraz
za szkołami (80% wskazań), a przed instytucjami pomocy
społecznej oraz szpitalami (z tym, że wiele szpitali prowa-
dzi również fundacje). Są to dane już historyczne, ale dość
prawdopodobne jest twierdzenie, że takie preferencje irm
nie zmieniły się znacząco do chwili obecnej.
Dla organizacji pozarządowych darowizny od instytucji
i irm w roku 2004 były czwartym co do częstotliwości ko-
rzystania źródłem przychodów (badania KLON/JAWOR).
Dotacje od irm i instytucji stanowiły 7% całości przycho-
dów sektora pozarządowego. Dotacje te traiły do ok. 39%
organizacji. Ok. 70% organizacji deklarowało, że utrzymu-
je kontakty ze środowiskiem biznesu, ale tylko 12% robiło
to w sposób regularny i częsty. W świetle najnowszych ba-
dań (2005) nastąpił tu niemal 10-procentowy spadek, a or-
ganizacji często i regularnie kontaktujących się z biznesem
było ok. 9%. Tendencję do zmniejszania się ilantropii przed-
siębiorstw kierowanej do organizacji potwierdza kolejny
spadek: w roku 2004 19,1% organizacji wskazało środowisko
biznesu i irmy prywatne jako jednego z 3 najważniejszych
partnerów, w roku 2005 zrobiło tak już tylko 13,4%. Na po-
Dla dopełnienia obrazu relacji biznesu z organizacjami poza-
rządowymi warto jeszcze zadać kilka pytań, na które w chwi-
li obecnej brakuje odpowiedzi. A mianowicie, w jakim stop-
1 Indeks Społeczeństwa Obywatelskiego w Polsce, wyd. Stowarzyszenie KLON/JAWOR, War-
szawa 2006
2 Świadczy o tym pośrednio stosunkowo niewielki odsetek organizacji prowadzących
działalność gospodarczą i odpłatną działalność pożytku publicznego (łącznie 23%) oraz
bazowanie na dotacjach i darowiznach (wobec niemożliwości kontraktowania usług).
4
Ekonomia społeczna a biznes – współistnienie, konkurencja, współpraca
niu i w jakim zakresie organizacje pozarządowe prowadzące
działalność gospodarczą nawiązują współpracę z sektorem
prywatnym? Czy zachodzi tu wzajemne uczenie się? Czy
sprawdzają się założenia niektórych autorów
3
, że osiąga-
nie przychodów ze sprzedaży usług i/lub dóbr wszelkiego
rodzaju utrudnia im, jeśli wręcz nie uniemożliwia, pozyski-
wanie wsparcia publicznego i prywatnego? Czy stanowią
odbieraną negatywnie konkurencję dla irm komercyjnych?
Czy organizacje pozarządowe stosują narzędzia biznesu
– metody zarządzania, marketingu itd.? Czy zysk społeczny
przedsiębiorstw społecznych ułatwia (dzięki lepszemu wi-
zerunkowi społecznemu) czy utrudnia (za sprawą postrze-
gania irmy jako niewiarygodnego partnera) generowanie
zysku?
Rys. 1.
4FLUPS
QSZXBUOZ
1S[FETJŢ
CJPSTUXB
4QPFD[OF
4FLUPS
QVCMJD[OZ
4FLUPS
QP[BS[ŕEPXZ
Przedsiębiorstwa społeczne a biznes
Kolejna płaszczyzna rozważań powstaje po ograniczeniu
spektrum podmiotów ekonomii społecznej do przedsię-
biorstw społecznych. Z wielu propozycji przytoczę tu dei-
nicję powszechnie uznawaną w Wielkiej Brytanii, zarówno
przez władze, jak i przez organizacje infrastrukturalne. Wg
niej przedsiębiorstwo społeczne to każda instytucja działa-
jąca na rynku dla realizacji celów społecznych. Posiada ona
następujące cechy wyróżniające:
Cele ekonomiczne – przedsiębiorstwo społeczne dąży
do bycia wiarygodną irmą przynoszącą dochody;
Cele społeczne – są one wyrażone wprost, dodatkowo
sposób działania (etos) stanowi wartość dodaną; przed-
siębiorstwo społeczne funkcjonuje w sposób przejrzysty
i rozlicza się wobec członków oraz szerszej społeczności
z wywieranego wpływu społecznego, ekologicznego
i ekonomicznego;
Demokratyczne zarządzanie – struktura własnościowa oraz
zarządzanie opiera się na zaangażowaniu wszystkich grup
interesariuszy (członków, odbiorców usług, mieszkańców
danej społeczności, etc.)
4
.
łecznej, ale stosując wszelkie zasady myślenia biznesowego.
Nierozstrzygnięta pozostaje kwestia, czy samo stosowanie
tych zasad w odniesieniu do działalności społecznej wy-
starczy, by okazać się przedsiębiorstwem społecznym, czy
też chodzi o rzeczywistą rentowność sprzedaży towarów
i dóbr. Obie opcje mają swoich gorących zwolenników, wy-
daje się jednak, że w polskich warunkach należy zgodzić się
raczej na pierwszą możliwość, tzn., że o uznaniu za przed-
siębiorcę społecznego powinno decydować stałe dążenie
do zwiększania poziomu przychodów z działalności eko-
nomicznej. Innowacja społeczna powstaje właśnie na tym
styku: misji społecznej i przedsiębiorczości. Rolą organizacji
pozarządowej jest zaspokajanie ważnych potrzeb społecz-
nych, domieszka myślenia biznesowego sprawia, że prob-
lemy społeczne stają się
możliwościami,
których realizacja
z różnych powodów jest nieopłacalna dla przedsiębiorstw
tradycyjnych.
5
Co to oznacza w praktyce, dowodzi przykład
brytyjskiego programu Community Re-paint, wdrażanego
obecnie w kilkudziesięciu gminach w południowo-wschod-
niej Anglii. Polega on na zbieraniu wszelkich odpadów
farbiarskich (od irm, instytucji publicznych oraz osób pry-
watnych), segregowaniu ich, utylizowaniu tych, których nie
da się już wykorzystać, ale przede wszystkim na ponownej
dystrybucji pełnowartościowych farb i innych materiałów
w danej społeczności. Zyskują wszyscy: pracownicy zatrud-
nieni w programie, ci, którzy pozbywają się tanim kosztem
kłopotliwych odpadów, a także ostateczni odbiorcy farb
– osoby niezamożne, instytucje publiczne i pozarządo-
we, oszczędzające w ten sposób istotne dla siebie kwoty.
Podobną szansę biznesową odkryło i zagospodarowało
Sformułowanie„irma” (ang.
business
) jest nieco mylące, w Pol-
sce kojarzy się od razu z określonym statusem prawnym
(spółka, ewentualnie spółdzielnia), gdy tymczasem status
nie ma znaczenia, chodzi wyłącznie o cele i sposób działa-
nia.
Umiejscowienie przedsiębiorstwa społecznego, w tym
ujęciu, wobec pozostałych sektorów przedstawia rysu-
nek 1. Jest to część wspólna wszystkich trzech sektorów,
ponieważ działa ono na rzecz dobra publicznego (i często
w sferze usług publicznych), z silnym poczuciem misji spo-
3 Por. Michał Guć, w niniejszym
Raporcie otwarcia.
4 Opr. na podstawie materiałów informacyjnych CERT (Community Economic Regeneration
Team) z Immingham (Lincolnshire) w Wielkiej Brytanii.
5 Por . Jean Louis Laville, Benoit Levesque, Marguarite Mendell, The Social Economy. Diverse
approaches and practices in Europe and Canada, 2005
5
Rys. 1.
4FLUPS
QSZXBUOZ
1S[FETJŢ
CJPSTUXB
4QPFD[OF
4FLUPS
QVCMJD[OZ
4FLUPS
QP[BS[ŕEPXZ
Plik z chomika:
jaca11111
Inne pliki z tego folderu:
Wygnanski_ES.pdf
(482 KB)
Gosk_ES_jako_aktor[1].pdf
(267 KB)
Juraszek_ES_a_biznes.pdf
(275 KB)
ekonomia społeczna.pdf
(1100 KB)
kwasnicki.pdf
(140 KB)
Inne foldery tego chomika:
BHP
EKONOMIA
EMULATORY
GRY JARE
KLUB PRACY
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin