1994 Louis Mandoki - When A Man Loves A Woman [Kiedy mężczyzna kocha kobietę] [napisy pl].txt

(39 KB) Pobierz
00:01:07:Smacznie wyglšda.
00:01:09:Ta kanapka. | Przerwa na lunch?
00:01:19:- Piszš co ciekawego? | - Chce pan poczytać?
00:01:23:Czytanie to mój zawód...
00:01:25:Uciekam od tego na lunch.
00:01:46:Gdzie pani potem idzie?
00:01:53:Czemu pan pyta?
00:01:55:Jestem pilotem. | Za chwilę lecę do Seattle.
00:02:00:Nie miałem czasu odebrać prania.
00:02:06:- Więc? | - Więc może pani je odbierze.
00:02:18:Dałbym pani pienišdze.
00:02:20:Kwit i $30. Powinno starczyć.
00:02:26:Co mam potem zrobić z praniem?
00:02:30:Dobre pytanie.
00:02:35:Klucze do mojego domu. | Adres jest na breloczku.
00:02:41:Wrócę około 0:30.
00:02:44:Proszę wtedy przyjechać.
00:02:46:Po północy?
00:02:48:Chwileczkę.
00:02:50:Jeszcze jedno pytanie.
00:02:55:Dlaczego nie mogę przyjć | w porze wybranej przeze mnie?
00:02:59:Chcę się odwdzięczyć.
00:03:01:Ach tak? W jaki sposób?
00:03:04:Dam pani co, | co pani ze sobš zabierze.
00:03:10:- Co takiego? | - Chce pani wiedzieć?
00:03:13:Tak.
00:03:24:Umiem piec.
00:03:29:Pan umie piec.
00:03:35:Pani lubi czekoladę.
00:03:39:Jestem na niš uczulona.
00:03:43:A keks z marchwi?
00:03:47:Bardzo.
00:03:50:A więc...
00:03:54:- Z kremem mietankowym? | - Moja specjalnoć.
00:04:26:Był dzi facet od kablówki?
00:04:52:KIEDY MĘŻCZYZNA KOCHA KOBIETĘ
00:04:31:Małe od 3 dni | nie oglšdajš pornosów.
00:04:33:Co za pieski wiat.
00:04:37:Wyglšda smakowicie. | To chablis?
00:06:41:Czy kto może mi dać ręcznik?
00:06:46:To ty. W rodku.
00:06:48:Ale nie w sukience. | W rodku ciała.
00:06:52:Jak się tam weszłam?
00:06:54:- To na innej kasecie. | - Nie dla dzieci.
00:07:01:To ty.
00:07:05:Czemu tam nie ma | twojego taty?
00:07:07:- Mówisz głupoty. | - Mam 4 lata.
00:07:11:Powiedz jej.
00:07:13:Wyszłam za twojego tatę, | bo upiekł mi ciasto.
00:07:18:Z kremem. | Tak mocno mnie chciał.
00:07:22:Czemu cię chciał?
00:07:24:Wystarczy spojrzeć.
00:07:26:Póno! | Druga ekipa zdjęciowa.
00:07:31:Porsche. | Znów to samo.
00:07:35:Amy, przypilnuj, żeby Jess | nie odkładała lekcji na weekend.
00:07:43:Idziemy.
00:07:43:Amy, zrozumiała?
00:07:47:Której częci | mogłam nie zrozumieć?
00:07:52:Przepraszam.
00:07:56:Miłej rocznicy.
00:08:10:Naklejany tatuaż.
00:08:15:''Nagiego należy zwrócić | Alice Green''.
00:08:19:Niech stewardesy wiedzš, | że jeste zajęty.
00:08:26:Bardzo rozsšdne.
00:08:37:- Przekroczyłem cenę $20. | - Ja nie.
00:08:41:Naprawdę?
00:08:45:Ty żmijo.
00:08:53:Niewiarygodne.
00:08:56:Będę musiała dzi to z tobš robić.
00:09:22:Chyba ma na ciebie ochotę.
00:09:30:Czeć. Co słychać?
00:09:32:- Dobrze pan tańczy. | - Dziękuję.
00:10:07:Wszystkiego najlepszego | z okazji rocznicy.
00:10:29:Znów to porsche.
00:10:32:Nie, Alice!
00:10:41:Jest 1:00! | Ludzie chcš się kochać!
00:10:45:Nikogo tam nie ma. | Mówisz do samochodu.
00:11:00:Zamknij się!
00:11:06:Czy mi się to spodoba?
00:11:30:Rzucaj!
00:11:36:Tutaj. miało.
00:12:32:Włšczę ci prysznic.
00:12:36:- Każesz mi ić do pracy? | - Tak.
00:12:45:Nie będš tam hałasować?
00:12:48:600 dzieci? Oczywicie.
00:12:56:Wstań.
00:13:11:Ubieraj się, już póno.
00:13:29:Fakt, że spojrzał na twój biust
00:13:32:to jeszcze | nie molestowanie seksualne.
00:13:34:A gdyby powiedział: | ''Wiesz, że chcesz?''
00:13:38:- A powiedział? | - Nie. Ale gdyby?
00:13:42:Wtedy tak.
00:13:45:A jeli ci zajrzy pod kieckę, | usuniemy go ze szkoły.
00:13:48:Czemu opuciła | laboratorium językowe?
00:13:56:Dzień samookaleczania się.
00:14:00:Nie skoczyłaby potem na jednego?
00:14:07:Mam pikantniejsze problemy | niż Shannon.
00:14:11:Dobrze, ale na krótko. | Michael ma rejs.
00:14:27:- Gdzie Alice? | - Włanie: gdzie Alice?
00:14:37:Słuchaj... dzi mam lot.
00:14:41:Jestem umówiona, | nie mogę odwołać.
00:14:45:Wayne czeka na mnie | w szkole rodzenia.
00:14:48:To ważne, mam rejs.
00:14:51:To znaczy, że moje życie | jest mniej ważne?
00:14:56:Oczywicie, że nie.
00:14:57:No włanie. Czeć.
00:15:12:Nie przyszła do domu.
00:15:18:Zauważyłem.
00:15:22:Mam rejs.
00:15:25:A jeli nie wróci?
00:15:29:Dam komu $5 za opiekę.
00:15:33:Dobrze, $10.
00:15:48:Jeste taka liczna.
00:15:52:Za 20 minut gasimy wiatło.
00:16:07:Jeste cała...
00:16:12:Dzwoniłem | do wszystkich znajomych.
00:16:15:Do szpitala, do szkoły...
00:16:21:- Nie pisz? | - Nie powinienem.
00:16:23:Miałem dzi lecieć do Chicago.
00:16:37:Przestań.
00:16:40:Musisz lecieć.
00:16:44:Naprawdę?
00:16:45:Więc muszę się pospieszyć.
00:16:49:Zapomniałam. | Przepraszam.
00:16:52:Co się stało?
00:17:00:- Poszłymy na drinka. | - Z Pam?
00:17:02:Tak, z Pam.
00:17:05:Musiała się wygadać. | Joe to taki pierdoła.
00:17:09:Nawet nie raczyła zadzwonić.
00:17:14:Rozmawiałymy.
00:17:15:Zaczęła płakać i...
00:17:19:Kiedy spojrzałam na zegarek, | pomylałam, że już pisz.
00:17:23:Nie wiem jak mogłam | zapomnieć o twoim rejsie.
00:17:25:Ja też nie wiem.
00:17:36:Nie wiesz, co przeżywam. | Nie masz pojęcia.
00:17:40:- Co przeżywasz? | - Po pierwsze praca.
00:17:45:Dziewczynki, | prowadzenie domu.
00:17:49:Wiele kobiet tak robi, | ale mšż jest z nimi.
00:17:55:Brak mi cię...
00:17:59:kiedy wyjeżdżasz.
00:18:16:Zwierzaj mi się | ze swoich zmartwień.
00:18:20:A po co ci to?
00:18:22:To już moje zmartwienie.
00:18:24:Zamienię się z Edem | i pojedziemy do Meksyku.
00:18:30:Chciałaby?
00:18:31:Chciałaby zniknšć?
00:18:42:Biegnij po cukierki | do dziadków-rajdowców.
00:18:45:Czeć Casey! Co słychać?
00:18:52:Patrz, co mam.
00:18:52:Nie zostanę z niš.
00:18:55:Będzie dobrze, kochanie.
00:18:58:- Ona nas nie lubi. | - Przepada za wami.
00:19:06:Obgaduje cię. | Nie lubię tego.
00:19:08:Daj babci szansę. | Miała ciężkie życie.
00:19:15:- Jak mój aniołeczek? | - Dobrze, mamo.
00:19:20:- A co u ciebie? | - Schudła?
00:19:23:Pewnie jeste zmęczona.
00:19:27:Ja nie mam czasu na zmęczenie.
00:19:29:Umiech!
00:19:30:Nie pozwól, żeby sam dwigał.
00:19:35:- Tylko dwie. | - Daj mu jednš, lubi pomagać.
00:19:42:Chcesz co | zanim wyjedziemy?
00:19:45:Chcę, żeby się tam | dobrze bawiła
00:19:50:i wróciła wypoczęta.
00:19:53:Przygotujemy niespodziankę | na powrót mamy.
00:19:57:Wysprzštamy cały dom.
00:19:59:To będzie miłe, co?
00:20:02:Na nas już czas. Pa.
00:20:06:Bawcie się dobrze!
00:20:08:Bezpiecznej podróży!
00:20:12:Pa, mamo, kocham cię!
00:20:16:Nie przesad ze sprzštaniem!
00:20:39:Przyklejany tatuaż.
00:20:42:Na wszelki wypadek. | Tutaj nigdy nic nie wiadomo.
00:20:46:Jest kto, kto chce patrzeć | jak się kochamy.
00:20:52:Tubylec?
00:21:37:Muszę ci co powiedzieć.
00:21:40:Róbmy to częciej.
00:21:44:Naprawdę... | No bo...
00:21:46:tobie za to płacš, | ja lecę za darmo,
00:21:51:mamy zniżkę na hotel...
00:21:54:Wprawdzie płacimy | za posiłki...
00:21:59:Ale jeć trzeba. | Stać nas na to.
00:22:01:Jeli nam nie policzš | za drinki.
00:22:05:Co to znaczy?
00:22:08:- Chcesz się bić, draniu? | - Nie. Siadaj, proszę cię.
00:22:14:- Będziesz miał kłopoty. | - Siadaj.
00:22:20:Alice, usišd!
00:22:54:Czekam na klapsa.
00:23:04:Mamy wiele stresów. | Potrzebujemy rozrywek.
00:23:12:Ale cucenie cię w nocy | jest coraz mniej zabawne.
00:23:16:To się za często powtarza.
00:23:29:Co się dzieje, kochanie?
00:23:35:Chcesz o tym porozmawiać?
00:23:42:Wczoraj mnie przeraziła.
00:23:51:Ciebie to nie przeraziło?
00:23:58:Co będzie dalej?
00:24:01:Przestanę tyle pić.
00:24:07:Wczoraj dostałam | prawdziwš nauczkę.
00:24:14:Przyrzekam ci.
00:24:20:Przyrzekam sobie.
00:24:37:Przyjechali!
00:24:39:Nie brud sukienki!
00:24:44:- Kto się żeni? | - Czeć, licznotki!
00:24:51:Pewnie sš pełne cukierków? | Małe popsujš sobie zęby.
00:25:02:- Czuję Murphy's Oil. | - Czyciłam meble.
00:27:30:Na ulicy wszystko w porzšdku.
00:27:34:Mania wyrzucania mieci. | Już mi lepiej.
00:27:37:Chod, już póno.
00:27:52:Casey.
00:27:58:Nie pójdziesz do Dany.
00:28:08:Trzeba to zgłosić | w wydziale zabójstw.
00:28:12:Zmywam jej makijaż.
00:28:25:Co mnie ominęło?
00:28:28:Nie odrobiła lekcji, | więc nie pójdzie do Dany.
00:28:30:Zadane na poniedziałek.
00:28:32:Mówiłam: nie odkładaj | na weekend.
00:28:36:''Dzień dobry''.
00:28:39:Pierwsze słowa o poranku.
00:28:45:Lepiej skup się na kawie | i łyżeczce.
00:28:55:Ty pójdziesz do Dany, | a lekcje zrobisz w sobotę.
00:29:00:Nie w niedzielę.
00:29:01:Co za różnica?
00:29:04:Taka, że ci wycišgnę | płuca przez pępek.
00:29:57:- Przepraszam za spónienie. | - Nie szkodzi.
00:30:01:Casey pi, a Jess uczy | Samantę obsługi komputera.
00:30:07:Dobrze się czujesz?
00:30:13:Jadłam lunch | w tajskiej knajpie...
00:30:17:Chyba olej był zepsuty.
00:30:21:Dam sobie radę. | Zobaczymy się jutro.
00:30:24:Zadzwonię do domu, | zrobię wam kolację.
00:30:27:Powiedziałam, do jutra.
00:30:30:Alice, chyba powinna...
00:30:32:Id do domu...
00:30:38:Proszę.
00:30:40:Id do domu.
00:30:45:Połóż się na chwilę.
00:30:50:Zadzwonię póniej.
00:30:58:Mamo?
00:31:00:Samanta narysowała buicka. | Zielonego.
00:31:05:Odrabiaj lekcje.
00:31:39:Jeste chora?
00:31:40:Powiedziałam: | odrabiaj lekcje!
00:32:09:Jeste chora?
00:32:17:Odrobiłam lekcje! | Tylko to chciałam ci powiedzieć!
00:32:49:Grzeczna dziewczynka. | Centrala do pana.
00:33:56:Jess? Co się stało?
00:33:59:Mamusia umarła.
00:34:00:Wypadła przez szklane drzwi.
00:34:03:Na podłodze pełno szkła.
00:34:05:A ona leży w rodku.
00:34:12:Zaraz kogo tam przylę.
00:34:15:Niedługo do ciebie zadzwonię.
00:34:21:Muszę zadzwonić poza motel.
00:34:27:Muszę zadzwonić poza motel!
00:35:11:Nic ci nie będzie.
00:35:14:Tak powiedział lekarz.
00:35:18:Co z Jess?
00:35:23:Cieszy się, że jeste cała.
00:35:29:Uderzyłam jš, Michael.
00:35:32:- Tak mocno jš uderzyłam. | - Nic się nie stało.
00:35:39:Wyleczymy cię i to już nigdy | się nie pow...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin