wrozbiarstwo.pdf

(84 KB) Pobierz
Wró¿biarstwo
Nie będziesz miał bogów
WróŜbiarstwo
Zdarza się, Ŝe ktoś potrafi przewidzieć jakieś wydarzenie opierając się na zwykłej
umiejętności wyciągania logicznych wniosków. Jest to umiejętność praktyczna i bardzo
przydatna w Ŝyciu codziennym. Istnieje jednak pewna kategoria ludzi, którzy twierdzą, Ŝe
potrafią przepowiadać przyszłość, odczytując ją na przykład z układu linii czyjejś ręki,
rozkładając karty, patrząc w kryształową kulę, czy z fusów kawy lub herbaty. W staroŜytności
byli i tacy wróŜbici, którzy niejednokrotnie decydowali o waŜnych sprawach państwowych,
wysnuwając swe przewidywania na podstawie wnętrzności zwierząt, lotu ptaków czy kształtu
chmur, ale w dzisiejszych czasach chyba nikt by w takie wróŜby nie uwierzył.
Niestety, bardzo wielu ludzi zasięga rady wróŜek i wróŜbitów posługujących się
najróŜniejszymi rekwizytami, bardziej odpowiadającymi mentalności współczesnego
człowieka, od fusów po komputerowe wydruki mapy nieba (radix). NaleŜy pamiętać o tym, Ŝe
zarówno uprawianie wróŜbiarstwa jak korzystanie z usług wróŜbitów stanowi grzech
przeciwko pierwszemu przykazaniu. Innymi słowy, jest to grzech bałwochwalstwa.
Naruszenie pierwszego przykazania to zdrada Boga, dlatego Pismo Święte wielokrotnie
przyrównuje grzechy przeciwko pierwszemu przykazaniu do cudzołóstwa.
Do młodzieŜowych i kobiecych czasopism dołączane są jako bezpłatny prezent
przedmioty takie jak wahadełka czy karty tarota. Wewnątrz tych pism bez trudu znajdziemy
wszelkiego rodzaju porady dotyczące interpretacji snów, czytania z ręki oraz instrukcje
dotyczące wróŜenia z kart tarota i posługiwania się wahadełkiem tudzieŜ róŜnego rodzaju
ciekawostki z dziedziny magii. Wszystko to w rozmaitych odcieniach, na wesoło i na powaŜnie,
przemieszane jest z poradami kulinarnymi oraz reklamami kosmetyków.
Zwłaszcza w okresie poprzedzającym tzw. „ Andrzejki” ukazuje się niezliczone
mnóstwo publikacji na temat wróŜbiarstwa, które traktowane jest jako znakomita zabawa.
Tymczasem wróŜbiarstwo jest grzechem – i to szczególnie niebezpiecznym, poniewaŜ
człowiek uprawiający wróŜbiarstwo lub zasięgający porady wróŜki dobrowolnie otwiera się
na ingerencje demoniczne. Właśnie dlatego jest przedmiotem surowych zakazów biblijnych:
„Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy, ani do wróŜbitów. Nie będziecie zasięgać
ich rady, aby nie splugawić się przez nich” (Kpł 19,31).
Przypomnijmy raz jeszcze co mówi na ten temat Katechizm Kościoła Katolickiego:
„NaleŜy odrzucić wszystkie formy wróŜbiarstwa: odwoływanie się do szatana lub demonów,
przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z
horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróŜb, zjawiska
jasnowidztwa, posługiwanie się medium, są przejawami chęci panowania nad czasem, nad
historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy.
Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią, które naleŜą
się jedynie Bogu” (2116).
Św. Tomasz z Akwinu w „ Sumie teologicznej ”, stwierdza Ŝe: „ Wszelkie wróŜenie
posługuje się jakąś radą i mocą szatańską do poznania przyszłych wydarzeń. Niekiedy wróŜbici
przyzywają tej pomocy wyraźnie, niekiedy zaś demony w sposób ukryty wpływają na poznanie
rzeczy przyszłych”. Inni potrzebują jakiegoś rekwizytu: fotografii, szklanej kuli, kart, fusów od
kawy, radixu. Przedmiot ów jest swoistym punktem zaczepienia, za pomocą którego wróŜbita
moŜe „ w sposób ukryty ” posługiwać się pomocą demonów. Bez tego przedmiotu Ŝadne
wróŜenie” nie jest moŜliwe. Istnieją najróŜniejsze techniki wróŜbiarskie, ale jedyną istotną
róŜnicę stanowi rekwizyt, słuŜący jako pretekst do wróŜenia. Spirytyści zadają pytania
wywoływanym przez siebie duchom – i to jest owo „ wyraźne przyzywanie mocy szatańskiej ”.
Niektórzy wróŜbici twierdzą, Ŝe pomaga im „ duch przewodnik ”. Jaki to moŜe być duch? We
wstępie do rytuału egzorcyzmów (punkt 16), jako jedną z moŜliwych oznak opętania przez
złego ducha wymienia się „ wyjawianie rzeczy odległych lub przyszłych ”. A przecieŜ to właśnie
stanowi istotę wróŜbiarstwa. W Dziejach Apostolskich czytamy epizod o wypędzeniu z
niewolnicy złego ducha, który wróŜył (Dz 16,16-29).
Niewątpliwie jednym z najpopularniejszych rekwizytów wróŜbiarskich są karty
tarota. O popularności tej świadczą chociaŜby reklamy wróŜek zamieszczane w prasie – nie
tylko ezoterycznej – jak równieŜ reklamy telewizyjne. Technika wróŜenia z kart tarota jest na
pozór prosta, poszczególnym kartom przypisane jest określone znaczenie. W zasadzie cała
wiedza” tarota sprowadza się do interpretacji układu kart. Istnieje kilka odmian tarota: egipski
- 52 karty, cygański - 32 albo 24 karty, „klasyczny” – 78 kart podzielonych na zestawy zwane
arkanami wielkimi i mniejszymi. Klucz do tarota stanowią 22 karty, tzw. wielkie arkana.
Zwolennicy tarota podkreślają jego walory estetyczne, mówią o znakomitej zabawie i
odpoczynku – natomiast pomijają milczeniem ścisły związek tarota z magią i okultyzmem.
Przez całe stulecia tarot był uwaŜany za nośnik wiedzy tajemnej i praktykowany był przez ludzi
parających się magią. W „ Encyklopedii okultyzmu ” Levisa Spence’a czytamy: „ kaŜdy przy
odrobinie pilności moŜe z łatwością nauczyć się odczytywać karty. Ale ktoś, kto posiada
ponadprzeciętne zdolności psychiczne i psychologiczne, moŜe wprowadzić do tego
odczytywania szersze, głębsze i bardziej subtelne zrozumienie. W kartach zawiera się magia”.
Pochodzenie kart tarota nie jest znane, aczkolwiek w środowiskach okultystycznych
panuje przekonanie, Ŝe wywodzi się on ze staroŜytnego Egiptu. Francuski okultysta Antoine
Court de Gébelin (1725-1784) uznał, Ŝe symbole występujące na kartach pochodzą z egipskich
hieroglifów. Court de Gébelin twierdził, Ŝe źródłosłów nazwy „ tarot” to dwa staroegipskie
słowa: tar – król, oraz roq – droga. Skojarzył 22 arkana Wielkich Wtajemniczeń z 22 literami
hebrajskiego alfabetu. Dopatrywał się w tarocie kontynuacji Księgi BoŜych Tajemnic, którą –
według kabalistycznych legend – otrzymał Adam w raju z rąk archanioła Raziela. Angielski
okultysta MacGregor Mathers (1854-1918) uwaŜał karty tarota za symbole etapów, przez które
winien przejść adept „ wysokiej magii . Jedną z wersji tarota wraz z „ Księgą tarota ” opracował
osobiście znany prekursor satanizmu Aleister Crowley (1875-1949).
Znakomity znawca tematu, J.W. Suliga, autor ksiąŜek o tarocie, pisze na łamach
czasopisma „ Gnosis”: Karta tarota nie jest zwyczajnym karcianym obrazkiem . I nigdy
najprawdopodobniej nim nie była. Nie jest równieŜ alegorią, czy zbiorem symboli. Jest w
pełnym tego słowa znaczeniu ikoną stworzoną wedle określonych reguł i pośredniczącą
pomiędzy jej uŜytkownikiem a tym, czego istnienie mu unaocznia. W odróŜnieniu jednak od
bizantyjskiej ikony, która objawia Sacrum nie ukrywając Jego obecności (skutkiem czego staje
się częścią przejawionego w niej Światła), ikona tarotowa okrywa się mrokiem tajemnicy i tym
sposobem kusi ludzi do podjęcia wysiłku jej rozszyfrowania”. Zatem tarot stanowi obraz
czegoś, co jest przeciwieństwem Światłości. Unaocznia istnienie czegoś co jest okryte mrokiem
tajemnicy. Suliga wyjaśnia: „ Tarot (...) jest takim magicznym narzędziem , którego umiejętne
zastosowanie przeobraŜa teorię w praktykę i pozwala człowiekowi doświadczać realnego
obcowania z „anielsko-demonicznymi” duchami ”.
Okazuje się, Ŝe karty tarota nie tylko symbolizują, ale przywołują całą plejadę
demonicznych bytów, których imiona „są znane, znaczeniowo rozpoznane i mocą magicznego
„prawa analogii” nałoŜone na karty tarota. Czyni to z kaŜdego arkanu sigillum – magiczny
znak sporządzony w myśl określonych reguł i wyposaŜony w zdolność przyciągania
desygnowanych przez siebie duchów . ZwaŜywszy, Ŝe wedle prawideł magicznej sztuki, juŜ
samo wymawianie ich imion ma znamiona ewokacji, (...) tarotowe arkana są jej
zwielokrotnieniem, gdyŜ kaŜda karta nosi sygnatury wielu anielskich i demonicznych istot. Co
więcej, poprzez znaczeniowo-symbolową korelację z innymi kartami ewokacje tę dodatkowo
wzmacnia. Ewokowanie duchów dokonuje się niezaleŜnie od woli i świadomości człowieka ,
choć udział tych czynników w „magicznym dziele” wywiera niewątpliwy wpływ na jego
skuteczność”.
Zatem, zdaniem znawcy tarota, technika ta pozwala przywoływać byty duchowe i
obcować z nimi. Wyciągnijmy logiczne wnioski: karty tarota przywołują duchy niezaleŜnie od
woli i świadomości człowieka – czyli, owe duchy przychodzą bez względu na to, czy osoba
uŜywająca tych kart jest tego świadoma czy nie i bez względu na to, czy tego chce, czy nie
chce.
Oto co J.W. Suliga pisze o głębszym znaczeniu kart tarota: „WróŜbita widzi w tarocie
sprawną „maszynę do wróŜenia”, pomocną do opisu przyszłych zdarzeń. Rzadko wie, skąd
tarot „czerpie wiedzę” o przyszłości”. Samo wróŜenie jest zatem jedynie przedsionkiem do
jakiejś tajemniczej wiedzy wyŜszego rzędu. OtóŜ: „Bramę do wiedzy o „tej wiedzy” otwiera
medytacyjna praktyka nad arkanami tarota. Tarot zaczyna „mówić” do człowieka, „coś”
„oznajmiać” i „przekazywać”. JuŜ nie jest „czymś”, lecz „kimś”, z „kim” moŜna prowadzić
dyskurs, radzić się „go”, pytać i otrzymywać odpowiedzi. (...) Przy okazji uaktywniają się
równieŜ paranormalne zdolności człowieka zajmującego się tarotem. Wzrasta teŜ odczuwanie
fenomenów świata astralnego . Tu juŜ potrzebny jest „duchowy przewodnik”. W rolę tę
znakomicie wciela się sam tarot. A poprzez niego „ktoś”, kogo obecność „w kartach” (i poza
nimi) doznawana jest jako przejaw „ducha tarota”, głos „wyŜszej jaźni”, a nawet Boga”.
Innymi słowy, tarot i ów tajemniczy „ ktoś” tzn. zły duch zaczyna być duchowym
przewodnikiem człowieka, który poddaje się nieomylności tego „kogoś ”. Skutkiem takiego
duchowego prowadzenia jest zniewolenie, co widać doskonale na przykładzie ludzi, których
zabawa z tarotem doprowadza do tego, Ŝe nie wychodzą na spacer, ani na zakupy, zanim nie
postawią sobie kart.
Tarot jest narzędziem inicjacji magicznej. Stwierdza to jednoznacznie J.W. Suliga,
który napisał kilka ksiąŜek o tarocie i jest w tej dziedzinie autorytetem: „Z upływem czasu owo
swoiste communio tarotorum przybiera na sile. Owocuje urealnieniem się „skrytego” za
tarotem bytu (a właściwie bytów, z którymi okultysta obcuje i które go wtajemniczają, będąc
promotorami jego magicznej inicjacji) ”. Suliga przyrównuje tarota do broni palnej, a osoby
traktujące tarota jako zabawę do kogoś, kto zaczyna strzelać dla rozrywki, w nadziei, Ŝe nikogo
nie trafi. W przypadku zabawy tarotem „ ofiarą będzie strzelający. Tarotem tak jak bronią nie
powinno się bawić (J.W. Suliga, Biblia szatana, Warszawa 1991).
I co z tego, Ŝe karty tarota sprzedawane są w sklepach z zabawkami albo Ŝe stoją na
półce obok artykułów papierniczych? Co z tego, Ŝe załączone są „ dla relaksacji ”, albo „dla
zabawy” do kolorowej gazetki dla nastolatek? Co z tego, Ŝe w środkach masowego przekazu
reklamuje się wróŜby tarota i Ŝe bagatelizuje się zagroŜenia okultystyczne albo je wyśmiewa.
Co z tego, Ŝe tegoroczna relacja telewizyjna „ Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ” w
godzinach największej oglądalności przeplatana była „zabawą” we wróŜenie z kart tarota?
Czy to zmieni postać rzeczy? Czy przez to znikną realne zagroŜenia ingerencji demonicznych?
Czy przez to najróŜniejsze magiczne rekwizyty, takie jak amulety, wahadełka czy karty tarota
staną się mniej niebezpieczne?
Niestety, nie. Magia działa i jest skuteczna. Pamiętajmy o okultystycznych źródłach
Niemiec hitlerowskich. W kwietniowym numerze „ WróŜki” (4/2002) na stronie 50 znajduje się
artykuł pt. „ Szamani wielkich polityków ”. Czytamy w nim między innymi: „Korzystanie przez
elity polityczne III Rzeszy z usług astrologów i jasnowidzów przeszło juŜ do legendy. Nigdy
przedtem ani nigdy potem w nowoŜytnej historii decyzji o losach świata nie opierano tak często
na mowie kart, jak właśnie w hitlerowskich Niemczech”. Astrologia miała wielki wpływ na
politykę hitlerowskich Niemiec i traktowana była z najwyŜszą powagą, o czym piszą nie tylko
ezoteryczne pisma. Istnieje wiele ksiąŜek i opracowań poruszających temat okultystycznych
uwarunkowań nazizmu (np. F.King „ Szatan i swastyka. Okultyzm w partii nazistowskiej”).
Zresztą, nie tylko staroŜytności i w hitlerowskich Niemczech astrologię brano na powaŜnie,
skoro z rad astrologów korzystają równieŜ ludzie współcześni.
Sytuacja jest bardzo trudna, tym bardziej, Ŝe ostrzeŜenia ludzi zdających sobie sprawę
z tych zagroŜeń i świadectwa osób w róŜny sposób okaleczonych przez praktyki okultystyczne
są wyśmiewane bądź pomijane milczeniem, podczas gdy rośnie liczba wróŜbitów. Obliczono,
Ŝe dziś liczba ogólna róŜnych wróŜbitów, magów i czarownic, oficjalnie zarejestrowanych i
parających się magią, sięga ponad 20 milionów. Przy czym jest to traktowane jak kaŜdy inny
zawód. TakŜe w naszym kraju.
W listopadowym numerze „ WróŜki ” (11/2002) na stronie 7, znajduje się króciutki
artykuł w którym czytamy: „ Andrzej Lepper nie chce do Unii Europejskiej, a wróŜki i owszem.
Cieszą się, Ŝe Sejm uznał ich zawód i uznał, zgodnie z sugestią Komisji Europejskiej,
astrologów i wróŜbitów za prawnie chronioną profesję. Zaprotestowała Liga Polskich Rodzin”.
Przekonane co do wysokiej jakości swych usług, polskie wróŜki nie obawiają się konkurencji.
Większość moich klientów to ludzie wykształceni, na stanowiskach, 40% to członkowie
Business Center Club” – twierdzi Jolanta Walkowska, wróŜka ze Śląska.
Warto wiedzieć, Ŝe 1995 roku w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej przy rządzie
Rzeczypospolitej Polskiej zarejestrowano „zawód” wykonywany przez ludzi, którzy:
„przewidują przyszłe zdarzenia w Ŝyciu osobistym przez praktykowanie astrologii i podobnych
technik, oraz ostrzegają i dają rady dotyczące przyszłości. Ich zadania obejmują układanie
horoskopów po narodzinach lub później i przewidywanie warunków Ŝycia, (...) interpretowanie
charakterystyki linii dłoni, układu kart, układu liści parzonej herbaty, fusów kawy, kształtu i
układu kości martwych zwierząt” (Klasyfikacja zawodów i specjalności III. Opisy grup
zawodów, Warszawa 1995).
Z internetowej strony, na której moŜna sobie powróŜyć losując kartę tarota moŜna się
dowiedzieć, Ŝe istnieje pewne „ ryzyko zawodowe”. Okazuje się, Ŝe w związku z owym
ryzykiem profesja wróŜbity posiada swoiste przepisy BHP. O jakie ryzyko chodzi? OtóŜ:
WróŜąc kartami tarota moŜna przejąć na siebie kłopoty osoby, której się wróŜy. Dlatego wróŜ
po seansie myje się. Dlatego za wróŜbę trzeba zapłacić, choćby symbolicznie, bo w ten sposób
staje się ona interesem. Za wróŜbę nie moŜna dziękować, bo dobro, które uczynił wróŜ,
pozostanie przy nim”.
A jakie są owe skutki – łatwo się przekonać, chociaŜby na przykładzie Niemiec
nazistowskich i nieszczęśliwego Ŝycia osób, które korzystały z usług wróŜbitów i interesowały
się magią. Do takich naleŜał między innymi król Zygmunt August i Lady Diana. Lady Diana i
Dodi Fayed korzystali z usług osobistej „ astroloŜki”, niejakiej pani Rity Rogers, która wróŜyła
im świetlaną przyszłość pełną szczęścia i miłości. Nota Bene, jak to się stało, Ŝe ani Rita
Rogers, ani inna osobista wróŜka Lady Diany, Penny Thornton, ani Ŝaden ze słynnych
zgadywaczy przyszłości nie zobaczył w gwiazdach wypadku, w którym oboje zginęli?
A oto inne przykłady podane przez Księdza egzorcystę z Lichenia:
W tym samym czasie kiedy kobieta stawiała tarota jej mąŜ popełnił samobójstwo; właścicielka
sklepiku, często korzystająca z usługi wróŜki utraciła swój interes i popadła w długi; zgodnie z
zapowiedzią wróŜki nastąpił cięŜki wypadek drogowy; uczennica po dwóch wizytach u wróŜki
popadła w anoreksję; Ŝona chcąc poprawić jeszcze sytuację w dobrze prosperującej firmie męŜa
szukała pomocy u wróŜki i w rezultacie doprowadziła do wielkiego kryzysu; podobnie matka
doprowadziła do rozstania się córki z narzeczonym; studentka zajmująca się tarotem po
pewnym czasie nie mogła dalej się uczyć; w rodzinie babci, która dorabiała pieniądze poprzez
wróŜenie nastąpiły kłótnie i choroby a ponadto w mieszkaniu pojawiła się zjawa złego ducha,
który w nocy przez hałasy dawał znaki, Ŝe chce być panem w tym domu! Niech to będzie dla
nas przestrogą. I ograniczmy swoją chęć poznania przyszłości do prognozy pogody.
Wanda (konsultacja z ks. egzorcystą)
Zgłoś jeśli naruszono regulamin