Bajki Ignacego Krasickiego.docx

(14 KB) Pobierz

"Bajki Ignacego Krasickiego"

Narrator I:

Witamy szanowne Grono Pedagogiczne oraz kolegów i koleżanki na akademii szkolnej, przygotowanej przez klasę I gimnazjum podczas zajęć szkolnego koła teatralnego. Na dzisiejszym spotkaniu chcielibyśmy przypomnieć wszystkim postać poety i bajkopisarza - Ignacego Krasickiego. Jego utwory do dnia dzisiejszego są aktualne, ponieważ pozwalają nam zastanowić się nad własnym zachowaniem, postępowaniem, wadami i zaletami.

Recytator I:

bajka pt. "Słowik i szczygieł"

Rzekł szczygieł do słowika, który cicho siedział:
"Szkoda, że krótko śpiewasz". Słowik odpowiedział:
"Co mi dała natura, wypełniam to wiernie.
Lepiej krótko, a dobrze, niż długo, a miernie."

Recytator II:

bajka pt. "Szkapa i rumak"

Pogardzał rumak szkapą, która co dzień rano
Woziła mu do stajni i obrok, i siano.
Rzekła mu więc: "Gdyby mną obrok nie wożono,
Skromniejszy byłbyś pewnie, nie brykałbyś pono."

Recytator III:

Bajka pt. "Dziecię i ojciec"

"Bił ojciec rózgą dziecię, że się nie uczyło.
Gdy odszedł, dziecię rózgę ze złości spaliło.
Wkrótce znowu Jaś krnąbrny na plagi zarobił:
Ojciec rózgi nie znalazł - i kijem go obił."

Narrator II:

Warto przypomnieć, że Ignacy Krasicki żył na przełomie XVIII/XIX wieku. Był poetą i bajkopisarzem. Urodził się w Dubiecku nad Sanem. Pochodził ze zubożałej arystokracji. Ze względu na trudną sytuację materialną rodziny, został przeznaczony do stanu duchownego. Uczył się w Kolegium Jezuickim we Lwowie i w seminarium duchownym w Warszawie. Studiował w Rzymie. Był biskupem warmińskim, później został arcybiskupem gnieźnieńskim. Brał udział w słynnych "obiadach czwartkowych" - biesiadach literackich na Zamku Królewskim. Zmarł w Berlinie i tam został pochowany w kościele św. Jadwigi. W 1829 roku zwłoki poety sprowadzono do kraju i złożono w gnieźnieńskiej katedrze. Największym uznaniem cieszą się jego bajki i satyry. Przez współczesnych Ignacy Krasicki nazywany jest "księciem poetów".

Recytator IV:

Bajka: "Mądry i głupi"

Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, że uczony nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
"Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny."

Recytator V:

Bajka "Wstęp do bajek"

Był młody, który życie wstrzemięźliwie pędził;
Był stary, który nigdy nie łajał, nie zrzędził;
Był bogacz, który zbiorów potrzebnym udzielał;
Był autor, co się z cudzej sławy rozweselał;
Był celnik, który nie kradł; szewc, który nie pijał;
Żołnierz, co się nie chwalił; łotr, co nie rozbijał;
Był minister rzetelny, o sobie nie myślał;
Był na koniec poeta, co nigdy nie zmyślał.

A cóż to jest za bajka? Wszystko to być może!
Prawda, jednakże ja to między bajki włożę.

Narrator III:

Na pewno wiecie, że bajka to krótki, wierszowany utwór, w którym bohaterami są przeważnie zwierzęta, rzadziej rośliny, ludzie i przedmioty. Bohaterowie występują jako odpowiedniki określonych typów ludzkich. Głównym celem bajki jest pouczenie o szkodliwości lub pożyteczności pewnych zachowań ludzi i przekazanie jakiejś przestrogi lub wskazówki dotyczącej postępowania w życiu. Każda bajka zawiera morał wypowiedziany wprost lub domyślnie.

Recytator VI:

Bajka "Kruk i lis"
[ z Ezopa ]

Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.

Kruk miał w pysku ser ogromny;

Lis, niby skromny,

Przyszedł do niego i rzekł: "Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!

Cóż to za oczy!
Ich blask aż mroczy!
Czyż można dostać
Takową postać?
A pióra jakie!
Szlniące, jednakie.
A jeśli nie jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie."

Więc kruk w kankaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.

Recytator VII:

Bajka "Mysz i kot"

Mysz, dlatego że niegdyś całą książkę zjadła,
Rozumiała, że wszystkie rozumy posiadła.
Rzekła więc towarzyszkom: "Nędzę waszą skrócę,
Spuśćcie się tylko na mnie, ja kota nawrócę!".
Posłano więc po kota. Kot, zawżdy gotowy,
Nie uchybił minuty, stanął do rozmowy.
Zaczęła mysz egzortę; kot jej pilnie słuchał,
Wzdychał, płakał... Ta, widząc, iż się udobruchał,
Jeszcze bardziej wpadała w kaznodziejski zapał,
Wysunęła się z dziury - a wtem ją kot złapał.

Recytator VIII:

Bajka "Dwa żółwie"

Nie żałując sił własnych i ciężkiej fatygi,
Dwa żółwie pod zakładem poszli na wyścigi.
Nim połowę do mety drogi ubieżeli,
Spektatorowie poszli, sędziowie zasnęli.
Więc rzekła im jaskółka: "Lepiej się pogodzić;
Pierwej niżeli biegać, nauczcie się chodzić".

Narrator IV:

W imieniu uczniów kółka teatralnego dziękujemy wszystkim za uwagę. Mamy nadzieję, że program przez nas przygotowany przybliżył Wam sylwetkę poety i poszerzył wiadomości o utworach napisanych dla nas.
 

Opracowanie: Marzena Bieńczak, Jolanta Carkowska, Katarzyna Wanielista

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin