Eddings D-Tamuli 1 - Kopuły ognia.pdf

(2398 KB) Pobierz
139024475 UNPDF
David Eddings
Księga pierwsza Tamuli
Kopułyognia
Z angielskiego przełożyła
Paulina Braiter
1
Dla Veroniki
i podziękowaniem za pomoc.
i dla Marii
za jej entuzjazm
Dwu wyjątkowym kobietom w naszym życiu
2
PROLOG
Wyjątek z rozdziału drugiego Sporu Cyrgańskiego: spojrzenia na
niedawny kryzys; opracowanego przez Wydział Historii Najnowszej
Uniwersytetu Matheriońskiego.
W tym momencie Rada Imperialna wiedziała już, iż Imperium ma do
czynienia z groźbą najwyższej wagi – groźbą, której rząd jego
cesarskiej wysokości nie potrafił stawić czoła. Potęga Imperium od
dawna opierała się na armiach Atanów, które zawsze występowały w
obronie interesów państwa podczas okresowych niepokojów
społecznych, stanowiących całkiem naturalne zjawisko w
zróżnicowanej populacji pozostającej pod kontrolą silnej władzy
centralnej. Tym razem jednak rząd jego wysokości stanął wobec
sytuacji, która najwyraźniej wykraczała poza spontaniczne
demonstracje grupki niezadowolonych zapaleńców, wychodzących na
ulice. Nie chodziło tylko o zwykłe marsze studenckie, organizowane
w czasie tradycyjnych wakacji po zakończeniu sesji egzaminacyjnej.
Tego typu demonstracje dają się stłumić bez większych trudności i
zazwyczaj towarzyszy temu minimalny rozlew krwi.
Rząd jednak wkrótce pojął, że tym razem sprawy przedstawiają się
inaczej. Po pierwsze, demonstranci nie wywodzili się i radykalnych
kręgów studenckich i wznowienie zajęć nie zaowocowało
automatycznym powrotem spokoju. Mimo wszystko władze zdołałyby
zapewne przywrócić porządek, gdyby zamieszki stanowiły jedynie
3
objaw narastającej gorączki rewolucyjnej. Sama obecność
wojowników atańskich w normalnych okolicznościach potrafi
ochłodzić zapał nawet największych entuzjastów, jednakże tym
razem akty wandalizmu towarzyszące zazwyczaj demonstracjom były
niewątpliwie wywołane przez siły paranormalne. Rząd imperialny
postanowił przyjrzeć się bliżej Styrikom w Sarsos, jednak śledztwo
przeprowadzone przez styrickich członków Rady Imperialnej, których
lojalność wobec tronu była niepodważalna, wykazało, iż Styricum nie
ma nic wspólnego z zamieszkami. Zjawiska paranormalne
najwyraźniej miały inne, na razie nieokreślone źródło. Ich zasięg był
tak szeroki, że nie można było przypisać ich jedynie działalności
grupki styrickich renegatów. Sami Styricy także nie potrafili
zidentyfikować źródła owych wydarzeń i nawet legendarny Zalasta,
najsłynniejszy mag całego Styricum, przyznał ze smutkiem, że jest
bezradny.
Niemniej to właśnie Zalasta zaproponował rozwiązanie, przyjęte w
końcu przez rząd jego wysokości. Poradził bowiem, by Imperium
zwróciło się o pomoc do mieszkańców Eosii, kierując uwagę rządu na
człowieka imieniem Sparhawk.
Wszyscy przedstawiciele Imperium na kontynencie eosiańskim
natychmiast otrzymali polecenie, aby porzucili inne zajęcia i skupili
się na owym człowieku. Rząd musiał zdobyć jak najwięcej informacji.
W miarę napływania raportów z Eosii Rada Imperialna otrzymywała
coraz bardziej złożony portret Sparhawka, na który składał się jego
wygląd, osobowość i dzieje.
4
Jak się dowiedziano, pan Sparhawk jest członkiem jednego z quasi-
religijnych zakonów kościoła eleńskiego. Ten szczególny zakon nosi
nazwę „Rycerze Pandionu”. Sam Sparhawk to wysoki, szczupły
mężczyzna w średnim wieku, o ogorzałej twarzy, bystry, inteligentny,
gwałtowny, czasem szorstki w obyciu. Rycerze kościoła eleńskiego
słyną ze swego kunsztu wojennego, pan Sparhawk zaś jest wśród
nich najpierwszym. W czasach kiedy ustanowiono cztery zakony
rycerskie, sytuacja w Eosii była tak dramatyczna, że Elenowie
odrzucili swe odwieczne uprzedzenia i zezwolili zakonom rycerskim
na pobieranie nauk u Styrików. To właśnie biegłość rycerzy kościoła
w sztuce magii pozwoliła im zwyciężyć w pierwszej wojnie zemoskiej
ponad pięć wieków temu.
Pan Sparhawk dzierżył stanowisko nie mające odpowiednika w
naszym Imperium. Był „Dziedzicznym Obrońcą” królewskiego rodu
Elenii. Zachodni Elenowie stworzyli u siebie rycerską kulturę, pełną
anachronizmów. „Wyzwanie” (stanowiące w istocie propozycję
podjęcia walki sam na sam) stanowi zwyczajową reakcję
przedstawicieli szlachty, którzy uważają, że w jakiś sposób
uchybiono ich honorowi. Zdumiewające, ale nawet zasiadający na
tronie władcy nie są zwolnieni od obowiązku podjęcia wyzwania. Aby
uniknąć niedogodności związanych z odpowiadaniem na
impertynenckie zaczepki rozlicznych zapaleńców, władcy Eosii
zazwyczaj wyznaczają swym zastępcą jakiegoś słynnego ze swych
umiejętności (i najczęściej budzącego głęboki lęk) wojownika.
Charakter i reputacja pana Sparhawka sprawiają, iż nawet najbardziej
krewcy szlachcice z królestwa Elenii po starannym rozważeniu
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin