00:00:00: ~ kurokurai / nekocian ~ 00:00:34: /Ostatnio przychodziłem tu grać na skrzypcach, |/najwyraźniej to stało się codziennym zwyczajem. 00:00:43: /Może dlatego, 00:00:45: /że tej wiosny stałem się uczniem trzeciego roku. 00:00:47: /miałem więcej wolnego czasu, 00:00:53: /Tak, zgadza się. 00:00:54: /Od dnia, kiedy złożyłem obietnicę Gii. 00:01:48: /Takumi, ty i ja będziemy razem... 00:01:54: /Od tej chwili, 00:01:58: /wielu ludzi będzie rozmawiać |/o naszych stosunkach. 00:02:08: /Czy mimo wszystko... 00:02:13: /...staniesz u mego boku, |/choćby nie wiem co? 00:02:22: /Będziesz moim wspólnikiem w przestępstwie? 00:02:26: /To... 00:02:28: /...zabrzmiało jak propozycja. 00:02:33: /Odpowiedz mi! 00:02:38: /Tak, 00:02:39: /Gii. 00:02:44: /Będę twoim wspólnikiem. 00:02:49: /Zawsze będę po twojej stronie. 00:03:03: /Ukryte głęboko w górach, 00:03:05: /znajduje się liceum dla chłopców Shidou. 00:03:11: /To tu spotkałem kogoś, 00:03:13: /kto zmienił moje życie. 00:03:18: /Saki Giichi. 00:03:21: /Przezwisko: 00:03:22: /Gii. 00:03:33: /Ale 00:03:35: /teraz, 00:03:38: /musimy ukryć swoje uczucia dla siebie. 00:03:48: /Ponieważ 00:03:50: /Gii chce mnie chronić 00:03:51: /przed zawsze go oblegającym |/tłumem pierwszoklasistów. 00:04:00: /Mówi, że ich nie pragnie,|/i stał się o mnie zazdrosny. 00:04:04: /To jest najsłodsza rzecz, 00:04:06: /jaką kiedykolwiek dla mnie zrobił. 00:04:16: TAKUMI-KUN | CZYSTE BŁĘKITNE NIEBO 00:04:37: Niedziela, 8. czerwca 00:05:03: Och. 00:05:05: Znowu zaczął padać deszcz. 00:05:07: Huh? 00:05:08: Deszcz? 00:05:11: To nie deszcz. 00:05:14: To mżawka. 00:05:16: Tego nie widać, 00:05:18: ani nie słychać, 00:05:20: ale to tam jest. 00:05:36: Masz rację. 00:05:37: Pada deszcz. 00:05:38: To niesamowite Hayama-san!|Skąd wiedziałeś? 00:05:42: Powietrze właśnie stało się| wilgotniejsze, prawda? 00:05:45: Cóż... Ja nie czuję takich rzeczy. 00:05:49: Tak naprawdę, ostatnio pada przez cały czas. 00:05:53: Ach... nareszcie jest niedziela! 00:06:00: Jeśli będziesz nadal tam stał, przemokniesz! 00:06:04: Wiesz, co mówią, silne przeziębienia trwają długo.... 00:06:05: Głupi ludzie się nie przeziębiają, Hayama-san. 00:06:08: Przepraszam. 00:06:10: To moja wina. 00:06:14: Robi się chłodno. 00:06:15: Mógłbyś zamknąć okno? 00:06:19: Jeśli Gii-sempai wiedziałby, |że przeze mnie zachorowałeś 00:06:23: ten rok stałby się piekłem na ziemi. 00:06:26: Oczywiście tak by nie było. 00:06:30: W rzeczywistości, 00:06:31: Gii i ja 00:06:33: nie wychodzimy, ani nic... 00:06:34: Chociaż ludzie pytają mnie,| czy wy już ze sobą nie chodzicie, 00:06:36: wciąż myślę, że jesteś zakochany w Gii-sempai. 00:06:41: Więc to naprawdę nie jest ważne, |czy się widzicie, czy nie, prawda? 00:06:46: Shingyouji-kun... 00:06:47: O mnie i Gii – 00:06:49: Sądząc po twoim charakterze, 00:06:52: nie zmieniasz łatwo swoich uczuć|z roku na rok, prawda? 00:06:56: Naprawdę? 00:07:02: Jeśli przestawisz za dużo rzeczy wokół 00:07:05: Misu-kun znowu się dowie. 00:07:08: Arata-san nie troszczy się o mnie aż tak. 00:07:12: Ostatnio jedyna rzecz, |jaką od niego dostaję to "jestem zajęty". 00:07:16: Nie widziałeś się z nim ostatnio? 00:07:20: Cóż, spotykamy się, ale... 00:07:23: tylko dlatego, że obaj tu mieszkamy. 00:07:27: Arata-san powinien zaraz wrócić. 00:07:30: On prawdopodobnie zabiłby mnie wiedząc,| że przychodzę tu bez jego wiedzy, 00:07:32: więc uciekam. 00:07:35: Och, 00:07:36: to jest... 00:07:59: /Hayama Takumi-san, 00:08:01: /Rozmowa telefoniczna do ciebie. 00:08:09: Halo? 00:08:11: /Takumi? 00:08:12: /Czujesz się dobrze? 00:08:16: Tak. 00:08:18: A ty, mamo? 00:08:19: /U mnie jak zawsze. 00:08:22: /Dobrze... 00:08:23: /Mówiąc o zmianach, 00:08:26: /twój ojciec ma coraz większy brzuch, wiesz? 00:08:29: Rozumiem. 00:08:32: /Uczysz się pilnie? 00:08:34: Tak... 00:08:36: Dobrze. 00:08:38: /Taka nic nieznacząca rozmowa z moją mamą. 00:08:40: /Ale... 00:08:43: /znam powód, dlaczego ona |/dzwoni do mnie 00:08:45: /o tej porze roku. 00:08:48: /Hej, Takumi, 00:08:52: /co robisz 15.? 00:08:57: Nie mogę, 00:08:59: mamo. 00:09:02: /Wciąż się 00:09:03: /o to martwisz? 00:09:05: To nie tak. 00:09:10: Ale zgaduję, że ty nie. 00:09:13: Przepraszam. 00:09:37: /Jestem pewien, 00:09:39: /że to znalazła. 00:09:43: /W zeszłym roku 00:09:45: /odwiedziłem to miejsce, ale 00:09:48: /nadal 00:09:52: /nie mogę tam iść z moją rodziną. 00:09:55: Jestem pewny, że gdyby żył 00:09:57: byłby moim największym rywalem. 00:10:05: /Mówiąc tak 00:10:08: /Gii popychał mnie do przodu, 00:10:12: /i dzięki niemu 00:10:14: /udało mi się tam pojechać. 00:10:19: /Aby odwiedzić grób mojego brata. 00:10:25: /15. czerwca 00:10:29: /to rocznica śmierci mojego brata... 00:10:30: /...pozostał tydzień. 00:10:40: Czy to nadal 00:10:42: cię martwi? 00:10:47: Tak... 00:10:50: /Może... 00:11:25: Chcesz się spotkać z Gii, tylko we dwoje? 00:11:27: Tak. 00:11:29: Dlaczego mi mówisz, |że chcesz z nim porozmawiać, Hayama-kun? 00:11:36: Trudno jest się z nim skontaktować, |przecież wiesz, 00:11:39: i ciężko mi się zebrać na odwagę,| by pójść do jego pokoju... 00:11:42: Rany. 00:11:44: Wy dwaj tak się o siebie martwicie,|a to wszystko jest przyczyną kłopotów. 00:11:48: Ale... 00:11:50: Cóż, 00:11:51: przypuszczam, że tu nie można pomóc. 00:11:53: Co? 00:11:56: Czy to dobrze? 00:11:58: Więc, 00:11:59: jak najszybciej? 00:12:00: Tak. 00:12:01: Jeśli mogę. 00:12:02: Gdzie chcesz się spotkać? 00:12:04: Wszędzie będzie dobrze. 00:12:06: To będzie tylko moment, 00:12:08: ale naprawdę muszę z nim porozmawiać. 00:12:11: Zawsze ćwiczysz w szklarni, prawda? 00:12:15: Tak. 00:12:16: Myślę, że... 00:12:18: A jak jutro? 00:12:19: Jutro? 00:12:20: Zamierzałem iść, tak... 00:12:22: Więc poślę tam wtedy Gii. 00:12:29: Dziękuję, Akaike-kun! 00:12:46: Tradycyjne powitanie dla nowych studentów 00:12:48: [Poniedziałek, 9 czerwca] 00:12:50: to będzie w tym roku turniej snookera. 00:12:55: Turniej z dwoma przedstawicielami z każdej klasy, 00:12:59: i nikt nie może zrezygnować w połowie drogi. 00:13:00: Dla zwycięzcy pierwszego i drugiego miejsca, 00:13:02: zostały przygotowane wspaniałe nagrody. 00:13:04: Więc zróbmy co w naszej mocy. 00:13:05: Hej, Misu. 00:13:07: Naprawdę będą wspaniałe nagrody? 00:13:10: Przepraszam, ale 00:13:11: to nie jest nic zbyt dużego. 00:13:13: Po szkole zamierzają wydać oświadczenie. 00:13:16: Jesteś szefem Rady Studentów, prawda? 00:13:18: Zrób swoim kolegom z klasy przysługę |i puść farbę. 00:13:21: Co chcesz zrobić? 00:13:22: Proszę trzymać się harmonogramu. 00:13:24: Cóż, po pierwsze, 00:13:26: przedstawię wam harmonogram| od teraz do turnieju. 00:13:29: Turniej odbędzie się w niedzielę, 15. czerwca, 00:13:31: a uczestnicy są proszeni o przedstawienie |ich nazwisk przed 12. czerwca... 00:13:35: /15. czerwca... 00:13:59: Arata-san dowiedział się! 00:14:01: "Dowiedział się"? 00:14:04: Ach, 00:14:06: jeśli masz na myśli komiksy, |to może nie odkrył... 00:14:08: To nie to. 00:14:09: To nie są komiksy, miałem zamiar to zrobić. 00:14:12: Więc faktycznie wychodzicie. 00:14:14: Dał mi popalić. 00:14:16: Co? 00:14:17: Chociaż mój współlokator w końcu wyjechał, 00:14:19: Arata-san wcześnie mnie zostawił |i wrócił do pokoju. 00:14:22: Wrócił? 00:14:24: Ale mam pewność, że tego dnia, Misu-kun... 00:14:27: nie wrócił do późna. 00:14:29: To było przeze mnie. 00:14:32: Na pewno wiedział, 00:14:35: że zabrałem komiksy,| ponieważ chciałem się z nim umówić. 00:14:38: Ale być porzuconym w ten sposób jest okropnie. 00:14:42: Rozumiem. 00:14:44: Miałeś prawdziwą randkę. 00:14:46: Zrobiliśmy to, co zamierzaliśmy, ale... 00:14:49: nie mogę tego nazwać randką... 00:14:51: bo "nie jesteśmy zakochani". 00:14:54: Tak o tym powiedział Arata-san. 00:14:56: Cholera! 00:14:59: Jeśli tak jest, powinniście po prostu| przestać wychodzić. 00:15:02: Nie mogę, to jest tak okropne. 00:15:05: Ale i tak, jest coś jeszcze gorszego! 00:15:06: Hayama-san – 00:15:08: Co to jest? 00:15:09: To kot, 00:15:10: maleńki, RinRin. 00:15:12: Ohashi-sensei ukrywa ją jak należy, prawda? 00:15:16: Tak, myślę, że nie musisz się martwić. 00:15:18: Co za ulga. 00:15:21: Wydało się, że potajemnie |trzymamy tu bezpańskiego kota... 00:15:24: Naprawdę? 00:15:26: Ten facet, on nie cierpi zwierząt. 00:15:29: Nawet psów i kotów. 00:15:31: On chce tylko zwierzęta, |które chodzą na dwóch nogach. 00:15:34: RinRin... 00:15:36: jeśli zostanie zauważona, |skończy w schronisku dla zwierząt. 00:15:40: Hayama-san! 00:15:41: Proszę, 00:15:42: nie pozwól Arata-san dowiedzieć się o RinRin! 00:15:46: Nie wiem, czy mogę... 00:15:47: ale zrobię, co w mojej mocy. 00:15:51: Dziękuję! 00:15:52: Wrócę, gdy tylko klub zakończy działalności. 00:15:54: Więc do tego czasu, proszę! 00:17:10: Hej. 00:17:24: Tak się cieszę, 00:17:27: że przyszedłeś. 00:17:30: Takumi? 00:17:36: Pomyślałem, że może ty nie... 00:17:39: Że to może jest niemożliwe... 00:17:42: Poddałem się. 00:17:47: Naprawdę czekałeś tak długo? 00:17:50: Przepraszam. 00:17:52: Takumi. 00:18:17: Gii. 00:18:20: Wiesz, że... 00:18:42: Och? 00:18:44: Przerwałem coś? 00:18:48: Saki był blady, kiedy przed chwilą wychodził. 00:18:50: To nie tak. 00:18:52: Powiedział, że był w środku czegoś, |i właśnie tędy przechodził. 00:18:58: RinRin, boli mnie,| gdy wystawiasz swoje pazury! 00:19:03: Zgadza się. 00:19:04: Sensei. 00:19:06: Myślę, że Misu-kun może przyjść szukać RinRin. 00:19:10: Misu będzie? 00:19:11: Dlaczego? 00:19:13: Misu-kun 00:19:14: nie lubi kotów. 00:19:17: Więc przypuszczam, że odeśle ją do schroniska... 00:19:21: Bo jest szefem Rady Studenckiej. 00:19:25: Cóż, na początku 00:19:27: szkoła nie zezwala n...
Kattze