Forum - ładowanie 3 oka
Ładować czakrę 3oka ile wlezie ,najlepiej we dwie osoby stosowałem technikę podwójnego jądra ,w wysokofalowej częstotliwości energii ,oczywiście istnieją efekty uboczne.
Częste ćwiczenia mogą wywołać bóle głowy ,i drobne "przeciążenie" na kilka godzin.
Poparzyłem się tylko 2 razy ,uczucie otwarcia czakry 3oka to prawdziwy orgazm po długotrwałej stymulacji ,tworzą się nowe kanały energii.
Można spróbować ,wpakować sobie kilka tysiaków KI.
Są 2 scenariusze.
Śmierć i ślepota nawet jako duch lub ,widzenie sferyczne ,infrawizja ,postrzeganie fal radiowych itd. itp.
Gratuluje wszystkim którzy potrafią robić astralnego Zoom'a tak jeszcze nie mam
Dwie osoby wysyłają silny strumień białej energii ,można robić wizualizacje z kimkolwiek jeśli to ma pomóc przy ćwiczeniu w pojedynkę lub po prostu na wyczucie grzać ,(dodać szmery ,bajery ,pustynia ,rozwiane włosy ,wszystko wokół się trzęsie etc.)ale Exp jest znacznie mniejszy , karma jest jak bumerang ,dopakujesz kogoś a ,wróci do Ciebie 2 razy silniejsze( nie licząc jeszcze że ta druga osoba będzie Ciebie dopakowywać).
Przyznaje na początku byłem zawiedziony tym faktem.
Ja o każdej porze dnia i nocy miałem silnie pobudzoną ,dzięki więzom karmy z moim Masta ,dzięki temu czasem można nie robić nic a mieć ten luksus.
A i jeszcze jeden szczegół ,jeśli druga osoba jest słabsza to efekty przez (czasem naprawdę
długi) czas będą wpływać tylko na nią.
Czakry (centra psychoenergetyczne)
Każdy z nas ma 7 czakramów głównych, a oprócz tego cały szereg pobocznych. Czakramy rozprowadzają i modyfikują energię w ciałach niewidzialnych człowieka. Z ich harmonijnego rozwoju wyciągamy różne korzyści, gdyż wiążą się z nimi niezwykłe możliwości i moce wewnętrzne (które mogą być używane również na zewnątrz).
A oto skrócony opis umiejscowienia czakr i ich funkcji:
1. u podstawy kręgosłupa, między odbytem a genitaliami.
a. funkcje: byt i przetrwanie. Przezwyciężenie lęku o przetrwanie umożliwia zmiany, daje możliwość rozwoju, pewność siebie (ugruntowanie), zdrowie.
b. afirmacje:"...zasługuję, by zawsze rozkoszować się zdrowiem i życiem"."...jestem w pełni bezpieczny".
2. Dwa palce poniżej pępka.
a. funkcje: seksualne i prokreacja. Blokada centrum powoduje niepewność w roli seksualnej, bywa przyczyną nerwic i dysfunkcji seksualnych (np. pochwica) oraz agresywności. Rozwój jej już w wczesnym okresie dziecięcym umożliwia harmonijny rozwój uczuciowy i samo leczenie.
3. splot słoneczny.
a. funkcje: emocjonalność, miłość warunkowa, zdrowie. Brak równowagi energetycznej prowadzi do zaburzeń osobowości typu neurotycznego (wewnętrzna walka, szamotanina, niezdecydowanie, chaos uczuciowy).
4. Serce (duchowe - środek klatki piersiowej).
a. funkcje: miłość bezwarunkowa, harmonia organizmu i uczuciowa. Gdzie nie ma przywiązania, nie ma też bólu rozstania czy utraty. Zanika poczucie przyjemności, zaspokojenia potrzeb, a za to pojawiają się uczucia wyższe i kontakt z Wyższą Inteligencją, które to - w imię rozwoju tej czakry - stabilizują się, stają doświadczeniem codziennym lub stanem trwałym. Warunkiem przejścia do poziomu świadomości serca jest uwolnienie się od uczuć przywiązania „do", od chęci zawłaszczenia.
b. afirmacje:"...wczuwam się i wsłuchuje w głos (spokój) mego serca"."...wszystkie moje myśli, słowa i uczucia wychodzą z serca".
5. gardło (tarczyca).
a. funkcję wyrażania się, komunikacja, intelekt, rozumienie, wyobraźnia. Jej rozwój prowadzi do akceptacji świata takim, jakim on jest, wykorzystywania wszelkich doświadczeń w celu rozwoju jednostki. Dzięki niej możemy skorygować rozwój niższych czakr (ich blokady) wynikający z błędów wychowania europejskiego. Przy dysharmonii odczuwa się wrażenie przygniatania, ciężaru, duszenia oraz bałagan myślowy.
6. Trzecie oko (w środku czoła, między brwiami).
a. funkcje: mądrość jako zrozumienie wszystkich procesów na ich najbardziej subtelnym poziomie. Zawiera nieoceniający ogląd rzeczywistości. Dysharmonia powoduje napięcie mentalne. Rozwój jej daje zdolność czynienia „cudów", wpływania na rzeczywistość świata materialnego (kreacja) w niepojęty naukowo sposób.
7. czubek głowy (korona).
a. funkcje: stan nirwany, zjednoczenie ze świadomością kosmiczną.
Ważny jest też czakram śledziony (należy do pobocznych) zawiadujący dostarczaniem i rozdzielaniem prany (energii
życiowej) w organizmie. Z czakrą tą może być związane uczucie niedostatku, czy lęk przed utratą lub pragnienie głębokich uczuć z jednoczesnym odczuwaniem ich niedostatku. Jasnowidzenie wiąże się z czakrą serca i trzeciego oka. Z gardłem powiązane są zdolności jasnosłyszenia. Z kolei splot słoneczny odgrywa ważną rolę w uruchamianiu telepatii i zdolności radiestezyjnych.
Człowiek nie może być zharmonizowany, a zatem nie może skutecznie funkcjonować w świecie, gdy jego czakry nie są zharmonizowane.
Tymczasem niektórzy uważają dolne centra za mało duchowe, ignorują je więc, a nawet świadomie blokują, zajmując się tylko górnymi. Czują się oni oderwani od rzeczywistości, nie uziemionymi i popełniają duże pomyłki w swoim wartościowaniu płaszczyzn świadomości. Wyższe nie jest lepsze, a niższe nie gorsze. Niższe czakry pomagają poruszać się w praktycznym życiu i dojść do ładu z codziennością. To, co poznałeś na wyższych płaszczyznach, powinieneś być w stanie zamanifestować w świcie przejawionym, a to wymaga urzeczywistnienia duchowych inspiracji w powiązaniu c codziennym życiem.
Praca z czakramami, to element zaawansowanych praktyk. Na początek polecam ćwiczenia relaksacyjne z wyrównywaniem energii czakramów: gdzie po kolej relaksuje się i energetyzuje czakramy od najniższego do najwyższego i części ciała zawiadywane przez nie. Dobrze też afirmować cechy urzeczywistnienia właściwe dla każdej z czakr.
Poszczególnym czakramom: odpowiadają tematy do medytacji:
7. Czubek głowy: prostota, rzeczywistość, piękno, szczęśliwość
6. Trzecie oko: pewność, spokój, radość, sprawiedliwość, łagodność, mądrość, cierpliwość
5. Gardło: łatwość, lekkość, radość, delikatność, wolność, swoboda, spontaniczność
4. Serce duchowe: miłość, ufność, hojność, szczerość, ciepło, radość
3. Splot słoneczny: dostatek, pełnia, szacunek, przebaczenie, ciepło, radość
2. Poniżej pępka: bezpieczeństwo, zgoda, ugruntowanie, życzliwość, akceptacja, niezależność, przyjemność, zadowolenie
1. Podstawa: niewinność, zdrowie, moc, spełnienie, błogość
Cechy światłość i czystość nadają się do afirmowania na wszystkich czakramach.
Ćwiczenia wyrównujące energię w ciele:
Usiądź z zamkniętymi oczami i wyprostowanym kręgosłupem. Złóż dłonie jak do modlitwy i unieś je naprzeciw czakry serca. To ułożenie twoich dłoni rozpocznie wyrównywanie wewnętrznej energii. Zamknij oczy i skoncentruj się na czakrze serca. (w medytacji): Śpiewaj mantrę „hum" lub „om' Ćwicz najmniej 3 minuty. By doświadczyć w pełni skutków tego ćwiczenia, które stymuluje centrum serca i gardła, należy je wykonywać 30 dni. Wzmocnić działanie ćwiczenia, możesz powiesić swój kryształowy talizman na piersi.
Ćwiczenie odblokowujące czakrę podstawy i brzucha:
Usiądź, lub połóż się wygodnie. Wejdź w medytację. Zacznij od afirmowania, że zawsze i wszędzie jesteś niewinny i bezpieczny. Wyobraź sobie, że twoja czakra podstawy świeci intensywnym czerwonym, czystym światłem. Poczuj jak wypełnia cię dając poczucie mocy i ugruntowania. Wyobraź sobie, że oddychasz przez tę czakrę rozprowadzając najpierw po całym brzuchu, a potem po całym ciele tę wzmacniającą i uzdrawiającą energię (ta część ćwiczenia nadaje się do samouzdrawiania w przypadku chorób z gorączką). Następnie wyobraź sobie, że w twoim brzuchu świeci intensywne pomarańczowe światło. Pozwól mu promieniować na wszystkie organy wewnętrzne i rozejść się po całym ciele. Poczuj moc tego światła. Zdaj sobie sprawę z faktu, że ta moc jest w tobie. Ćwiczenie nadaje się szczególnie do usuwania zmęczenia, a przede wszystkim stanów lękowych.
Ćwiczenie stymulujące czakrę serca:
(w medytacji): Wdycham i wydycham głęboko ze swego serca. Śpiewam mantrę Aroha (co znaczy miłość) lub wymawiam słowa: „RA-MA:. Ten dźwięk płynie z centrum mego serca, (przed którym trzymam dłonie złożone jak do modlitwy). Teraz widzę i doświadczam, jak dźwięk krąży ponad moją głowa i powraca do piersi. Swoją wolą kieruje dźwiękiem w różne strony. Kiedy to robię, mam świadomość, jak moja czakra wibruje tą mantrą. (co najmniej 3 minuty). Możesz wspomóc ćwiczenie przez użycie twojego talizmanu lub kryształu, otoczyć się kryształami, włożyć kryształ w swoje dłonie, czy tez powiesić naszyjnik (talizman) z kryształem na piersi. Użyj kamienia zielonego albo różowego koloru.
(w medytacji): koncentruje się na centrum gardła, oddycham wolnym, głębokim oddechem, aby ten oddech wpływał i wypływał z czakry gardła. (ok. 11 minut).
I jeszcze drugie ćwiczenie, które możesz połączyć w pierwszym lub wykonywać je oddzielnie.
(w medytacji): Koncentruje się na „trzecim oku" i zaczynam wdychać i wydychać przez to centrum. Możesz również śpiewań mantrę OM lub wymawiać dźwięk „EEE".
Możesz otworzyć kanał przepływu energii i informacji między „trzecim okiem", a centrum serca:
(w medytacji): Wdycham przez czakrę serca, a wydycham przez „trzecie oko". Ćwicz tak przez trzy minuty . Następnie wdychaj przez „trzecie oko", a wydychaj przez centrum serca (3 minuty).
By wzmocnić działanie ćwiczenia, możesz użyć oczyszczonych kryształów kwarcu, lapis lazuli czy turkusu kładzionych na trzecie oko.
Ćwiczenie stymulujące czakrę korony:
Zamknij oczy i zacznij oddychać przez nos głębokim i długim oddechem.
(w medytacji): koncentruje się na czubku głowy. Pozwalam wibrować tej czakrze poprzez mój oddech. Wizualizuje świecące, złote światło. Otulam się tym światłem na zewnątrz i wypełniam się nim wewnątrz. Widzę, że to złote światło rozciąga się ponad głową i wokół niej w nieskończoność. (3 minuty). W trakcie wizualizacji możesz śpiewać mantrę „OM".
Po skończeniu każdego ćwiczenia stymulującego czakry posiedź jeszcze chwile i wykonaj uziemienie. Powinieneś pozostawać w stanie wewnętrznej harmonii. Kiedy zbyt wiele energii kieruje się do jakiejś czakry, może to spowodować wybicie z równowagi. Nie powinno się utrzymywać stanu wysokiej energii bez odprężenia. Można przez to nawet wywołać chorobę. Wykonując opisane tu ćwiczenia dokonujesz systematycznej poprawy stanu zdrowia, samopoczucia, a we wszystkich czakrach uwalniasz energię. Te ćwiczenia pomogą ci przełamać blokady znajdujące się w twojej psychice, a co za tym idzie, uwalniać się od stresów. Jeśli chcesz wzmocnić efektywność ćwiczeń, możesz używać kolorowych szlachetnych kamieni., które umieszcza się pod opaską na właściwych im czakramach. Muszę one odpowiadać barwom czakr, na które mają wpływać.
Oddychanie jest niezbędnym warunkiem życia. Bez oddychania nie ma życia. Im czystsze powietrze, im mocniej i głębiej je wdychamy, tym pomyślniejsze będą warunki naszego życia cielesnego. Nie tylko przez żołądek dostarczamy ciału potrzebnych składników, lecz odżywiamy się także przez oddychanie. To wie już każde dziecko. Nasza dusza również oddycha. Z każdym wdechem wprowadzamy do naszego wnętrza pewną ilość najdelikatniejszych składników, którymi przepełnione jest powietrze. Te delikatne składniki materialne przekazują nam zdolności i siły należące do sfery (dziedziny) duchowej, które jednak przez ich przemianę w naszym ciele oddziaływają na nasz świat materialny, skoro tylko wytworzymy do tego warunki. Jeżeli oddychamy pełna piersią i głęboko, to wprowadzamy do krwi wielki zasób tlenu, który jest tak bardzo potrzebny do funkcjonowania naszego ciała. Jednak jeszcze większy zapas delikatnych, nieuchwytnych cząsteczek eterycznych, które wdychamy razem z powietrzem, przenika przy tym nasze ciało, przemieniając się w nim i oddając siły i właściwości naszemu delikatnemu, nieuchwytnemu ciału, tej powłoce, niby szacie, naszej duszy. To delikatne, nieuchwytne ciało odyczne zwane ciałem astralnym, którego działanie u przeważnej części ludzi jest powstrzymane w powodu ich zupełnego oddania się swojej cielesności, zyskuje przez takie głębokie i pełne oddychanie tyle sił, że może po pewnym czasie przezwyciężyć opór zwykłego ciała fizycznego i zdobyć prawo obywatelstwa, rozumie się, bez szkody, dla naszej ziemskiej cielesności. Najpierw musimy stosowanymi ćwiczeniami tak wzmocnić w nas człowieka astralnego, żeby zapanował nad nami.
On bowiem jest piastunem naszych tajemniczych sił duchowych, a im mocniej wpływa on na nas, tym lepiej będziemy się mogli tymi siłami posługiwać. Ludzie ogóle oddychają za mało. Nie znajdują czasu na oddychanie. Nowo narodzone dziecko oddycha czterdzieści cztery razy na minutę, pięcioletnie dziecko tylko dwadzieścia sześć razy, a dorosły człowiek zadowala się szesnastoma-siedemnastoma oddechami na minutę, chociaż potrzebuje trzy razy tyle. Tych kilkanaście oddechów wykonuje wciągając zepsute, zanieczyszczone powietrze i robi to w dodatku całkowicie niewłaściwie. Powietrze przy tym jest nie tylko bardzo ważnym środkiem odżywczym, lecz także jedynym bezpłatnym pokarmem i zapewne dlatego też tak bardzo nie docenianym. Chociaż w większości zmuszeni jesteśmy przebywać przeważającą część dnia w ciasnych, dusznych lub cuchnących pomieszczeniach fabrycznych, to jednak możemy przynajmniej raz na dzień zażyć obficie powietrza, sprawić sobie prawdziwą ucztę. Lecz któż myśli o czymś podobnym! Po trudach dnia szuka się wytchnienia i odpoczynku przy dymiącej fajce lub w zakurzonych, cuchnących lokalach, w gospodzie i kawiarni. Czyżby tak wiele te nasz płuca wymagały?! Żądając jedynie ćwierć godziny z dwudziestu czterech dla siebie, a w zamian za to, gotowe są po królewsku nam odpłacić naszą wspaniałomyślność, przynosząc nam w darze siłę, zdrowie radość i odporność życiową! Nasz człowiek wewnętrzny napomina nas ciągle i stale, bo i on potrzebuje pokarmu i sił, aby mógł być ciału pomocny i uwolnić je z cierpienia i dolegliwości - lecz my go nie usłyszymy i nie chcemy go słyszeć, a nikotyna i alkohol wespół z marną naszą wiedzą i zmysłowością odetnie resztę delikatnych ścieżek świadomości błąkającego się i potykającego człowieka cielesnego.
Ci jednak, którzy wyrwali się z tego szkodliwego i powszechnego trybu życia, którzy chcą iść własnymi celowymi i świadomymi drogami prawdy, wsłuchają się z wielką uwagą w mowę tego człowieka wewnętrznego, tego naszego wiernego stróża; oni ochoczo usuwają wszelkie zapory i przeszkody, które nas od niego oddzielają, i są gotowi zbudować most i ułatwić połączenie z naszym człowiekiem duchowym. Chcemy się więc wzmocnić i oczyścić przez rozumne oddychanie, aby nasze ciało astralne, a przez nie i nasze ciało materialne stały się odpowiednimi narzędziami dla przejawów nieśmiertelnego ducha! Zaledwie pierwszym ćwiczeniem będzie nauczyć się należycie oddychać całymi płucami. Szczyty naszych płuc są przy niewłaściwym oddychaniu zawsze pokrzywdzone. Powinniśmy się także przyzwyczaić do oddychania nosem. Co do ćwiczeń oddechowych, trzeba zaznaczyć na wstępie, należy je latem odbywać na świeżym powietrzu lub w pokoju w pobliżu otwartego okna. W porze zimowej pokój trzeba dobrze przewietrzyć i następnie ogrzać. Jeżeli pomieszczenie jest dobrze ogrzane, można uchylić okno, lecz nie należy stawać przed nim tak, żeby przeszywał nas zimny prąd powietrza. Tutaj nie można ustanowić jakiejś niezmiennej zasady; należy się tego przestrzegać bezpośredniego wdychania zimnego prądu powietrza, aby sobie nie zaszkodzić. Ćwiczenia można wykonywać o każdej porze; początkujący powinien się tylko wystrzegać wdychania ostrego, surowego powietrza wieczornego. Odradzam ćwiczyć wieczorem gdy jest zimno lub wilgotno. Poniższe ćwiczenie wykonuje się na stojąco. Ręce wyciągamy poziomo w prawo i lewo. Napinając wszelkie mięśnie, podnosimy je bez zginania łukiem, następnie, zginając je, zaciskamy pięści i przykładamy do karku tak, żeby pięści się stykał. Potem podnosimy ramiona, odwracamy nieco głowę , wyprężamy pierś i zamykamy usta. W tej postawie wydychamy powietrze powoli, głęboko nosem i wydychamy bardzo powoli ustami. W ten sposób oddychamy siedem do dziesięciu razy, jak najszybciej, codziennie przez cały tydzień. Przy tym starajmy się także wdychać powietrze jedną dziurką nosa, zatykając drugą watą. Skoro przyzwyczailiśmy się już do pełnego i głębokiego oddychania, przejdźmy do zatrzymywania powietrza przez dłuższy czas w płucach; ręce powinny pozostać ciągle za głową w przepisanej pozycji. Początkowo można zastosować następujący rytm: wdech przez dziesięć sekund, zatrzymanie powietrza na dziesięć sekund i wydech znowu przez dziesięć sekund. Potem dodajemy przy każdej czynności po dwie sekundy tak długo, jak to tylko możliwe, wystrzegając się jednak wszelkiej przesady. Po dziesięciu-czternastu dniach zmieniamy ćwiczenie w ten sposób, że kładziemy się na kanapie z rękami założonymi jak poprzednio na karku lub swobodnie położonymi przy sobie. Podczas zatrzymywania oddechu wydymamy na zmianę najpierw wklęsłość brzuszną - to jest okolice od żeber aż po pępek - i piersi. Dzieje się to w ten sposób, że najpierw wciągamy do oporu jamę brzuszną i równocześnie mocno wydymamy pierś, a zaraz potem ściągamy, kurczymy pierś i napinamy jamę brzuszną. W tym miejscu znajduje się bowiem tak zwany splot słoneczny, czyli ośrodek sympatycznego splotu nerwowego, którzy bardzo korzystnie pobudzony przez to ćwiczenie i w ten sposób wywieramy ogromny wpływ na nasze zdolności umysłowe i duchowe. Wszyscy starożytni mistycy zgadzali się w przekonaniu, że splot słoneczny jest związany ściśle z człowiekiem astralnym i jego zdolnościami. Zwraca się przeto uwagę na wartość i znaczenie tego ćwiczenia. Podczas zmian i naprężenia i kurczenia jamy brzusznej i piersi należy oddech bezwarunkowo wstrzymać, a dopiero po pięciu, sześciu, później dziesięciu aż do piętnastu uniesieniach i opuszczeniach klatki piersiowej i brzucha powoli wypuścić powietrze. Po siedmiu - dziesięciu takich oddechach - ćwiczenie jest skończone. Po oswojeniu się z tym ćwiczeniem można je codziennie wykonywać w łóżku; rano przed wstaniem, a wieczorem przed zaśnięciem. Oprócz tego próbujemy je wykonywać na stojąco w czasie naszych regularnych ćwiczeń. Nie rezygnujemy jednak z ćwiczeń w łóżku, ponieważ będą nam one potrzebne w połączeniu z koncentracją myśli przy dalszych ćwiczeniach. Po kilku dniach wykonujemy w ciągu dnia następujące ćwiczenie. Podczas wdechu odginamy głowę mocno w tył, zatrzymując ją w tym położeniu aż do wydechu, a potem wracamy powili do pozycji pierwotnej. Wdech, zatrzymanie i wydech powietrza można wykonać w takich samych odstępach co przy poprzednich ćwiczeniach, powtarzając je siedem do dziesięciu razy. Wykonujemy je w pozycji stojącej przez kilka tygodni na przemian ze zwyczajnymi ćwiczeniami oddechowymi i ćwiczeniami splotu słonecznego. Zaleca się wykonywanie po każdym jedzeniu kilka głębokich oddechów, a wkrótce przekonamy się o ich korzystnym oddziaływaniu na trawienie żołądka. Także przebudziwszy się w nocy powinniśmy zasilić i odświeżyć nasze płuca kilkoma głębokimi oddechami. Ci, którzy dotychczas byli przyzwyczajeni spać przy zamkniętym oknie, powinni być przy tym bardzo ostrożni, szczególnie w porze zimowej i zadbać o to, żeby nie wdychać bezpośrednio ostrego prądu powietrza nocnego. Najpierw uchylić w drogim pokoju okno i przez drzwi sypialni umożliwić wymianę powietrza.
Później wprowadzamy, zamiast porannego ćwiczenia splotu słonecznego, następujące ćwiczenie: Jeżeli spaliśmy w pomieszczeniu zamkniętym, to otwórzmy okno w pokoju sąsiednim i postarajmy się, żeby - szczególnie zimą - był trochę ogrzany. Potem zaczynamy na leżąco zwyczajne ćwiczenia oddechowe, kładąc przy tym ręce równolegle wzdłuż ciała. Teraz, podczas zatrzymania oddechu napinamy z całą mocą wszystkie mięśnie - jednak nie gwałtownie, lecz powoli stopniowo. Zaczynamy od napięcia mięśni rąk i tak postępujemy, aż całe ciało znajdzie się w stanie nieruchomego napięcia. Tylko mięśnie głowy i szyi pozostają rozluźnione. Z chwilą zaś, gdy już nie możemy zatrzymać oddechu, rozluźniamy nieznacznie wszystkie mięśnie, a dopiero potem powoli wypuszczamy powietrze. To ćwiczenie również jest bardzo ważne i nie powinno być pomijane; wykonywać je można także w ciągu dnia. Przy wszystkich ćwiczeniach oddechowych można się posługiwać małym fortelem, szczególnie te osoby ,które nie potrafią się przyzwyczaić do powolnego oddechu, a mianowicie bezpośrednio przed wydechem można jeszcze wciągnąć trochę powietrza, a dopiero potem z wolna je wypuścić.
Ostrzega się jednak przed wszelką przesadą. Nadmierna gorliwość może być bardzo niebezpieczna. Stopniujmy zatem wszystkie ćwiczenia, tak byśmy w żadnym razie nie doznali odczucia bólu.
Doświadczenie to potwierdza pewien związek przyczynowy między oddychaniem, a siłą woli.
Kapłani Egiptu i Persji włączali sztukę oddychania od tajemnych nauk świątynnych i doprowadzili ją do doskonałości. Także indyjscy wtajemniczeni cenią wysoko „cud" gimnastyki oddechowej, która oddaje im wielkie usługi.
Człowiek jest istotą nie tylko fizyczną, a jego istnienie i aktywność również nie ograniczają się do świata fizycznego. Istnieje ogromny świat nie przejawiony, wobec którego nasze umysły zewnętrzne są nic nie warte. A przecież większość naszej aktywności ma miejsce właśnie na planach informacyjnych świata nieprzejawionego. Abyś mógł zacząć poznawać świat takim jaki on jest, musisz posłużyć się odpowiednimi narzędziami, które umożliwiają ci badanie. Wszystkimi z owych narzędzi dysponuje twój umysł już w tej chwili. I zawsze nimi dysponował. Rzecz w tym, że wychowałeś się w kulturze, która nie docenia możliwości umysłu, a przecenia intelekt /tak, jakby był on poza umysłowy/. To wydaje się nielogiczne, gdy ktoś mówi, że możesz poznać cały świat nie ruszając się z miejsca. Ale to zaczyna się wydawać możliwe ludziom przed telewizorem, komputerem lub czytającym książki!. Z nieświadomości siebie i swoich możliwości wynika zawsze tylko pomieszanie. A jak możesz podjąć właściwie decyzje i skuteczne działania bez właściwej diagnozy? Żyjemy w doskonałym świecie. Ale nie potrafimy w nim doskonale funkcjonować, dopóki nie zaczniemy go doskonale postrzegać. Założę się, że teraz nawet jesteś w stanie sprężyć własne siły, żeby mi udowodnić, że ten świat wcale nie jest taki dobry, jak mi się wydaje. No właśnie, teraz masz dowód na to, na czym tak naprawdę ci zależy. Zapewne chodzi ci o to, żeby mieć rację. A twoje racja wynika tylko z twojej diagnozy. Czy zużyłeś sam wszystkich dostępnych ci środków do poznania rzeczywistości? A jeśli nie, to skąd wiesz, że ona właśnie taką jest? Jak rozpoznać różnice między rzeczywistością, a wyobrażeniami? Przede wszystkim przez rozwijanie intuicji. Pierwsze próby poznawanie rzeczywistości mogą się wydawać przykre, ale są trzeźwiące. Wywołują płacz, łkanie, radość, ogólnie: przepływ energii. Podczas trzeźwienia, czyli przechodzenia do rzeczywistości, wyzwalają się czasami wielkie zasoby zgromadzonej energii, zablokowane we wzorcach przeżywania. W czasie trzeźwości umysłu mięśnie rozluźniają się, kręgosłup staje się bardziej prosty, a cała postać widocznie „atrakcyjniejsza”, posiada większą grację. Do takich stanów można dochodzić w medytacji przez proste, spokojne wypowiadanie pozytywnych sugestii. W praktyce parapsychicznej masz do czynienia nie tylko z podświadomym umysłem, ale i z niewidzialnymi ciałami energetycznymi: fizycznym, eterycznym, astralnym i mentalnym. Im bardziej będziesz świadomy istnienia tych niewidzialnych obszarów rzeczywistości, tym efektywniejsza będzie twoja praktyka. Dopiero po pewnym czasie zaawansowanych ćwiczeń możesz świadomie korzystać z ciała przyczynowego i buddycznego. Te ciała energetyczne człowieka układają się wokół fizycznego ciała w formie owalu. Można zauważyć, że w rzeczywistości każde ciało zawarte jest w następnym, wyższym energetycznie ciele. Każde z nich posiada własny poziom wibracji. Chociaż wszystkie one posiadają różną gęstość, są ze sobą połączone i reagują wzajemnie na siebie. W związku z tym zmiana w którymkolwiek energetycznym ciele wpływa na wszystkie pozostałe. Zmieniając coś na subtelnej płaszczyźnie, w rzeczywistości wpływasz bezpośrednio na wibracje ciała eterycznego, astralnego i czasami mentalnego. Po jakimś czasie zauważysz, że twoja koncentracja w wizualizacji zaczyna przynosić konkretne, fizyczne efekty.
Kiedy pracujesz z medytacją i wizualizacją, masz do czynienia z bardzo subtelnymi energiami i wibracjami, które na co dzień mało kto postrzega. Powinieneś więc poznać system energetyczny niewidzialnych ciał i zewnętrznego otoczenia. A wówczas twoje przeżycia i doświadczenia będą bardziej świadome.
Najczęściej w praktykach parapsychicznych spotykamy się ze sferą astralną. Płaszczyzna astralna, do której należy ciało astralne, zajmuje tą samą przestrzeń, co świat fizyczny. Ponieważ jednak wibrację płaszczyzny astralnej są znacznie wyższe od fizycznej, nie jesteśmy w stanie postrzegać jej naszymi zmysłami fizycznymi. Płaszczyzna astralna egzystuje niezależnie od intelektu. W świecie astralnym panują astralne prawa, a także istnieje światło, dźwięki i barwy nie występujące w fizycznym świecie. Postrzeganie na tej płaszczyźnie różnie się od fizycznej percepcji, co bywa mylące, dopóki nie nauczysz się orientować w swoich doświadczeniach dotyczących niewidzialnych światów. Wielu czuje się przyciąganymi przez niezwykłość i inność świata astralnego. Musisz jednak wiedzieć, że jeśli twoim celem jest oświecenie, to powinieneś traktować swój pobyt w świecie astralnym jako krótkotrwałą, a niekonieczną przygodę i otworzyć swą świadomość na znacznie subtelniejsze wibracje świata mentalnego i intuicyjnego. Kiedy podniosą się wibrację twego umysłu, a intuicja i wewnętrzna świadomość lepiej rozwiną, będziesz zdolny postrzegać również na jawie płaszczyzny świata nieprzejawionego. Twoja zdolność postrzegania rzeczywistości rozszerzy się ponad granice, które dotychczas ją ograniczały, a wówczas doświadczysz swej egzystencji niezależnie od ciała, emocji i umysłu.
Szamani, mistycy, kapłani i uzdrowiciele od wieków wiedzieli, że wszystkie fizyczne manifestację są w istocie wibracjami energetycznymi, Mogli oni wykorzystywać swe praktyki do zmiany własnego ciała, uczuć, myśli i innych form fizycznych a także do stworzenia realistycznych iluzji. Wszystko, co istnieje w niewidzialnych poziomach rzeczywistości, jest połączone łańcuchem przyczynowo- skutkowym z wszystkimi stworzeniami. Każda zmiana jednej formy energetycznej w danym miejscu przyczynia się do odpowiadającej jej zmiany wibracji innego przedmiotu na innym miejscu, itd. Kiedy praktykujemy medytację i wizualizację, wywołujemy zmiany na subtelnej, niefizycznej płaszczyźnie, wręcz fizyczną manifestację. Im wyższe i bardziej subtelne wibracje, tym wyższy poziom informacji z nimi związanych.
Teraz pora na parę słów o aurze.
Aura to energetyczna otoczka ludzi, zwierząt i roślin. Wszystko co żyje, ma aurę. Po pewnym przeszkoleniu możliwe jest widzenia aury na różnych jej poziomach.
a/ rośliny mają tylko aurę eteryczną, która jest odblaskiem energii życiowej każdego organizmu. Rozciąga się ona na ok. 1 cm od żywego organizmu. Tędy płynie energia życiowa - prana. Aby go „dotknąć” lub zobaczyć trzeba trochę treningu.
b/ zwierzęta oprócz aury eterycznej mają jeszcze aurę astralną. Jest to otoczka energetyczna, znacznie szersza i jaśniejsza, największe zwykle w okolicach dłoni. Wielkość jej jest bardzo zróżnicowana.
W aurze astralnej zachodzą wszystkie procesy emocjonalne, także komunikacja telepatyczna między żywymi istotami. Aura astralna ulega zaburzeniom i odchyleniom w czasie chorób, jak i w pobliżu innych istot. Świat astralny, to także świat „duchów” zmarłych, „demonów” - wytworów chorej wyobraźni i wszelkich wyobrażeń formalnych. Ciało astralne czuje i pamięta. To tu zachodzą wszelkie kontakty telepatyczne, tu kodujemy emocje i obrazy. Czasami bywa, że ludzie zamykają świadomość na tym poziomie.
c/ ludzie też posiadają aurę mentalną. (Niektórzy upośledzeni umysłowo nie posiadają jej). Aura mentalna jest jeszcze szersza od aury astralnej, najczęściej widoczna w formie balonu lub gruszki. Zachodzą w niej procesy myślenia (za wyjątkiem myślenia abstrakcyjnego). Świat mentalny podobny jest do astralnego, tylko piękniejszy i przyjemniejszy.
d/ Ponad głową lub w okuł głowy ludzi zaawansowanych w rozwoju duchowym, można dostrzec ciało przyczynowe w formie świetlistej kuli. Zachodzą w niej procesy myślenia abstrakcyjnego.
To siedziba intuicji, źródło wyższej inspiracji - Wyższe Ja.
e/ Prócz tego istnieją atmiczne i buddyczne ciała urzeczywistniania i oświecenia. Ich dostrzeżenie jest możliwe tylko przy wyjątkowych zdolnościach. Najłatwiej jest zobaczyć aurę eteryczną, najtrudniej przyczynową. W medytacji jest taka zasada, że możesz zobaczyć wszystko, co tylko potrafisz nazwać i zdefiniować. Nie musi ci się to udać za pierwszym razem, ale warto próbować. Widzenia barw, kształtów aury, zależy od indywidualnych zdolności jasnowidza. Widzenia auty może być niezwykłe ważne w procesie diagnozowania pacjentów. Zmiany koloru lub kształtu świadczą o chorobach, których medycyna nie może jeszcze wykryć. W niewidzialnych ciałach znajdują się tyk zwane czakry (centra energii psychicznej), które aktywizują się poprzez energię gromadzoną podczas energetyzujących oddechów czy medytacji. Tę energię możesz też wyzwalać w innych ludziach.
Procedura do ćwiczenia widzenia aury.
(W medytacji): Koncentruje się na patrzeniu na jakąś osobę. Teraz postrzegam wszystkimi wewnętrznymi zmysłami, zgodnie z moją wolą. Życzę sobie natychmiast zobaczyć jej aurę eteryczną. Wewnętrznym wzrokiem widzę jej aurę eteryczną. (Po chwili): Życzę sobie natychmiast zobaczyć jej aurę astralną. Teraz widzę aurę astralną - oglądam ją dokładnie. (teraz spróbuj zobaczyć ciało przyczynowe). Po tych oględzinach możesz sobie zażyczyć: widzę najsłabsze, najbardziej chore miejsca w ciele tej osoby. Widzę je w porządku od najbardziej chorych do najmniej chorych. (w takim przypadku dokonaj uzdrowienia przez wizualizację).
Procedura do ćwiczenia widzenia swojej własnej aury.
(W medytacji): W „trzecim oku” (ponad nasadą nosa), widzę miniaturę siebie. Teraz ta miniatura oddala się ode mnie od odległość ok. 2m., a ja postrzegam jej zmysłami. Jej oczami widzę swoją aurę eteryczną (miniatura może mnie okrążyć), (Po chwili): Teraz widzę swoją aurę astralną - oglądam ją dokładnie. (Po chwili): A teraz widzę swoją aurę mentalną - oglądam ją dokładnie (teraz spróbuj zobaczyć ciało przyczynowe). Po tych oględzinach możesz sobie zażyczyć: A teraz wzrok mojej miniaturki pada na najsłabsze, najbardziej chore miejsce w moim ciele. Widzę je w porządku od najbardziej chorych (dokonaj uzdrowienia). Po ćwiczeniu moja miniaturka wraca do mojego „trzeciego oka” i znika w nim.
Oglądając aurę innych ludzi nie trzeba robić sztuczek z miniaturyzacją siebie, choć może to być pożyteczne, gdy chcemy zbadać pacjenta od wewnątrz. Siebie też można zbadać od wewnątrz „wchodząc” do środka przez nos czy usta.
(W medytacji): W „trzecim oku” ponad nasadą nosa (ponad nasadą nosa), widzę miniaturę siebie i teraz postrzegam jej zmysłami. Teraz ta miniatura wchodzi we mnie (przez nos czy usta). Jej oczami widzę wszystko, co się znajduje w moim wnętrzu. Odczuwam wszystkimi jej zmysłami. Przechodzi ona i obserwuje ona wszystko, na co tylko natrafia , Teraz badam główne drogi oddechowe. Przechodzę do gardła i badam je dokładnie. Następnie schodzę przez krtań do tchawicy i rejestruje wszystkie spostrzeżenia wszystkich zmysłów. Dalej badam kanaliki w płucach, sprawdzam, czym są wypełnione i jakie to ma dla mnie znacznie. (możesz kontynuować).
Alternatywną metodą rozwijania jasnowidzenia jest wpatrywanie się w kryształ lub w kryształową kulę. Przeźroczyste bezbarwne kryształy kwarcu zdają się przepuszczać największą różnorodność informacji.
Wszelkie oceny jakimi posługuje się umysł, wynikają z subiektywizmu postrzegania. Jednak kiedy nie przestaniesz mędrkować, a odwołasz się do właściwej medytacji, zorientujesz się, że w stanie medytacyjnym pewne idee i wibrację ogóle się nie pojawiają. A nie pojawiają się właśnie te, które mają niską jakość, które charakteryzują się niską wibracją. Medytacja więc odcina cię od pewnych źródeł informacji, które są jakościowo niskie, a otwiera cię na informację jakościowo wyższe. Twój umysł jednak jest przyzwyczajony, by lgnąć do tego, z czym mu wygodnie. A wygodnie mu z tym, do czego się przyzwyczaił, co polubił. Aby zmienić, przekierunkować zainteresowania twojego umysłu, potrzebujesz i czasu, i właściwej praktyki, a przede wszystkim ugruntowania się w poczuciu bezpieczeństwa.
Medytacja czakr Starożytni pisarze sanskryccy nazwali siedem ośrodków energii usytuowanych wzdłuż kręgosłupa czakrami, czyli słowem oznaczającym koło albo lotos. Czakry są zwykle odprężone, jakby uśpione i pełne ukrytej energii. Kiedy jednak stymuluje się je przez medytację, ich promienie energetyczne zwracają się ku górze.
Medytacja pobudza również kundalini, zwaną też „ogniem węża". Kundalini jest dynamiczną siłą duchową, wywodzącą się z czakry podstawy. Kundalini często przedstawiana jest w postaci zwiniętego w środku tej czakry węża, w każdej chwili gotowego do akcji. Wąż przez tysiące lat uznawany był za symbol seksu, a zatem kundalini stymuluje narządy płciowe, wytwarzając spermę i jajeczka. Niewielka jej część przesuwa się również w górę ciała, pobudzając kreatywność mózgu. W medytacji czakr ta energia może się zwinąć w spiralę, która sięga przez poszczególne czakry do szyszynki, wywołując na chwilę transcendentną iluminację. Trzeba długo praktykować, żeby osiągnąć ten stan, ale warto wytrwać. Z czasem ta zdolność spotęguje twoją percepcję intuicyjną, zdolności uzdrowicielskie i duchowe zrozumienie oraz rozluźni ciało fizyczne, dzięki czemu znacznie łatwiej ci będzie podróżować astralnie.
1. Połóż się lub usiądź wyprostowany. Musi ci być wygodnie, kręgosłup ma być prosty, dlatego leżenie płasko na podłodze jest lepsze niż w łóżku, a zwykłe krzesło lepsze niż fotel z odchylanym oparciem.
2. Oddychaj powoli i równomiernie przez nos. W MON przypadku najlepiej się sprawdza wdychanie z liczeniem do czterech, wstrzymywanie oddechu przy kolejnym liczeniu do czterech, a następnie wydychanie przy liczeniu do sześciu. Po kilku minutach robimy wydech, licząc do ośmiu.
3. Skoncentruj się na podstawie kręgosłupa. Wizualizuj czakrę podstawy jako wirujący krąg czerwonej energii. Kiedy zobaczysz to wyraźnie w swoim umyśle, poczuj żółty kwadrat w środku czerwonego kręgu. Wewnątrz żółtego kwadratu jest niebieski trójkąt. To dom węża. Jeśli masz duże zdolności wizualizacyjne, możesz wizualizować tego węża zwiniętego trzy i pół raza wewnątrz trójkąta. Uświadom sobie niewiarygodną moc tego centrum energii. Może zdołasz odczuć, jak jego ciepło i energia obejmują każdą cząstkę twojego ciała.
4. Skoncentruj się teraz na czakrze krzyżowej, mniej więcej 2,5 centymetra poniżej pępka. W...
betty11