Spotkanie z Janem Pawłem II-Apel.rtf

(32 KB) Pobierz

SPOTKANIE Z JANEM PAWŁEM II –  APEL

 

1.ŻYCIE KAROLA WOJTYŁY

W chwili, kiedy przyszły papież przychodził na świat, z pobliskiego kościoła dobiegały dźwięki odprawianego właśnie nabożeństwa majowego. Przy ich akompaniamencie urodził się młodszy       z synów Karola i Emilii Wojtyłów – Karol junior. Miało to miejsce 18 maja 1920 roku. Rodzina żyła skromnie, utrzymując się z pensji ojca. Matka pracowała dorywczo. Nieopodal domu mieścił się gmach czteroletniej szkoły powszechnej. Tu Karol rozpoczął naukę. Był chłopcem wesołym, utalentowanym i jak większość rówieśników każdą wolna chwilę lubił spędzać na powietrzu. Latem grał w piłkę nożną. Do dziś koledzy wspominają: „Staraliśmy się strzelić mu gola, co było bardzo trudne, bo ręce miał długie. Od małego kochał także sporty zimowe.

Radosne chwile dzieciństwa przyćmiła śmierć matki. Ona to ze swoim synkiem Lolkiem, bo tak go nazywała, wiązała ogromne nadzieje. Mawiała: „Mój Lolek zostanie wielkim człowiekiem”. Ojciec starał się ze wszystkich sił wynagrodzić mu utratę matki. To on wprowadzał syna w bogaty świat górskiej przyrody. Uczył rozpoznawać gatunki drzew, kwiatów, ptaków. Karol nie sprawiał ojcu kłopotów. Nauką nie miał trudności, zawsze był prymusem. Zawdzięczał to nie tylko zdolnościom, ale i pracy. Koledzy żartowali, że świadectwo miał monotonne, z góry na dół same ”bardzo dobre”.

Karol wyróżniał się wśród kolegów pobożnością. Wielu sądziło, że zostanie księdzem. Jednak wtedy jego pasją stał się teatr. Wysoki, przystojny, obdarowany pięknym głosem                   i doskonałą pamięcią grał prawie we wszystkich spektaklach główne role. Kiedy zdał maturę, wielu zastanawiało się, jakie studia wybierze. Jedni widzieli w nim robiącego zawrotną karierę aktora, inni trwali przy swoim, że zostanie duchownym. Jednak on zaskoczył wszystkich i złożył dokumenty na polonistykę na Wydziale Filozoficznym na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Kiedy w 1941 roku umarł ojciec, w życiu Karola nastąpił przełom. Wtedy narodziła się myśl o kapłaństwie. W1942 roku wstąpił do tajnego Metropolitalnego Seminarium Duchownego             w Krakowie. 1 listopada 1946 roku otrzymał święcenia kapłańskie i wkrótce wyjechał do Rzymu. W 1958 roku został biskupem, a w 1967 kardynałem.

 

BĘDZIE NOWY ŚWIAT

 

16 października 1978 roku o godzinie 18.18 z komina nad Kaplicą Sykstyńską uniósł się biały dym, znak, że dokonano wyboru następcy świętego Piotra.

O godzinie 18.44 na plac św. Piotra wkracza Gwardia Szwajcarska, a na centralnym balkonie wychodzącym na plac pojawia się kardynał Pericle Felici i oznajmia światu radosną nowinę…

odtworzenie z taśmy nagrania

 

W końcu nowy papież pojawia się w oknie i z uśmiechem na twarzy kieruje do zebranych słowa,     a następnie po raz pierwszy udziela błogosławieństwa Urbi et Orbi.

 

odtworzenie z taśmy  nagrania

 

13 maja 1981 roku o piątej po południu na placu św. Piotra papież jechał jak zwykle swoim białym jeepem i ściskał wyciągnięte do niego dłonie pielgrzymów. Nagle usłyszano pięć strzałów, gołębie wzbiły się w powietrze i zapadła przerażająca cisza.          

Tak relacjonował to wydarzenie ksiądz Dziwisz: „Byłem tak wstrząśnięty, że  nie od razu zrozumiałem. Huk był ogłuszający. Naturalnie szybko zrozumiałem, że ktoś strzelał. Ale kto? Zobaczyłem, że Ojciec Święty został zraniony. Chwiał się, ale nie było widać ani krwi, ani ran. Zapytałem:< Gdzie?> Odpowiedział: < W brzuch>”.

Rozpoczął się dramatyczny wyścig z czasem. Pielgrzymi zgromadzeni na placu św. Piotra,   a także cały katolicki świat rozpoczął modlitwę o życie papieża. 23 maja lekarze wydali komunikat, że Janowi Pawłowi II nie zagraża niebezpieczeństwo.

Papież zaraz po operacji przebaczył zamachowcowi i nazwał go bratem. Od tego czasu zdecydowano, że Ojciec Święty nie będzie jeździł odkrytym samochodem, a jedynie specjalnym pojazdem  pancernymi szybami.

Piosenka „Dzielmy się wiarą

 

2.PAPIEŻ – PIELGRZYM

Już po pierwszych miesiącach pontyfikatu okazało się, że papieżowi z Polski za ciasno                    w Watykanie. Rozpoczął pielgrzymowanie po świecie. Gdziekolwiek się pojawi, pociąga za sobą tłumy, które słuchają, jak Jan Paweł II mówi o wolności i prawdzie, jak im przybliża Boga. Gdziekolwiek się pojawia, stara się budować mosty i upomina się  o godność człowieka.

Przez 26 lat swojego pontyfikatu odbył ponad 100 podróży misyjnych. Każda z pielgrzymek jest inna i niepowtarzalna. Najmocniej zawsze brzmiał głos papieża w obronie biednych, samotnych i opuszczonych: „Niech nikt nie czuje się spokojny, dopóki będzie bodaj jedno dziecko pozbawione oświaty, jedna rodzina pozbawiona mieszkania, jeden starzec lub chory pozbawiony opieki, jeden robotnik bez pracy”.

Ojciec Święty wiele razy powtarzał: „Nie lękajcie się!” Zatrzymajmy się na kilka chwil nad tym przesłaniem skierowanym do nas ludzi przez Jana Pawła II.

 

* Świat, który tworzę nie jest dobry – lecz ja nie tworzę złego świata. Czy to wystarczy?

* Mam energię młodości i talent. Czy tego nie zmarnuję zniecierpliwieniem i pokusą łatwego sukcesu?

* Jestem przerażony przyszłością świata i moją. Świat boi się siebie i swojej przyszłości. Tak wielu dotknęła przerażająca samotność współczesnego świata, spowodowana tragedią kondycji ludzkiej, świadomością straconej ludzkiej godności. Nie lękajmy się wybaczać. Nie lękajcie się, bo miłość bez przerwy obecna jest wśród ludzi.

* Nie lękajmy się celów w życiu, które będą wymagały trudu i długotrwałego wysiłku.

* Nie lękajmy się wymagających odwagi, a czasami wręcz heroizmu wyborów moralnych – zwyciężajmy zło dobrem.

* Obdarzajmy siebie nawzajem nadzwyczajnymi darami: Miłością, Prawdą, Pięknem i Dobrem – bo każdy z nas ma niezbywalne prawo daru.

* Nie zabijaj przyjaźni – obmową, miłości – zazdrością i cudzołóstwem, prawdy – wyrafinowanym kłamstwem, piękna – wulgarnością.

* Nie zabijaj wolności, która nie polega na czynieniu tego, co się tobie podoba. Wolność to prawo do czynienia tego, co powinieneś.

* Nie zabijaj wiary kalekiego i ciężko chorego czy wiary starca w jego sens życia.             

* Nie zabijaj wiary w tych, którzy się modlą inaczej. Bogu nie przeszkadza ani rasa, ani droga, którą do niego docierasz.

* Jan Paweł II powiedział jeszcze: „Człowiek nie może żyć bez miłości. Bóg jest miłością”.

 

Wszyscy: Nie lękajmy się!

Piosenka „Czarna Madonna

 

3. PRZEPOWIEDNIE O WYBORZE PAPIEŻA – POLAKA

 

* z Tęgoborza (1897 rok)

„ Trzy świata rzeki dadzą trzy korony Pomazańcowi z Krakowa”

 

* San Giovanni Rotundo (1947 rok)

Ojciec Pio: „Zostaniesz powołany na tron Piotrowy i przeżyjesz zamach na swoje życie, na twoim pontyfikacie widzę krew”.

 

* profesor Stefan Świeżawski: „Będziesz papieżem”

 

* Juliusz Słowacki

„Pośród niesnasków – Pan Bóg uderza w dzwon, dla słowiańskiego oto papieża otwarty tron”.

 

* ksiądz Bronisław Markiewicz (1863)

Najwyższy zaś Pan Bóg was wyniesie, kiedy dacie światu wielkiego papieża”

 

* 15.08.1968 rok – koronacja Matki Bożej Królowej Podhala w Ludźmierzu

Z dłoni Maryi wypadło berło, które schwycił Wojtyła. Prymas powiedział:

Karolu, Matka Boża oddała ci władzę nad Kościołem”.

 

* 1978 rok – przed konklawe, rozmowa z księdzem Mieczysławem Malińskim, przyjacielem Karola Wojtyły:

- A ty kupiłeś bilet tam i z powrotem, czy tylko w jedną stronę?

- Oczywiście, że tam i z powrotem. Po konklawe wracam do Krakowa. Robota czeka – odrzekł Wojtyła.

- No widzisz. Pan Jezus uczy ubóstwa, a ty wydajesz pieniądze niepotrzebnie.

- O co ci chodzi? – pyta zniecierpliwiony Wojtyła.

- Nic, uważam, że powinieneś kupić bilet w jedną stronę, z Krakowa do Rzymu.

 

Pieśń „Barka

 

4. ZŁOTE MYŚLI JANA PAWŁA II

 

*Cierpienie

Bóg nigdy nie pozostaje z daleka od tego, kto cierpi. Trzeba to tylko umieć odkryć, aby tym żyć.

 

*Człowiek

Być człowiekiem – to podstawowe powołanie człowieka być człowiekiem na miarę daru, jaki otrzymał.

 

* Dobroczynność

Nigdy nie jest tak, żeby człowiek, czyniąc dobrze drugiemu, tylko sam był dobroczyńcą. Jest równocześnie obdarowywany, obdarowywany tym, co ten drugi przyjmuje z miłością.

 

* Dziecko

Troska o dziecko jeszcze przed jego narodzeniem, od chwili poczęcia i z kolei w latach dziecięcych i młodzieńczych jest pierwszym i podstawowym sprawdzianem stosunku człowieka do człowieka.

 

* Przebaczenie

Przebaczenie nie jest słabością. Oznacza zmierzać do prawdy i sprawiedliwości drogą Ewangelii.

 

* Rodzicielstwo

Samo w sobie rodzicielstwo jest potwierdzeniem miłości. Jest zadane obojgu: mężowi i żonie.

 

* Życie

Każde życie ludzkie jest święte, ponieważ każda osoba ludzka jest święta. Dlatego Kościół o tym mówi i broni godności życia ludzkiego.

 

5.PAPIEŻ SIĘ ŚMIEJE – ANEGDOTY O PAPIEŻU

 

* Podczas czwartej pielgrzymki do Ojczyzny, w Olsztynie dziennikarzowi Gazety Wyborczej” udało się wychylić głowę ponad tłum i zapytać Jana Pawła II o zdrowie:

- A, jakoś człapię – odpowiedział papież.

 

* Podczas jednej z wizytacji rzymskich parafii papież wdał się w rozmowę z dziećmi:

- Wy jesteście młodzi, a ja już jestem stary – powiedział.

- Nie, nie jesteś stary – zaprotestowały dzieci.

- Tak, ale jak jestem z wami, to dziecinnieje – odpowiedział papież.

 

* Jeden z watykańskich prałatów chciał nauczyć się polskiego, więc sprowadził sobie elementarz. Nowa umiejętnością chciał się pochwalić przed Ojcem Świętym, coś mu jednak się pomyliło            i zamiast powiedzieć: „Jak się czuje papież?” rzekł: „Jak się czuje piesek?”

Papież spojrzał na niego zdumiony, po czym odpalił: „ Hau, hau”.

 

* W hiszpańskiej Avila, gdy szum czyniony przez rozradowane zakonnice stawał się już wprost nie do zniesienia, papież wypalił: „Te siostry, które ślubowały milczenie, hałasują tu najgłośniej”.

 

* W czasie jednej z wędrówek po górach biskup Karol Wojtyła spotkał górala. Ten zapytał go, kim jest.

- Biskupem – odpowiedział zziajany Wojtyła.

- Jak wyście, som biskup, to jo jestem papieżem! – wzruszył ramionami góral.

 

Piosenka „LAUDATO SI”

      

6.OSTATNIE GODZINY

Po pierwszym pobycie w szpitalu, po zamachu, były kolejne. 1 lutego 2005 roku papieża przewieziono do szpitala w trybie nagłym. Po leczeniu wraca do Watykanu. Jednak 27 lutego znowu powraca go kliniki. Przed świętami zostaje wypisany. Wielki Tydzień spędza w swoich apartamentach i prywatnej kaplicy.

31 marca ze Stolicy Piotrowej nadchodzą niepokojące informacje: zapalenie dróg moczowych, wysoka gorączka, trudności z oddychaniem. Cały świat jednoczy się w modlitwach     o zdrowie Ojca Świętego. Jednak komunikaty z Watykanu podawane co pewien czas, informowały o pogarszającym się stanie zdrowia Jana Pawła II.

W sobotę, 2 kwietnia wieczorem wycieńczony chorobą papież budzi się. Przy łóżku jest arcybiskup Dziwisz i ksiądz Mokrzycki. Wspólnie odmawiają Liturgię Godzin. Około godziny 20 w papieskiej sypialni rozpoczyna się Msza święta z okazji Święta Miłosierdzia Bożego.

Papieżowi udzielono sakramentu chorych. Modlitwy trwają nieprzerwanie.

Nagle Ojciec Święty unosi rękę w geście błogosławieństwa. Czyni go w kierunku okna z widokiem na plac św. Piotra. Być może słyszał, że tysiące jego owieczek nie ustaje w żarliwych modlitwach. Ręka papieża opada. Jan Paweł II mówi jeszcze: „Amen”. Odchodzi.

Jest godzina 21.37. Chwili śmierci papieża mocno trzymał go za ręce arcybiskup Dziwisz.

„Nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II odszedł do domu Ojca” – powiedział przed godziną 22 arcybiskup Sandri. Na placu św. Piotra przerwano głośne modlitwy, zapadła cisza, ludzie pochylili głowy, niektórzy klękali, a inni zaczęli płakać. Potem zgromadzeni pożegnali zmarłego oklaskami. Wkrótce nad Watykanem rozległo się bicie dzwonu z Bazyliki św. Piotra.             

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin