PIEŚŃ: „PRZYJDŹ Z POKŁONEM LUDU BOŻY”
Przyjdź z pokłonem Ludu Boży, /
przyjdź ze śpiewem ludu święty, /
sław Jezusa, swego Zbawcę, /
wspaniałego Króla Chwały. / 3x
BOŻE JEDYNY ( J. Pałyga )
A jednocześnie tak daleki,
Tak prosty i tak niepojęty.
Niepojęte są myśli Twoje,
Niepojęte drogi Twoje.
Niezbadane wyroki Twoje.
Jesteś tam, gdzie Cię nie ma,
I gdzie Cię nie ma tak jesteś.
Jesteś poza wszelkim wymiarem,
Poza myślą, która Cię dociec nie może.
Ale Cię ciągle szuka i szuka…
Boże Jedyny!
Tajemnico niezgłębiona,
Istnienie odwieczne –
Modlę się do Ciebie.
Daj mi wiarę, o którą prosiłem,
Daj mi pewność, której mi brak,
Daj mi miłość Bożą, której szukam.
Zdejm ślepotę z moich oczu,
Bym mógł zobaczyć Ciebie.
Dałeś mi duszę na podobieństwo Twoje.
Chcę Ci ją oddać,
Ale najpierw ją oczyść.
Pomóż mi w mojej trwodze i samotności
I daj mi nowe życie.
Jestem sam bezradny i zagubiony.
Zbyt długo byłem bez ciebie.
Uściśnij mnie Twoimi przebitymi dłońmi,
Przyszedłeś przecież do chorych i błądzących.
Jestem śmiertelnie chory.
Należałem do tych, którzy nienawidzili,
I śmiali się z Twojej męki i Twojego krzyża.
Przychodzę z bardzo daleka.
Jestem ubrudzony czymś gorszym niż błoto.
Przygniata mnie mija nędza.
Rzucam się w Twoje miłosierdzie.
PIEŚŃ: „MOŻE DALEKO”
Może daleko jesteś od Niego,
może zgubiłeś ścieżki Jego ślad,
może w samotną ruszyłeś drogę
i nie wiesz, że Bóg ciebie zna.
Nie martw się, Bóg ciebie kocha,
On zawsze z tobą jest,
podnieś swój zmęczony wzrok
i popatrz przed siebie.
Zacznij od nowa, /
zacznij jeszcze raz. / 3x
NIE JESTEŚ SAM ( J. Pałyga )
Masz poczucie samotności,
Ale mówię ci, nie jesteś sam.
Patrzysz zdumiony…
Uwierz mi!
Przy tobie zawsze jest Przedwieczny.
Ukryty, ale obecny i rzeczywisty.
Przyjrzyj się drodze, jaką przebyłeś,
Swoim porażkom i zwycięstwom,
Swoim rozterkom i tęsknotom,
Swoim nadziejom wbrew wszelkiej nadziei,
I tym powrotom, które cieszyły,
I tym znakom, których miałeś tyle.
To był On:
Wielki Niewidzialny i Wielki Obecny.
Stąd nie narzekaj, że jesteś sam.
Tylko otwórz Mu serce i pozwól przyjść.
On czeka.
Powiedz Mu, że jest ci bardzo potrzebny,
Że bez Niego, nawet wśród ludzi,
Jesteś bardzo samotny.
WEZWANIE ( J. Pałyga )
„Pójdź za Mną” (Mt. 9,9)
Znasz to wezwanie.
Tyle razy je słyszałeś …
Tyle razy chciałeś iść …
Ale nie poszedłeś.
Dlaczego?
Sam nie bardzo wiesz.
Może to był lęk przed trudną drogą
I krzyżem, który trzeba nieść …
Może żal świata pełnego uroków,
Może czyjeś słowa, że to nie dla ciebie …
I teraz stoisz pełen niepokoju,
Masz wrażenie, że coś przegrałeś,
Z rozterką w sercu pytasz, co dalej?
Niełatwo tutaj o radę
I sąd, który by coś znaczył …
Ale myślę, że trzeba słuchać Boga,
Zawsze słuchać!
I iść drogą, którą On wyznacza.
A droga bywa trudna i stroma,
Jakie to ma znaczenie, skoro Bóg ją wyznaczył.
PIEŚŃ: „PEWNEJ NOCY”
1. Pewnej nocy łzy z oczu mych
Otarł dłonią swą Jezus
I powiedział mi: „Nie martw się
Jam przy boku jest twym".
Potem spojrzał na grzeszny świat
Pogrążony w ciemności
I zwracając się do mnie
Pełen smutku tak rzekł:
Ref: Powiedz ludziom, że kocham ich,
Że się o nich wciąż troszczę
Jeśli zeszli już z moich dróg
Powiedz, że szukam ich".
2. „Gdy na wzgórzu Golgoty
Za nich życie oddałem
To umarłem za wszystkich
Aby każdy mógł żyć".
Nie zapomnę tej chwili
Gdy mnie spotkał mój Jezus
Wtedy byłem jak ślepy
On przywrócił mi wzrok.
MODLITWA ( J. Pałyga )
Tak nam znana,
Tak nam bliska,
Tak codziennie praktykowana.
Bywa jednak obca i daleka.
I jakże często nieprawdziwa.
Modlitwa łączy się z wiara.
Kto nie wierzy, ten się nie modli.
Kto ma słabą wiarę, słabo się modli.
Modlitwa jest na miarę pragnień.
Jeżeli te są wielkie,
Człowiek staje się mężem modlitwy.
Pragnienia małe, to mała modlitwa.
Brak pragnień, to brak modlitwy.
Modlitwa jest wyrazem miłości.
Kto nie kocha, ten się nie modli,
Albo modli się źle.
Człowiek pełen miłości
Jest także pełen modlitwy.
Grzech nie przekreśla modlitwy.
Zmienia jej tylko charakter.
Modlitwa staje się wołaniem o przebaczenie.
A jaka jest twoja modlitwa,
Mój bracie w Chrystusie?
Naucz nas, Panie, modlić się:
- o wywyższenie dobra nad złem,
- o dobre intencje ludzi cichych i nieśmiałych,
- za młodych, którzy podejmują rzeczy ponad miarę,
- za zatrutych zwątpieniem i dotkniętych niewiarą,
- za pełnych goryczy i nieufności,
- za pogrążonych w rozpaczy i zmroku,
- za pysznych, którzy sądzą, że wszystko mogą,
- za grzesznych, którzy zamknęli się dla dobra,
- za tych, którzy myślą, że są miarą rzeczy i doskonałości,
- za kochających tylko ciemność,
- za niewidomych na duszy i odwróconych od Ciebie,
- za synów światłości, których nie rozumie świat.
Naucz nas modlić się – prosimy Cię, Panie.
MODLITWA JEST JAK CHLEB ( J. Pałyga )
Lub tylko od czasu do czasu,
Gdy żona chora lub syn ucieknie z domu.
A później się dziwisz, że w życiu jest coś nie tak,
Że w dobrym wytrwać trudno,
Że wiara słabnie,
Nadzieja umiera,
A miłości jest jak na lekarstwo.
Nie dziw się!
Modlitwa jest potrzebna jak chleb,
Jak powietrze, bez którego się umiera.
Modlitwa jest oddechem duszy,
Podniesieniem umysłu ku niebu,
Spotkaniem z Niewidzialnym,
Spojrzeniem w inny wymiar istnienia,
Wyjściem poza fizyczność.
Najgłębszym wyrazem człowieczeństwa.
Modlitwa jest wołaniem o ratunek,
Dziękczynieniem za pomoc,
Błaganiem o przebaczenie.
Jest pokarmem duszy na trudnej drodze życia,
Aktem czci należnej Bogu.
Myślę, że rozumiesz teraz słowa Chrystusa:
„…zawsze należy się modlić…”
KANON: „ZOSTAŃ TU I ZE MNĄ SIĘ MÓDL”
Zostań tu i ze mną się módl,
razem czuwajmy, razem czuwajmy.
MSZA ŚWIĘTA ( J. Pałyga )
Rzadko na niej bywasz.
Nie lubisz tłoku,
Głośnego śpiewu,
Złej muzyki i złych kazań.
Złości cię płacz dzieci,
Sapanie starców,
Czerwony nos księdza,
Brzęk monet rzucanych na tacę.
Twierdzisz, że wolisz pacierz w domu,
Modlitwę w lesie …
Dziwi mnie to, co mówisz.
Dziwi tym bardziej, bo kiedyś było inaczej …
Byłeś zawsze pierwszy i tak radykalny …
Co się z tobą stało?
Pomyliłeś drogi?
Zmieniłeś wartości?
Milczysz … i słusznie.
Tu trudno o odpowiedź.
Prawdziwą odpowiedź.
SPOWIEDŹ ( J. Pałyga )
Nie lubisz spowiedzi,
Uciekasz od niej.
Tyle masz argumentów przeciw!
Mówisz, że
- na klęczkach i przez kratki,
- że ksiądz to także człowiek;
- masz również opory psychiczne,
- bo to jeszcze jeden stres,
- a Pan Bóg i tak wie,
- więc po co?
Wszystko to prawda,
Lecz zapominasz o jednym –
Najważniejszym:
Spowiedź jest sakramentem,
Który On ustanowił,
On, który wie, czego ci naprawdę potrzeba.
A trzeba ci tak dużo!
Nie bój się spowiedzi i nie stroń od niej.
Albowiem jest życiem, które od Niego pochodzi.
Więc nie unikaj spowiedzi,
Nie uciekaj przed Tym,
Który przebacza
I daje spokój, jakiego dawno nie zaznałeś.
PIEŚŃ: „KIEDY W JASNĄ SPOKOJNĄ CICHĄ NOC”
1. Kiedy w spokojną, cichą noc
spoglądam na niebo pełne gwiazd,
kiedy myślę czy życie to ma sens
i wołam do Ciebie: „Ojcze nasz”
Ref: O, Boże, o. Boże, Panie mój
Nie pamiętaj, że czasem było źle
Wiesz dobrze, że zawsze jestem Twój
I że tylko Twoją drogą kroczyć chcę.
2. Kiedy w życiu tak pełnym rozczarowań
przez grzechu kamienie potknę się,
kiedy spokój utonie w fali knowań,
każdym drżeniem mej duszy szukam Cię.
3. Życie ludzi przebiega krętą drogą,
hen w górze cel mej wędrówki tkwi,
i choć czasem sił braknie moim nogom,
to ja dojdę gdy zaufam Ci.
NIE SĄDŹCIE ( J. Pałyga )
„Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni” ( Mt 7,1 )
A ty tak lubisz sądzić,
Tak wiesz wszystko i wiesz lepiej.
Ten jest złodziejem, a ten zbójem – mówisz.
Ten jest dobry, a ten zły.
Ten bardziej, a ten mniej szlachetny.
Człowieku, skąd ty to wiesz?
Ze słabości ludzkiej?
...
padre1