{41}{124}/Poprzednio w Spartacus: Blood and Sand... {128}{177}Rozmawiała ze swym mężem? {181}{234}O patronacie dla domu Batiatusa? {238}{280}Zapominasz, gdzie twoje|miejsce, lanisto! {284}{333}Nie, ja je zdobywam. {337}{372}Zamordowałe Licynię? {376}{456}Nie.|Twoja żona to zrobiła. {485}{556}Co jest nie tak... {582}{609}Co się stało? {613}{655}Jestem brzemienna. {659}{756}Tylko dotknšłem mojego prezentu,|a Kriksos oszalał. {760}{832}Teraz już wiem,|czyj kutas był pierwszy. {836}{890}Tylko ty wiedziała,|jakim darzyłam go uczuciem. {894}{958}A i tak mnie zdradziła. {962}{1050}- Dokšd cię zabierajš?|- Nie wiem. {1054}{1079}Moja żona... {1083}{1119}Gadaj, co się z niš stało. {1123}{1184}Batiatus... {1197}{1232}Planujesz zemstę. {1236}{1285}Jest tylko jedna cieżka. {1289}{1358}Zabijemy ich wszystkich. {1362}{1414}{c:$00008B}Spartacus: Blood and Sand [01x13] {1418}{1504}{c:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|{c:$00008B}Korekta: Igloo666 {1508}{1564}{c:$00008B}Zabić ich wszystkich {1568}{1665}{c:$00008B}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::. {2095}{2156}Pilnuj ich. {2798}{2899}Szlachetny dom Batiatusa|jest zaszczycony... {2905}{3019}zaszczycony łaskš,|jakš bogowie postanowili nań zesłać. {3092}{3197}Oraz obecnociš|najzacniejszych obywateli Kapui. {3206}{3339}Przybyłych, by wraz z nami więtować|patronat legata Klaudiusza Glabera. {3343}{3415}On sam nie mógł tu przybyć|ze względu na obowišzki w Senacie, {3419}{3557}ale chciałby przemówić do nas|poprzez ujmujšce usta swej zaufanej małżonki. {3657}{3727}"Szlachetni obywatele|najmilszej siostry Rzymu, {3731}{3823}z wielkš przyjemnociš oznajmiam,|iż ja, legat Klaudiusz Glaber, {3827}{3911}obdarzam Kwintusa Lentulusa Batiatusa {3915}{3999}moim patronatem oraz innymi|korzyciami z tego tytułu. {4003}{4100}Żaden inny człowiek w całej Kapui nie zasłużył|bardziej na tak poważany przywilej. {4104}{4218}/Szlachetny Batiatus powinien być przykładem|/dla miasta spowitego cieniem i zdradš. {4222}{4360}/Przewodni blask jego cnotliwego serca|/rozwietla te mroczne i ciężkie czasy. {4364}{4430}/Z tejże przyczyny,|/a także z wielu innych... {4434}{4465}Pohamuj się. {4469}{4603}/... udzielam mu pełnego i bezwarunkowego|poparcia na stanowisko edyla". {4637}{4701}Emilia nie wspomniała,|że mylisz o urzędzie politycznym. {4705}{4836}Nie mylałem o tym, zacny Sekstusie,|dopóki legat nie poruszył tematu. {4840}{4926}Edyl jest tylko|o szczebel niżej od sędziego. {4930}{5026}Powinnimy co zjeć|i omówić tę sprawę. {5039}{5126}Jestem wdzięczny legatowi|Glaberowi za jego poparcie. {5130}{5209}W nadziei, że otrzymam je także od was, {5213}{5277}prezentuję dar krwi! {5281}{5394}Dwie legendy areny zmierzš się|ze sobš w pojedynku na mierć! {5398}{5428}Bez werdyktów! {5432}{5482}Bez łaski! {5486}{5548}Oto Kriksos! {5571}{5631}Dziki Gal! {5730}{5801}I któż powinien|spróbować go okiełznać? {5805}{5861}Jest tylko jeden człowiek. {5865}{5911}Spartakus! {5915}{5992}Pogromca Cienia mierci! {6137}{6226}wietnie się prezentuje, czyż nie? {6238}{6299}Niczym bóg. {6345}{6376}Kriksosie... {6380}{6423}Dałem ci mojš odpowied. {6427}{6491}Zakończmy to. {6723}{6782}Zaczynać! {7347}{7429}{c:$00008B}Dwa dni wczeniej {7613}{7702}Mówisz o niebezpiecznych rzeczach. {7800}{7880}Bo w takich żyjemy czasach. {7969}{8028}Wielu wcišż uważa Kriksosa|za naszego prawdziwego mistrza. {8032}{8106}Ja jestem poród nich. {8200}{8224}Doctore. {8228}{8310}Chciałbym poćwiczyć z palem. {8328}{8407}Pozwolenie dla Spartakusa. {8647}{8680}Porozmawiałe z Hamilkarem? {8684}{8746}Jest z nami. {8758}{8815}Lecz Kastus i reszta Galów {8819}{8900}nie chcš chwycić za kutasa,|dopóki Kriksos nie złapie ich za jaja. {8904}{8969}Co powiedział Rhaskos? {8973}{9031}To samo. {9038}{9091}Nasze szeregi sš wcišż nieliczne. {9095}{9165}Musimy przekonać Kriksosa,|żeby je zasilić. {9169}{9265}Ten pierdolony szaleniec|wcišż jest pod kluczem. {9269}{9317}Jak go przekonasz,|skoro nie możesz z nim porozmawiać? {9321}{9394}Tytuł mistrza przynosi|pewne korzyci. {9398}{9436}Znajdzie się jaki sposób. {9440}{9453}/Odpowiadaj! {9457}{9502}Lepiej, kurwa, żeby znalazł się prędko. {9506}{9574}Kazałem ci wstać? {9699}{9743}Glaber zostaje patronem, {9747}{9814}a wpływowi ludzie witajš mnie|niczym pierdolonego brata! {9818}{9874}Chwalebny to dzień. {9878}{9949}Przesłonięty ciemnš chmurš. {9953}{10000}Proszę o rozmowę, panie. {10004}{10068}Na osobnoci. {10098}{10158}Doctore... {10162}{10231}wyrzuć swe gorzkie myli,|a ja je osłodzę. {10235}{10320}Najemnicy Glabera karzš bez powodu. {10324}{10355}Ludzie cierpiš z ich ręki. {10359}{10463}Trzeba znosić to brzemię.|Nie mam czasu na takie błahostki. {10467}{10575}Z całym szacunkiem, każdy ludus|wymaga uwagi swojego lanisty. {10579}{10672}Pragnę bardziej dumnego tytułu,|nie zwišzanego z arenš. {10676}{10754}Chcesz ujrzeć, jak dziedzictwo|twego ojca zostaje wymazane z pamięci? {10758}{10846}Nie.|Jednak mam doć tego pyłu i harówki, {10850}{10911}dlatego chciałbym,|by na mój interes krwi i piachu {10915}{11002}spoglšdał kto|z bardziej uważnymi oczyma. {11006}{11106}Kto, kto na zawsze|dowiódł swej wiernoci. {11127}{11192}Powierzyłby ludus niewolnikowi? {11196}{11268}Niewolnikowi? Nigdy. {11291}{11361}Zamierzałem ogłosić to na uroczystoci, {11365}{11424}lecz poganiasz mnie. {11428}{11496}Mój prawnik szykuje dokumenty|potwierdzajšce twojš wolnoć. {11500}{11526}Wolnoć? {11530}{11622}Nie będziesz już moim Doctore,|lecz przywdziejesz płaszcz lanisty {11626}{11668}i będziesz goršco|witany swoim imieniem... {11672}{11731}Ojnomaos. {11746}{11801}Mylałem, że ucieszš cię te wieci. {11805}{11861}Wybacz. {11886}{11956}Słyszałem plotkę,|która spędza sen z powiek. {11960}{12044}Zdrad jš i niech sen powróci. {12067}{12123}Barca nie zdobył wolnoci. {12127}{12227}Zamiast tego spotkał go koniec|z twych ršk. {12558}{12592}To prawda. {12596}{12658}Jakkolwiek wyda się to nierozumne. {12662}{12737}Rozkazano Barce dostarczyć|zwykłš wiadomoć Owidiuszowi. {12741}{12876}Zamiast tego sprzeciwił się poleceniu|i zarżnšł go wraz z całš jebanš rodzinš. {12880}{12998}Musiałem pozbawić go życia, nim sędzia odkryłby|ten czyn i zniszczył nas wszystkich. {13002}{13040}A Ashur? {13044}{13124}Czy miał w tym swój udział? {13209}{13240}Kiedy zostaniesz lanistš, {13244}{13306}także będziesz musiał podejmować|przykre w skutkach decyzje. {13310}{13420}I poznasz swš wartoć po tym,|jak uderzy twój miecz. {13617}{13647}Czujesz już, jak się rusza, {13651}{13694}niecierpliwy, by wydostać się na wiat? {13698}{13747}Skšd wiesz, że to chłopiec? {13751}{13819}Bo bogowie darzš nas|pierdolonš łaskš. {13823}{13901}Patronat Glabera,|dostęp do elit Kapui, {13905}{13950}obietnica politycznego stanowiska. {13954}{14054}Wszystko, o co tak walczylimy,|jest w końcu w naszym zasięgu. {14058}{14144}Zaprawdę jestemy błogosławieni. {14156}{14257}Przekazuję ci dzi wyłšcznie wspaniałe wieci,|a ty przyjmujesz je z takš apatiš! {14261}{14368}Powcišgam radoć,|by skupić się na uroczystoci. {14379}{14441}Patronat Glabera|może i wybrukował nam drogę do elity, {14445}{14484}ale to żarłoczni ludzie. {14488}{14553}Jakim daniem chcesz|zaspokoić ich apetyt? {14557}{14629}Takim, którego skosztować można|tylko w domu Batiatusa. {14633}{14707}Spartakus, pogromca Teoklesa, {14711}{14791}w pojedynku na mierć i życie. {14795}{14879}Już zaprezentowalimy takš rozrywkę|na uroczystoci Numeriusa. {14883}{14954}Varro to żaden przeciwnik|dla mistrza Kapui. {14958}{15022}Musimy dać im to,|czego zabrakło tamtej nocy. {15026}{15061}Co pragnie ujrzeć cała Kapua, {15065}{15147}lecz zobaczy zaledwie garstka|uprzywilejowanych pod naszym dachem. {15151}{15254}Mistrz Kapui, Spartakus,|w walce o swoje życie {15264}{15365}przeciwko jedynemu mężowi,|który go pokonał. {15378}{15420}Na to, kurwa, liczysz? {15424}{15515}Że upadły Gal dostanie szansę,|by odzyskać swš pozycję? {15519}{15577}Wynocha. {15608}{15669}Mylisz się. {15678}{15774}Pragnę, by Kriksos zginšł za swe przewinienia|przeciwko domowi Batiatusa. {15778}{15861}Zatem pragnienie mamy wspólne. {15865}{15913}Jednak twe słowa|rodzš wštpliwoci. {15917}{16018}Kriksos to jedyny gladiator,|który może zagrozić Spartakusowi. {16022}{16120}A afiszujšc się|ze "sprowadzajšcym deszcz", {16124}{16181}odniosę korzyć|w walce o urzšd. {16185}{16286}Więc musimy się upewnić,|że Spartakus wygra. {16294}{16379}A Kriksos odejdzie w niepamięć. {16637}{16699}To wszystko. {16739}{16815}Patronat wišże się także|z przykrociami. {16819}{16891}Jestem tego wiadom. {16898}{17015}Przypomina mi się, jak stałe w moim gabinecie|po raz pierwszy, dzikus w kajdanach. {17019}{17087}Teraz stoisz niczym Kostucha|z krwi i koci. {17091}{17158}To twoja dłoń mnie takim uczyniła. {17162}{17248}A jednak to na twych barkach|dom Batiatusa został tak wywyższony {17252}{17320}i nie przestaje wzrastać. {17324}{17437}Za dwa dni gocimy najbardziej|wpływowych ludzi Kapui, {17442}{17503}żeby uczcić patronat. {17507}{17602}Chociaż i tak większoć przyjdzie,|by ujrzeć Pogromcę Teoklesa. {17606}{17633}To wielki zaszczyt. {17637}{17682}Wystawisz gladiatorów w willi? {17686}{17760}Legat obruszyłby się|słyszšc o tej tradycji. {17764}{17846}Zostaniecie zamknięci na placu. {17850}{17886}A skšd będš patrzeć gocie? {17890}{17931}Z wysokoci balkonu. {17935}{17993}Nikogo nie pozbawię|widoku mistrza Kapui, {17997}{18128}gdy ten zmierzy się w pojedynku|na mierć ze swoim odwiecznym wrogiem! {18132}{18197}Mam walczyć z Kriksosem? {18201}{18244}To cię martwi? {18248}{18308}Czekałem na tę walkę. {18312}{18423}Jednak to żaden zaszczyt|pozbawić życia lwa uwięzionego w klatce. {18427}{18459}Wolałbym, by powrócił do treningu, {18463}{18571}żeby lepiej zabawił tłum,|nim uleci z niego ż...
fankanime