[24][97]/"mierć stanęła za nim i rzekła: pójd za mnš,|/nadszedł czas twojego odejcia z tego wiata". [491][519]Hej, wszystko w porzšdku? [519][546]- Tak.|- O mój... [547][569]Kurde, nie wyglšdasz|zbyt dobrze. [579][603]le wyglšdasz.|Potrzebujesz... [603][649]Może zadzwonię po karetkę?|Wyglšdasz, jakby potrzebował pomocy. [649][676]Wezwę karetkę. [676][734]Nie rób tego.|Nic nie rozumiesz! [750][806]Nie!|Przestań... [1024][1049]- Ile jest tych, jak ty ich nazywasz?|- Biontów. [1049][1081]Sami nazwali się biontami.|Nie wiem, ile ich jest. [1081][1109]Widziałem może dwa tuziny, [1109][1132]- a czytałem o większej iloci.|- Jak to czytałe? [1132][1157]- Można kupić o nich ksišżki?|- Nie. [1162][1188]Kiedy moja ciotka Marie|przyjechała do miasta, [1188][1237]przywiozła ze sobš trochę rzeczy,|które tak jakby odziedziczyłem. [1237][1282]Moi przodkowie przekazywali|sobie te rzeczy przez wieki. [1282][1297]I teraz widzisz ich|cały czas? [1297][1342]Tylko w sytuacjach emocjonalnych,|kiedy sš zdenerwowani lub wkurzeni. [1342][1365]Oni wszyscy wiedzš,|że jeste tym Grimmem? [1365][1424]Mylę, że mogš wyczuć,|kiedy ich rozpoznaję, ale nie mam pewnoci. [1424][1446]Moi przodkowie|nigdy o tym nie pisali. [1446][1465]Byli zbyt zajęci|odcinaniem łbów. [1465][1488]Teraz ja też będę|cały czas ich widział? [1488][1530]Nie sšdzę, ale nigdy nie wiadomo.|Musisz być na to przygotowany. [1544][1609]Gdyby nie miał Grimma za partnera,|wštpię, żeby widział cokolwiek. [1609][1642]Ale wierz mi,|oni tam sš. [1678][1712]- Obowišzki wzywajš.|- Jak zawsze. [1802][1823]Czemu cię nie pamiętam? [1823][1868]Czemu pamiętam wszystko|poza tobš? [2053][2083]- Monroe?|- Czeć, tu Juliette. [2098][2136]- Wszystko w porzšdku?|/- Tak! Nic mi nie jest. [2136][2174]- Mogę cię o co spytać?|- Pewnie, o wszystko. [2174][2222]- Jak było ze mnš i Nickiem?|- Co masz na myli? [2222][2246]/Wiesz, że tu mieszkał, tak?|Więc... [2246][2299]- Jak nam się układało?|- Bylicie szczęliwi. [2307][2335]To dlaczego nic nie pamiętam? [2339][2376]- Wiesz, podrapał cię kot i...|/- Tak, wiem o tym. [2376][2409]Lekarze nie znaleli|z tym żadnego powišzania. [2409][2474]Słuchaj, ja nie...|A co mówi Nick? [2478][2507]Wiesz co, zapomnij o tym.|Dzięki, że próbowałe. Po prostu... [2507][2532]Próbuję to jako zrozumieć. [2532][2574]- Nieważne. Ale dziękuję.|- Nie ma za co. [2616][2639]Ryan Gilko.|Pracuje dla Wydziału Parków. [2639][2669]Nienotowany.|Przeliteruję G-I-L-K-O. [2669][2688]- Dobra, mam.|- Sprawdcie go... Czeć! [2688][2721]- Wzywali nas do napaci.|- A to wyglšda na wypadek samochodowy. [2721][2735]Trochę jednego|i drugiego. [2735][2756]To kierowca ciężarówki,|w którš wjechano z tyłu. [2756][2787]Wysiadł, żeby porozmawiać z kierowcš,|stwierdził, że kiepsko wyglšda. [2787][2817]Zaproponował wezwanie pomocy.|Kierowca go zaatakował. [2817][2832]Taka jest wersja Gilko. [2832][2858]Nazywa się Ryan Gilko.|Pracuje dla Wydziału Parków. [2858][2870]Nienotowany. [2870][2912]- Kto prowadził taran?|- Zarejestrowany na Carla Stantona z Waszyngtonu. [2912][2939]- Niekradziony.|- Mamy tu do czynienia z agresjš drogowš. [2939][2967]- Na to wyglšda.|- Gdzie jest nasz pan Stanton? [2967][2985]Według Gilko udał się|do tego budynku. [2985][3023]Po tym, jak go opisał,|nie sšdzę, żeby zaszedł daleko. [3040][3081]Słyszałem o agresji drogowej,|ale żeby agresja biurowa? [3099][3144]- Kto jest w budynku?|- Nie powinno. Otwierajš po 9:00. [3317][3340]Panie Stanton,|policja Portland! [3340][3368]Proszę nie pogarszać sytuacji.|Proszę wyjć! [3395][3424]Nie wydaje mi się,|że lubi dawać za wygranš. [3424][3449]- Może wezwę Służby Ratownicze?|- Dobra, ty dzwoń. [3449][3474]- My zajmiemy się tym.|- Zróbmy to. [3664][3689]Trzymaj ręce na widoku! [3697][3719]Nawet o tym nie myl. [3745][3764]Myli o tym. [3764][3787]Rzuć to! [3807][3845]- Stanton, stój!|- Ani kroku! [3966][3988]Był jednš z tych rzeczy,|które widzisz? [3993][4011]Obawiam się, że tak. [4041][4064]Ale tu dzieje się|co jeszcze. [4087][4157]{Y:b}.:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl << [4157][4224]{Y:b}Tłumaczenie: moniuska|Korekta: k-rol [4224][4286]{Y:b}GRIMM S02E04|/{Y:b}Kolec [4350][4368]- To jego normalna twarz?|- Tak. [4368][4402]- Ale mylę, że co było z nim nie tak.|- Co ty powiesz. [4410][4441]- Przemienił się?|- Zaraz przed tym, jak się na nas rzucił. [4441][4475]- Co zobaczyłe?|- Nazywa się szczuracz. [4475][4515]- Jak wyglšda taki szczuracz?|- Jest podobny do szczura. [4526][4550]Nienawidzę szczurów. [4563][4604]Spójrz na jego rękę.|Wyglšda jakby kłuto go igłami. [4606][4640]Wyglšdał na bardzo chorego,|kiedy wyszedłem sprawdzić co z nim. [4640][4669]Spytałem, czy potrzebuje pomocy,|a on się na mnie rzucił. [4669][4711]- Co pan zrobił?|- Uciekłem od niego i zadzwoniłem pod 112. [4711][4730]Więc nie wydarzyło się|nic przed kolizjš? [4730][4772]- Nic, co mogłoby być przyczynš tego?|- Nic. To wszystko stało się nagle. [4772][4801]Kiedy się na pana rzucił,|zauważył pan co dziwnego? [4801][4840]- Co pan ma na myli?|- Po prostu co dziwnego. [4840][4868]Poza tym, że wrzeszczał,|pocił się i miał wysypkę? [4888][4932]- Pracuje pan w Wydziale Parków?|- Od 15 lat. Żadnego wypadku ani mandatu. [4932][4956]Mamy namiary na pana,|więc jest pan wolny. [4956][4972]A co z policyjnym raportem? [4972][4999]- Będzie mi potrzebny do ubezpieczenia.|- Dostanie pan od policjantki. [4999][5019]Super. Dziękuję. [5021][5049]Jak to robisz? Skšd wiesz,|kto jest kim i co jest czym? [5049][5093]Czasem wiadomo,|a czasem nie. [5104][5127]Ale mi pomogłe. [5128][5153]Przepraszam. Podobno od pani|mogę dostać kopię raportu? [5153][5176]Tak, włanie go kończę. [5197][5246]Jeste zjawiskowo piękna.|Zapomnij o raporcie. [5246][5264]Lepiej skoczmy na drinka,|a potem do mnie. [5264][5280]Trochę się pan zagalopował. [5280][5321]- Proszę się odsunšć.|- W porzšdku. Tak tylko spytałem... [5321][5347]Nie wiesz, co tracisz. [5366][5413]Toksykologia Stantona nie wykazała|żadnych narkotyków, jedynie ibuprofen... [5413][5437]- w dużej iloci.|- Jakie uzależnienia w przeszłoci? [5437][5452]Nic, o czym|moglibymy się dowiedzieć. [5452][5494]Miał prawo jazdy i tablice z Waszyngtonu,|więc próbujemy znaleć krewnych. [5494][5514]- Wiemy, co robił w Portland?|- Jeszcze nie. [5514][5562]W aucie Stantona była|cała torba leków sprzedawanych bez recepty, [5563][5597]- a on miał rany niezwišzane z wypadkiem.|- Ani postrzałami. [5597][5617]Powiem tyle, kapitanie...|Facet się nie zatrzymał. [5617][5654]Rzucił się na nas|jak jakie dzikie zwierzę. [5679][5707]Mamy co.|Stanton był żonaty. [5707][5730]W zeszłym miesišcu|przeprowadził się tu z Seattle. [5730][5746]Nienotowany,|żadnych zaległych mandatów. [5746][5766]Pracował w firmie|komputerowej w Seattle. [5766][5784]Pracujemy nad zdobyciem|miejscowego adresu. [5784][5817]Skończcie raporty|i przepijcie się. [5819][5839]Ja to zrobię.|Id do domu. [5839][5871]Nie musisz mnie namawiać. [5902][5937]- Słucham.|- Sean? To ja. [5940][5955]Nie mam za wiele czasu... [5958][5978]/Rodziny wysłały kolejnego. [5978][6029]/Wyleciał z Rzymu na lotnisko Kennedy'ego.|/Może nawet już jest w Portland. [6029][6045]- Nazwisko?|/- Nie znam. [6046][6077]- Kto to?|- Nuckelavee. [6080][6113]- Czemu go wysłano?|- Po klucz. [6113][6151]- Nie mogę do tego dopucić.|/- Musisz być bardzo ostrożny. [6153][6182]Jeli dowiedzš się,|że cię ostrzegłem, [6182][6218]narazi to nas i wszystko,|nad czym pracujemy. [6238][6258]Muszę kończyć. [6430][6457]- Gdzie jeste?|- Otwórz drzwi. [6502][6525]Nadajemy na tych|samych falach. [6525][6543]- Chcesz...?|- Ty pierwszy. [6543][6569]Przejechałe taki kawał. [6626][6645]Chodzi o Hanka. [6648][6673]- Pogorszyło mu się?|- Nie. [6689][6725]- Powiedziałem mu... Wszystko.|- Przepraszam, że co? [6725][6752]Wie, że jestem Grimmem|i wie o biontach. [6763][6781]Uwierzył ci? [6781][6805]Stary, on tracił rozum!|Nie miał innego wyjcia. [6805][6829]- Powiedziałe mu o mnie?|- Nie chciałem mówić o tobie, [6829][6873]- dopóki nie zobaczę, jak zareaguje.|- A pomylałe, jak ja mogę zareagować? [6873][6914]Może urzšdzimy małš imprezkę demaskujšcš|i poinformujesz wszystkich znajomych! [6914][6947]Oj, stary.|Przepraszam. [6947][6994]Właciwie, wiesz co...|może dobrze się stało. [6994][7018]Mniejsza z tym,|chciałem tylko, żeby wiedział. [7018][7040]Co chciałe mi powiedzieć? [7040][7060]- Dzwoniła Juliette.|- W jakiej sprawie? [7060][7084]A jak mylisz?|W twojej. [7084][7119]Naprawdę mocno stara się|sobie ciebie przypomnieć. [7119][7149]Spytała mnie,|jak wam się układało. [7149][7174]Powiedziałem,|że bylicie szczęliwi. [7183][7232]Nie wiem, czy to pomogło,|bo zaraz po tym pytaniu się rozłšczyła. [7240][7263]A teraz... [7263][7282]Nie jestem pewny,|czy powinienem był ci mówić. [7282][7312]- W porzšdku.|- Ona się stara. Tylko... [7312][7342]- Nie wiem. Chciałem, żeby wiedział.|- Dziękuję. [7342][7379]- Do usług.|- Muszę lecieć. [7379][7398]- Jasne.|- Na razie. [7443][7492]Mój Boże.|Hank wie. [7556][7600]/Nie wiem, w co tu gracie.|/Mam trójkę dzieci i niepotrzebne mi to. [7600][7629]Nigdy nie zrobiłem nic złego.|Nie ma powodu, by mnie cigać. [7629][7662]Proszę, upewnij się,|że dowie się o tym. [7735][7781]/- Juliette?|- Jestem w kuchni! [7888][7911]Popijasz cayenne kombucha? [7917][7954]- Dużo wiesz o tym, co lubię, prawda?|- Tak, wybacz. [7954][7975]- Taki nawyk.|- Chcesz trochę? [7975][8006]Niezbyt za tym przepadam. [8012][8047]- A co lubisz?|- Wolę kawę. [8059][8080]Jak ci minšł dzień? [8080][8119]Próbowałam przypomnieć sobie to,|co zapomniane. [8119][8162]- Rozmawiała z lekarzami?|- Nie, miałam dużo pracy. [8177][8221]Chcę, by wiedział,|że czuję się okropnie. [8221][8254]Jakbym zrobiła co złego...
filmy.i.seriale