Nauka tańca.txt

(21 KB) Pobierz
"Nauka ta�ca"

By� sierpniowy dzie�, kiedy otrzyma�am list od Janusza, z kt�rym by�am na naradzie w czerwcu, wyja�niaj�cy, �e przesy�a mi otrzymany list od jednego z m�odych ludzi, kt�ry by� obecny podczas naszych ta�c�w.
Jakby po fakcie okaza�o si�, �e jeden z tych m�odych ludzi dotar� poprzez recepcje hotelu do adresu Janusza, nast�pnie przez biuro us�ug telefonicznych ustali� numer telefonu i zadzwoni�, pytaj�c czy mo�e napisa� list. Janusz zdziwi� si� t� propozycj�, ale wyrazi� zgod� i w�a�nie ten otrzymany list przes�a� do mnie. Z listu tego wynika�o, �e czworo m�odych ludzi, kt�rzy w��czali si� w nasze ta�ce teraz zapraszaj� nas ponownie do tego Pa�acu, aby�my dalej kontynuowali nauk� ta�ca.
Zadzwoni�am do Janusza, pytaj�c co on na to, on stwierdzi�, �e nie widzi problemu, poza jednym, termin. Po analizie naszych spraw i wyjazd�w zawodowych okaza�o si�, �e mo�emy pojecha� do tych ludzi dopiero w trzeci weekend wrze�nia. Taki termin zosta� zaproponowany i przyj�ty.

D�ugo nie mog�am doczeka� si� um�wionego wrze�niowego pi�tku, zar�wno z racji spotkania z Januszem, jak i spotkania z m�odymi lud�mi. By�a prawie si�dma, gdy dojecha�am na miejsce, na parkingu sta� ju� samoch�d Janusza, wesz�am do recepcji, a pan rozpoznaj�c mnie, poinformowa�, �e mam i�� do tego samego pokoju, gdzie kiedy� by�am. Bardzo si� ucieszy�am, ale w tym miejscu ma�a dygresja.
Te osoby, kt�re musz� du�o podr�owa� doskonale wiedz�, co to znaczy nie by� w danym miejscu obcym, jak wiele to znaczy, kiedy wchodz�c do takiego czy innego miejsca personel wita ci�, jak starego znajomego.
Tote� ucieszona posz�am do pokoju, a tam na stole pi�kny bukiet r� i ch�odz�cy si� szampan. Rzuci�am torb� i zwarli�my si� w u�cisku powitania. Trwa� on chwil�, podczas kt�rej spada�y z nas poszczeg�lne cz�ci garderoby, a gdy byli�my ju� nadzy i chcia�am ju� wskoczy� do ��ka, Janusz powiedzia� - jeszcze szampan. Otworzy�, nala� do kieliszk�w i wzni�s� toast - za nasze spotkanie i za nauk� ta�ca. Nie kryj�, �e zach�annie wypi�am ca�y kieliszek, po kt�rym ju� le�eli�my na ��ku, usta nasze mocno do siebie przywar�y, a r�ce szuka�y tych wspania�ych miejsc nami�tno�ci.
Nie musia�y d�ugo szuka� i k�ad�c si� r�wno na wznak da�am mu zna�, �e ju� go chc�. Podnosz�c si�, kurtuazyjnie poca�owa�, a w�a�ciwie lekko przygryz� stercz�ce brodawki, po czym wszed� we mnie. Oczekiwanie i stopie� podniecenia spowodowa�y, �e czu�am go doskonale, ka�de jego pchni�cie by�o jakby wej�ciem na nast�pny stopie� drabiny, coraz wy�ej i wy�ej i przyszed� moment osi�gni�cia celu. Strzeli� we mnie, a ja ca�a dr�a�am w ekstazie orgazmu.
Chwil� och�on�li�my i musieli�my si� zbiera�, bo przecie� byli�my um�wieni na godzin� 21-sz�. Ja za�o�y�am czarn� jedwabn� sukienk�, z go�ymi ramionami, na bardzo cienkich rami�czkach, z wszytymi miseczkami, mocno opi�t� w biu�cie i talii, z du�ym dekoltem w karo, z ty�u dochodz�cym do linii �opatek, odci�t� w pasie, z marszczon� d�ug� kloszow� sp�dnic�. Pod sp�d za�o�y�am mocno wyci�te czarne figi. Celowo nie za�o�y�am halki, aby by� efekt prze�roczysto�ci sp�dnicy. Na to za�o�y�am cienki jedwabny szal.
Janusz za�o�y� kompletny ciemnogranatowy garnitur z kamizelk�, l�ni�co bia�� koszul� i eleganck� niebiesk� du�� muszk�. Tak ubrani zeszli�my do sali.
Zapraszaj�cy nas go�cie siedzieli przy odr�bnym stoliku, rezerwuj�c dla nas miejsca. Gdy nas spostrzegli, wstali i wida� by�o w ich twarzach rado�� ze spotkania, a jeden z pan�w wr�czy� mi r�wnie� bukiet pi�knych r�, b�d� mia�a co wie�� do domu. M�odzi ludzie starali si� dor�wna� nam ubiorami, panie by�y w sukienkach, panowie w garniturach. Dokonali�my prezentacji, przedstawiaj�c si�, okaza�o si�, �e nasi znajomi s� studentami trzeciego i czwartego roku tutejszej uczelni - Monika, Ma�gorzata, Marek i Andrzej. Zasiedli�my do kolacji, Marek kieliszkiem szampana wzni�s� toast za wsp�ln� zabaw� i zacz�a gra� muzyka.

Um�wili�my si�, �e pierwszy taniec my zata�czymy, oni nas b�d� obserwowali, w nast�pnych b�dziemy si� wymienia� parami. Dobrze, �e zrobili�my tak� umow�, bo po pierwszych ta�cach ju� ani jednego nie zata�czy�am z Januszem, wszystkie z Markiem lub Andrzejem, Janusz r�wnie� przemiennie, to z Monik�, to z Ma�gorzat�.
Okaza�o si�, �e ta nauka ta�ca nie by�a taka trudna i ju� przed p�noc�, zar�wno panie jak i panowie zupe�nie dobrze sobie radzili. Im d�u�ej trwa�a zabawa, tym lepiej nam sz�o. Oczywi�cie, zdecydowanie pro�ciej by�o z tangiem ni� z walcem, szczeg�lnie kr�conym w lewo, ale zabawa by�a bardzo przyjemna i nie bardzo wiadomo kiedy zrobi�a si� godzina druga. Ja na to nie zwr�ci�am uwagi, ale m�odzi ludzie uznali, �e jak na pocz�tek to wystarczy, teraz trzeba odpocz��, proponuj�c jednocze�nie powt�rk� nast�pnego dnia.
Oboje z Januszem uznali�my t� propozycj� za rozs�dn� i zacz�li�my i�� do pokoju. Id�c na g�r�, w pewnym momencie m�odzi ludzie zaproponowali, aby�my, ju� w lu�nych strojach zeszli do nich na ma�� lampk� koniaku. Ja, jak to ja, zanim pomy�l�, powiem, wi�c zapyta�am - czy mo�na w pi�amach. Marek stwierdzi�, �e nie widzi przeszk�d i na tym si� rozstali�my.

Weszli�my do pokoju, ja spojrza�am na Janusza, on na mnie i spyta�am - czy w sprzyjaj�cych okoliczno�ciach idziemy na ca�o��? Janusz stwierdzi�, czemu nie. Rozebrali�my si�, szybki natrysk i gotowi. Ja za�o�y�am kr�tk�, jedwabn�, mocno prze�wituj�c� koszulk�, Janusz dwucz�ciow� pi�am� - szorty i bluzk� i tak wystrojeni zeszli�my do um�wionego pokoju.
By� to bardzo elegancki apartament, w k�cie p�on�cy kominek, po przeciwnej stronie dwie du�e sypialnie. Na meblach rozstawione by�y p�on�ce �wiece. Andrzej podszed� z tac� nios�c nape�nione kieliszki koniaku, poda� nam, poda� pozosta�ym go�ciom i dzi�kuj�c za udany wiecz�r zaproponowa� podzi�kowanie nam w szczeg�lny, osobisty spos�b.
Tutaj znowu moja wada - zanim pomy�l� - powiem, wi�c spyta�am, jak by to mia�o wygl�da�. Zanim otrzyma�am odpowied� Marek i Andrzej ju� stali przy mnie, Janusza obst�pi�y dziewczyny. Owszem, podczas ta�c�w kokietowa�am ch�opak�w, tul�c si� do ich twarzy, czy g�aszcz�c ich za uszami, ale nie przypuszcza�am, �e a� tak mocno to na nich podzia�a.
Panowie wskazali mi jedn� sypialni�, a panie Januszowi drug� sypialni�, spojrzeli�my po sobie, parskn�li�my �miechem i popijaj�c nast�pny �yk koniaku, ruszyli�my we wskazanych kierunkach. Co dziewczyny robi�y z Januszem, mog� si� tylko domy�la�, panowie delikatnie prowadz�c mnie w kierunku swojej sypialni ju� trzymali swoje d�onie na mojej Pupie.
Gdy tylko weszli�my, obr�ci�am si� twarz� do nich, chwyci�am koszulk�, jednym ruchem zdj�am j� przez g�ow� i patrz�c im prosto w oczy zapyta�am - co dalej? Patrz�c, �e s� troch� zdziwieni zrobi�am krok do ty�u i po�o�y�am si� na ��ku. Troch� si� o�mielili, u�o�yli si� obok mnie, a r�ce ich zacz�y zwiedzanie mojego cia�a. Czuj�c narastaj�ce podniecenie praw� r�k� zacz�am lekko spycha� Andrzeja w d�, lew� za� zacz�am podci�ga� pa�eczk� Marka ku g�rze. Obaj zorientowali si�, o co chodzi i po chwili Andrzej ju� buszowa� j�zykiem w Cipce, a Marek by� na tyle wysoko, �e lekko przekr�cona mog�am wzi�� jego pa�k� w usta.
Tym sposobem czu�am obu jednocze�nie. Byli to m�odzi ludzie, wi�c nie wystawiaj�c ich na zbyt d�ugie czekanie, przerwa�am na moment te pieszczoty, u�o�y�am Marka r�wno przed sob�, aby m�c dalej pie�ci� ustami jego pa�k�, a sama po�o�y�am si� na brzuchu, ramiona mia�am na wysoko�ci bioder Marka, a Andrzej ju� moje podci�ga� do g�ry, sama mu w tym pomog�am, rozsuwaj�c nogi.
Wyczeka�am moment, kiedy wszed� we mnie, w�wczas ja poch�on�am w ca�o�ci pa�k� Marka i zacz�a si� wspania�a jazda. Co Andrzej pchn�� mnie, wbijaj�c si� coraz mocniej, to Marek mu odpowiada�, wyrzucaj�c swoje biodra w g�r�, tym sposobem jego pa�ka wpada�a g��biej w moje usta. A� przyszed� moment spe�nienia, czuj�c narastaj�ce podniecenie Andrzeja lekko zacisn�am z�by na pa�ce Marka i obaj strzelili jednocze�nie, wydaj�c z siebie krzyk zadowolenia.

Odczekuj�c stosown� chwil� zostawi�am obu pan�w i posz�am si� umy�, a nast�pnie ponownie wr�ci�am do ��ka, w momencie, kiedy oni poszli do toalety. Wr�cili, nios�c nape�nione kieliszki koniaku, symbolicznie si� stukn�li�my, po czym opu�ci�am r�ce w d�, chwytaj�c zm�czone pa�eczki obu pan�w. Spojrzeli, a ja, jakby nie widz�c ich spojrze�, zacz�am kl�ka�, a� przyszed� moment, kiedy obie pa�eczki by�y na wysoko�ci moich ust, wi�c zacz�am je pie�ci� ustami. To jedn�, to drug�, a� poma�u zacz�y "nabiera� �ycia", w�wczas po�o�y�am p�asko Marka, usiad�am na nim i podtrzymuj�c rosn�c� ju� pa�k� wsadzi�am w Cipk�. Gdy ju� mia�am j� mocno w sobie i czu�am, �e znowu ro�nie, lekko wyprostowa�am si�, aby m�c obr�ci� si� w kierunku pa�ki Marka i wzi�� j� w usta.
Maj�c j� mocno w ustach zacz�� si� pewnego rodzaju pionowy ping-pong. Co Marek uniesie mnie na swoich biodrach, to Andrzej dociska� mnie w d�, wsuwaj�c swoja pa�k� coraz g��biej. Marka pa�ka wpycha�a si� od do�u, Andrzeja pa�ka wpycha�a si� od g�ry, a� po pewnym czasie czu�am j� ju� gdzie� bardzo g��boko. R�ce Marka obejmowa�y moje biodra, moje r�ce obejmowa�y biodra Andrzeja, a jego r�ce przytrzymywa�y moj� g�ow�.
W tym pe�nym zespoleniu dojechali�my do ko�ca i znowu poczu�am dwa strza�y, od do�u i od g�ry. Andrzej strzelaj�c w moje usta lekko wysun�� si�, tym sposobem by�am w stanie wyda� z siebie j�k rado�ci i zadowolenia.

Wychodz�c z �azienki zobaczy�am wychodz�cego z drugiej sypialni roze�mianego Janusza oraz roze�miane i zadowolone dziewczyny. Janusz by� ju� ubrany w szorty i trzyma� w r�ku bluzk� od swojej pi�amy. Ja niewiele my�l�c za�o�y�am j� na siebie i tak ubrani, bior�c po drodze kieliszki koniaku, poszli�my do swojego pokoju. Po wej�ciu stukn�li�my si� nimi, a ja stwierdzi�am - a nie m�wi�am, �e idziemy na ca�o��. U�miechn�li�my si� i wtuleni w siebie usn�li�my.
By�a prawie 10-ta, jak si� obudzili�my, Janusz zadzwoni� po �niadanie, a ja spojrza�am, �e na stoliku stoj� nasze nie dopite kieliszki z koniakiem, wi�c si�gn�am po nie i wznosz�c toast - za pomy�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin