Nowy Dokument tekstowy.txt

(16 KB) Pobierz
   

Zaloguj si�

E-mail
 OnetHas�o
 

 





Obja�nienia 
Loguj si� bezpiecznie  Zapomnia�em has�a
Anuluj 
  


Obja�nienia do logowania Onetu

 


   Przy wchodzeniu do r�nych us�ug Onetu b�dziesz
pytany o login i OnetHas�o. Pytanie to s�u�y do identyfikacji
Ciebie, tak, by Onet m�g� wy�wietli� w�a�nie Twoj� us�ug�.

   Login to jest Tw�j adres pocztowy - e-mail lub czasami
mo�e to by� Nick, czyli podpis w niekt�rych us�ugach
towarzyskich (np. Czat).

   Je�eli nie masz jeszcze loginu i OnetHas�a - skorzystaj 
z linku "Zarejestruj si�". Wszystkie dane jakie tam podasz s�
przechowywane z wielk� staranno�ci� w zgodzie z ustaw�
o ochronie danych osobowych.

   Login i OnetHas�o mo�esz u�ywa� w wi�kszo�ci us�ug
Onetu. Wykupione na ten login us�ugi mo�esz konfigurowa�
w serwisach lub na wsp�lnej stronie w serwisie Us�ugi. Tam
te� mo�esz zmieni� swoje dane osobowe lub je skasowa�.
Serwis Us�ugi znajdziesz na stronie g��wnej portalu na li�cie
serwis�w.

   W niekt�rych serwisach partnerskich s� inne logowania.

 

AnulujOK 
 
 
 
 
 

 Kiedy skrywane g��boko uczucia......wychodz� z nas w chwili zapomnienia... 
 

                                            !UWAGA! 
 

Witam wszystkich fan�w Hentai, Yaoi i Yuri. Na moim blogu pisa� b�d� kr�tkie opowiadanka o tre�ciach erotycznych. Tre�ci te s� dozwolone od lat 15(cho� i tak wiem, �e nikt si� do tego nie stosuje XD) Blog b�dzie zawiera� r�wie� sceny drasytyczne i sadystyczne. Je�li to co pisz�, obra�a ci�, b�d� po prostu ci si� nie podoba, naci�nij krzy�yk w prawym g�rnym rogu ekranu. Mo�esz r�wnie� zg�asza� pary o kt�rych chcia�aby�/�by� tutaj przeczyta� w ksi�dze go�ci. �ycz� wszystkim mi�ego czytania ^_^  
  


21 XII 2007Merry Christmas!!! =3 
  

Zaloguj si�

E-mail
 OnetHas�o
 
 Niepoprawne dane
 


 


Obja�nienia 
Loguj si� bezpiecznie  Zapomnia�em has�aAnuluj 

 Jak obieca�am ta notka jest baaaaaaardzo d�uga :D......mam nadziej�, �e si� spodoba^^
*********************************************************************************************
�wi�ta to radosny czas. Wszyscy s� szcz�liwi, daj� sobie prezenty, wybaczaj� sobie dawne winy i�.i eee�..a wy gdzie si� wybieracie?
Sakura: Jak to gdzie? Do domu. =.=�
Kenny: Co!? Nie ma mowy! Czytelnicy mnie zabij�. T.T
Kakashi: Ja zostan�. ^^
Kenny: Dzi�ki. Wiedzia�am, �e na zbocze�ca zawsze mog� liczy�. ^^
Naruto: Ja te� zostaj�! ^^
Ino: A ja si� st�d wynosz�. >.>
Kenny: Nie mo�esz. Mam ci� w planach. Jeste� ju� w scenariuszu nie mo�esz wyj��! No nie r�bcie mi tego noooo! T.T
Naruto: Ja zostan�! ^^
Sakura: No dobra. Wi�c jakie plany na dzi�? 
Naruto: Ja zostan�. =.=
Kenny: No wi�c�..zaraz gdzie� to mia�am <szuka w stercie papier�w na biurku scenariusza> Jest! No wi�c w planach jest: Kakashi z Iruk��
Kakashi: A nie mo�esz dorzuci� mi tam jeszcze jakiej� dziewczyny? ^^
Kenny: Dziewczyny�.co!? Nie! Hej zostaw ten d�ugopis <wali Kakashiego po g�owie> Nie zmieniaj mi tu nic! Dobra�dalej��eee�.a tak. Dalej Ino z Sakur�.
Naruto: Ja zostan�. -.-
Ino: Ja z ni� gra� nie b�d�! >.<
Kenny: Dobra. Wi�c ci� dopisze do tr�jk�ta z Kakashim i Iruk�. ^^
Ino: Nie! Dobra, b�d� z ni� gra�. -.-
Kenny: Wi�c dalej to b�dzie�
Naruto: Mam zosta�?
Kakashi: Kakashi z Anko. ^^
Kenny: Kakashi z Anko�.co!? Kakashi!<lewy sierpowy w Kakashiego> Ty ju� masz przydzia�. Dalej b�dzie Naruto i Hinata�.yyy�.Hinata co� nie tak?
Hinata:<mdleje>
Kenny:��..dobra�..reszta mo�e i�� do domu. I na lito��..niech kto� j� ogarnie!
Naruto: Jednak zostaje! ^^
Ino: Czy ty serio nie masz co robi� w �wi�ta, tylko w pornosie gra�?
Kenny: Mo�emy zaczyna�?
Kakashi: Ty tego nie zrozumiesz.
Ino:���.
Kenny: Mo�emy wreszcie? >.<*
Deidara: Mog� by� narratorem?
Kenny: Co? A ty sk�d tu? Nie, ja nim jestem. >.<
Deidara: To dyskryminacja. >.<
Kenny: Co!? O.O
Deidara: Nie gra tu nikt z Akatsuki! >.<
Kenny:��..dostaniecie swoje pi�� minut na koniec. A teraz zamkn�� si�! Kamera! Akcja! >.<*
KakashixIruka
Mi�kkie p�atki �niegu powoli przykrywa�y wiosk� li�cia. Blade �wiat�o ksi�yca wpada�o przez okno. Jedyne okno w budynku szkolnym, w kt�rym jeszcze pali�o si� �wiat�o. Iruka siedzia� przy biurku nad papierkow� robot�. W tym samym czasie po pustych ulicach Konohy przechadza� si� Kakashi. Zatrzyma� si� przed szko�� i spojrza� na �wiat�o dochodz�ce od strony okna. 
- Czy�by� mia� nadgodziny. Iruka.- Patrzy� przez chwil� przymru�onym okiem w g�r�. Wzi�� g��bszy wdech i spokojnie wypu�ci� powietrze z p�uc. Ciep�a para unosi�a si� przez chwil� w powietrzu. Kakashi zamruga� gdy rozmy� j� wiatr i ochoczo wszed� do szko�y. Po cichutku wszed� do sali w kt�rej siedzia� Iruka i zakrad� si� od ty�u.
- Boo�- Iruka wzdrygn�� si� zaskoczony wypuszczaj�c z r�k kilka kartek. Odwr�ci� g�ow� do ty�u z gro�n� min�. Jego rysy z�agodnia�y na widok przyjaciela.
- Kakashi? Co ty tu robisz?- Spyta� zbieraj�c upuszczone papiery. Hatake sta� oparty ty�em o biurko patrz�c na koleg� z g�ry. 
- Wpad�em ci powiedzie�, �e dzisiaj wigilia.- Iruka spojrza� najpierw na Kakashiego. Jego wzrok przeni�s� si� kolejno z kalendarza na okno za kt�rym mruga�y ju� do niego gwiazdy.
- O rany tak p�no!? A ja jeszcze nie sko�czy�em!- Kakashi z�apa� go za nadgarstek i poci�gn�� do g�ry.
- Zrobisz to jutro. Chyba nie tak chcesz sp�dzi� wigili�?- Palce Hatake pu�ci�y jego nadgarstek. Powoli przenios�y si� do twarzy Kakashiego zdejmuj�c z jego twarzy mask�. Iruka spu�ci� wzrok i zacisn�� pi�ci.
- I tak nie mam dok�d i�� i z kim by� tej nocy. Zreszt� ani tej nocy, jak �adnej innej.- Hatake uni�s� palcami jego brod� i spojrza� mu spokojnie i z u�miechem na ustach w oczy.
- T� noc mo�esz sp�dzi� ze mn�.- Iruka zarumieni� si�. Otworzy� lekko usta by co� powiedzie�, ale nic sensownego mu nie przychodzi�o do g�owy. Ca�y jego umys� skupiony by� teraz na Kakashim. Na blisko�ci jego cia�a. Na ciep�ym oddechu, kt�ry czu� na swoich ustach i na g��bokim spojrzeniu, kt�re tak go onie�miela�o. Hatake przejecha� kciukiem po ustach Iruki. Nachyli� si� nad nim powoli k�ad�c swoje czo�o na jego. Ich usta z��czy�y si� w delikatnym poca�unku. J�zyk Kakashiego powoli wszed� do wn�trza jego ust, pieszcz�c ich wn�trze. Zadziornie przesuwa� sw�j j�zyk po jego zach�caj�c do zabawy. Iruka wyrwany tym z os�upienia, odwzajemni� poca�unek. Zamkn�� powieki ca�kowicie oddaj�c si� zmys�owi dotyku. Kakashi zacz�� zsuwa� z niego ubrania, kt�re cicho upada�y na pod�og�. Jeden ciuch po drugim. Iruka czu� na swojej sk�rze delikatny dotyk opuszk�w jego palc�w. Zrobi�o mu si� bardzo przyjemnie i ciep�o. Jego cia�o zacz�o reagowa�. Klatka piersiowa zacz�a szybciej unosi� si� i opada�, gdy tylko poczu� jak d�onie Kakashiego sci�gaj� z niego bokserki. Iruka nadal mia� zamkni�te oczy, a ich j�zyki nadal ta�czy� nie mog�c si� od siebie oderwa�. Kakashi spokojnie przerwa� poca�unek schodz�c ustami na jego szyj�, kt�r� pie�ci� mokrymi poca�unkami. Iruka westchn�� przekr�caj�c g�ow� nieco na bok. Hatake zacz�� schodzi� coraz ni�ej. Iruka sta� ty�em do biurka, a jego palce zacisn�y si� na jego kraw�dzi. Kakashi przykucn� bior�c w d�onie m�sko�� przyjaciela. Iruka otworzy� lekko oczy. Z rozkosz� patrzy� jak Hatake bierze jego m�sko�� do ust. Jak �apczywie go li�e i ssie. Iruka zacz�� g�o�no dysze�. Stara� si� wstrzymywa� oddech by si� zag�uszy�, ale to nic nie dawa�o. Na jego policzkach pojawi� si� rumieniec, gdy Kakashi podni�s� pe�en po��dania wzrok do g�ry, li��c przy tym �apczywie jego penisa. Gdy Hatake poczu�, �e Iruka zaraz dojdzie przesta� i wyprostowa� si�. Iruka zamkn�� oczy. Kakashi patrzy� na jego zadyszan� i nieco przestraszon� twarz. Zdj�� gumk� z jego w�os�w, kt�re mi�kko opad�y na ch�opi�c� twarzy Iruki. Kakashi przeczesa� palcami jego w�osy i wpl�ta� je odchylaj�c kochankowi g�ow� do ty�u. Poca�owa� go nami�tnie. Przerwa� poca�unek i po�lini� dwa palce. Jego d�o� pow�drowa� na po�ladek Iruki. Najpierw wsadzi� w niego jeden palec, ruszaj�c nim powoli. Iruka mocniej zacisn�� oczy. Jego r�ce odruchowo oplot�y si� wok� szyi kochanka. Kakashi wsadzi� drugi palec i porusza� nimi coraz szybciej. Iruka j�cza� cicho coraz mocniej przytulaj�c si� do sharinganowca. Hatake wyj� z niego palce i obr�ci� go ty�em do siebie. Po�o�y� d�o� na jego karku delikatnie nachylaj�c go do przodu. Po�o�y� d�onie na jego po�ladkach i wszed� w niego delikatnie. Iruka j�kn�� cicho. Seme porusza� si� w nim coraz szybciej dysz�c przy tym g�o�no. Po chwili Iruka przesta� odczuwa� b�l. Na jego miejsce pojawi�a si� s�odka rozkosz, kt�ra ogarnia�a ca�e jego ciep�o. Hatake zako�czy� wszystko kilkoma mocnymi pchni�ciami. Obaj doszli r�wnocze�nie, g�o�no oznajmiaj�c sw�j orgazm. Hatake przytuli� kochanka. 
- Ju� �adna noc, nie b�dzie dla ciebie samotn� noc�.- Powiedzia� Kakashi g�adz�c wtulonego w jego pier� Iruk�. Iruka chcia� podzi�kowa�, powiedzie� co� m�drego, czy wzruszaj�cego.
- Kakashi�..weso�ych �wi�t.- Jednak nic mu nie przychodzi� do g�owy. Hatake u�miechn�� si� tylko k�cikiem ust i poca�owa� go czule w czo�o.
The End
Kenny:Dzi�ki ch�opaki za wsp�prac�. ^^
Iruka: Nie ma sprawy.
Kakashi: To by�a czysta przyjemno��.^^
Kenny: No nie w�tpi�. 
Kakashi: Odprowadzi� ci� do domu Iruka? Co� ma�o mi tej rozrywki. 
Iruka: Nie! Sam trafi�.<Wybiega>
Kakashi: Czy ja co� powiedzia�em nie tak? O.o
Kenny: Po prostu id� ju�. =.=� 
Sakura: Teraz my?
Kenny: Tak , tak. Zaczynajcie.
Kakashi: Kenny? Mog� popatrze�? ^^
Kenny: A r�b co chcesz. Tylko nie przeszkadzaj i nawet mi pr�buj mi w�azi� na plan. >.<
Kakashi: Tylko popatrz�. Nie dotkn�.^^
Kenny: Wi�c�..akcja!
SakuraxIno
Wsz�dzie ciemno. Zimno. Tylko jedno ma�e �wiate�ko dochodzi�o od jednego z dom�w. Ino siedzia� przy kominku grzej�c sobie zmarzni�te d�onie. Zapatrzona w migocz�ce p�omyki nawet nie zauwa�y�a kiedy Sakura usiad�a obok niej. 
- Napij si�.- Sakura u�miechn�a si� podaj�c jej kubrak gor�cej czekolady. Blondynka u�miech...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin