Kelly Kevin _ E-Brands - Kreowanie marki w internecie.pdf

(1142 KB) Pobierz
Microsoft Word - Kelly Kevin _ E-Brands - Kreowanie marki w internecie.doc
Kevin Kelly
e-brands
mmm
Na przełomie tysiącleci niezliczone firmy wypełniają
Internet ponad 800 milionami stron. Klienci -
przytłoczeni nadmiarem treści i cierpiący na nieustanny
brak czasu - ograniczają swoje podróże w sieci
tylko do tych przedsiębiorstw, które znają i którym ufają.
Zatem w batalii o portfele klienta zwyciężyć mogą
tylko firmy, które odpowiednio wcześniej zainwestują
w wykreowanie swojej marki w sieci - stworzą „eBrand".
Większość książek opisuje różne techniki marketingowe
użyteczne w Internecie oraz zasady tworzenia stron WWW.
Żadna jednak nie uwzględnia niezbędnego kontekstu
strategicznego, który muszą brać pod uwagę firmy dążące
do wykreowania swojej marki w Internecie. Lukę tę uzupełnia
Phil Carpenter, przedstawiając szczegółową analizę strategii
marketingowych sześciu firm, które dzięki właściwym
działaniom w sieci odniosły olbrzymi sukces i stworzyły silne
internetowe marki.
WIC-Press, Wydawnictwo Finansowe
ul. Puławska 94/8; 02-620 Warszawa
telefon: (022) 844 2573; 646 0986
faks: (022) 646 0988 e-mail:
poczta@wig-press.com.pl Internet:
www.wig-press.com.pl
PARKIET Gazeta Giełdy
ul. Saska 12; 03-968 Warszawa
telefon: (022)672 8182
faks: (022)672 8223
e-mail: redakcja@parkiet.com.pl
Internet: www.parkiet.com.pl
Następna książka w tejser
Kevin Kelly
Zbudowanie i utrzymanie markifraalraniraiii
z najważniejszych elementów skutecznej strategii
prowadzenia biznesu w sieci. Obszerne studia
przypadków zebrane przez Carpentera w tej książce,
oraz wnioski, do jakich dochodzi, składają się na
praktyczny przewodnik dla każdego, kto myśli
o zyskaniu lojalności internetowych klientów
jego firmy. wmm Patricia Seybold
autorka Customers.com
W świecie, gdzie internetowy konsument staje w
obliczu konieczności dokonywania zbyt wielkiej
liczby wyborów, o wygranej bądź przegranej na tym
rynku będzie decydować silna marka. W eBrands
znajdziesz wiedzę, której twoja firma potrzebuje,
by dostać się na szczyt.
Kevin Harvey
Benchmark Capital
Nowe reguły nowej
gospodarki
Trwająca obecnie rewolucja gospodarcza wymaga
nowych zasad działania. Zapomnij o podaży i
popycie. Zapomnij o komputerach. Dziś motorem
zmian jest komunikowanie się, a nie obliczenia.
Świat zmienia się na naszych oczach podstawą
wszystkiego staje się możliwość połączenia się z
innymi, a know-how dawnego i biznesu nie jest
już do niczego przydatne. s i W nowej
rzeczywistości warunkiem sukcesu jest zrozumienie
sieci, a te rządzą się swymi , własnymi prawami.
Autor prezentuje dziesięć podstawowych zasad,
które stawiają do góry nogami dotychczasową
wiedzę o biznesie. 1
dotychczas ukazały się:
Alpesh B. Patel
Inwestowanie w Internecie Rick Levine,
Christopher Locke, Doc Searls, David Weinberger
Manifest www.cluetrain.com. Koniec ery tradycyjnego biznesu
w przygotowaniu:
Kevin Kelly
Nowe reguły nowej gospodarki Kjell
A. Nordstrom, Jonas Ridderstrdle
Funky biznes
Eric S. Raymond
Katedra i bazar. Rozważania na temat Linuksa i filozofii otwartych źródeł
Dayle M. Smith Podręcznik e-biznesu.
O handlu elektronicznym i nie tylko
e-brands
przekład: Ewa Ressel
Kreowanie
marki
w Internecie
Tytuł oryginału: eBrands. Building an
Internet Business at Breakneck Speed.
Copyright © 2000 by President and Fellows of Harvard College.
Ali Rights Reserved.
Authorised translation from English language edition
published by Harvard Business School Press.
Copyright © for the Polish translation 2001 by WIG-Press
Copyright © for the Polish language edition 2001 by WIG-Press
Ali Rights Reserved.
Opracowanie redakcyjne
Krzysztof Środa
Redakcja techniczna
Anna Dąbrowska
Korekta
Lucyna Zbucka
Projekt okładki Małgorzata
Sobocińska-Kiss
WIG-Press Warszawa 2001
tel.: (022) 844-2573
(022) 646-0986
faks: (022) 646-0988
e-mail: poczta@wig-press.com.pl
Skład: Alpha+ Druk i oprawa: P.P. EVAN, 02-
629 Warszawa, tel. (022) 844-7905; 844-4012
ISBN 83-87014-63-X
SPIS TREŚCI
PODZIĘKOWANIA IX
WPROWADZENIE XI
1 www.IVILLAGE.com 1
2 www.CDNOW.com 41
3 www.BARNESANDNOBLE.com 83
4 www.YAHOO.com 123
5 WWW.FOGDOG.COM 1 69
6 www.ONSALE.com 191
ZAKOŃCZENIE 223
O AUTORZE 225
Dla Carol i Jes siki
PODZIĘKOWANIA
Zacząłem pisać tę książkę późną jesienią 1997 roku. W ciągu ostatnich dwóch
lat wiele poranków spędziłem w gabinecie, obserwując szybujące w dole mor-
skie ptaki, a jednocześnie usiłując nadać kształt moim przemyśleniom na temat
tak mało konkretny, jak marketing internetowy. Była to cicha praca wykonywa-
na w samotności.
Aby osiągnąć cel, jakim było przelanie moich myśli na papier, potrzebowałem
wsparcia wielu ludzi. Ich pomoc najlepiej świadczy o tym, jak bardzo sukces ta-
kiego projektu zależy od innych osób poza autorem. Chciałbym przy tej okazji
wyrazić im swoją wdzięczność.
Zacznę od kierownictwa i pracowników marketingu firm iVillage, CDNOW,
Yahoo!, Barnesandnoble.com, Fogdog Sports i Onsale. Ci wysokiej klasy profesjo-
naliści uchylili przede mną drzwi swoich gabinetów, pozwalając szczegółowo
wgłębić się w swoje działania marketingowe. Bez ich wsparcia ta książka nigdy by
nie powstała. Jestem głęboko wdzięczny, że pozwolili mi przyjrzeć się od środka,
jak funkcjonują ich firmy.
Cennych informacji udzielili mi także przedstawiciele agencji reklamowych i firm
public relations współpracujących z wymienionymi podmiotami, jak również pra-
cownicy firm zajmujących się badaniami rynku. Jako osoby dobrze zorientowane
w problemie, ale obserwujące całość z zewnątrz, dali mi wiele ważnych wskazówek.
Jestem im również wdzięczny za czas, który poświęcili moim wywiadom.
Na specjalną wzmiankę zasługuje wielu moich obecnych i byłych współpra-
cowników. Moimi koleżankami w zespole marketingu firmy RemarO były Sue Bar-
samian i Lisa Ramirez - miło wspominam nasze wspólne przedzieranie się przez
gąszcz zagadnień związanych z marketingiem w Internecie. W firmie PointCast
nauczyłem się wiele na temat zarówno marketingu, jak i zarządzania od takich
osób, jak Ann Shepherd, Lisa Gerould, Bob Sofman, Don Albert, Adam Smithline,
Stephanie Gnibus i Jaleh Bisharat. Ich intelektualne i duchowe wsparcie dla tego
projektu - na równi z przyjaźnią - było dla mnie bardzo ważne.
Szczególne podziękowania należą się także Billowi Crandallowi, Warrenowi
Packardowi i Johnowi Fosterowi. Tym trzem przyjaciołom zawdzięczam dobre
rady udzielane w momencie, kiedy rozpoczynałem pracę - doceniam ich prze-
myślane uwagi.
Swoimi krytycznymi uwagami dzieliły się ze mną także moja agentka Alice
Martell, Leslie Dawson, która przepisywała moje nagrania, oraz wykonująca re-
dakcję Kirsten Sandberg. Alice nie tylko sprzedała moją książkę, ale także dora-
dzała w tysiącach kwestii, które pojawiały się w procesie publikacji. Leslie wyka-
zała się cierpliwością wystarczającą do przeniesienia na papier ponad czterdzie-
stu wywiadów, które nagrałem podczas zbierania danych do pracy, dzięki czemu
otrzymałem materiał do dalszej obróbki. Ogromnie pomocne okazały się także
redakcyjne wyczucie i wskazówki Kirsten.
Wreszcie chciałbym podkreślić, jak ważne podczas moich wysiłków związa-
nych z nadawaniem myślom realnego kształtu było wsparcie rodziny. Moi rodzice
- zresztą również zajmujący się pisaniem - udzielili mi wielu wspaniałych rad
redakcyjnych. Moja córka Jessica obdarzała mnie uśmiechem, co bardzo podnosiło
mnie na duchu. A moja żona Carol dzieliła się ze mną miłością, fachową wiedzą
oraz swoim czasem.
Dziękuję - wszystkim razem i każdemu z osobna.
Phil Carpenter
Grudzień 1999
WPROWADZENIE
Wyobraź sobie, że przechadzasz się alejką w supermarkecie podczas cotygodnio-
wych zakupów. Dochodzisz do działu proszków do prania i ze zdumieniem za-
uważasz, że liczba towarów nagle dwukrotnie się powiększa. Usiłujesz wrzucić
do wózka zmiękczacz do tkanin. Nie mija pół minuty, a na półkach pojawia się
dwa razy tyle, a za chwilę trzy razy tyle marek. Zdajesz sobie sprawę, że nie da się
wybrać z takiej ilości!
Witaj w Internecie. Choć w rzeczywistości rozmaitość towarów w miejscowym
supermarkecie nie zwiększa się w zawrotnym tempie, dzieje się tak w przypadku
stron WWW Internet powstał jako sieć komunikacyjna władz, wojska i wyższych
uczelni, a jako medium komercyjne zadebiutował w 1994 roku. Pięć lat później
liczbę stron szacowano już na ponad osiemset milionów. Najbardziej wydajna wy-
szukiwarka uwzględnia zaledwie szesnaście procent tych zasobów!
Mimo że wprowadzenie na rynek nowego produktu, na przykład napoju czy
szamponu, pochłania dziesiątki milionów dolarów, działalność w Internecie - przy-
najmniej od strony technicznej - wiąże się ze znacznie mniejszymi nakładami. Uru-
chomienie kolejnej witryny teleadresowej wymaga jedynie podstawowych umiejęt-
ności programowania oraz CD-ROM-u z numerami telefonów. Gwałtowny wzrost
liczby stron wprawia przeciętnego użytkownika sieci w zakłopotanie i frustrację.
W środowisku, gdzie możliwości wyboru są praktycznie nieograniczone, onie-
śmieleni użytkownicy będą się kierować ku temu, co już znają. Zwiążą się z konkret-
nymi sieciowymi markami i będą się tego trzymać. Pogląd ten potwierdza niedawna
ankieta przeprowadzana przez Business Week/Hams, z której wynika, że 57 procent
użytkowników Internetu ciągle odwiedza te same strony, zamiast co chwila porzu-
cać je na rzecz nowo powstałych1. Ponieważ liczba przedsiębiorstw dysponujących
Oto nadszedł czas,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin