{1}{1}23.976 {25}{90}/Poprzednio w Spartacus: War of the Damned {91}{178}/- Wysłałe Cezara na misję?|/- Ukrył się wród buntowników. {179}{256}Nie ma większej chwały...|niż mierć twojego wroga. {257}{301}Nacierać! {302}{367}/- Rozkazałem im nie ustępować.|- A jednak zbiegli. {368}{417}Jakš karę każesz mi wyznaczyć? {418}{448}Dziesištkowanie? {449}{511}50 ludzi.|50 kamieni. {512}{611}Pięć naznaczonych|obietnicš mierci. {621}{687}Spełnij moje ostatnie życzenie, {688}{797}/a wypełnię twój statek|/bogactwami tego miasta. {798}{848}A więc dokonajmy tego, bracie! {849}{925}Spartakusie!|Kriksos i reszta oszaleli. {926}{956}/Wyrzynajš Rzymian. {957}{999}/Miej oko na Cylijczyków. {1000}{1058}Widać lubisz ich pieprzone towarzystwo. {1065}{1164}- Odzyskasz rozsšdek!|- To ty go straciłe. {1165}{1232}Jednak teraz wštpię|w drogę, którš zmierza. {1233}{1349}Więc może nadszedł czas,|by wytyczyć naszš własnš. {1391}{1469}{C:$00008B}Spartacus: War of the Damned [03x05] {1470}{1524}{C:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: Igloo666 {1525}{1620}{C:$00008B}BRACIA KRWI {3104}{3199}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {3200}{3285}Oczyćcie ich z krwi i posypcie solš,|żeby powstrzymać gnicie. {3301}{3351}Jeszcze mogš się przydać. {3489}{3522}Agronie. {3523}{3608}- Pragnę porozmawiać.|- Nie mam czasu, ni chęci. {3622}{3676}Może Kastus jest mniej zajęty. {4432}{4501}Nie podoba mi się,|jak na ciebie patrzy. {4516}{4574}To mi przypomia jego wzrok, {4575}{4682}- gdy bylimy niewolnikami Batiatusa.|- Obawiam się powrotu tamtych dni. {4799}{4890}Wielu uważa, że Kriksos miał rację,|zarzynajšc więniów. {5002}{5081}A ty po czyjej jeste stronie? {5237}{5272}Po twojej. {5288}{5358}I zawsze tam będę|na polu bitwy. {5614}{5655}Wróć do willi. {5656}{5727}Pilnuj Laety i jej ludzi|pod mojš nieobecnoć. {5728}{5814}To rozsšdne opuszczać miasto,|w którym jest tak niespokojnie? {5868}{5952}Nie spróbujesz uzdrowić słowami|tej jštrzšcej rany? {6029}{6093}Skończyłem ze słowami. {6235}{6284}Musisz nauczyć się naszej mowy. {6285}{6382}Żeby wiedzieć,|jakimi przekleństwami cię obrzuca. {6394}{6484}Ruchaj matkę,|ty nadęty lachocišgu. {6513}{6617}- Wolę błogš niewiadmoć.|- Jak powinni wszyscy mężczyni. {6699}{6778}Wyruszamy do Sycylii,|gdzie poleje się krew. {6779}{6891}- To zły czas na picie.|- Ja tylko wspieram brata Lugo. {6905}{6997}Lękam się wody.|I potworów w niej. {7024}{7091}Wszystko przygotowane|na twojš podróż, królu Spartakusie. {7092}{7130}Zgodnie z umowš. {7203}{7261}Za niš podšżš następne. {7348}{7457}Spokojnie wystarczy na wino|i miękkie usta na twoim kutasie, {7458}{7545}żeby przestał myleć|o tym syryjskim chłopcu. {7549}{7598}Nie płyniecie z nami? {7620}{7716}- Herakleo ma dużo ważniejsze sprawy.|- Zapłaciłem za twoje usługi. {7717}{7758}Zapłaciłe za mój statek. {7759}{7846}- A kto nim posteruje?|- Za to zapłaciłem Tryfonowi. {7924}{8038}Powodzenia, królu Spartakusie.|Wychylę kubek na twojš czeć. {8139}{8169}Chod, kapitanie. {8170}{8246}/Niech ta noc zostanie zapamiętana. {9014}{9055}Zaczynać! {9429}{9473}Teraz chcecie walczyć? {9630}{9732}Gdzież była taka żšdza krwi,|gdy stawilimy czoła Spartakusowi? {9785}{9918}Przez was jestemy po uszy|w gównie i szczochach. {9923}{10043}Bo w obliczu naszego wroga|ucieklicie jak przerażone dzeci. {10100}{10175}To okrutny los,|że wcišż żyjecie, {10176}{10247}gdy ten, który nie ustšpił|wraz ze mnš, {10248}{10347}opucił ten wiat przez wasze|pierdolone tchórzostwo! {11034}{11096}Nie chcę, by nasze zapasy|spadły ponad rozsšdnš miarę. {11097}{11170}Sprowad więcej zboża|z magazynów na Sycylii. {11171}{11224}Imperatorze. {11294}{11382}Senatorze Metellusie.|Wybacz brak odpowiedniego przyjęcia. {11383}{11485}Nie wiedziałem, że tak daleko|odejdziesz od wygód matki Rzymu. {11486}{11570}Nie chcę próżnych formalnoci|ani wytwornych spotkań. {11588}{11681}Tylko odpowiedzi na jedno pytanie.|Po co Senat przyznał ci armię, {11682}{11775}skoro stoi bezczynnie|pół drogi marszu od Lacjum? {11810}{11895}Senat nie przyznał mi armii.|Przyznali mi dowództwo. {11906}{11962}Każdy koń, miecz i człowiek,|którego widzisz, {11963}{12055}został kupiony za pienišdze|z moich prywatnych skarbców. {12056}{12147}I wykonujš wyłšcznie|polecenia Marka Krassusa. {12148}{12268}I to ty poleciłe odwrót przed|Spartakusem w pierwszej potyczce? {12269}{12334}Wysłano cię, by ukoił zadane|przez niego rany. {12335}{12406}A nie wywoływać kolejne|tak przykrymi wieciami. {12407}{12485}Drobna, głupia bitwa. {12498}{12551}Zajęto się tymi,|którzy zlekceważyli obowišzki. {12552}{12600}Te wieci również|rozpalajš uszy. {12601}{12700}Czy to prawda, że odgrzebałe|okrutne widmo decymacji? {12701}{12773}Ja tylko nauczyłem ich determinacji. {12774}{12910}Gdy znów stanš przeciwko Spartakusowi,|tym razem polegnie buntownik. {12911}{12999}Ludzie powitajš|to wydarzenie z radociš. {13000}{13084}Tak jak witajš wieci o zwycięstwie|Pompejusza w Hiszpanii. {13149}{13185}Pokonał Sertoriusza? {13186}{13276}I wkrótce przybije do naszych brzegów|ze swoimi legionami. {13282}{13382}To będzie pocieszenie...|jeli Spartakus wcišż będzie nas nękał. {13403}{13537}O Spartakusie dawno już zapomnš,|zanim wróci ten szczeniacki rzenik. {13538}{13676}miałe słowa padajš z twych ust.|Jednak siedzisz tu bezczynnie. {13695}{13748}Czego ode mnie oczekujesz? {13758}{13829}Żebym walił w mury|w szaleńczej próbie. {13830}{13916}Oczekuję,|że to zakończysz, imperatorze. {13924}{13979}Plan już jest w ruchu. {14032}{14142}Cezar jest w Lacjum,|ukryty wród buntowników. {14143}{14181}Cezar? {14183}{14271}Składasz nasz los w ręce|tego pierdolonego, aroganckiego młodzika? {14272}{14402}Spartakusa nie zgładzi się brutalnš siłę,|jak na pewno próbowałby Pompejusz. {14403}{14495}To bystry człowiek|i trzeba się nim zajšć odpowiednio. {14496}{14556}Mówisz tak,|jakby go podziwiał. {14576}{14709}Ma skromne korzenie,|a teraz nawet Senat drży przed nim. {14710}{14823}- Ciężko o większy powód do podziwu.|- Senat nie drży... {14824}{14896}Co najwyżej z gniewu,|że nie chcesz działać. {14939}{15021}Czekam tylko na właciwš okazję. {15040}{15174}Jednak jeli mały oddział|skierowany do Lacjum złagodziłby lęk... {15175}{15267}- Ilu ludzi?|- A z iloma przybyłe? {15340}{15405}Chcesz, by moi ludzie|zrobili to, czego twoi nie zrobiš? {15406}{15465}Chcę włšczyć cię|w chwalebne zwycięstwo. {15466}{15553}Jeli nie jeste chętny,|wracaj do domu. {15554}{15653}A sprawy wojny zostaw tym,|którzy jš toczš. {15965}{16004}Dajesz mi miecz? {16005}{16069}Okazałe się|godnym zaufania, Lykiskosie. {16088}{16198}I chcę, by był dobrze uzbrojony,|gdyby znów próbowano mnie zabić. {16199}{16234}Dzięki ci. {16240}{16310}Nie mogę się doczekać,|by zrobić zeń pożytek. {16311}{16386}Ja także.|Podzielam twe pragenienie. {16407}{16481}Wkrótce otworzymy bramę {16482}{16591}i rozerwiemy rzymskš dupę|twardymi kutasami. {16614}{16658}A co ze Spartakusem? {16659}{16716}Powróci z morskiej podróży,|żeby się przyłšczyć? {16717}{16771}Spartakusa nie ma poród nas? {16772}{16863}Byłem w porcie, gdy wyruszył|z Gannikusem i Cylijczykami. {16879}{16935}- Nie wiedziałe o tym?|- Nie, nie wiedziałem! {16936}{16992}Chroni pierdolonych Rzymian. {16993}{17052}A teraz bez słowa|wypływa wraz z Herakleo? {17053}{17158}- Herakleo nie wypłynšł z nimi.|- Pozostaje w Lacjum? {17159}{17204}Ze swoim człowiekiem, Kastusem. {17205}{17280}Pijš i zaspokojajš|pierwotne potrzeby. {17281}{17319}A co z Agronem? {17320}{17393}Gładził kutasa Spartakusa,|gdy statek wypływał? {17394}{17432}Nie widziałem go. {17502}{17596}Poszukajcie Herakleo|i dowiedzcie się, o co chodzi. {17614}{17667}My porozmawiamy z Agronem. {17716}{17774}I pierdolona przepać się poszerza. {18037}{18087}Dzięki ci za jedzenie. {18088}{18153}I ochronę,|którš zapewniacie moim ludziom. {18173}{18214}Wykonuję tylko rozkaz. {18215}{18301}To wcišż dobroć,|którš bardzo doceniamy. {18302}{18361}Docenia nas, kurwa. {18542}{18674}Ty i twoi ludzie|odesłalibycie nas do zawiatów. {18734}{18793}Tak jak my was... {18863}{18920}gdyby nie łaska Spartakusa. {19007}{19067}Przepuć mnie|albo rozwalę ci łeb. {19068}{19158}Porzuć swoje obłškane zamiary.|Nie skrzywdzisz tych ludzi! {19159}{19251}Mamy w dupie wasze|rzymskie zwierzštka. {19273}{19347}Dlaczego Spartakus opucił miasto? {19348}{19416}- Gdzie o tym słyszałe?|- Odpowiedz, kurwa. {19417}{19480}Zapytaj jego samego, gdy powróci. {19481}{19631}Miałem Spartakusa za kogo więcej|niż tchórza pełnego spisków i tajemnic. {19637}{19708}A twój spisek, żeby wyrżnšć|tych Rzymian wbrew jego rozkazowi? {19709}{19751}Oni sš wrogiem. {19752}{19837}Takim samym jak ci,|którzy nas zniewolili. {19898}{19971}Albo ci, którzy odebrali ci brata. {20028}{20147}Kiedy był czas, że w kwestii krwi|podšżałe za sercem. {20148}{20191}Co ci ono mówi? {20405}{20464}Że jestemy teraz innymi ludmi. {20574}{20621}Nie wszyscy. {20695}{20783}Daj znać Spartakusowi,|że z nim porozmawiam, gdy wróci. {21354}{21435}Byłem wiadkiem|wielu twoich szalonych planów. {21436}{21521}Nigdy nie sšdziłem,|że poprowadzš nas przez morze. {21522}{21626}Poprzednio gdy nim płynšłem,|byłem skuty łańcuchami. {21643}{21729}Zabierany na rzymskš ziemię.|Odebrano mi żonę. {21730}{21834}- Będš tego żałować po wsze czasy.|- W to nie wštpię. {21869}{21968}Jednak co do obecnych intencji|nie mam już takiej pewnoci. {21992}{22047}Kriksos szaleje w miecie, {22048}{22126}ronie zagrożenie|ze strony Krassusa. {22127}{22203}Zły to moment na napad|na zboże na Sycylii. {22204}{22329}Herakleo mówi|o wielu statkach dla Krassusa. {22330}{22417}Wolałbym zadać cios jemu,|a nie jego sakwie. {22418}{22474}Jedzenie ma nakarmić jego armię. {22475}{...
Wonsowaty