Ratunkiem była nadzieja - wspomnienia z zesłania na Syberię - relacje różnych ludzi.txt

(1191 KB) Pobierz
SYBIRACY
ж -oz- if
Redakcja składa serdeczne podziękowanie za dofinansowanie druku książki naszym stałym Sponsorom:
Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, Małopolskiemu Urzędowi Wojewódzkiemu w Krakowie
oraz Autorkom publikowanych w książce wspomnień:
P.Jadwidze Jasiukiewicz z Gdańska,
P. Leokadii Woźniak-Orlickiej z Poznania
za Ich osobisty udział w kosztach wydawniczych

TAK BYŁO...
SYBIRACY
@
RATUNKIEM BYŁA NADZIEJA
Autorzy wspomnień:
Eugenia ILECZKO-ŁUDZIK
Janina JAGIELSKA
Ryszard i Jadwiga JASIUKIEWICZOWIE
Jolanta MATUS-KOCZUROWA
Barbara MEDVEY
Helena ROSZKOWSKA
Włodzimierz TOWPASZ
Leokadia WOŹNIAK-ORLICKA
Związek Sybiraków Oddział w Krakowie Kraków 2005
Wybór i opracowanie:
Zespół Komisji Historycznej Związku Sybiraków Oddział w Krakowie
Zespół redakcyjny:
Aleksandra Szemioth, Teodor Gąsiorowski, Anna Gęgotek, Stella Gołdgart, Małgorzata Kaplita, Anna Semkowicz, Bożena Stojanowska-Rajchman, Leopold Walczewski, Agnieszka Winiarska, Zofia Zemlak, Janusz Żuławski
Korekta i projekt okładki:
Komisja Historyczna
Na okładce: Cmentarz w Kazachstanie - fotografia
ze zbiorów H. Roszkowskiej
Druk książki został dofinansowany przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie  дл і, ^ Urząd Województwa Małopolskiego ^^S&bUShS^
Ї{Н
■\
Wygnie I                         f/Se*»,
Printed in Poland
Н)Щ
© Copyright by Związek Sybiraków w Krakowie 2005 © Copyright by Drukarnia GS sp. z o.o., Kraków 2005
ISBN 83-88879-12-Х
Skład i łamanie:
PIKTOGRAF
Druk i oprawa:
Drukarnia GS sp. z o.o., Kraków
йоь
WPROWADZENIE
Losy Polaków na Syberii to temat rozległy, wielowątkowy i różnorodny. Ma on swą długą historię.
Represyjne zesłania Polaków, buntujących się przeciwko rosyjskiemu zaborcy, władze carskie rozpoczęły już w XVIII wieku, podczas Konfederacji Radomskiej. Nasilające się ilościowo fale zesłań znaczyły kolejne zrywy wolnościowe naszego Narodu - Konfederacja Barska, Insurekcja Kościuszkowska, Powstania: Listopadowe i Styczniowe, rewolucyjne ruchy w latach 1905-1906 - zaludniły polskimi patriotami bezkresne przestrzenie azjatyckich obszarów Imperium Rosyjskiego.
Ofiarami tych zsyłek byli głównie mężczyźni, uczestnicy walk zbrojnych lub działań konspiracyjnych.
Carskie metody walki z politycznymi przeciwnikami zostały przejęte i „udoskonalone" przez komunistyczne władze na Kremlu, których decyzjami wywożono na Sybir już nie grupy więźniów, lecz tysięczne rzesze ludności cywilnej - kobiety, starców, dzieci. Dotyczyło to mniejszości narodowych w Związku Radzieckim, podejrzewanych o nieprzychylność dla nowej władzy. Jako jedni z pierwszych represjom byli poddani Polacy pozostali na przedrozbiorowych Kresach Rzeczpospolitej, których kilkaset tysięcy wywieziono w latach 1936-37 do Kazachstanu, gdzie dotychczas przebywają w zwartych grupach osadniczych.
Po 17 września 1939 roku, kiedy to Armia Czerwona przekroczyła granice Rzeczpospolitej Polskiej, na zagarniętych przez   nią   terenach   rozpoczęła   się   eksterminacja   ludności
5
\
polskiej na niespotykaną dotychczas skalę. Zapoczątkowały ją aresztowania tysięcy osób cywilnych, głównie mężczyzn. Później nastąpiły masowe deportacje całych rodzin. Wywożono zarówno obywateli polskich zamieszkałych na tych terenach przed wybuchem II wojny światowej, jak też i wielkie grupy ludności przybyłej z Polski Centralnej - uciekinierów z terenów okupowanych przez Niemców.
W czterech głównych akcjach deportacyjnych wywieziono łącznie ponad milion osób cywilnych. Deportacje były niezwykle sprawnie zorganizowane i realizowane według wcześniej sporządzonych imiennych spisów, opracowanych przez służby NKWD, przy współpracy miejscowych donosicieli.
Masowe deportacje miały miejsce 10 lutego, 13 kwietnia, na przełomie czerwca i lipca 1940 roku oraz w maju i czerwcu 1941 roku. Pomiędzy tymi głównymi akcjami wywózek trwał nieprzerwanie proces deportacji mniejszych, kilkusetosobowych, grup (m.in. w maju 1940 r.)
Dokładna liczba deportowanych jest trudna do ustalenia, wokół tego problemu trwają obecnie dyskusje historyków. Według polskich źródeł emigracyjnych w okresie od 17 września 1939 roku do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej w czerwcu 1941 roku ze wschodnich terenów Polski ubyło co najmniej milion siedemset tysięcy obywateli polskich, wliczając w to około 250 tysięcy aresztowanych, 230 tysięcy żołnierzy wziętych do niewoli we wrześniu 1939 r. i podobną ilość obywateli polskich wcielonych przymusowo w latach 1940-1941 do Armii Czerwonej. Ilości te podaję za Julianem Siedleckim (J. Siedlecki: „Losy Polaków w ZSRR w latach 1939-1986", Londyn 1988, wyd. II).
Kolejna fala represji, aresztowań i deportacji nastąpiła w latach 1944-1945, kiedy działania wojenne na froncie sowiecko-niemieckim przesunęły się na zachód. Armia Czerwona wkroczyła ponownie na tereny II Rzeczpospolitej, a wraz z nią służby i wojska NKWD. Aresztowania i zsyłki do łagrów dotyczyły w tym czasie głównie żołnierzy Armii Krajowej. Niemal
6
równocześnie wznowiono akcje deportacyjne ludności cywilnej z terenów Kresów Wschodnich. Dotychczas nie ustalono dokładnych ilości deportowanych. Niektóre źródła podają przybliżone dane, wg. których w latach 1944-45 wywożono 2 do 2,5 tysiąca osób miesięcznie.
W miarę przesuwania się frontu na zachód podążały za nim formacje NKWD. Kontynuowały one aresztowania żołnierzy AK również na terenach Polski centralnej i zachodniej. Proceder ten trwał do początku lat pięćdziesiątych. Aresztowani, po okrutnych śledztwach, trafiali do łagrów na terenie ZSRR, z wyrokami od 8 do 20 łat pozbawienia wolności.
Informacje te, z konieczności skrótowe, dają przybliżone pojęcie o rozmiarach problemu. Nie byłyby one kompletne bez wspomnienia o zbrodni katyńskiej - mordzie dokonanym na 15 tysiącach oficerów polskich, jeńcach wojennych z września 1939 roku, oraz 7 tysiącach cywilów, aresztowanych w tym samym czasie. Wyrokiem najwyższych władz sowieckich zostali oni straceni wiosną 1940 roku.
Ta najbardziej spektakularna zbrodnia nie wyczerpuje jednak całości strat polskich - w łagrach, w miejscach deportacji i w transportach zginęły setki tysięcy obywateli polskich.
Ci, którzy przeżyli, wydostawali się z ZSRR różnymi drogami: z Armią gen. W. Andersa w 1942 г., z I Armią Wojska Polskiego w 1943 г., w ramach akcji repatriacyjnej lat 1945-46 i po długiej przerwie w repatriacji 1955-1959- Nie wszyscy zdołali wrócić, tysiące pozostały tam i dotąd żyją bez szans na powrót do Ojczyzny. Do Kraju nie powróciły również tysiące osób, które, uratowane przez Armię gen. W. Andersa, ze względów politycznych wybrały życie na emigracji w krajach Zachodu.
Względy polityczne, a konkretnie działania reżimu uzależniającego Polskę powojenną od władz ZSRR, spowodowały również i to, że cały przedstawiony tu problem eksterminacji dokonywanej na obywatelach polskich przez władze sowieckie był tematem zakazanym w Polsce Ludowej.
7
Prawda na ten temat może być wypowiadana publicznie dopiero od czasu wielkich przemian politycznych w 1989 roku.
Do dziś jednak nikt z przedstawicieli władz Rosji nie wyraził wyrazów ubolewania, ani nie przeprosił Polski i Polaków, nie poprosił o przebaczenie za popełnione zbrodnie.
Na fali przemian mógł powstać Związek Sybiraków, skupiający żyjących jeszcze świadków tych ponurych wydarzeń. Związek nawiązał do tradycji przedwojennej organizacji o tej samej nazwie, w której działali dawni, jeszcze carscy, zesłańcy syberyjscy.
Jednym z głównych celów Związku jest dawanie świadectwa o przeżytych represjach, co winno przyczynić się do powstania wiarygodnych opracowań historycznych tego okresu i poszerzenia wiedzy społecznej o sowieckich represjach.
Celowi temu służy działalność Komisji Historycznej Oddziału Związku Sybiraków w Krakowie, w miarę jej ograniczonych możliwości.
W 1995 roku Komisja rozpoczęła skromną działalność wydawniczą, w oparciu o zgromadzone w jej Archiwum zbiory wspomnień i dokumentów.
Zapoczątkowano dwie serie wydawnictw książkowych -wspomnieniową, zatytułowaną „Tak było... Sybiracy", i dokumentacyjną p.t. „Materiały źródłowe do dziejów sybirackich".
W obydwu wypadkach są to publikacje zaledwie przyczynkowe, mamy jednak nadzieję, że chociaż w małym stopniu posłużą prawdzie historycznej.
Aleksandra Szemioth
(Tekst jest przedrukiem Wstępu do 2 tomu serii „Tak było... Sybiracy" powtarzanym w następnych tomach serii)
OD REDAKCJI
Kolejny, już 12-ty tom z serii „TAK BYŁO... Sybiracy" zawiera wspomnienia ośmiu osób - ofiar represji sowieckich w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu.
Relaq'e Eugenii fleczko-Łudzik, Janiny Jagielskiej, Ryszarda i Jadwigi Jasiukiewiczów, Jolanty Matus-Koczurowej, Barbary Medvey, Heleny Roszkowskiej, Włodzimierza Towpasza i Leokadii Wożniak-Orlickiej - to opis bardzo trudnej egzystencji obywateli polskich deportowanych w latach 1940-1941 z Kresów Wschodnich do różnych części ZSRR. Kiedy je wywożono, wraz z ich rodzinami, miały od 8 do 15 lat. Skrajnie trudne warunki bytu i przymusowa praca, pomimo młodego wieku, trwały dla nich przez długie 5-6 lat. Wszystkie wróciły do Polski w 1946 roku. Wspomnienia Autorek są zróżnicowane, tak pod względem formy, jak i objętości tekstów - są bardziej lub mniej szczegółowe. Wszystkie dają prawdziwe świadectwo przeżyć, uwiarygodnione ponadto dołączonymi dokumentami i fotografiami oraz - w jednym przypadku - własnymi ilustracjami rysunkowymi. Zwracają uwagę powtarzające się opisy dobrych kontaktów z ludnością miejscową.
Zupełnie inne doświadczenia ukazuje krótki tekst wspomnień Włodzimierza Towpasza, który jako sierżant WP, dostał się w dniu 17 września 1939 roku do niewoli radzieckiej. Z obozu internowanych uratowała go wymiana jeńców w listopadzie 1939 roku, ale w zamian trafił do jenieckiego obozu w Niemczech.
Dwoje kolejnych Autorów - to więźniowie łagrów sowieckich, ofiary represji za polską działalność patriotyczną na Kresach, po ich aneksji przez Związek Radziecki.
Janina Jagielska, aresztowana w grudniu 1944 roku na Wi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin