Volley 24MAG nr3.PDF

(12732 KB) Pobierz
v24_lipiec.cdr
Nr3/2010
24
VOLLEY
Bezpłatnymagazynsiatkarski
Liga Światowanapółmetku
Ztejmąkibędziechleb...
PodsumowanieturniejuwMonterux
Siatkarskieemocje...
...okiemfotoreportera
RewolucjawPlusLidze
czyliozmianachwnadchodzącymsezonie
SambaNo.Seven
PrzedturniejemWordTourwStarychJabłonkach
VOLLEY MAG
iwieszwięcej
24
333673131.040.png
WSTĘPNIAK
WNUMERZE
Z radością oddajemy w Wasze ręce trzeci numer naszego
magazynu. Mamy nadzieję, że czytelnikom Volley24.pl nasz
pomysł przypadł do gustu.
Tworzymy ten magazyn dla Was. Jeżeli macie jakieś
pomysły – piszcie
SPISTREŚCI
24
Nr3/2010
Wstępniak
VOLLEY
Spistreści
magazyn@volley24.pl
Bezpłatny magazyn siatkarski
Emocjewsiatkówce
Przy okazji dzisiejszego „wstępniaka” chciałbym poruszyć
temat Młodej PlusLigi. Po decyzjach związanych z reorganizacją
rozgrywek PlusLigi hucznie ogłoszono, iż powstanie Młoda
PlusLiga. Każdy zespół ekstraklasy będzie musiał posiadać ekipy
młodzieżowe, które rywalizować będą przed meczami seniorów.
Na stworzenie takiej drużyny Klub otrzyma 100 tyś. zł.
Pomysł marketingowo brzmi dobrze – z pewnością
sponsorzy PlusLigi będą zadowoleni. Jednak czy przyniesie to
jakiś efekt sportowy? Wątpię.
Część zespołów posiada swoje drużyny rezerwowe – chodzi
o AZS Olsztyn, Skrę Bełchatów, Resovię Rzeszów i Delectę Bydgoszcz. Czy jest sens, aby
zawodników tych ekip „ciągać” po Polsce za zespołem seniorów, żeby zagrać sparing przed
meczem PlusLigi (bo nie sądzę, aby poziom był wysoki), jednocześnie odrywając od II-
ligowych zmagań, które są oficjalnymi rozgrywkami na o niebo wyższym poziomie? Możnaby
wysłać zespół juniorów. Jednak oni też mają swoje rozgrywki, które intensywnie zapełniają
im kalendarz. Tutaj również nie ma sensu odrywać ich od rozgrywek, tych najważniejszych,
do których trenują. Już teraz niektóre ekipy PlusLigi biorą się za tworzenie swojego zaplecza
mającego grac w Młodej PlusLidze. Wymagania są nieduże – byleby trochę potrafić odbijać
piłkę. Żeby nie używać określeń, że będą to rozgrywki amatorskie, powiem trochę łagodniej –
półamatorskie. Ale czy o to chodzi? Czy drużyny Młodej PlusLigi będą rzeczywiście tworzyły
swoje zaplecza, w których grający zawodnicy będą mieli realne szanse na „awans” do
pierwszego zespołu? Oczywiście NIE.
Powstaje zatem pytanie – po co tworzyć taką ligę? Poza marketingowym dobrym
wydźwiękiem nie ma żadnych podstaw, które dadzą podwaliny pod ten projekt. Czy warte
jest to wydania okrągłego miliona złotych? Moim zdaniem nie. Zapewne można te pieniądze
wykorzystać w lepszy sposób, niż finansowanie wycieczek do innych miast amatorskim
zespołom.
PodsumowanieturniejuwMontreux
Reporterskiflesz
Liga Światowanapółmetku
Liga Światowanapółmetku
RewolucjawPlusLidze
Ztejmąkibędziechleb...
PodsumowanieturniejuwMonterux
Pieniądzetoniewszystkofelieton
Siatkarskieemocje...
...okiemfotoreportera
RewolucjawPlusLidze
czyliozmianachwnadchodzącymsezonie
SambaNo.Seven
PrzedturniejemWordTourwStarychJabłonkach
Transferowezamieszanie
MamzTobą dopogadania... A.Pajenk
G.SamicaGumanajlepszyna świecie...
SambaNo.SevenWorldTourw...
ZagadkasiatkarskaGdziejestpiłka?
VOLLEY MAG
iwieszwięcej
Zapowiedź siatkarskichemocjiczerwca
Temat miesiąca :
Czekam na Wasze opinie. Na forum Volley24.pl, w dziale „Magazyn”, jest temu
poświęcony odrębny temat.
z siatkarskim pozdrowieniem
miejscena Twoją reklamę
magazyn@volley24.pl
napisz
Mamztobą dopogadania
AlenPajenk
środkowy ACHBledVolley
02
24
VOLLEY MAG
24
VOLLEY MAG
03
24
333673131.041.png 333673131.042.png 333673131.043.png 333673131.001.png 333673131.002.png 333673131.003.png
S i a t k a r s k i e e m o c j e
Fotografia sportowa pierwsze skojarzenie z nią to dynamiczne ujęcia, w siatkówce zaś zamrożone
na zdjęciach efektowne ataki i parady w obronie. Mając przyjemność od 2 lat dokumentować dla
czytelników Volley24 najważniejsze siatkarskie wydarzenia z najbliższej odległości zauważyłem
coś, czego na pierwszy rzut oka nie zawsze można dostrzec. Zwłaszcza w przekazie telewizyjnym.
Siatkarze, ci wspaniali herosi, często milionerzy, przeżywają emocjonalnie mecze tak samo mocno
jak my, kibice, przed telewizorami czy na widowni. Nie ma mowy o zblazowaniu, odwalaniu
pańszczyzny czy odbębnieniu kolejnego dnia pracy. Od pierwszego do ostatniego gwizdka walczą
nie o pensję, a o zwycięstwo. Przede wszystkim dla siebie, ale równie mocno dla swoich kibiców.
Wyraźnie to widać w gestach, mimice, ekspresji.
I to te prawdziwe, mocne emocje stały się moim ulubionym tematem fotograficznym. Oczywiście
każdy zawodnik to inny charakter, odmienny temperament. Dla kadru fotografa najbardziej
wdzięcznymi modelami są gracze ekspresyjni, nie potrafiący tłumić swoich emocji. Z drużyny, którą
mam przyjemność fotografować najczęściej, czyli Skry Bełchatów takimi „skarbami” są Piotr Gacek i
Bartek Kurek. Emanują oni wręcz emocjami, kipią energią po udanych akcjach, a porażki rysują na
ich twarzach piękne obrazy.
Zapraszam więc na siatkarskie emocje w mocno podkręconej konwencji .
równie
PORAŻKA
Zdjęcie opublikowane było
w miesięczniku
DIGITAL FOTO VIDEO
FilipOlejniczak
ortret to trudny gatunek
fotografii.
ortret sportowy jest jeszcze
trudniejszy. ik tutaj bowiem
nie będzie czekać aż fotograf
się zdecyduje...
ym mocniej więc należy
pochwalić to zdjecie.
ała głębia o trości akcentuje
głowny motyw zdjecia.
są nim przede wszystkim
emocje, które przeżywa
bohater fotografii. zy nie to
właśnie jest definicją portertu?
Gratulacje.
P
N t
T
M
s
A
C
SPORTOWA
ZŁOŚĆ
Zdjęcie
opublikowane
wmiesięczniku
DIGITAL FOTO
VIDEO
iedny acek.
lecóż takijest
sport. iezawsze
się udaje. adr
doskonały
uchwyconymoment
pełenjestemocji
G
A
N
K
.”
04
24
VOLLEY MAG
24
VOLLEY MAG
05
“P
“B
333673131.004.png 333673131.005.png 333673131.006.png 333673131.007.png 333673131.008.png 333673131.009.png 333673131.010.png 333673131.011.png 333673131.012.png 333673131.013.png 333673131.014.png 333673131.015.png 333673131.016.png 333673131.017.png
06
24
VOLLEY MAG
24
VOLLEY MAG
07
333673131.018.png 333673131.019.png 333673131.020.png 333673131.021.png 333673131.022.png 333673131.023.png 333673131.024.png 333673131.025.png 333673131.026.png 333673131.027.png 333673131.028.png 333673131.029.png 333673131.030.png 333673131.031.png 333673131.032.png
TURNIEJWMONTREUX
p i e r w s z y m e c z , g d z i e g r a w r e s z c i e
„zaskoczyła”, a cała drużyna zaprezentowała
dobry poziom gry. Na szczególną uwagę
zasługuje ostatni set, w którym podopieczne
Jerzego Matlaka zdeklasowały swoje rywalki
wygrywając do 16. Nie do zatrzymania była
Karolina Kosek, zdobywczyni 19 punktów, oraz
Berenika Okuniewska i Katarzyna Zaroślińska,
które razem zdobyły 30 punktów. Było to
pierwsze zwycięstwo odniesione przez Polskę
w tym turnieju 3:1 (26:24, 25:23, 20:25, 25:16)
Pomimo, że reprezentacja Polski
rozgrywki grupowe zakończyła z kompletem
porażek, to dzięki zwycięstwu nad Japonią
mogła przystąpić do gry o 5. miejsce. W
ostatnim dniu tego turnieju w meczu piąte
miejsce reprezentacji Polski przyszło zmierzyć
się kolejny raz z zawodniczkami prowadzonymi
przez A. Selingera. W tym meczu cała drużyna
zaprezentowała się bardzo dobrze. Najlepiej
punktująca w tym spotkaniu była atakująca
Organiki Budowlanych Łódź – Katarzyna
Zaroślińska, która zdobyła 17 punktów. Jako
sukces można zapisać wynik trzeciego seta
2 5 : 1 2 , g d z i e n a s z e r e p r e z e n t a n t k i
zdeklasowały utytułowane zawodniczki
„Oranje”.
Ten turniej nie wypadł źle, wbrew temu co
przypuszczano Mimo, że w fazie grupowej
podopieczne Jerzego Matlaka nie odniosły
zwycięstwa, to na zakończenie tego turnieju
towarzyskiego udało się tej młodej i
niedoświadczonej drużynie odnieść dwa ważne
zwycięstwa. Po jednym ze spotkań trener Jerzy
Matlak powiedział, że „z tej mąki będzie chleb”.
Kilka zawodniczek ma szanse, by na stałe
zagościć w seniorskiej reprezentacji, jednak
potrzeba cierpliwości i treningu, aby podnosić
swoje umiejętności. Pomysł zabrania na ten
turniej towarzyski młodych, niedoświadczonych
zawodniczek okazał się jak najbardziej trafiony.
Większość z tych zawodniczek, które
zaprezentowały się na turnieju w Montreux
otrzymała powołania na kolejne zgrupowanie.
Będzie to procentować nie tylko w grze
„orzełkiem na piersi” ale przede wszystkim w
klubach, co będzie skutkować także
podniesieniem poziomu PlusLigi Kobiet.
Z tej mąki
będzie chleb...
G d y n a p o c z ą t k u m a j a t r e n e r
reprezentacji kobiet Jerzy Matlak podał skład
szerokiej kadry na turniej w Montreux wielu
kibiców było mocno zdziwionych. W podanym
składzie brakowało wielu zawodniczek, które na
przełomie września i października wywalczyły
brązowy medal Mistrzostw Europy. Miejsce
znalazło się natomiast dla wielu młodych
zawodniczek, dla których było to pierwsze
spotkanie z seniorską reprezentacją.
Jak zawsze wśród kibiców rozgorzała
dyskusja, która zawodniczka powinna otrzymać
powołanie, a która powinna zostać w domu.
Jednak Jerzy Matlak był nieustępliwy i
stwierdził, że musi kiedyś ogrywać zmienniczki,
a ten turniej daje ku temu idealne możliwości.
Wystąpią w nim prócz białoczerwonych
reprezentacje Holandii, Chin, Japonii, Niemiec,
Rosji, Kuby, Stanów Zjednoczonych.
Po zgrupowaniu, które reprezentacja
odbyła w Szczyrku, trener Jerzy Matlak
postanowił zabrać na ten prestiżowy turniej 14
zawodniczek:
Milena Samurek, Joanna Wołosz, Maja
Tokarska, Zuzanna Efimienko, Berenika
Okuniewska, Ewelina Sieczka, Karolina Kosek,
Patrycja Polak, Klaudia Kaczorowska, Kinga
Kasprzak, Joanna Kaczor, Katarzyna
Zarośliska, Paulina Maj, Krystyna Strasz.
Jako pierwsze umiejętności Polek
sprawdziła reprezentacja Chin. Niestety
sprawdzian ten nasza reprezentacja „oblała” .
Bardzo słabo zaprezentowały się środkowe
bloku. Punkty zdobyte w bloku były tymi, których
zabrakło, a mierzące się nieustannie z
potrójnym lub podwójnym blokiem atakujące
spotkania same nie wygrają. Mecz zakończył
się wynikiem 3:0 (25:17, 25:23, 25:17).
Następnie reprezentacja prowadzona
przez duet Matlak – Makowski zmierzyła się
drużyną A. Selingera. Nastroje przed tym
meczem były bardzo dobre, bo nasz młody
zespół dobrze zaprezentował się z Chinkami.
Nawet trenerzy podkreślali, że zespół ma spore
szanse na zwycięstwo w tym meczu. Jak się
skończył ten mecz wszyscy pamiętamy; udało
się zwyciężyć tylko w jednym secie, a na
pozostałe zabrakło sił i umiejętności. Mecz
zakończył się wynikiem 3:1 dla Holandii i w
setach (25:23, 16:25, 25:16, 25:23).
Kolejne spotkanie na tym turnieju
reprezentacja Polski rozegrała z drużyną Kuby.
W tym spotkaniu zabrakło doświadczenia i
m e n t a l n o ś c i „ k i l e r a ” . B i a ł o c z e r w o n e
prowadziły we wszystkich setach bardzo
wysoko, ale w końcówkach poszczególnych
partii jakby się przestraszyły, że mogą wygrać z
utytułowanym przeciwnikiem i „oddawały seta”.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem
Kubanek 3:0 (25:22, 25:21, 25:22)
W sobotę 12.06 w półfinałowym drużyna
Polski zmierzyła się z Japonkami. Był to
PiotrPostrożny
08
24
VOLLEY MAG
24
VOLLEY MAG
09
333673131.033.png 333673131.034.png 333673131.035.png 333673131.036.png 333673131.037.png 333673131.038.png 333673131.039.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin